Autor |
RE: Westeros |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 02-12-2014 21:09 |
|
|
Krittag przechadzał się wraz z resztą ulicami Królewskiej Przystani i widział oczami swojej dzikiej wyobraźni jak to już niedługo będzie to jego miasto, którego populacja będzie jego wiernymi poddanymi, a kobiety wiernymi niewolnicami. No i paru kumatych ludzi będzie pełniło jakieś funkcje o których Krittag nie miał pojęcia, ale od czego ma Nimieriosza czy Gładką. No i Cersei, która może zgodzi się zamiatać mu pałac. Piękne czasy nadchodzą... |
|
Autor |
RE: Westeros |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 02-12-2014 21:15 |
|
|
Jeszcze niedawno obraz zniszczonego miasta i zamku zrobiłby na mnie silne wrażenie. Teraz jednak szłam poprzez przysypane popiołem gruzowisko, nie okazując żadnych emocji. Skoro moja przeszłość się zawaliła, niech i miasto idzie z dymem. Nie było mi go już żal. Nagle pod moją stopą coś zachrobotało. Spojrzałam w dół, ale wszystko skrywał popiół i kurz. Kiedy jednak się pochyliłam, zobaczyłam między kamieniami coś błyszczącego...
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Westeros |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 02-12-2014 21:33 |
|
|
- Smoki?
Baelish również udawał zdziwionego. Wiedział, że prawda wyjdzie na jaw, ponieważ w Stolicy musieli pozostać jacyś świadkowie tego ataku. Musiał jednak trzymać się swojej historii. Miał tylko nadzieję, że nie widzieli zbyt dużo.
- A gdzie nas prowadzisz teraz, Rodriku? Czy może znowu nas okłamałeś i gdzieś tam oddasz nas w ręce sprzymierzeńców Aerysa chcących nas zabić?
Petyr stał się mocno niecierpliwy, ponieważ Lord Tywin przestał się dzielić z nim informacjami. Między innymi nie powiedział mu, jaka była treść tajemniczego listu, który otrzymał.
The maze isn't meant for you...
Edytowane przez mrOTHER dnia 02-12-2014 21:35 |
|
Autor |
RE: Westeros |
Eddard Stark
Użytkownik
Postać: Miley Cyrus
Postów: 146
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 02-12-2014 21:39 |
|
|
Smoki - stwierdził Eddard. Przecież to oczywiste.... Szaleństwo Aerysa nakręcało się samorzutnie. Im więcej ludzi zabił, tym więcej podejrzewał też o zdradę - i kolejnych skazywał na śmierć. Nic dziwnego, że postanowił wymierzyć sprawiedliwość wszystkim, raz na zawsze. Także zamkowi, który okazał się siedliskiem zdrady. |
|
Autor |
RE: Westeros |
Rodrik Rivers
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 115
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 02-12-2014 22:10 |
|
|
Dotarliśmy do gospody. Kiwnąłem głową na powitanie karczmarzowi i zszedłem z konia, po czym udałem się do środka, aby napić się piwa.
/możecie sie napic umyć zjeść coś, cokolwiek |
|
Autor |
RE: Westeros |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 02-12-2014 23:52 |
|
|
Weszłam do gospody, gdzie natychmiast uderzył mnie zaduch i smród gorszy niż w trupiarni. Nie wiedziałam, czy bardziej śmierdzi odchodami kóz, które karczmarz trzymał wewnątrz budynku, czy potem wątpliwej reputacji klientów.
