Autor |
RE: Pentos |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 04-11-2014 21:02 |
|
|
Pobiegłam na pokład, nie zauważając nawet, że także Frey się na niego zaprosił.
Podnoście kotwicę! - krzyknęłam do marynarzy, nie zważając na to, że Tyrion może nie zdążyć dobiec na swoich krótkich nóżkach. Anie w ogóle na to, że pozostali są jeszcze na brzegu. Właściwie było mi to na rękę.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Pentos |
Walder Frey
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 278
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-11-2014 21:05 |
|
|
Walder wziął słowa Petyra całkiem na serio i wraz ze swoją świtą ocalałego potomstwa zaczął wspinać się na pokład statku Lannisterów, postukując przy tym swoją laską. Rozglądał się przy tym uważnie, gdyż każdy szczegół mógł być przydatny przy planie przejęcia okrętu.
Edytowane przez Walder Frey dnia 04-11-2014 21:05 |
|
Autor |
RE: Pentos |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-11-2014 21:37 |
|
|
Astrid siedziała niemal bezmyślnie podczas całego zamieszania. Dopiero wiadomość od jakiegoś chłopca sprawiła, że kobieta wyszła z zamyślenia. Nie mając zbytnio dużej alternatywy ruszyła na statek na który ruszyła reszta, których znała. Miała nadzieję, że wiadomość jest prawdziwa choć wewnętrzny głos mówił jej, że tylko rozczaruje się docierając do tego biednego kraiku za morzem. |
|
Autor |
RE: Pentos |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 05-11-2014 01:18 |
|
|
Baelish zmarszczył brwi na słowa karła. Spojrzał mu się prosto w różnokolorowe oczy i odpowiedział:
- Bagno? A co złego może nas tam spotkać? Droga do stolicy jest przejezdna niczym trakt królewski. Ser Jorah twierdzi, że Straż Miejska pojmała króla, lecz nie wie co z nim zrobić, zaś jego flota rozbiła się w Zatoce Rozbitków, gdy próbowała uciec na Smoczą Skałę.
W tym momencie Baelish uświadomił sobie, że Ser Jorah gdzieś zniknął. Miał jednak nadzieję, że szybko się odnajdzie, ponieważ czas naglił.
Jego rozmyślania jednak przerwała straszna rzecz. Zauważył, że niektóre z lin cumujących jego statek się nadpaliły i istniało ryzyko samoistnego odpłynięcia statku na morze w trakcie wodowania, co mogłoby poskutkować katastrofą. Dlatego też nie miał innego wyjścia, niż wepchać się ze wszystkimi na statek Lannisterów. Udał się szybko do Tywina i po krótkiej rozmowie na osobności oznajmił swym pasażerom:
- Wszyscy na pokład "Zemsty Lwicy"! Być może jest to jedyny statek, który stąd odpłynie.
----
(BTW, czy ktoś z grających nie czytał książki/nie oglądał serialu?)
The maze isn't meant for you... |
|
Autor |
RE: Pentos |
Diego
Użytkownik
Postać: Joel Rothschild
Postów: 728
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-11-2014 18:37 |
|
|
Po tym jak Petyr go zostawił, Tyrion westchnął i udał się w drogę na statek. Życie po tej stronie Wąskiego Morza nie było złe ale nie mógł pozostawić rannego Westeros na pastwę tych wszystkich wron, które zbierały się właśnie na statku. Zamierzał popsuć ucztę co niektórym z nich, by tylko ci którzy zasługują najedli się do syta.
A ten kto przetrwa, zostanie Mistrzem... |
|
Autor |
RE: Pentos |
Jon I Targaryen
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 47
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-11-2014 00:53 |
|
|
Wszyscy weszli na pokład w niesamowitym popłochu. Jon również udał się za tłumem. Był sam jak palec, a jedyna znajoma twarz właśnie była poddawana zabiegowi pudrowania policzków i depilowania brwi. Ojciec gdzieś poszedł i kazał mu trzymać się grupy, więc Jon był posłuszny.
Kiedy jednak wszyscy znaleźli się już na deskach "Zemsty Lwicy", popłoch nagle się zakończył, zaś ucieczka od ognia straciła swój priorytet na rzecz oczekiwania - pytanie na co. Jon domyślił się, że zapewne chodzi o Ser Joraha, który gdzieś zniknął. W istocie nie miał nic przeciwko, ponieważ dawało to więcej czasu na przybycie Eddarda, który także jeszcze nie dotarł. Był jednak pewny, że ojciec wkrótce tu przybędzie - wszak nigdy się nie spóźniał.
