| Autor |
RE: Westeros |
Walder Frey
Użytkownik
Postać:
NPC
Postów: 278
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-12-2014 20:07 |
|
|
Nie odpowiedziałeś mi. - zezłościł się Walder.
Ale niech ci będzie. To ja zabiłem Aryę. - przyznał się. Ale ty o niczym nikomu nie powiesz i pomożesz mi zatuszować sprawę. A zrobisz to, ponieważ wiem, gdzie jest Loras i mogę go uwolnić, jesli mi pomożesz.
 |
|
| Autor |
RE: Westeros |
Renly Baratheon
Użytkownik
Postać:
NPC
Postów: 197
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-12-2014 20:14 |
|
|
Renly był w szoku. W pierwszej chwili miał zamiar zaatakować Freya swoim Rozpruwaczem Odbytu, ale wtedy może już nigdy nie miałby szansy uwolnić Lorasa.
- Pomogę Ci i będę Cię krył, tylko nie rób nic Loraskowi i obiecaj, że go wypuścisz.
Baratheon chciał dodać sytuacji powagi i planował rzucić się do stóp Waldera i błagać go o litość, ale szybko sobie przypomniał jak te stopy śmierdzą.
 |
|
|
| Autor |
RE: Westeros |
Walder Frey
Użytkownik
Postać:
NPC
Postów: 278
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-12-2014 20:53 |
|
|
Bardzo mnie to cieszy. - odpowiedział Frey. Pomóż mi zatem podrzucić Rodrikowi dowód przeciwko niemu.
|
|
|
| Autor |
RE: Westeros |
Faraday
Postać:
Frederick Frost
Postów: 2578
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-12-2014 21:13 |
|
|
Między obradujących szlachciców wkroczył niespodziewanie Lord Varys. Tym razem nie wyglądał tak dobrze jak zwykle, głowę opatulała mu dość gruba warstwa bandaży. Ale jak zwykle pojawił się znikąd. Liczył, że bezceremonialne dołączenie do grupy i rzucenie ważną informacją sprawi, iż uda się odsunąć od niego podejrzenia o udział w spisku. W końcu znał tajne przejścia do zamku jako jedyny wśród buntowników.
- Ptaszyny ćwierkają donośnie. - powiedział spokojnie. - Król ukrywa się w Harenhall.
Edytowane przez Faraday dnia 14-12-2014 21:15 |
|
|
| Autor |
RE: Westeros |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17722
Administrator
|
| Dodane dnia 14-12-2014 21:20 |
|
|
Wspaniale! - mrukneła Cersei, która niespecjalnie miała ochotę opuszczać wygodne mury zamku, a tym bardziej udawać się do Harenhall, które miało złą sławę. No ale król sam się nie zabije, trzeba mu pomóc. Cersei juz obmyśliła plan. Krittag zajmie się smoczą królową i jej smokami, a Cersei w tym czasie wykorzysta sytuację i zabije króla, co według przepowiedni zapewni jej tron.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
 
|
| Autor |
RE: Westeros |
Renly Baratheon
Użytkownik
Postać:
NPC
Postów: 197
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-12-2014 21:22 |
|
|
Renly gorliwie przytaknął Freyowi. Nie znosił starego lorda, ale musiał mu pomagać, dla Loraska.
- Zrobię wszystko, tylko musisz mi mówić dokładniej co i jak. Wiesz, że mam kłopoty z myśleniem. I w sumie dlaczego zabiłeś tę małą Starkównę, jeśli można wiedzieć? To, że ma waginę to jeszcze nie powód, żeby od razu zabijać...
|
|
|
| Autor |
RE: Westeros |
Walder Frey
Użytkownik
Postać:
NPC
Postów: 278
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-12-2014 21:31 |
|
|
To było konieczne. - odpowiedział lakonicznie Frey. To jest butelka, w której znajduje sie resztka kwasu, który wypalił dziewczynce oczy. Pkaz im i powiedz, że znalazłes ją w sypialni Rodrika. - podał Renly'emu butelkę.