Krittag, to chyba twoje klimaty. - mruknęłam do dzikusa.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Westeros |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-12-2014 08:53 |
|
|
- Gówno a nie moje. Ja pochodze z lesistych wyżyn, a to typowo miejski burdel- odparł. Czuł się przecież całkiem rześki i nie wiedział, że jego "leśny" zapach jest dość porównywalny do tego tu. Zamówił sobie najlichszy trunek i zasiadł przy wolnym stole. - Nimierosz, Asztyrt, wielka lejdi królewno lannisterko, cho się napijemy- zachęcił towarzyszy, nawet Cersei, która może okaże mądrość i przysiądzie się do znajomego brudasa, zamiast do nieznajomych. W międzyczasie zastanawiał się czy zabawić się tego wieczora z nią, czy z Gładką, w końcu jaka by to słaba chata nie była, jakieś ustronne sale do spania powinny być. |
|
Autor |
RE: Westeros |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-12-2014 15:44 |
|
|
Astrid przystała na prośbę Krittaga i usiadła naprzeciwko mężczyzny. Po chwili postawiono przed nią ogromny kufel jakiegoś trunku mimo tego, że nic nie zamawiała. Spragniona wypiła jednak i przekonała się, że alkohol w stolicy mają dość silny choć brakowało jej smaku owocowych nalewek z południa. |
|
Autor |
RE: Westeros |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 03-12-2014 16:07 |
|
|
Alkohol to było to, czego teraz potrzebowałam. Zapomniałam na chwile o brudzie i smrodzie, a nawet o Krittagu i usiadłam przy ławie, której chyba nikt nie przecierał od czasów pierwszych Targaryenów. Przede mną także pojawił się kufel ale. Najpierw upiłam łyka, przypominajac sobie dworskie obyczaje. Doszłam jednak do wniosku, że na nikim nie robi to tutaj wrażenie. Złapałam więc kufel obiema dłońmi i wypiłam połowę.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Westeros |
Jon I Targaryen
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 47
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-12-2014 16:57 |
|
|
Ojciec gdzieś poszedł - zapewne wybadać sytuację w stolicy - lecz Jona pozostawił w gospodzie. Stwierdził, że tutaj jest najbezpieczniej. Nie był tego taki pewien, skoro otaczali go Lannisterowie, Frey, bękarci, dzikus i narwany kapłan, jednakże posłuchał się polecenia ojca.
Snow również chciał odreagować.
- Mogę się z wami napić? - zapytał. Spojrzał wymownie na Aryę, choć był pewien, że jego kochana siostra na pewno na niego nie doniesie. |
|
Autor |
RE: Westeros |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-12-2014 17:58 |
|
|
Nymeros poszedł pić z innymi.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Westeros |
Walder Frey
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 278
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-12-2014 18:47 |
|
|
Walder wszedł do gospody i głęboko odetchnął tamtejszym zatęchłym powietrzem. Zamówił podwójne ale i przysiadł się do Snowa.
Hej, synu co porabiasz tak daleko od Muru? - zagadał i pociągnął porządny łyk, a następnie obtarł usta wierzchem dłoni.
|
|
Autor |
RE: Westeros |
Jon I Targaryen
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 47
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-12-2014 20:36 |
|
|
- A dlaczego miałbym być na Murze? To, że mam na nazwisko Snow, nie oznacza, że muszę mieszkać tak daleko na północy, staruchu - odpowiedział, opróżniając drugi kufel miodowego piwa, które zaczęło mu lekko buzować w głowie. |
|
Autor |
RE: Westeros |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 03-12-2014 21:04 |
|
|
Na uwagi Snowa zakrztusiłam się ale ze śmiechu, obryzgując tym napojem przy okazji Krittaga.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Westeros |
Tywin Lannister
Użytkownik
Postać: Tywin Lannister
Postów: 87
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-12-2014 22:02 |
|
|
Tywin siedział w kącie sali w milczeniu. Nie mógł pozbierać się po śmierci potomka i usunął się w cień, stając się biernym obserwatorem poczynań grupy. Powoli jednak docierało do niego, że najlepszym sposobem na upamiętnienie syna będzie stanięcie do walki u boku szlachty i wywalczenie tronu dla Lannisterów albo, w najgorszym razie, dla tego zdemoralizowanego syna Cersei...
- Słuchajcie... - zaczął Tywin, ale przerwało mu niespodziewane walenie do drzwi tawerny. Gopodarz, trzymając w dłoniach sporej wielkości topór podszedł do drzwi i wyjrzał przez okno na podwórze. Następnie niewiele mówiąc dopadł do drzwi, otworzył je i wciągnął do środka coś co z początku przypominało ogromny worek kartofli, ale po chwili zrozumieliście, że to odziany w szary szeroki płaszcz starszy mężczyzna. Był pokrwawiony i mocno poturbowany. Stracił przytomność zaraz po zapukaniu do drzwi.