Niestety, gdy statek i ogień dzieliło raptem parę metrów, Tywin Lannister rozkazał wodowanie, a ojca, jak i Joraha, nigdzie nie było. Marynarze czym prędzej ruszyli do swoich obowiązków. Jon wpatrywał się w uliczki portu, ale Eddarda nie dostrzegł. Nie mogę popłynąć sam, pomyślał, więc ruszył w kierunku burty, żeby przez nią wyskoczyć.
Nagle jednak rzuciły się na niego trzy kruki i zaczęły go dziobać po twarzy, kracząc głośno: Siedź! Zasiądź! Usiądziesz!. Nie mogąc się od nich odpędzić, Jon upadł, co wywołało salwę śmiechu na pokładzie. Tymczasem statek odpływał.
Wtem śmiechy przerodziły się w zaciekawienie, a wszyscy udali się na krawędź statku, z której widać było Pentos. Oto z kilkunastu metrów dało się zauważyć Eddarda Starka biegnącego po pomoście w Waszym kierunku.
- Zatrzymać statek! - krzyczał, wymachując rękami. Było już jednak na to za późno. Pomost cały się palił, tak, że Eddard nie był w stanie dobiec do jego końca, więc nie byłoby gdzie go zacumować. Tymczasem Stark krzyczał dalej, ale usłyszeliście jedynie strzępki jego wypowiedzi:
- Jorah...! Król...! Flota...!
/Wszyscy jesteście na tym samym statku i płyniecie na zachód.
Edytowane przez mrOTHER dnia 06-11-2014 00:55 |
|
Autor |
RE: Pentos |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-11-2014 01:18 |
|
|
Ostatnio gdy Krittag płynął statkiem, był to jego debiut i miał nadzieję, że choroba morsko-upalna go już nie dotknie. Nie minęła jednak nawet chwila rejsu, a jakiś brodaty facio, który zodległości przypominał mu swojego dawnego ziomka Boromira, machał rękoma w ich kierunku i wrzeszczał, ale nie dało się go usłyszeć.
- Ktoś zna tego pędraka, czy to jak mówię jakiś portowy pędrąk co to zawsze tak histerycznie pożegnuje odplywajace statki? - zapytał osób dookoła.
Edytowane przez Lion dnia 06-11-2014 01:19 |
|
Autor |
RE: Pentos |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-11-2014 09:44 |
|
|
Gdy dotarła już na statek Astrid odetchnęła. Ogień był na prawdę blisko, a ona nie miała zamiaru umierać. Gdy już ochłonęła po chwili zobaczyła najpierw młodzieńca próbującego wyskoczyć, a potem mężczyznę na pomoście. Usłyszała tylko pojedyncze słowa ale tak na prawdę nie miały one dla niej znaczenia. Musiała siedzieć cicho podczas podróży, a gdy tylko zacumują u brzegów Westeros uciec ponieważ bała się o swoje życie. Ci ludzie myśleli chyba że zabiją króla za morzem, ale patrząc na ich niezorganizowanie szczerze wątpiła, że chociaż jednemu z nich uda się do niego nawet zbliżyć. |
|
Autor |
RE: Pentos |
Walder Frey
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 278
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-11-2014 18:07 |
|
|
Frey dumnie kroczył po pokładzie, gdy jakis lanniserski pachołek zwrócił mu uwagę, ze ta czesc statku nalezy do lorda Tywina i jego dzieci.
Nie wiesz do kogo mowisz?? Jestem lord Frey, twojo przyszly krol!- tu Frey zdzielił chłopaka laską po głowie. Następnie kazał mu zmiatac.
|
|
Autor |
RE: Pentos |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 06-11-2014 18:13 |
|
|
Kiedy zobaczylam upadek Jona oraz jego ojca na nabrzezu, usmiechnelam sie do siebie. Nawet nie probowalam doslyszec jego wrzaskow.
Cala naprzod! - krzyknelam, zeby nikomu nie przyszlo do glowy zawracac.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Pentos |
Diego
Użytkownik
Postać: Joel Rothschild
Postów: 728
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-11-2014 18:29 |
|
|
Tyrion nie zamierzał znów zamykać się w kajucie. Zbyt wielu ciekawych ludzi tutaj było. Widząc co się wydarzyło, po chwili wahania podszedł do leżącego Jona i podał mu dłoń. Wyglądało to komicznie, bo trudno by mu było podnieść młodzieńca z pokładu, jednak dla niego liczył się sam gest i możliwość poznania potomka Neda Starka.