Edytowane przez Walder Frey dnia 14-12-2014 21:42 |
|
|
| Autor |
RE: Westeros |
Daenerys Targaryen
Użytkownik
Postać:
NPC
Postów: 41
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-12-2014 21:35 |
|
|
|
Bernardzie... Bernardzie... - starzec usłyszał łagodny głos młodej kobiety pochodzący jakby z wnętrza jego głowy. |
|
|
| Autor |
RE: Westeros |
Renly Baratheon
Użytkownik
Postać:
NPC
Postów: 197
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-12-2014 21:41 |
|
|
Renly patrzył się głupim i pustym wzrokiem na Freya, ale wziął butelkę.
- A która sypialnia jest jego? Muszę wiedzieć, na pewno będą pytać. Oni nie są tak głupi jak my.
Edytowane przez Renly Baratheon dnia 14-12-2014 21:49 |
|
|
| Autor |
RE: Westeros |
Walder Frey
Użytkownik
Postać:
NPC
Postów: 278
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-12-2014 21:53 |
|
|
Właśnie koło niej stoimy/ - Walder wskazał na drzwi obok. Sprawuj się, ale ujrzysz jeszcze Lorasa. Z tego, co jest mi wiadome przez cały czas w niewoli nie golił swoich pach, także wszystko w twoich rekach.
|
|
|
| Autor |
RE: Westeros |
Renly Baratheon
Użytkownik
Postać:
NPC
Postów: 197
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-12-2014 21:58 |
|
|
Renly aż pobladł, gdy usłyszał, że Lorasowi zabroniono golić pachy.
- Co za tortury! Bydlaki!
Baratheon chciał być jednak posłuszny Freowi. Żeby uwiarygodnić kłamstwo zajrzał do komnaty Rodrika i zapamiętał kilka istotnych szczegółów jak np. kolor narzuty na łóżku. Następnie powiedział do Waldera poważnym tonem.
- Jestem gotów na teatrzyk.
|
|
|
| Autor |
RE: Westeros |
Walder Frey
Użytkownik
Postać:
NPC
Postów: 278
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-12-2014 22:03 |
|
|
Więc do dzieła. Wracajmy! - Frey aż zatarł ręce. Wiedział, że wzmianka o pachach Lorasa zdziała cuda. Wracając do grupy starał się ćwiczyć jak najbardziej zatroskaną przygnębioną minę, na jaką go było stać.
|
|
|
| Autor |
RE: Westeros |
Renly Baratheon
Użytkownik
Postać:
NPC
Postów: 197
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-12-2014 22:09 |
|
|
Renly posłusznie zawrócił i ruszył w stronę Eddarda Starka, Tywina i pozostałych. Miał nadzieję, że dobrze odegra swoją rolę. Od niego zależała przyszłość pach Lorasa. Gdy Baratheon i Frey byli już całkiem blisko, Renly przyspieszył i lekko zdyszany zaczął mówić.
- Nigdzie go nie ma, ale znaleźliśmy to.
I pokazał wszystkim butelkę.
|
|
|
| Autor |
RE: Westeros |
Bernard Zielynski
Użytkownik
Postać:
NPC
Postów: 83
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 14-12-2014 22:10 |
|
|
|
Co mówiłaś? - odrzekł na głos Bernard nie zdając sobie sprawy, ze głos, który słyszy dochodzi z jego głowy patrząc wielkimi oczami na wszystkie obecne kobiety w zgromadzeniu czyli całe dwie dusze płci pięknej. |
|
|
| Autor |
RE: Westeros |
Daenerys Targaryen
Użytkownik
Postać:
NPC
Postów: 41
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 15-12-2014 11:02 |
|
|
Bernardowi wydało się, że sala wokół niego zaczęła wirować. W sekundę później wszystko okrył cień a w kolejnej przed oczami Bernarda ukazała się otwarta brama zamkowa- ta sama, którą Eddard kazał tak pieczołowicie zabezpieczyć. Na zewnątrz trwał w najlepsze upalny letni dzień pełen słońca a stolica wyglądała tak jak dawniej. Piękne domostwa stały ściśnięte i nieskazitelnie białe a przejrzysta, lazurowa woda mieniła się w promieniach słońca. Wrócił pozorny spokój skrywający mrok politycznych intryg.
Nagle Bernard poczuł niewidzialną siłę pchającą go naprzód. Zaczął z wielką prędkością przemierzać uliczki King's Landing, zadziwiająco puste i ciche. W końcu opuścił miasto i skierował się na północny zachód wyłożonym jasnym marmurem traktem mijając pola porośnięte bujnie pszenicą i stada zwierząt pasących się na łąkach pokrytych dywanem nienaturalnie zielonej trawy. Wiatr bijący mu w twarz był dziwnie ciepły niczym żar z ogniska i rozwiewał resztki siwych włosów.
