| Autor |
RE: Jaskinie, tuż przy wraku kokpitu samolotu. |
Angie
Użytkownik
Postać:
Angie Davis
Postów: 540
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 23-02-2010 18:10 |
|
|
- Nom, na razie możemy rozpalić ognisko... to noszenie wody, było ciężkie. Dobrze, że nie jest zimno. - skinęła głową - a masz jakieś zapałki czy tam zapalniczkę, czy musimy coś wymyślać, by sobie poradzić z rozpaleniem? - zapytała - prędzej czy później i tak zejdzie na to, że będą musieć coś wymyślić. - odwróciła na chwilę głowę w kierunku opału.
//No to ok. Ja nim będę ;]//
Edytowane przez Angie dnia 23-02-2010 18:12 |
|
| Autor |
RE: Jaskinie, tuż przy wraku kokpitu samolotu. |
sayid jarrah
Użytkownik
Postać:
Sayid Jarrah
Postów: 898
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 23-02-2010 18:11 |
|
|
-Kate słyszałaś? Boone krzyczy byśmy przybiegli!
Kate i Sayid ruszyli w stronę Boona... |
|
|
| Autor |
RE: Jaskinie, tuż przy wraku kokpitu samolotu. |
Angie
Użytkownik
Postać:
Angie Davis
Postów: 540
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 23-02-2010 18:13 |
|
|
|
- Przed chwilą szedł w kierunku wodospadu, jak on to zrobił? - dziewczyna była widocznie zdziwiona. Niesamowity. - jakby z góry, nie? Gdzie on jest...? - rozglądnęła się. |
|
|
| Autor |
RE: Jaskinie, tuż przy wraku kokpitu samolotu. |
White smoke
Użytkownik
Postać:
Boone Carlyle
Postów: 458
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 23-02-2010 18:23 |
|
|
-Ludzie tu jestem! Coś mnie goniło,jakieś dzikie zwierzę bieglem w kierunku jaskiń aż napotkałem się na wrak samolotu.
Chodźcie przeszukamy ten samolot
Edytowane przez White smoke dnia 23-02-2010 18:25 |
|
| Autor |
RE: Jaskinie, tuż przy wraku kokpitu samolotu. |
White smoke
Użytkownik
Postać:
Boone Carlyle
Postów: 458
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 23-02-2010 18:32 |
|
|
Kiedy Boone szedł w stronę samolotu potknął się i upadł na kamienie. Stracił przytomność.
// Będę może wieczorem //
|
|
|
| Autor |
RE: Jaskinie, tuż przy wraku kokpitu samolotu. |
Angie
Użytkownik
Postać:
Angie Davis
Postów: 540
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 23-02-2010 18:32 |
|
|
- Patrz, TAM! - Kate wskazała na miejsce ponad jaskiniami - znalazłeś wrak?! Jak widzisz jakieś śpiwory czy coś w tym rodzaju to zrzucaj, im się nic nie stanie! - wołała w jego kierunku - zaraz tam będziemy! Chodź Sayid, tędy będzie najkrócej. - wspinali się po lewej od jaskiń.
//Ok. See Ya ;*//
Edytowane przez Angie dnia 23-02-2010 18:33 |
|
|
| Autor |
RE: Jaskinie, tuż przy wraku kokpitu samolotu. |
sayid jarrah
Użytkownik
Postać:
Sayid Jarrah
Postów: 898
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 23-02-2010 18:34 |
|
|
Sayid zobaczył Boona który leżał nieprzytomny...
-Kate! Musimy mu pomóc...chyba mu się coś stało... |
|
|
| Autor |
RE: Jaskinie, tuż przy wraku kokpitu samolotu. |
Angie
Użytkownik
Postać:
Angie Davis
Postów: 540
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 23-02-2010 18:39 |
|
|
Kate sprawdziła mu tętno i przez chwilę jeszcze przy nim kucała starając się mu pomóc.
- Spokojnie. Nic mu nie będzie. - stwierdziła - lepiej go nie znośmy, bo jeszcze nam nie wyjdzie. Przenieśmy go trochę dalej, żeby nie spadł, a jak się ocknie to sam zejdzie. My w tym czasie załatwimy sprawę ze śpiworami, i przeszukamy wrak - ciągnęła swój monolog - chodź, pomóz mi go przenieść - przywołała go ręką. |
|
|
| Autor |
RE: Jaskinie, tuż przy wraku kokpitu samolotu. |
sayid jarrah
Użytkownik
Postać:
Sayid Jarrah
Postów: 898
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 23-02-2010 18:49 |
|
|
Sayid pomógł przenieść Boona...
- Wejdę sprawdzić do kabiny pilota...może będzie on tam nie przytomny..
Sayid to co powiedział to uczynił.. niestety po krótkim rzucie oka po całej kabinie nikogo nie zauważył..
-Niestety nikogo tu nie ma! |
|
|
| Autor |
RE: Jaskinie, tuż przy wraku kokpitu samolotu. |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 23-02-2010 18:52 |
|
|
Susanne obudziły krzyki. Dziewczyna była na wpół odkryta, skopała pewnie koce podczas snu. Upewniwszy się, że ranny chłopak ciągle śpi, pobiegła w kierunku krzyków.
-Hej! Hej, gdzie jesteście...?!- zawołała.
/Angie, mogę Ci pomagać  |
|
|
| Autor |
RE: Jaskinie, tuż przy wraku kokpitu samolotu. |
Angie
Użytkownik
Postać:
Angie Davis
Postów: 540
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 23-02-2010 18:55 |
|
|
Kate usłyszała jakieś krzyki z góry.