Wielu z was było zbyt młodych, aby kojarzyć tą twarz, ale starsi szlachcice oraz Rodrik, który niedawno gościł w stolicy natychmiast go rozpoznali.
W tawernie schronienia szukał Maester Pycelle...
Edytowane przez Tywin Lannister dnia 03-12-2014 22:05 |
|
Autor |
RE: Westeros |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-12-2014 22:19 |
|
|
Nymeros wstał, by lepiej przyjrzeć się starcowi, lecz nie kojarzył go.
- Trzeba mu pomóc! Kto zna się na uzdrawianiu?
Sand podszedł do nieprzytomnego mężczyzny, ale nie chciał go ruszać, bo nie wiedział czy to może mu zaszkodzić.
- Wiecie kto to w ogóle jest?
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Westeros |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 03-12-2014 22:21 |
|
|
a ja go kojarzę? /
Dopiłam swój trunek i już nieźle kręciło mi się w głowie, gdy w gospodzie pojawił się kolejny staruch. I, o zgrozo, był starszy od Bernarda, a nawet, tak to możliwe, od samego Waldera Freya.
A to kto? - zapytałam swoich kompanów przy stole.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Westeros |
Jon I Targaryen
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 47
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-12-2014 02:32 |
|
|
Tymczasem Jon, mocno podpity totalnie napierdolony, zaczął zastanawiać się nad pewnym dylematem. Nie zważając na fakt, że właśnie przez drzwi wpadł pobity staruszek, podszedł do Aryi i zapytał jej:
- Czy jeżeli bogowie stworzyli świat, którym rządzą prawa termodynamiki, równania Clapeyrona, wykładniki politropy, izentropy, izochory i inne izogówna, a gówna te są trudne do nauczenia, to czy to oznacza, że bogowie nas nie kochają? |
|
Autor |
RE: Westeros |
Maester Pycelle
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 12
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-12-2014 02:43 |
|
|
Maester upadł na ziemię nieprzytomny. Był cały poobijany. Jego twarz była pełna siniaków, zaś na całym ciele mogliście dostrzec różnorakie ślady ostatnich dni - uderzeń bicza, skrępowanych rąk, głodu i wycieńczenia.
Jak dobrze wiedzieliście, Wielki Maester Pycelle służył na królewskim dworze swoją radą od ponad 40 lat, od czasów dziadka Szalonego Króla, czyli Aegona V. Przebywał w Stolicy także w trakcie Rebelii Baratheona i najwyraźniej nie opuścił jej aż do dzisiaj. Obok lorda Baelisha i Varysa był jedną z nielicznych osób, które nie podlegały wygnaniu do Wolnych Miast po zakończonej wojnie.
Większość z Was znała go ze spokojniejszych czasów, sprzed rebelii. Wszak Lannisterowie byli sprzymierzeńcami króla, zaś Starkowie, zanim doszło do porwania siostry Eddarda, Lyanny, także żyli z Targaryenami w zgodzie, więc mieli okazję go poznać. Poza tym był najważniejszym Maesterem w całych Siedmiu Królestwach i jego imię kojarzyła większość niżej urodzonych mieszkańców.
Póki co Wielki Maester jest nieprzytomny... Pomóżcie mu. Może kapłan Bernard zna jakieś papajowe maści, okłady lub zaklęcia?
Edytowane przez Maester Pycelle dnia 04-12-2014 02:44 |
|
Autor |
RE: Westeros |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-12-2014 10:47 |
|
|
Krittag tymczasem był po trzech wstępnych kuflach i niezbyt się interesował jakimś zbitym dziadem przypominającym pozornie typowego greckiego filozofa. Jedną ręką smyrał po kolanie osobę siedzącą obok czyli akurat Cersei, a stopą smyrał tą siedzącą naprzeciwko czyli akurat Asztyrt. Żarty się skończyły, bo naszła go konkretna ochota akurat teraz w tym zamieszaniu, którego prowodyrem był grecki pradziadek. Prawdopodobnie ciężko będzie mu zaciągnąć obie naraz na stronę, więc zostawi w spokoju tą która pierwsza się obruszy lub pobiegnie ratować mędrca. Toteż czekał na rozwój sytuacji |
|