Autor |
RE: Westeros |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 10-12-2014 23:42 |
|
|
Tego już było za wiele. Jak on śmie porównywac ją do dziwki! Cersei odwróciła się i podeszłą do Renly'ego, a następnie zdzieliła go po twarzy.
To, za obrażanie mnie! - powiedziałą, a nastepnie ponownie zdiliła Renl'yego.
A to za obrażanie mojego syna. - wspomniała niedawne zdarzenia w karczmie.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Westeros |
Renly Baratheon
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 197
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 10-12-2014 23:47 |
|
|
- Ja go obrażałem?!
Renly postanowił kłamać, by zdenerwować Cersei. Chciał się zemścić za jej zachowanie i liczyłem, że jego słowa skłócą ją z synem.
- Od dawna składał mi lubieżne propozycje i w końcu stało się, przespaliśmy się. Chciał Ci powiedzieć, że jest gejem, ale się wystraszył i przez to mnie oskarżał o różne rzeczy.
|
|
Autor |
RE: Westeros |
Faraday
Postać: Frederick Frost
Postów: 2578
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 11-12-2014 00:20 |
|
|
Joffrey, który podsłuchiwał rozmowę matki z tym niebezpiecznym zboczeńcem Renlym, nie wytrzymał psychicznie słysząc te wszystkie potworne insynuacje. Z płaczem pobiegł ku najbliższej wieży aby wejść na jej szczyt i postrzelać z kuszy do przypadkowych wieśniaków mających akurat to nieszczęście, że wybrali się na nocny spacer po zgliszczach stolicy.
Wchodząc przez niskie łukowate przejście na okrągłe schody wiodące ku szczytowi wieży, omal nie wpadł na Varysa. Ten, jak zawsze spokojny i bez emocji, skinął głową na widok młodego szlachcica. Następnie, ignorując pytający wyraz twarzy Joffreya, który zastanawiał się skąd do cholery Lord Varys znalazł się w zamku (mężczyzna zniknął gdzieś w drodze między tawerną a zamkiem) powiedział:
- Widziałeś może Lorda Snowa?
- A skąd miałbym wiedzieć, gdzie znajduje się ten bękart. - rzucił Joffrey, popchnął Varysa i pobiegł po schodach wieży.
Varys przeszedł więc spokojnie do komnat, w których odpoczywali szlachcice i odnalazł Neda. Zadał mu to samo pytanie...
- Gdzie jest Lord Snow?
|
|
Autor |
RE: Westeros |
Eddard Stark
Użytkownik
Postać: Miley Cyrus
Postów: 146
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 11-12-2014 01:00 |
|
|
Eddard był potężnie zaskoczony pytaniem eunucha. Dlaczego Starszy nad Szeptaczami miałby być zainteresowany jego bękartem? Czyżby znowu coś wywinął?
- Ostatni raz widziałem go poprzedniej nocy; posłałem go, aby odnalazł dla mnie jakąś komnatę. Wiem tylko, że trafił na Cersei, a potem zniknął gdzieś ze swoją siostrą. Dlaczego pytasz, Lordzie Varysie?
Chciał dopowiedzieć słowo: przyrodnią, jednak uznał, że musi zacząć bardziej troszczyć się o chłopaka, który ewidentnie źle znosił trudy wyprawy. Zastanawiało go też, dlaczego Varys nazwał go lordem. Chyba naoglądał się za dużo seriali.
Edytowane przez Eddard Stark dnia 11-12-2014 01:01 |
|
Autor |
RE: Westeros |
Bernard Zielynski
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 83
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 11-12-2014 05:35 |
|
|
Tymczasem Bernard udał się do jedynych komnat, które wkrótce będą odpowiadały jego pozycji czyli pomieszczeń dla królewskiego namiestnika. Były one dość spore dzięki czemu każdy namiestnik mógł czuć się swobodnie w swoim przybytku. Nie czekając jednak na swoją królową Bernard ruszył do łóżka by odpocząć przed trudami, które zapewne na niego będą czekać gdy już smoki przybędą do stolicy ponownie. |
|
Autor |
RE: Westeros |
Faraday
Postać: Frederick Frost
Postów: 2578
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 11-12-2014 11:43 |
|
|
- Wyjaśnię w odpowiednim czasie Namiestniku Północy. - powiedział Varys, licząc, że jego wazeliniarstwo spowoduje, iż Eddard odpuści dalsze pytania i odszedł.