- Wstawaj chłopaku, twój ojciec da sobie radę a ty nie możesz się przecież mazgaić - zganił Jona.
A ten kto przetrwa, zostanie Mistrzem... |
|
Autor |
RE: Pentos |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-11-2014 21:26 |
|
|
Nymeros stał samotnie przy bakburcie i wpatrywał się nieobecnym wzrokiem w morską toń. Zastanawiał się co zastanie w Westeros, jak odzyska Dorne i jak będzie mu się tam żyło...
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Pentos |
Renly Baratheon
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 197
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-11-2014 21:30 |
|
|
Renly znalazł wolną kajutę i golił w niej sobie pachy i klatę.
|
|
Autor |
RE: Pentos |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-11-2014 22:26 |
|
|
Astrid rozmyślała dłuższy czas. Jej myśli nie były jednak zbyt głębokie gdyż najpierw wpatrywała się w tyłek Nemrosa, który stał kawałek dalej, a po kilku chwilach przerzuciła się na karła zastanawiając się czy wszystkie części ciała ma mniejsze. |
|
Autor |
RE: Pentos |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 06-11-2014 23:34 |
|
|
Zauważyłam, ze ta dziewka w południa gapi się na tyłek mojego Nymerosa. Jak gdyby nigdy nic podeszłam do Dornijczyka i oparłam się o bakubrtę tak, że moja dłoń znajdowała się obok jego dłoni, po czym zrobiłam minę wskazującą na głębokie zadumanie nad losem biednego Westeros.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Pentos |
Jon I Targaryen
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 47
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 07-11-2014 00:47 |
|
|
Jon szybko się pozbierał.
- Dziękuję... lordzie Tyrionie - odpowiedział, od razu rozpoznawszy, z kim ma do czynienia. Przez chwilę chciał nawet powiedzieć "karle", ale na szczęście w ostatniej chwili zorientował się, że źle to będzie brzmiało z ust bękarta.
Rozejrzał się i odetchnął z ulgą, gdy zorientował się, że nikt już na niego nie patrzy, ale z kolei zawiodła go reakcja towarzyszy podróży na słowa jego ojca.
- Czy oni nie słyszeli, co krzyczał mój ojciec? - spytał Tyriona. - Przecież ja wyraźnie słyszałem, że mówił coś o flocie. Co jeśli Aerys nadal ma kontrolę nad armią, a Baelish nas oszukał? |
|
Autor |
RE: Pentos |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 07-11-2014 11:14 |
|
|
Nymeros nie zdawał sobie sprawy, że ktoś się gapi w jego tyłek, ale jakoś podświadomie czuł dziwne ciepło, które mogło świadczyć o tym, iż jest obserwowany czy śledzony. Wtem podeszła do niego Cersei robiąc dziwnie uciśnioną minę.
- Wszystko w porządku? Wyglądasz Pani na zmartwioną.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Pentos |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 07-11-2014 18:32 |
|
|
Spojrzałam na Nymerosa i uśmiechnęłam się.
Wracam do miejsca, gdzie widziałam śmierć moich dzieci. Królewska Przystań przywołuje bolesne wspomnienia. - Miałam nadzieję, że uda się wziąć Nymerosa na "czułego pocieszyciela".
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Pentos |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 07-11-2014 19:19 |
|
|
Astrid spoglądała przez chwilę to na Nymerosa, to na Astrid. Widziała, że kobieta jest zbyt pewna siebie, a mężczyźni raczej nie lubili takich kobiet, które jak jej wpajano od dzieciństwa powinny być posłuszne swoim ojcom, a później mężom. |
|
Autor |
RE: Pentos |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 07-11-2014 19:26 |
|
|
Nymeros spojrzał z troską na Cersei. Sam nie miał dzieci, więc nie wyobrażał sobie bólu po takiej stracie. Mężczyzna rozejrzał się, by zobaczyć czy ktoś ich obserwuje i dostrzegł Astrid. Sand chciał sprawdzić jak kobieta zareaguje, więc przysunął się do Cersei.
- Musi być Ci ciężko, na pewno pragniesz zemsty, a póki co pocieszenia. Może drobne chwile radości mogą ukoić Twój ból...
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|