Autor |
RE: Westeros |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 08-12-2014 18:45 |
|
|
Baelish poczuł się odpowiedzialny za udzielenie mu odpowiedzi na to pytanie.
- Nie chcieliśmy zabić Lady Elii. Niestety, spróbowała zatrutej potrawy małej Rhaenys, by sprawdzić, czy ta nie jest dla niej zbyt pikantna... Dzieci musiały zginąć, aby zakończyć brutalne rządy dynastii Targaryenów. Co jeśli przez krew odziedziczyłyby szaleństwo Aerysa? - zakończył ze smutnym uśmiechem na ustach.
Petyr oczywiście nie wierzył w takie "dziedziczenie". Musiał jednak podać jakiś fałszywy powód, dla którego cały ród Targaryenów miał zginąć. Mieszkańcy Dorne często mówili o swoim dziedziczonym temperamencie, dlatego liczył na to, że Nymeros łyknie haczyk i nie będzie drążył tematu.
The maze isn't meant for you...
Edytowane przez mrOTHER dnia 08-12-2014 18:46 |
|
Autor |
RE: Westeros |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-12-2014 19:00 |
|
|
- NIE CHCIELIŚCIE?!!!!
Nymeros czuł falę gorąca spowodowaną nagłą obezwładniającą go złością.
- To Was tłumaczy?! Nie chcieliście i co? I już po sprawie?!
Sand czuł, że zaraz wybuchnie i rzuci się na Baelisha, lecz póki co jakoś resztkami sił powstrzymywał się przed tym.
- Wszyscy mogli żyć! Wystarczyło odsunąć ich od tronu! Woleliby żyć jako zwykli ludzie niż umrzeć w imię tronu!
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Westeros |
Tywin Lannister
Użytkownik
Postać: Tywin Lannister
Postów: 87
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-12-2014 19:53 |
|
|
Honor, rozwaga i rycerskość chyba nie przechodzi z pokolenia na pokolenie a szaleństwo bierze się z powietrza... pomyślał Tywin o swoim dziedzictwie.
Teraz dopiero dotarło do niego. Siedmiu wysłało Jamiego do stolicy, aby tutaj zginął, Siedmiu kierowało wyprawą aż do tej tawerny, gdzie życie stracił Tyrion, Siedmiu pozwoliło Cersei spotkać Krittaga, który ostatecznie odarł ją z godności. Bogowie zakpili z niego, zemścili się za to, że przyłożył swoją rękę do planu, w którym ginęła niewinna kobieta i dzieci.
Ale znacznie bardziej niż filozoficzne rozważania, interesowały go słowa Maestra. Chcąc odwrócić uwagę zgromadzonych od niezdarnych tłumaczeń Baelisha a nawet od wrzasków Nymerosa zapytał:
- Mówisz Maestrze, że smokami nie kierował Król?
Edytowane przez Tywin Lannister dnia 08-12-2014 20:03 |
|
Autor |
RE: Westeros |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 08-12-2014 20:14 |
|
|
Baelish zachował spokój, choć wiedział, że na nic on się zda w przypadku Nymerosa. Chciał jednak wybielić się w oczach innych.
- Wiedzieliśmy, że Szalony Król ma prywatnego testera jedzenia i napojów. Obawialiśmy się, że może przeżyć atak. Musieliśmy więc go osłabić, aby przejąć władzę w królestwach. Gdyby nie bunt i panika, jaką wywołało otrucie jego rodziny, nie mielibyśmy żadnych szans. Ile niewinnych matek i dzieci zostało zabitych w trakcie jego rządów? Fakt, że nie spodziewaliśmy się tak gwałtownej reakcji i spalenia Stolicy... - wyjaśniał dalej, lecz zorientował się, że Maester ma w tej sprawie coś do dodania.
The maze isn't meant for you... |
|
Autor |
RE: Westeros |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 08-12-2014 20:14 |
|
|
Cersei przysnęła, opierając się o ścianę. Wiele by dała by wreszcie znaleźć się w ciepłym, czystym i miękkim łóżku...