- Suuu, to Ty? Jesteśmy nad jaskinią, wspinaj się ku nam, pomożesz Boone'owi, bo zeeeemdlał! - zawołała na dół. Ta blond włosa dziewczyna była dobra w tych sprawach.
Podeszła ku wrakowi, gdzie był już Sayid.
- Pusto mówisz? No to teraz poszukiwania potrzebnych rzeczy.
Edytowane przez Angie dnia 23-02-2010 19:02 |
|
|
| Autor |
RE: Jaskinie, tuż przy wraku kokpitu samolotu. |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 23-02-2010 19:02 |
|
|
Usłyszała odzew Kate z góry. Zaczęła się tam wspinać, i po kilku minutach była na górze. To, co zobaczyła, nie mieściło się w głowie. Samolot...
-O k****a.- zdołała tylko wykrztusić.
Jednak szok po chwili minął i Suzanne zobaczyła przystojnego młodego mężczyznę, który leżał na ziemi. Podbiegła do niego i zobaczyła, co mu jest...
-Nic mu nie będzie.- stwierdziła.- więc, byliście już w środku...?
/numer zapisałam, odezwę się wieczorkiem, jak będę u siebie na kompie  |
|
|
| Autor |
RE: Jaskinie, tuż przy wraku kokpitu samolotu. |
Angie
Użytkownik
Postać:
Angie Davis
Postów: 540
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 23-02-2010 19:07 |
|
|
- Właśnie na tym stanęliśmy. Wejdę do środka i podam Ci okrycia, które są na fotelach, może będą trochę podarte, ale co tam... i może będą jakieś spiwory, czy inne potrzebne rzeczy. - Kate weszła do wraku, w sumie nie wyglądał aż tak najgorzej... powiedzmy - Sayid, ja jedna strona, ty druga. - o jakaś torebka - panna Austen otworzyła ją. W środku były jakieś ciastka czekoladowe w opakowaniu, kilka lizaków chupa chups, pieniądze, błyszczyk i... scyzoryk. Dziwne połączenie. - Su, łap torebkę! - rzuciła jej przez jedno z okienek znalezisko, wcześniej wyciągnęła jednego z lizaków i teraz miałą go w ustach. Od razu przyjemniejsze poszukiwania.
//Oki ;D// |
|
|
| Autor |
RE: Jaskinie, tuż przy wraku kokpitu samolotu. |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 23-02-2010 19:11 |
|
|
Suzi złapała torebkę. Z zadowoleniem zjadła jedno z ciastek, a scyzoryk schowała do kieszeni- była bowiem pewna, że prędzej czy później jej się przyda. Było jej gorąco- ściągnęła bluzę Sayida, po raz kolejny pozostając w samym staniku. Pochyliła się troszkę do przodu, chcąc zobaczyć, co jest w środku samolotu.
-Poszukajcie radia!- krzyknęła. |
|
|
| Autor |
RE: Jaskinie, tuż przy wraku kokpitu samolotu. |
Angie
Użytkownik
Postać:
Angie Davis
Postów: 540
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 23-02-2010 19:15 |
|
|
- To właź do nas, Sayid chyba się zapasjonował przodem tego co zostało. - zwróciła się do niej. Sama wyciągnęła z samolotu 4 koce. Na razie położyła je na górę jaskini, potem miała zamiar je zrzucić. We wraku widziała jeszcze jakieś pięć śpiworów... pięć albo cztery, musiała to jeszcze sprawdzić.
//będę za pół godziny  //
Edytowane przez Angie dnia 23-02-2010 19:16 |
|
|
| Autor |
RE: Jaskinie, tuż przy wraku kokpitu samolotu. |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 23-02-2010 19:21 |
|
|
Po namowie Kate, Suzanne pewnie weszła do wraku samolotu. Zanim stawiła każdy krok upewniała się, że podłoże się nie zawali.
-Kate, ty szukaj koców, śpiworów, nakryć. Postaram się znaleźć jakąś apteczkę, może coś do jedzenia... Sayid? Znasz się na łączności?- mówiąc to, szperała w schowku przy wyjściu. |
|
|
| Autor |
RE: Jaskinie, tuż przy wraku kokpitu samolotu. |
von Veron
Użytkownik
Postów: 2227
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 23-02-2010 19:29 |
|
|
|
Wtedy nadeszła Emily. |
|
|
| Autor |
RE: Jaskinie, tuż przy wraku kokpitu samolotu. |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 23-02-2010 19:30 |
|
|
Tymczasem zupełnie już wyspany Jason się ocknął, ból w nodze niemal minął i zastanawiał się, gdzie jest część ludzi, którą widział tu wczoraj. Spojrzał na swoją gitarę, która okazała się... nie być jego gitarą.
- Hmm... Ciekawe kto tu jeszcze jest gitarzystą. - pomyślał i zauważył w krzakach wyraźną ścieżkę, więc postanowił pójść nią. - Może poszli czegoś szukać... - i zniknął pomiędzy drzewami. |
|
|
| Autor |
RE: Jaskinie, tuż przy wraku kokpitu samolotu. |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 23-02-2010 19:32 |
|
|
/ja też będę potem  |
|
|
| Autor |
RE: Jaskinie, tuż przy wraku kokpitu samolotu. |
Diego
Użytkownik
Postać:
Joel Rothschild
Postów: 728
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 23-02-2010 19:34 |
|
|
Tymczasem, osoby kręcące się w pobliżu samolotu, usłyszały przytłumiony krzyk kobiety, gdzieś z dołu. Słychać go było także w jaskini, lecz dobiegał jakby zza ściany 
Edytowane przez Diego dnia 23-02-2010 19:34 |
|
|
v6.01.15 © 2003-2005 | Original style by yassineb :: Ported for PHP-Fusion by: 
gorzej, jak to znak, że trafię na bezludną wyspę 
