Autor |
RE: Pentos |
Diego
Użytkownik
Postać: Joel Rothschild
Postów: 728
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 02-11-2014 21:04 |
|
|
Niespodziewanie Tyrion znalazł się w powietrzu. Nie spodobało mu się, że mimo przebierania nogami, jego ciało nie przemieszcza się w ruchu poziomym względem ziemi, lecz tkwi nieruchomo zawieszone kilka stóp nad nią. Na szczęście nie trwało to długo.
- Witam również - odrzekł chłodno, zniesmaczony nieco zachowaniem dzikiego. - Aha, i nie przejmuj się tytułem. Zazwyczaj i tak odwracam się, kiedy ktoś krzyknie po prostu moje imię.
Dopiero teraz Tyrion zwrócił uwagę na bladą kobietę z bananem w dłoni. Wydawało się, że coś z nią jest nie tak, jednak nie miał czasu się nad tym zastanowić, bo jak zwykle Cersei próbowała przeciągnąć wszystkich na swoją korzyść. Odpowiedział skinieniem głowy na pytanie Nymerosa i już miał coś wtrącić, kiedy nagle przed oczami zobaczył czubki własnych butów.
- Co do cholery? - zapytał ze zdziwieniem podnosząc się z ziemi. Spojrzał na pocisk, który go powalił i dojrzał w nim znajome, parszywe rysy.
- Walder Frey chyba rzeczywiście postanowił spłacić swój dług - jęknął, wspominając obietnice starucha.
A ten kto przetrwa, zostanie Mistrzem... |
|
Autor |
RE: Pentos |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 02-11-2014 21:13 |
|
|
Astrid jadła banana. Jako, że nikt na nią nie zwracał uwagi zastanawiała się po co im wszystkim to całe królowanie. Same z tym kłopoty przecie. |
|
Autor |
RE: Pentos |
Walder Frey
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 278
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 02-11-2014 21:16 |
|
|
Utrata statku (oraz głowy) nie była jednak najgorsza. Uderzenie spowodowało reakcję w substancji, trzymanej przez Waldera pod pokładem. Dziki ogień momentalnie objął w posiadanie okręt, port oraz część załogi. Frey, zapominając o swoich potomkach, zaczął uciekać czym dalej od ognia.
|
|
Autor |
RE: Pentos |
Faraday
Postać: Frederick Frost
Postów: 2578
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-11-2014 14:14 |
|
|
- Na początek coś prostego. Jak zauważyłaś ostatnio sporo dzieje się pośród uchodźców z Westeros. Chcę, żebyś miała oko na to co dzieje się wokół. Szczególnie chciałbym dowiedzieć się, co planuje Walder Frey. Niezależny jak zawsze, może narobić sporo problemów... Jesteś sprytną dziewczynką, wymyślisz coś, aby poznać jego zamiary... W zamian dostaniesz kilka srebrników, im lepiej się spiszesz tym więcej.
|
|
Autor |
RE: Pentos |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-11-2014 14:27 |
|
|
- Dobra. - rzuciłam i po chwili już mnie nie było. Mogłam zażądać zaliczki, ale wyczułam, że naprawdę chce ode mnie takich informacji. Tacy jak oni nie mogli pobrudzić sobie palców. Wybiegłam, mieszając się w tłum - wszystko po to, żeby wrócić do portu. Jedyne, co mogłam zrobić, to przeszukać potencjalne drogi z wybrzeża do świątyni, bo w końcu tam lordowie mieli się spotkać.
|
|
Autor |
RE: Pentos |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 03-11-2014 15:10 |
|
|
Poleciłam Nymerosowi i Krittagowi, by poszli za mną, gdy nagle w naszą stronę potoczyła sie jakaś obrzydliwa głowa. Chwilę poźniej poczułam swąd spalenizny.
Pali się! - dało się słyszeć przerażone krzyki dichodzące od strony portu.