U kresu tej podróży Bernard zobaczył Oko Boga. Jezioro nie było tym razem nie było uspokajająco zielone, ale zmieniło się w zbiornik pełen bulgoczącej, krwistoczerwonej lawy. Na brzegu znajdowała się mała drewniana łódka. Jakaś siła wepchnęła Bernarda mimo woli do tej łódki i zaczął on płynąć po rozgrzanej do czerwoności skale.
Po chwili znalazł się na Wyspie Twarzy. Tam, ku zaskoczeniu Bernarda zamiast starych drzew z wyrytymi na nich twarzami rósł papajowy gaj. A w samym jego środku, otoczona przez dwa leżące posłusznie u jej stóp smoki, stała półnaga Daenerys zajadająca ze smakiem połówkę papai. Gdy zobaczyła Bernarda uśmiechnęła się i wyciągnęła ku niemu dłoń, w której trzymała drugą część owocu. Bernard uchwycił ją a wtedy Daenerys powiedziała:
- Czekam na was... Już wiesz jak mnie znaleźć...
Świat wokół Bernarda ponownie się zakręcił. A po chwili kapłan znów tkwił w tej ciemnej i zimnej sali zamkowej. Jego twarz miała tępy wyraz a z otwartych ust ciekła mu ślinka. Postronny obserwator mógłby stwierdzić, że mężczyzna dostał udaru. |
|
|
| Autor |
RE: Westeros |
Eddard Stark
Użytkownik
Postać:
Miley Cyrus
Postów: 146
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 15-12-2014 12:22 |
|
|
Eddard wziął butelkę i obejrzał ją dokładnie. Nie widział na niej żadnych śladów krwi, więc początkowo nie wiedział, o co chodzi. Dopiero potem odkręcił ją i powąchał zawartość w środku, która mocno go odrzuciła.
- Co to jest? - zapytał. - Szkoda, że Maester został w gospodzie, aby wyleczyć rany. Na pewno by nam odpowiedział. |
|
|
| Autor |
RE: Westeros |
Renly Baratheon
Użytkownik
Postać:
NPC
Postów: 197
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 15-12-2014 14:07 |
|
|
Renly cieszył się, że jego plan, a w zasadzie plan Freya, idzie póki co dobrze, więc grał dalej.
- Nie wiem co to, ale śmierdzi prawie jak Lord Frey, więc musi być szkodliwe.
|
|
|
| Autor |
RE: Westeros |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 15-12-2014 14:11 |
|
|
- Pozwól Lordzie Eddardzie, że ja sprawdzę.
Nymeros wziął ostrożnie butelkę i przyjrzał się zawartości, a potem powąchał ją z pewnej odległości.
- To nie żadna trucizna.
Na czym jak na czy, ale na truciznach Dornijczycy się znają. A bycie synem Oberyna, Czerwonej Żmiji, do czegoś zobowiązuje. Sand wyjął z kieszeni srebrną monetę i położył ją na podłodze, a potem wylał na nią kilka kropel cieczy. Płyn w kontakcie z metalem zaczął jakby wrzeć, moneta częściowo stopiła się i rozszedł się odrażający smród.
- Chyba już nie mamy wątpliwości co to.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
|
| Autor |
RE: Westeros |
Faraday
Postać:
Frederick Frost
Postów: 2578
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 15-12-2014 19:19 |
|
|
Varys zastanawiał się co to oznacza. Najwyraźniej nawet on, Mistrz Gry Szpiegów nie wiedział o wszystkim co dzieje się w tym zamku.
- Nie trucizna, ale mogłaby wyrządzić krzywdę.
Edytowane przez Faraday dnia 15-12-2014 19:22 |
|
|
| Autor |
RE: Westeros |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17722
Administrator
|
| Dodane dnia 15-12-2014 19:57 |
|
|
Cersei odsunęła się nieznacznie na widok dziwnej substancji. Wolała, żeby nie zetknęła sie ona z jej delikatną skórą.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
|
v6.01.15 © 2003-2005 | Original style by yassineb :: Ported for PHP-Fusion by: 
gorzej, jak to znak, że trafię na bezludną wyspę 