Chodząc po komnatach w poszukiwaniu Jona, Varys natknął się na Waldera. Starzec miał dość dziwny wyraz twarzy, gdy go zobaczył. Mistrz Szpiegów nie widział w tym nic podejrzanego. Sądził, że to może być efekt problemów z wypróżnieniem powodowanych przez wyjątkowo paskudny, choć normalny w tym wieku, przerost prostaty.
- Widziałeś Jona Snowa? - tym razem Varys ograniczył się do imienia i nazwiska.
Edytowane przez Faraday dnia 11-12-2014 11:50 |
|
Autor |
RE: Westeros |
Walder Frey
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 278
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 11-12-2014 14:47 |
|
|
Frey zaskoczony widokiem eunucha zrobił dziwny wyraz twarzy.
Snowa? To ten bękarci syn Eddarda? - Walder udawał, że słabo kojarzy Jona. Rozejrzał się, udając, ze go szuka.
Nie, żadnego Snowa. - rozłozył bezradnie ręce. Wybacz, varysie, ale chciałbym się udac na spoczynek. - powiedział. Dobranoc.
Edytowane przez Walder Frey dnia 11-12-2014 14:55 |
|
Autor |
RE: Westeros |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 11-12-2014 14:51 |
|
|
Jak śmiesz! - Cersei ponownie uderzyła Renly'ego. Mężczyzna najwyraźniej lubił byc bity. Wzburzona opuściłą zarówno lorda Barathomo i pobiegła schodami w dół. Zatrzymała się, gdy znalazła się w wielkiej sali, sali tronowej. Widok żelaznego tronu przyciągał jak magnes. Crsei powoli ruszła w jegokierunku.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Westeros |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 11-12-2014 17:18 |
|
|
Baelish również przesiadywał w sali tronowej i wpatrywał się w to cholernie niewygodne, ale jeszcze bardziej pożądane krzesło. Był ukryty w cieniu za filarem, więc początkowo Cersei go nie zauważyła.
- Widzę, że jednak nie jestem jedyną osobą, która pragnie na nim zasiąść - powiedział cicho, a jego głos rozniósł się echem po całej komnacie.
The maze isn't meant for you... |
|
Autor |
RE: Westeros |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 11-12-2014 18:22 |
|
|
Cersei drgnęła.
Lord Baelish. - powiedziała, gdy rozpoznała mężczyznę po głosie. Cersei podeszła do niego, a echo jej kroków odbijało się po ogromnej sali. Chcesz pokonać smoki? - zapytała, lekko przekrzywiając głowę, co miało wyglądać zalotnie.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Westeros |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 11-12-2014 19:46 |
|
|
Astrid bez celu przechadzała się po zamku. Nie wiedziała co za bardzo robić. Po krótkim namyśle uświadomiła sobie, że skoro są na zamku to muszą gdzieś być kruki do wysyłaniu listów. Postanowiła znaleźć to pomieszczenie by wysłać list do swojej rodziny, by wreszcie ta koszmarna podróż się skończyła. |
|
Autor |
RE: Westeros |
Walder Frey
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 278
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 11-12-2014 20:27 |
|
|
Frey tymczasem udał się w stronę komnat. Minął jednak swoją komnatę i powędrował dalej. Jakiś czas temu na terenie zamku znalazł sobie nową laskę, którą teraz postukiwał w opustoszałych murach.
|
|
Autor |
RE: Westeros |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 11-12-2014 20:41 |
|
|
Petyr roześmiał się na jej słowa.
- Czyżbyś za dużo wtedy wypiła, Lady Lannister? Smoków nie da się pokonać, o ile nie masz gdzieś przy sobie magicznego rogu. Ale da się je oszukać.
Baelish przypomniał sobie o plotkach, jakoby książę Rhaegar posiadał taki róg, lecz aby nikt nie użył go przeciwko niemu, ukrył go w Wieży Radości razem z Lyanną Stark. Miał jednak wrażenie, że taka wyprawa nie wchodzi w grę, a wszystko wskazuje na to, że Eddard go tam nie znalazł.
/BTW, pierwotnie był taki plan, żeby zahaczyć o wieżę, ale nie wyszło
The maze isn't meant for you...