Zbladłam na myśl o tym, że mogliśmy stracić nasz okręt.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Pentos |
Walder Frey
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 278
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-11-2014 15:19 |
|
|
Tymczasem Walder uciekał z płonącego statku, niczym szczur. Kiedy w miarę bezpiecznym miejscu zatrzymał się i spojrzał za siebie, zobaczył swoje dzieci, które w płomieniach, skaczą z pokładu do wody. Część z nich na szczęście jednak uszła z życiem, dzięki czemu Frey nie został całkiem sam. Sytuacja ne wyglądała jednak ciekawie. Ogień rozprzestrzeniał się już na inne statki.
Stary lord rozejrzał się i zobaczył w oddali żagle Lannisterów. To była szansa....
|
|
Autor |
RE: Pentos |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-11-2014 17:40 |
|
|
Nymeros również słyszał hałasy dobiegające z portu.
- Chodźmy tam, może ktoś potrzebuje pomocy.
Nie czekając na reakcję innych pobiegł w stronę płomieni. W panikującym tłumie dojrzał starego ramola.
- Frey! Co znowu zrobiłeś?!
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Pentos |
Loras Tyrell
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 27
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-11-2014 18:36 |
|
|
Loras patrzył bezradnie na płonący okręt i jego załogę błagającą o pomoc. Tak bardzo chciał pomóc, ale nie mógł. Słyszał, że opary z okrętowej smoły źle wpływają na cerę... |
|
Autor |
RE: Pentos |
Diego
Użytkownik
Postać: Joel Rothschild
Postów: 728
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-11-2014 19:22 |
|
|
Tyrion także podążył obejrzeć widowisko, lecz raczej z ciekawości niż wiedziony współczuciem dla rodu Freyów. Widząc, do czego doszło, opadł go niepohamowany śmiech. Rozkład szczątków statku wskazywał na to, że stary najzwyczajniej samodzielnie roztrzaskał go o brzeg. Wciąż dusząc się w spazmach śmiechu, zawołał donośnie, mając nadzieję, że Walder go usłyszy:
- Jakim idiotą trzeba być, żeby tak szarżować mając dziki ogień w ładowniach!
A ten kto przetrwa, zostanie Mistrzem... |
|
Autor |
RE: Pentos |
Walder Frey
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 278
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-11-2014 19:27 |
|
|
To spisek! - Frey pogroził Nymerosowi laską. Szalony Król wszędzie ma swoich ludzi! To był zamach na ród Freyów!
Walder pluł śliną z wściekłości. Faktycznie wierzył, że to nie z jego winy w porcie rozpętało się piekło. Wszak Targaryen znany był z palenia żywcem swoich przeciwników.
|
|
Autor |
RE: Pentos |
Renly Baratheon
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 197
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-11-2014 19:36 |
|
|
Renly patrzył z niesmakiem na płonące statki i umierających w agonii ludzi.
- Musicie tak krzyczeć? Głowa mnie boli przez Was. Niewdzięczni poddani, którzy przyprawiają swego króla o migrenę!
|
|
Autor |
RE: Pentos |
Eddard Stark
Użytkownik
Postać: Miley Cyrus
Postów: 146
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-11-2014 01:26 |
|
|
Eddard, aż do pożaru w porcie, cały czas trzymał się na boku - nie czuł się dobrze w tym towarzystwie. Po przemowie Joffrey'a jak nigdy wcześniej dało się odczuć, że wśród zgromadzonych na próżno szukać osób kierujących się honorem, godnych zaufania.
Najgorsze było jednak to, że niektórzy - a szczególnie Frey, który choć był starym, zdziwaczałym starcem, sprawiał przecież wrażenie bardzo rozumnego i cwanego - natychmiast "łyknęli" teatrzyk, jaki odstawił Baelish z Joffrey'em.