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Westeros |
Hodor
Użytkownik
Postać: Hodor
Postów: 18
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-12-2014 20:16 |
|
|
Hodor. |
|
Autor |
RE: Westeros |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-12-2014 20:31 |
|
|
Astrid nie mogła już tego słuchać. Niby takie tęgie głowy ją otaczały, a nawet nie zauważyli zmiany swojej pozycji. Nie bez powodu Valyria, a potem Targaryenowie władali rozległymi królestwami. Mieli smoki,a to znaczyło, że mogli zniszczyć co chcieli i kiedy chcieli. Ten plan obalania króla był już szalony przed pojawieniem się smoków, a teraz gdy już znów się wykluły plan był kompletnie nierealny i Astrid wiedziała, że trzeba uciekać dopóki można. Dopóki nie będzie pokarmem dla tych potężnych bestii. |
|
Autor |
RE: Westeros |
Maester Pycelle
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 12
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-12-2014 20:48 |
|
|
- Nie... To nie był on.
Maester odchrząknął parę razy. Trochę ze starości, a trochę z podniecenia. Czuł, że dawno nie obwieszczał niczego tak ważnego.
- Musicie zrozumieć całą historię - zaczął, co oznaczało, że czekała was kolejna historia z serii "starzec, fajka i bujany fotel". - Wieczorem tego dnia, kiedy Lord Baelish i Varys zniknęli ze Stolicy, Król wyrządził dla swojej rodziny ucztę, na której podano zatrute jedzenie. Lecz nie wszyscy jego potomkowie zjawili się na miejscu. Księżniczka Daenerys, Zrodzona z Burzy, ta, która zabiła swoją matkę w trakcie porodu, również gdzieś zniknęła. Nikt się tym jednak nie przejął, ponieważ często udawała się wieczorami ze swoimi służącymi w nieznane miejsca. Ludzie plotkowali, że opłakiwała śmierć swojej matki, lecz po cichu wyznawała Pana Światła i bała się przyznać do tego innym lordom, wyznającym wiarę w Siedmiu. Dlatego chodziła do świątyni w tajemnicy. Z kolei kuchmistrze twierdzili... - kontynuował, lecz surowe spojrzenia zgromadzonych sprowadziły go na ziemię.
- Co z tego wynika... Wbrew powszechnej opinii, Daenerys nie zginęła w trakcie tej uczty. Kolejnego dnia Jego Mi...sterność Aerys oskarżył mnie o zdradę i wpędził do lochów. Nie wiedział jednak, że znajduje się w nich ukryte przejście, które pewnego razu pokazał mi Va... pewien przyjaciel. Chciałem z niego skorzystać, lecz kończyło się ono na ogromnej komnacie umieszczonej głęboko w podziemiach, którą Król zakazał odwiedzać nawet członkom Małej Rady. Gdy do niej dotarłem, zastałem w niej właśnie księżniczkę Daenerys, a naprzeciw jej - trzy Smoki, te same, których Aerys użył w trakcie Bitwy w Ogniu. Zapewne to on ukrył je tam po Bitwie, choć boję się pomyśleć, co chciał z nimi zrobić. Pomimo olbrzymich rozmiarów były spokojne, oswojone, a Daenerys karmiła je z czułością, szepcząc do nich słowa w tajemnym starovalyriańskim języku, którego tajniki są nieznane nawet Maesterom z Cytadeli.
Spojrzał na zebranych, bo zdążył już zapomnieć, po co właściwie opowiada tę historię. Czyż tajniki tego języka nie są o wiele ciekawsze? Musi znaleźć o nich jakąś książkę...
- Ach, i tak, Smoki... Nie byłem w stanie przejść przez komnatę, dlatego musiałem wrócić tajnym przejściem do lochu. Sprawdzałem jednak co jakiś czas, czy Smoki nadal się tam znajdują. Jednak po kilku dniach - nie wiem dokładnie, bo straciłem rachubę - Smoki zniknęły. Tego samego dnia przybiegł do mnie sługa i poinformował mnie, że zamek został spalony. Lecz to nie Król kierował Smokami, a jego córka. Księżniczka Daenerys, Zrodzona w Burzy, dosiadająca na plecach jednego z nich, dokonała tego zniszczenia.
