Autor |
RE: Dorzecze |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 22-12-2014 23:54 |
|
|
// Dopiero co go dodałem
- Widzę, że znalazły się nasze zguby. W takim razie możemy ruszać - stwierdził Baelish, bo w sumie ani Frey, ani tym bardziej zamachowiec Krittag nie byli mu potrzebni. - Myślę, że najlepiej będzie wrócić do brzegu i tymi samymi łodziami popłynąć na północ do Harrenhal, opływając wyspę.
The maze isn't meant for you... |
|
Autor |
RE: Dorzecze |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-12-2014 01:03 |
|
|
W tym samym czasie Krittag doszedł pod drzewo i odciągnął Cersei na bok. Opowiedział wszystko co się stało. Kątem oka obserwował Łysego i Pitera, a także jakąś nastolatkę z najjasniejszymi włosami jakie widział w życiu.
- Co robimy? Trzeba sie pozbyć tych żmij... Ich jest wlasciwie tylko trzech, bo liczę tez dewianta... Gdyby tak jawni zaatakowac może inni sie przyłączą? - snuł po cichu nowy plan, tym razem przyglądając się nie jednemu, a stadzie smoków, wirujących symetrycznie nad owocowym drzewkiem.
|
|
Autor |
RE: Dorzecze |
Daenerys Targaryen
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 41
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-12-2014 10:01 |
|
|
- Ja jestem królową i ja tu będę rozkazywać. - zezłościła się Daenerys. - Ruszymy wtedy, gdy ja tego będę chciała, Lordzie Baelish.
Zdawało wam się, że usłyszeliście pomruk smoków.
- Ale wydaje się, że to dobry czas na ruszenie w drogę. |
|
Autor |
RE: Dorzecze |
Joffrey Banefort
Użytkownik
Postać: Joffrey Banefort
Postów: 35
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-12-2014 10:05 |
|
|
Joffrey był oczarowany. Stał obok swojej matki z rozdziawioną buzią i nie mógł wyjść z podziwu. Ta dziewczyna Targaryenów, nie dość, że wymordowała pół stolicy to jeszcze była ładna. Joffrey bez wątpienia był zakochany... Rozmarzył się na myśl o gorącym pierwszym seksie na zgliszczach jakiejś wioski spalonej przez smoki. O kochaniu się pomiędzy kośćmi pożartych wieśniaków.
JOFFREY TO TRÓ KING |
|
Autor |
RE: Dorzecze |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 23-12-2014 15:51 |
|
|
Cersei nie była zachwycona opowieścią Krittaga.
Nie potrafisz zrobić najprostszej rzeczy. - ofuknęła go, wściekła, że nie dość, że nie załatwił Petyra, to jeszcze sam dał się załatwić. Wszystko szło nie po myśli. Spojrzała na Joffreya, który stał z tępym wyrazem twarzy.
Opanuj się, synu. - syknęła do niego. To jest nasz wróg.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Dorzecze |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 23-12-2014 17:09 |
|
|
Petyrem lekko wstrząsnęło, gdy usłyszał ton Daenerys. Ale mógł się tego spodziewać. Trzeba być piekielnie ostrożnym, pomyślał...
Nie zdążył się jednak tym zmartwić, gdy sytuacja się drastycznie zmieniła. Usłyszał bowiem w lesie szelest i swoje imię. Upewniwszy się, że nikt go nie widzi, zniknął pomiędzy drzewami za tajemniczym przyjacielem.
The maze isn't meant for you... |
|
Autor |
RE: Dorzecze |
Walder Frey
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 278
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-12-2014 17:34 |
|
|
Walder Frey dotarł na miejsce zaraz za Krittagiem. Kiedy ujrzał piekną Daenerys, od razu zechciał ją poślubić. Przecież kobiecie potrzebny mężczyzna do sprawowania władzy, a on nadaje się jak nikt inny. Zamiast zabijac jej ojca, postanowił dogadać się z nim co do przyszłych zaślubin...
|
|
Autor |
RE: Dorzecze |
Jon Connington
Użytkownik
Postów: 13
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-12-2014 17:45 |
|
|
W końcu wszyscy (z wyjątkiem Baelisha) zebraliście się w jedną kupę i szliście razem przez las. Nie zdążyliście jednak przejść kilkudziesięciu metrów, gdy z naprzeciwka stanął Wam na drodze sam Jon Connington. Wyglądał na bardzo zaskoczonego Waszym widokiem.
Chwycił więc szybko pierwszą osobę, jaka mu się nawinęła pod rękę. Niestety była to bogu ducha winna Astrid. Przyłożył jej nóż do gardła i chowając się za jej plecami powiedział do Was:
- Co Wy tu robicie?
Jego wzrok zatrzymał się na Freyu.