Dla Starka było wręcz oczywiste, że przepowiednia jest tylko haczykiem, na który mieli się złapać zgromadzeni lordowie. Gdyby bowiem faktycznie takowa istniała, to Baelish nie pozwoliłby, aby owa informacja wyciekła na światło dzienne. Joffrey zaś jest ostatnią osobą, którą dopuściłby do spisku. Młody Lew mógłby co najwyżej podsłuchać jakąś rozmowę swojego ojca, jednakże to by oznaczało współpracę Baelisha z Lannisterami, o czym Eddard wolał nawet nie myśleć. Tymczasem widział przecież zakapturzonego eunucha szepczącego swoje tajemnicze słówka do ucha Joffreya... To musiało być zaplanowane.
Poza tym, abstrahując od powyższego, był o wiele poważniejszy argument. Jakim cudem Lord Petyr Baelish, o którym tyle nasłuchał się od Lady Catelyn, największy pragmatyk w całych Siedmiu Królestwach i wśród wszystkich Wolnych Miast, miałby wierzyć w... przepowiednie?
Dlatego też Stark długo zastanawiał się, jaki jest powód, dla którego Baelish tak bardzo chce zaciągnąć wszystkich do Westeros. Czy naprawdę potrzebują dodatkowej motywacji, aby po prostu obalić Szalonego Króla? Gdy więc wybuchł pożar, a w porcie nastało lekkie zamieszanie, postanowił dowiedzieć się więcej - i udał się do Ser Joraha, który to miał służyć Baelishowi za świadka i do tej pory nie odstępował go na krok. |
|
Autor |
RE: Pentos |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-11-2014 12:47 |
|
|
Płomienie pożerały kolejne statki stojące w porcie Pentos. Wiele ludzi próbowało gasić pożar, ale na nic się to zdało - była w tym jakaś nadzwyczajna siła, jakby ogień dokładnie wiedział, co ma zniszczyć. Ja stałam gdzieś za tłumem, żeby nie utknąć wśród mniej lub bardziej spanikowanych ludzi. Dłuższą chwilę zajęło mi znalezienie mojego obiektu obserwacji.
Podgryzając jabłko, usiadłam na schodku prowadzącym do jednego z budynków przy porcie i zaczęłam obserwować lordów reagujących na to niezwykłe zjawisko pozbawiające ich środku transportu i po części również majątku. A było ich naprawdę sporo. Lannister, dwóch zbytnio zadbanych facetów - czyżby to Baratheon ze swoim mężczyzną? A więc plotki były prawdziwe, ojciec niepotrzebnie ganił Jona za jego żarty! Do tego kilku nieznanych mi panów i Walder Frey we własnej osobie. Co widział w nim mój pracodawca? Przecież to tylko staruch niespełna rozumu! Prędzej uwierzyłabym, że Baratheon coś knuje. Mimo wszystko słuchałam dalej wypocin wysoko postawionych.
|
|
Autor |
RE: Pentos |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 04-11-2014 14:24 |
|
|
Jesteś głupcem, lordzie Frey.! - powiedziałam, chyba niezbyt dyplomatycznie. Prawada była jednak taka, że przez tego starego dziadygę moglismy utracić nasz okręt, który miał nas zabrac do Westeros. Na szczęście zacomuwany był w przeciwległym krańcu portu i to od jego strony wiał wiatr. Istaniała więc szansa uratowania statku.
Odpłyńmy stąd na pełne morze. - kzyknęłam i pobiegłam w stronę "Zemsty Lwicy".
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Pentos |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 04-11-2014 17:35 |
|
|
W końcu jakiś głos rozsądku, pomyślał Baelish, który od dłuższej chwili znajdował się w porcie, orientując się powoli w sytuacji. Nie mógł pozwolić sobie na jakiekolwiek opóźnienia z powodu zniszczonych statków, tymczasem pożar cały czas trawił kolejne łajby.