Maester zakończył opowieść, bo się zmęczył i spocił. Miał jednak wrażenie, że ominął jakiś istotny szczegół, lecz nie wiedział jaki.
- Czy wyjaśniłem już wszystko? Rozumiecie, co się wydarzyło?
Edytowane przez Maester Pycelle dnia 08-12-2014 20:57 |
|
Autor |
RE: Westeros |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-12-2014 20:56 |
|
|
- A co to za różnica, który z Targaryenów spalił stolicę? To nadal oni mają smoki, a jak chyba wszyscy zgromadzeni wiedzą kto ma smoki, ten ma władzę. Nie bez powodu Aegon podbił Siedem Królestw mając tylko 3 tysiące żołnierzy - tu z poirytowaniem spojrzała na Cersei, która ucięła sobie drzemkę. |
|
Autor |
RE: Westeros |
Bernard Zielynski
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 83
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-12-2014 20:58 |
|
|
Po słowach maestera Bernard tylko się uśmiechnął. Skoro mała królowa(bo tak już ją chyba można nazywać) wierzy w Pana Światła to jemu jako jego kapłanowi chyba nic nie zrobi - pomyślał stary pryk już wyobrażając siebie jako jej namiestnik. |
|
Autor |
RE: Westeros |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-12-2014 21:00 |
|
|
- Że otruliście nie tych ludzi co trzeba?!
Nymeros był wściekły i miał ochotę komuś dać w gębę, żeby choć trochę sobie ulżyć. Jak oni mogą ze spokojem mówić o otruciu niewinnych dzieci?! Sand czekał jak sytuacja się rozwinie, lecz wiedział dobrze, że nie wszyscy doczekają happy endu. Pycelle, Baelish i pozostali muszą zginąć, a w ten sposób młody Dornijczyk pomści swą ciotkę i kuzynostwo.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Westeros |
Maester Pycelle
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 12
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-12-2014 21:05 |
|
|
- Och, moja kochana Lady... już wiem o czym zapomniałem, he he he he - zaśmiał się staruszek nad swoją sklerozą.
- Sługa mnie poinformował o jeszcze jednej rzeczy. Daenerys nie działała z polecenia Króla Aerysa, ponieważ był on tak samo zaskoczony atakiem, jak wszyscy mieszkańcy i uciekał w popłochu przed Smoczym Ogniem... - tutaj zwrócił się do wszystkich. - Moi drodzy Lordowie wybawiciele. Nie ma żadnych wątpliwości. Księżniczka Daenerys zbuntowała się przeciwko własnemu ojcu i, na wszystkich Siedmiu, skierowała przeciwko niemu Smoczy Gniew. Chciała go zabić, spalić na własnym tronie, lecz udało jej się jedynie zmusić go do ucieczki. A następnie ruszyła za nim w pogoni, prawdopodobnie do Dragonstone. |
|
Autor |
RE: Westeros |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-12-2014 21:12 |
|
|
- Ale mój kochany maesterze - powiedziała ironicznie Astrid patrząc prosto w oczy staremu oszustowi, który wmawiał całemu królestwu, że istnieje jakiś tam siedmiu bogów - To nadal nic nie zmienia. Kiedy już Daenerys upora się ze swoim ojcem zgadnijcie kogo następnie zabije? Chyba was, ludzi, którzy będą chcieli ją obalić. |
|
Autor |
RE: Westeros |
Walder Frey
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 278
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-12-2014 21:13 |
|
|
Frey żuł kolejne pęto kiełbasy, przysłuchując się wyznaniom starca. Zauwazył też, że ostatnio średnia wieku w grupie znacząco się podniosła.
