| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
Mari
Użytkownik
Postać:
Marí
Postów: 106
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-03-2010 01:05 |
|
|
Mari dalej trzymała Locke'a na muszce.
- Tym razem jeszcze ci się upiecze - odezwała się. - Ale nie oczekuj, że będę tolerowała wolność człowieka, który broni naszych wrogów.
Zwróciła się do Daniela:
- Zamknij go. I zrób to teraz, kiedy do niego celuję. I uwierz mi, nie chcesz z tym zwlekać... |
 
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
Furfon
Użytkownik
Postać:
Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-03-2010 01:11 |
|
|
Daniel patrzył jak Suzanne poszła. Muszę ją znaleźć i z nią porozmawiać, nie mogę jej tak zostawić - pomyślał Daniel.
Daniel zamknął Locka. Spojrzał na niego i powiedział cicho
-Sorry, tak będzie najlepiej teraz dla Ciebie. Ja wiem że nic nie zrobiłeś-powiedział Daniel po czym zamknął.
-Co to miało być Mari?!
//dobrze było, powinnaś dostać immunitet za dobrą grę.....rób tak dalej//// |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-03-2010 01:16 |
|
|
Suzanne, wycieńczona ciężkim dniem, zasnęła po jakimś czasie pod drabinką. Miala już dość tej chorej sytuacji i miała nadzieję, że nikt nie będzie miał za złe jej chaotycznego zachowania.
//  Ja idę spać, muszę rano wstać, bo się z ziomkami umówiłam, a kuurcze no, pograłabym jeszcze  Dobrej nocy i do jutra.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
Mari
Użytkownik
Postać:
Marí
Postów: 106
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-03-2010 01:16 |
|
|
Mari odłożyła broń i wzruszyła ramionami.
- Jak to co to miało być? Podjęcie inicjatywy bo was mógłby porozrywać jak kurczaki a jeszcze byście mu pochlebstwa rzucali. Przynajmniej Sue przejrzała na oczy. Lepiej idź z nią porozmawiaj. Ja zostanę i w końcu zjem to pieprzone śniadanie.
// Jasne że Sue gra dobrze. I przynajmniej wtrąca przeszłość. Ja już idę spać, na razie...// |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
John Locke
Użytkownik
Postać:
John Locke
Postów: 66
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-03-2010 01:20 |
|
|
Locke odprowadzany do swojej "celi" burknął tylko:
- Gratuluję Danielu. Pięknie was zmanipulowała.
Don't tell me, what I can do! |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
Furfon
Użytkownik
Postać:
Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-03-2010 01:23 |
|
|
Daniel znalazł Suzanne koło drabinki. Zasnęła. Poszedł po koc by ją przykryć. Wrócił po ciało Clair, wziął łopatę oraz ciało i opuścił bunkier. Pochował ją niedaleko. Wrócił po jakimś czasie do bunkra, do drabinki. Usiadł obok śpiącej Suzanne. Co ja zrobiłem - pomyślał Daniel.
//to ja też idę spać, dobrej nocy//
Edytowane przez Furfon dnia 13-03-2010 01:29 |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
White smoke
Użytkownik
Postać:
Boone Carlyle
Postów: 458
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-03-2010 07:53 |
|
|
Boone'a obudził dźwięk alarmu w łabędziu wpisał kod i poszedł do kuchni coś zjeść zobaczył na podłodze krew pomyślał:
-Co się stało? cóż mnie ominęło?
//Kurde taka akcja mnie musiała ominąć  //
 |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-03-2010 12:07 |
|
|
Emily stanęła nad wejściem do bunkra.
Wczoraj, gdy tylko zjadła dzika, spacerowała po dżungli. Kilka godzin non stop. Tylko ona i jej myśli. Miała przy sobie swoją torbę. Zaszyła się w jakimś odludnym miejscu. Wyjęła dziennik, który znalazła w "Smoczku".
Było dosyć ciemno, ale gdy wysiliła wzrok, mogła dojrzeć litery... i rysunki. Długo przeglądała zeszyt. Był prowadzony dosyć chaotycznie. Na jednej stronie jakieś rysunki, schematy, z których Em nie wiele rozumiała. Na kolejnych kartkach wypisano różne nazwiska. Całość przypominała trochę dziennik szkolny...
W końcu dziewczyna westchnęła i zeszła po drabince na dół. W Łabędziu zauważyła Boone'a. Reszta chyba spała. Chłopak stał wpatrzony w podłogę. Emily spojrzała tam gdzie on...
- Boone! Co to jest? Gdzie są pozostali!?
Edytowane przez von Veron dnia 13-03-2010 12:10 |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
White smoke
Użytkownik
Postać:
Boone Carlyle
Postów: 458
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-03-2010 12:58 |
|
|
właśnie nie wiem co się stało!! reszta chyba śpi
|
|
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-03-2010 13:03 |
|
|
Emily spojrzała na uchylone drzwi od "celi" Mari. W środku nikogo nie było. natomiast w pomieszczeniu Johna...
Emily nie rozumiała. Gdy wychodziła to Mari była uwięziona... Teraz chodziła sobie prawdopodobnie po Wyspie ciesząc się z wolności, a Locke... Co to ma znaczyć?