W danym momencie paliła się południowa część portu i wszelkie żaglowce w niej zgromadzone były właściwie doszczętnie zniszczone. Na szczęście dla Petyra, była to część typowo handlowa, więc straty póki co mogli jedynie liczyć zamiejscowi kupcy oraz ubezpieczyciele z Braavos. Jego własny statek oraz statki Lannisterów i innych pomniejszych lordów znajdowały się w północnej części, z której to wiał wiatr. Niestety pomiędzy obiema częściami portu znajdowało się mnóstwo drewnianych pomostów, osłoniętych od wiatru przez portowe budynki i wały przeciwpowodziowe, zaś wraz z nadchodzącym wieczorem wiatr zacznie się odwracać, toteż przeniesienie się ognia mogło być kwestią dwóch-trzech godzin. A wtedy nic go nie powstrzyma.
Dlatego też niemalże truchtem, który lekko uwłaczał jego godności, podbiegł do Cersei i zgromadzonych wokół niej ludzi.
- To dobry pomysł, lady. Właściwie jesteśmy gotowi do wyprawy. Zbierzmy szybko wszystkich ludzi i wsiadajmy na statki. W ciągu godziny możemy być na morzu - powiedział, mając nadzieję, że ich przezorni właściciele poczynili już odpowiednie przygotowania.
Polecił swoim sługom, aby szybko odnaleźli pozostałych uczestników wyprawy i poinformowali ich o tym. Kazał też podkreślić, że dla każdego, kto nie ma jeszcze zorganizowanego środka transportu, znajdzie się miejsce na jego prywatnym statku.
The maze isn't meant for you...
Edytowane przez mrOTHER dnia 04-11-2014 17:36 |
|
Autor |
RE: Pentos |
Walder Frey
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 278
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-11-2014 18:44 |
|
|
Czy i dla mnie znajdzie się miejsce? - Frey był teraz potulny, jak jagnię. Stracił statek i był teraz zdany na łaskę tych ludzi. Niech tylko go zabiorą, a kiedy przyjdzie odpowiedni moment... Lord Frey nie zamierzał się poddawać.
|
|
Autor |
RE: Pentos |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 04-11-2014 19:23 |
|
|
- Podobno Lannisterowie zarezerwowali ci VIP-kajutę - bąknął Baelish, nie chcąc zajmować się starym prykiem, przez którego już drugi raz musi interweniować (pierwszy gdy chciał sprzedać Dornijczyka).
The maze isn't meant for you...
Edytowane przez mrOTHER dnia 04-11-2014 19:24 |
|
Autor |
RE: Pentos |
Faraday
Postać: Frederick Frost
Postów: 2578
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-11-2014 20:27 |
|
|
- Leć ptaszyno. - rzucił zakapturzony mężczyzna do młodego chłopca, który, sądząc po jasnych włosach i skórze koloru kości słoniowej pochodził z Westeros.
Chłopak błyskawicznie prześlizgnął się ciasnymi uliczkami Pentos i odnalazł Astrid jedzącą spokojnie banana mimo poruszenia panującego wokół. Wcisnął jej w dłoń zwiniętą w rulon wiadomość i oddalił się zanim dziewczyna zdążyła zareagować.
Twoja rodzina jest w Westeros - głosiła informacja.
|
|
Autor |
RE: Pentos |
Diego
Użytkownik
Postać: Joel Rothschild
Postów: 728
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-11-2014 20:35 |
|
|
Baelish najwyraźniej zamierzał odejść, gdy Tyrion podbiegł do niego i pociągnął za nogawkę.
- Ekhem... Moja ukochana siostrzyczka o dziwo ma tym razem rację. Nie wydaje się dobrym pomysłem pozostanie tutaj. Ale jeśli prowadzisz nas w jeszcze większe bagno, wiedz że z całą premedytacją zrobię wszystko, żebyś tego pożałował. Z przyjemnością spłacę taki dług - mrugnął przy tym swoim zielonym okiem, które w blasku płomieni dzikiego ognia wydawało się mieć równie niszczącą siłę co ta straszna substancja.
A ten kto przetrwa, zostanie Mistrzem... |
|