To jak ją zabijemy? - wtrącił się do rozmowy. Oczywiste było to, że smoczą królowa nalezy zabić, zeby samemu usasadzić swoje dupsko na żelaznym tronie.
|
|
Autor |
RE: Westeros |
Renly Baratheon
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 197
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-12-2014 21:36 |
|
|
Renly był ignorantem i nie znał imion członków rodziny królewskiej, ale w końcu sam miał zamiar zostać królem, więc nie musiał interesować się obecną dynastią.
- Ona musi jak najszybciej zginąć!
Baratheon ochoczo przytaknął Freyowi. Choć nie znał Daenerys to już nienawidził pizdy. Nie dość, że ukradła mu jego smoki, to jeszcze posiada łechtaczkę!
|
|
Autor |
RE: Westeros |
Tywin Lannister
Użytkownik
Postać: Tywin Lannister
Postów: 87
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-12-2014 21:47 |
|
|
- Nie musimy. - wtrącił się Tywin po ekscentrycznym starcu z Bliźniaków. - Przepowiednia mówi wyraźnie, że ten kto zabije króla posiądzie tron. Król jeszcze żyje... więc musimy odnaleźć go i zabić zanim zrobi to Daenerys. Bez smoków, bez stolicy i z armią działającą poza jego kontrolą będzie łatwym celem. A co do tej szalonej niemniej niż ojciec dziewczyny... liczmy, że stanie po naszej stronie... może chciała zemsty na ojcu a nie tronu... I problem smoków rozwiąże się sam.
Tywin nabierał wątpliwości co do tego czy mówi jeszcze z sensem. Za dużo "może"... Zawiła układanka, z którą musieli zmierzyć się na początku robiła się jeszcze bardziej zawiła. Co więcej wyraźnie zauważał, że zjednoczona do tej pory w swym celu grupa powoli zaczyna pękać w obliczu nieoczekiwanego, nadnaturalnego zagrożenia. Żałował, że pozwolił z początku kierować się Baelishowi i Varysowi. Jeden i drugi grał we własną grę a Tywin, wiedziony złudnym poczuciem, że samym autorytetem zdoła oprzeć się ich wpływom utracił kontrolę nad grupą i nad sytuacją. |
|
Autor |
RE: Westeros |
Joffrey Banefort
Użytkownik
Postać: Joffrey Banefort
Postów: 35
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-12-2014 21:52 |
|
|
- Dziadek ma rację! - rzucił Joffrey. - Musimy spotkać się z tą Daenerys i zawrzeć z nią sojusz.
Joffrey miał w tym wyraźny interes. Dziewczyna niewiele starsza od niego panująca nad krwiożerczymi bestiami i mordująca bez mrugnięcia okiem tysiące ludzi, skazująca ich na straszliwe cierpienia w płomieniach... Młody szlachcic czuł, że się zakochał... |
|
Autor |
RE: Westeros |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 08-12-2014 21:53 |
|
|
Maester już miał zamiar się odezwać, lecz Baelish mu przerwał. Jeżeli Pycelle wie tak dużo, to może wiedziec jeszcze więcej, a lepiej samemu wyjawic swój udział w sprawie. Poza tym, Tywin tak pięknie zagrał pod jego melodię...
- My jej nie zabijemy. My ją wykorzystamy. Myślicie, że dlaczego córka buntuje się przeciwko wlasnemu ojcu? - skwitowal z dumnym uśmiechem, choć wyjawienie tego wcale nie było mu na rękę.
The maze isn't meant for you...
Edytowane przez mrOTHER dnia 08-12-2014 21:56 |
|
Autor |
RE: Westeros |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 08-12-2014 21:56 |
|
|
Może dlatego, że ojciec każe jej wychodzić za mąż za jakiegoś starego oblecha i rodzić mu dziesiątki dzieci, niczym jakaś krowa rozpłodowa. - Cersei nagle się obudziła i musiała dorzucić swoje trzy grosze, czyniąc w ten sposóv aluzję do swojego ojca, który miał wobec niej także takie plany.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Westeros |
Joffrey Banefort
Użytkownik
Postać: Joffrey Banefort
Postów: 35
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-12-2014 21:58 |
|
|
Joeffrey ożywił się wyraźnie na dźwięk słowa: wykorzystamy |
|