Edytowane przez mrOTHER dnia 11-12-2014 20:47 |
|
Autor |
RE: Westeros |
Faraday
Postać: Frederick Frost
Postów: 2578
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 11-12-2014 20:47 |
|
|
Varys zaczynał się niepokoić. Potrzebował natychmiast pogadać z Jonem Snowem.
- Widziałaś może Jona Snowa? - spytał Astrid, gdy wpadł na nią na jednym z korytarzy.
|
|
Autor |
RE: Westeros |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 11-12-2014 21:19 |
|
|
Nie, nie widziałam - rzekła Astrid po czym udała się schodami na górę zamku. Jeśli są tu gdzieś kruki to na pewno na jakiejś wieży - pomyślała. |
|
Autor |
RE: Westeros |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 11-12-2014 22:25 |
|
|
Nymeros ćwiczył dalej i nie zdawał sobie sprawy, że Varys szuka Jona Snowa i pyta o to wszystkich, a jego nie. Choć nie ma to znaczenia, bo i tak nie mógłby pomóc.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Westeros |
Renly Baratheon
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 197
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 11-12-2014 22:28 |
|
|
Baratheon złapał się za policzek i zapałał gniewem.
-Zapłacisz mi za to!
Renly skupił się i wpadł na genialny pomysł zemsty. Wiedział, że dla Cersei będzie bardziej bolesne, gdy zemsta uderzy w jej synalka. Mężczyzna poszedł więc na jeden z głównych korytarzy i używając kawałka węgla, nabazgrał ogromny napis na ścianie.
JOFFREY PEDAŁ
|
|
Autor |
RE: Westeros |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 11-12-2014 22:54 |
|
|
/
Czy nie mówiłeś, że można je kontrolować? Że jest jakaś... instrukcja? - Cersei bardzo chciała wiedzieć wszystko na temat kontrolowania smoków.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Westeros |
Walder Frey
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 278
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 11-12-2014 23:48 |
|
|
Walder Frey szedł w stronę oddalonej nieco komnaty, z której dobiegało światło pochodzące z palącego się ognia w kominku. Z oddali słyszał śmiech Aryi i głos przechodzącego mutację chłopaka. Zatrzymał się na chwilę, zastanawiając się, jakie powinien podjąć kroki. Obecność Aryi była mu bowiem nie bardzo na rekę. Chciał porozmawiać ze Snowem na osobności.
|
|
Autor |
RE: Westeros |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 12-12-2014 00:42 |
|
|
Napisałbym, że Petyr się uśmiechnął - ale tak naprawdę uśmiech w ogóle nie schodził mu z ust. Czemu wybrałem sobie taki poważny avatar?!
- Smoki to nie katapulta, żeby była do nich instrukcja. To żywe stworzenia. Dlatego słowa z manuskryptu nie dają ci gwarancji, że będziesz je kontrolować. Gdyby tak było, Daenerys wcale nie byłaby mi potrzebna, nieprawdaż?
Zamyślił się głęboko.
- Nie jestem ekspertem w tych sprawach. Nigdy nie wierzyłem w magię ani tego typu obrzędy. Bardziej ufałem temu, co pochodzi stąd - powiedział spokojnie, wskazując palcem na swoją głowę. - Jednakże wygląda na to, że smoki same wybierają, kogo chcą się słuchać. Na dobrą sprawę, bardzo możliwe, że słowa z manuskryptu nie mają żadnej mocy, a ich skuteczność to czysty przypadek. A jednak, jak przekonałem się na własne oczy, dzikie bestie, nad którymi ledwo panował sam Aerys, przy kilkuletniej dziewczynce stały się potulne jak baranki. Teraz zaś, są bardziej posłuszne niż koń i bardziej wierne niż pies. A najpewniej, bardziej niebezpieczne niż cokolwiek, co do tej pory spotkaliśmy na swojej drodze.
Nie podobało mu się, że Cersei zaczyna coś kombinować. Jeszcze przed chwilą był tutaj sam na sam z Żelaznym Tronem. Teraz jednak, dosłownie i w przenośni, stanęła pomiędzy nim, a jego celem. Z resztą nie tylko ona. Jej towarzysze również wiedzą już za dużo. Daenerys to jedyny pionek, który ma całkowicie w garści.
The maze isn't meant for you... |
|