Dziewczyna weszła do "celi". John spał. Usiadła obok niego i zamyśliła się. |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
White smoke
Użytkownik
Postać:
Boone Carlyle
Postów: 458
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-03-2010 13:17 |
|
|
czy oni zabili Mari? czy to jej krew? - zapytał Emily
Edytowane przez White smoke dnia 13-03-2010 13:17 |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-03-2010 13:27 |
|
|
Su ocknęła się nagle. Byla przykryta kocem, ale ten nic nie pomagał, nie utrzymywał ciepła. Leżała w kałuży, która uzbierała się z cieknącej od rur wody. Z góry, z włazu, wiało trochę. Zakaszlała. Byla cala rozpalona- czyżby miała gorączkę? Wstała powoli, chwiejąc się. Obok siebie zauważyła drzemiącego Daniela. Oddala mu swój koc, opatulając go ciepło, by nie podzielił jej losu. Pociągając zatkanym nosem i chwiejąc się lekko doszła do spiżarni, gdzie zaczęła szukać jakiejś aspiryny i chusteczek higienicznych.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
White smoke
Użytkownik
Postać:
Boone Carlyle
Postów: 458
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-03-2010 13:39 |
|
|
Przechodząc obok spiżarni napotkał Su.
Czyja to krew jest na podłodze? I co się wczoraj działo?
|
|
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-03-2010 13:48 |
|
|
-Właściwie nic.- powiedziała, ciągle szperając po szafkach. -Wpadła jakaś blondyna, chciała mnie zabić, okazało się że jej ziomkiem jest Locke, ale zabiła ją Mari i skończyło się na tym, że dowiedziałam się, że tracę kontrolę nad sobą, bo chciałam zastrzelić Johna.- prychnęła. Po chwili triumfalnie wyciągnęła aspirynę z dolnej szafki. Zalała ją wodą i popatrzyła na Boone`a. Kichnęła i spytała słabo:
-Jeszcze coś chcesz wiedzieć?
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
Furfon
Użytkownik
Postać:
Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-03-2010 13:48 |
|
|
|
Daniel przebudził się. Był przykryty kocem, Suzanne już nie było. Co ja wczoraj zrobiłem,powinienem trzymać jej stronę a nie kłócić się o życie Locka. Może byłoby jej łatwiej gdyby go zabiła... - pomyślał Daniel. |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
White smoke
Użytkownik
Postać:
Boone Carlyle
Postów: 458
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-03-2010 13:51 |
|
|
na zdrowie
Tylko jedno. Gdzie jest Mari?
Edytowane przez White smoke dnia 13-03-2010 13:52 |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-03-2010 13:58 |
|
|
-Mari?- rozejrzała się, jakby szukając jej w pomieszczeniu, w którym stali.
-A to jest dobre pytanie, wiesz? Nie mam pojęcia. Może wyszła... Nikt jej już nie więzi. Sama nie wiem, co mam o tym myśleć.- powiedziała i wypiła lek, krzywiąc się. Cóż z tego, że była osłabiona, skoro trzeba jeszcze coś zrobić...
Wyciągnęła szmatę z jakiejś szuflady i idąc do pomieszczenia z kanapą, padła na kolana przed plamą krwi i zaczęła ją dokładnie ścierać. Gdy tak siedziała, kolana zaczęły ją bardzo piec. Zapomniała już, że rzuciła się wczoraj do Mari, i stłukła przy tym cale kolana... Gdy skończyła myć krew na podłodze, zmoczyła chusteczki, siadła na kanapie, podwinęła spodnie i powoli zaczęła ściągać zaschnięte strupy krwi ze swoich kolan i golenia.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
White smoke
Użytkownik
Postać:
Boone Carlyle
Postów: 458
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-03-2010 14:01 |
|
|
nic ci nie jest ? - zapytał
|
|
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-03-2010 14:05 |
|
|
Zacisnęła wargi.
-Przeżyję.
Ścierała strupy dalej, angażując w to coraz większą górę chusteczek.
-Boone? Mógłbyś przynieść mi plastry? Proszę.- powiedziała, zwracając się w jego kierunku. Najbardziej ciekawiło ją, gdzie do cholery byli inny- Emily, Jason, Sayid, Hugo, Kate... W pomieszczeniu nie widziała nikogo prócz nich.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
|
| Autor |
RE: Obóz Jaskiniowców |
Mari
Użytkownik
Postać:
Marí
Postów: 106
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 13-03-2010 14:16 |
|
|
Do pomieszczenia weszła Mari z plecakiem wyładowanym owocami różnych gatunków.
- Hej - przywitała się, po czym otworzyła plecak. Okazało się, że oprócz owoców, na samym wierzchu znajduje się wiązka z pędów jakiejś rośliny. Wyjęła ją i wyciągnęła w stronę Sue.
- Weź to i rozetrzyj, najlepiej w czymś w rodzaju moździerza, a później nałóż na swoje obtarcia. Powinno uśmierzyć ból i przyspieszyć gojenie się ran. |
|
|
v6.01.15 © 2003-2005 | Original style by yassineb :: Ported for PHP-Fusion by: 