Edytowane przez Jon Connington dnia 23-12-2014 17:47 |
|
Autor |
RE: Dorzecze |
Renly Baratheon
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 197
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-12-2014 17:49 |
|
|
Renly cieszył się, że to akurat Astrid jest w tarapatach. W końcu mają równouprawnienie i kobiety też mogą obrywać w walce o tron. No i taki nóż mógłby źle wpłynąć na moją delikatną skórę szyi. Baratheon zobaczył, że Connington wpatruje się we Freya i nagle to zrozumiał, znalazł brakujący element układanki. ONI SIĘ KOCHAJĄ!
|
|
Autor |
RE: Dorzecze |
Walder Frey
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 278
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-12-2014 18:00 |
|
|
/
Frey nie bardzo wiedział, jak teraz zareagować. Nie chciał pokazywać swoim, że ma coś wspólnego tym, co teraz robi Connigtopn, a jednocześnie nie pokazać Connigtonowi, że się go wypiera. Na wszelki wypadek postanowił więc nic nie robić.
|
|
Autor |
RE: Dorzecze |
Tywin Lannister
Użytkownik
Postać: Tywin Lannister
Postów: 87
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-12-2014 18:03 |
|
|
- To raczej my powinniśmy zadawać pytania, lordzie Connington. Jesteś tu sam. - powiedział Tywin. Los dziewczyny z Essos średnio go interesował. |
|
Autor |
RE: Dorzecze |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 23-12-2014 18:08 |
|
|
Cersei, chociaż przed chwila opierniczyła Krittaga i podjęła poważny zamiar ukarania go brakiem seksu, na widok Connigtona i noża, na wszelki wypadek schowała się jak zwykle za dzikusem i jego maczugą. Była bardzo rada, że nie znajduje się na miejscu Astrid, której los także niezbyt ją obchodził, podobnie jak w przypadku Tywina.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Dorzecze |
Joffrey Banefort
Użytkownik
Postać: Joffrey Banefort
Postów: 35
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-12-2014 18:12 |
|
|
Tymczasem Joffrey, który maszerował z tyłu razem z Daenerys próbował poderwać Matkę Smoków.
- Mordowałaś już jakieś koty? - zapytał po chwili niezręcznego milczenia.
JOFFREY TO TRÓ KING |
|
Autor |
RE: Dorzecze |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-12-2014 18:16 |
|
|
Nymeros postanowił jakoś zareagować, bo póki co nikt nie garnął się do pomocy Astrid. Miał nadzieję, że jego słowa coś zdziałają.
- Wypuść ją! Jak coś jej zrobisz to wiedz, że skończysz marnie!
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Dorzecze |
Loras Tyrell
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 27
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-12-2014 18:19 |
|
|
- Zostaw ją! - krzyknął Loras, tytułujący siebie od niedawna Prawilnym Rycerzem, wyciągając miecz- niezbyt imponujący, ale zdobiony znaczkiem przypominającym łyżwę. Mimo że był wdzięczny Jonowi za przekabacenie go na stronę hetero, to nie mógł pozwolić, aby zginęła jedna z dwóch dup w grupie. |
|
Autor |
RE: Dorzecze |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-12-2014 18:48 |
|
|
Astrid widząc co się dzieje zemdlała ze strachu tak, że wyślizgnęła się namiestnikowi z rąk na ziemię. |
|
Autor |
RE: Dorzecze |
Jon Connington
Użytkownik
Postów: 13
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-12-2014 19:09 |
|
|
Argumenty Tywina i Nymerosa były przekonujące. Faktycznie był sam, jego żywa tarcza zasłabła i choć szybko pochwycił ją z ziemi, to ledwo trzymał ją na wysokości pasa, zaś nad nimi cały czas krążyły krwiożercze Smoki. Dlatego też zaczął się tłumaczyć.
- Obawiam się, że i tak skończę marnie. Jednak w przeciwieństwie do Was, nie jestem zdrajcą. Jestem tutaj, ponieważ Aerys mnie tu wysłał - odrzekł, a lordów obeznanych w szlacheckich zwyczajach mógł zaszokować fakt, że nazwał go po prostu z imienia.
- Król znajduje się na Wyspie i posłał mnie po swoją córkę. Chce... - kontynuował, lecz zaciął się. - Chce porozmawiać z Miłościwą Daenerys - zakończył, lecz na jego twarzy pojawił się niespotykany dotąd wyraz lekkiej rozpaczy. |
|
Autor |
RE: Dorzecze |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 23-12-2014 19:15 |
|
|
Gdy wszyscy byli zaaferowani pojawieniem się Conningtona, dołączył do nich Baelish. Zwinnym ruchem podszedł do Renly'ego i szepnął mu do ucha:
- Jeśli chcesz, by spełniły się wszystkie twoje marzenia, pójdź za mną.
The maze isn't meant for you... |
|
Autor |
RE: Dorzecze |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 23-12-2014 19:19 |
|
|
Cersei usłyszała jakieś podejrzane szepty i zobaczyła, że Petyr coś wyznaje Renly'emu na ucho i raczej nie jest to miłość. Szturchnęła Krittaga i pokazała mu wzrokiem w stronę spiskowców.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Dorzecze |
Daenerys Targaryen
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 41
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-12-2014 19:22 |
|
|
- A czemu mój ojciec miałby ze mną rozmawiać? Nie chcę żadnych rozmów. - zbuntowała się Daenerys zadowolona, że została przywołana do tablicy i nie musiała odpowiadać Joffreyowi na jego dziwaczne zaloty.
Edytowane przez Daenerys Targaryen dnia 23-12-2014 19:23 |
|