Autor |
RE: Myr |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-10-2014 20:09 |
|
|
//
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Myr |
Walder Frey
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 278
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-10-2014 20:17 |
|
|
Tymczasem łódź była już blisko. Frey rozpoznał kupca, ale na wszelki wypadek nie odwołał strzelców.
Lordzie Frey. - skłonił się mężczyzna.
Witaj, Borosie. Twój towar już do ciebie płynie. Wszystko zgodnie z umową.
Milczący mężczyzna, który nosił piętno niewolnika zarzucił linę na Nymorosa z zamiarem wciągnięcia go do łodzi.
|
|
Autor |
RE: Myr |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-10-2014 20:28 |
|
|
Nymeros nie spodziewał się tego. W zasadzie wpakował się z deszczu pod rynnę, albo z rynny pod inną rynnę. Nagle jego ciałem coś szarpnęło i został wciągnięty na łódź jakiegoś Borosa.
- Wypuśćcie mnie! Wypuśćcie mnie!
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Myr |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-10-2014 20:32 |
|
|
Astrid najpierw usłyszała skacz i już chciała skakać ale zdała sobie po chwili sprawę z tego, że zwyczajnie nie umie pływać. Po chwili jednak było już po wszystkim i oczekiwani przez kobietę wybawiciele okazali się kolejnymi oprawcami. Nie mając siły kobieta umknęła szybko pod pokład. Zamknęła się w jakiejś kajucie i zaczęła płakać nie wiedząc co począć. |
|
Autor |
RE: Myr |
Walder Frey
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 278
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-10-2014 20:47 |
|
|
Masz swojego niewolnika. Gdzie moje złoto? - Lord Walder był niecierpliwy.
|
|
Autor |
RE: Myr |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 21-10-2014 21:01 |
|
|
/Sorry za zamieszanie, trzeba to ogarnąć
Boros dopłynął ze swoim towarzyszem do statku Waldera. Był on ubrany w jedwabną szatę, jednak głowę miał szczelnie owiniętą chustą. Gdy już wciągnęli Nymeriosa na pokład i Walder zaczął domagać się zapłaty, Boros nie odpowiedział, lecz spojrzał na towarzysza wymownym wzrokiem.
Mężczyzna zdjął chustę, ukazując swój szyderczy uśmiech i kozią bródkę.
- Ależ Lordzie Walderze - zaczął Petyr Baelish. - Przecież Ty już dostałeś swoją zapłatę.
The maze isn't meant for you...
Edytowane przez mrOTHER dnia 21-10-2014 21:03 |
|
Autor |
RE: Myr |
Walder Frey
Użytkownik
Postać: NPC
Postów: 278
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-10-2014 21:11 |
|
|
Lord Walder aż się zatchnął, widząc, że został oszukany. Zacisnął pięść na swojej lasce.
Co to ma być? Zastrzelić go! - wydał rozkaz łucznikom
------------
sorry, ale forum muli, a ja czuję się jak martwy trup i musze się połozyc, więc możesz dalej jakoś Petyrem pokierować i zrobić co chcesz z Freyem
|
|
Autor |
RE: Myr |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 21-10-2014 21:23 |
|
|
Stary głupiec, pomyślał Baelish. Tak się odwdzięcza za udzieloną mu pomoc? Za statek z jego podobizną, który otrzymał za kilku niewolników? Myśli, że naprawdę była to uczciwa cenał? A kto opłacił rzeźbiarza, który umieścił jego obrzydliwą, pomarszczoną podobiznę na kadłubie?
Na słowa "zastrzelić go" tylko się uśmiechnął. Zanim łucznicy zdążyli się namyślić, rzucił przed nich sakiewkę pełną złotych monet.
- Nie zapomnijcie, kto Was opłaca - rzucił do nich.
Wtedy rozkazał rozwiązać Nymerosa i przyprowadzić wszystkich pasażerów na pokład. Liny, które pozostały na pokładzie, posłużyły do związania nieposłusznego Lorda Frey'a.
- Zakładam, że jestem Wam winny wyjaśnienia - rozpoczął rozmowę z zebranymi. - Więc, co chcecie wiedzieć najpierw?
The maze isn't meant for you...
Edytowane przez mrOTHER dnia 21-10-2014 21:24 |
|
Autor |
RE: Myr |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-10-2014 21:33 |
|
|
- Kim jesteś? - zapytał nieśmiało Nymeros.
- Oczywiście bardzo dziękuję za pomoc.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Myr |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 21-10-2014 21:38 |
|
|
- Nie ma sprawy. To ja powinienem Was przeprosić, że sprawy tak się potoczyły - odpowiedział Baelish, a uśmiech nie schodził mu z twarzy.
- Nazywam się Petyr Baelish. Byłem królewskim skarbnikiem, aż do tej... wstrząsającej tragedii - skończył, lecz uśmiech pozostał, choć w bardziej przedrzeźniającej formie.
The maze isn't meant for you... |
|
Autor |
RE: Myr |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-10-2014 21:39 |
|
|
Po chwili jacyś ludzie wyprowadzili Astrid z powrotem na pokład. Bała się o swoje życie o to, że Frey przehandlował ją za coś bezwartościowego. Gdy znalazła się na pokładzie stała bezczynnie i milczała spuszczając wzrok na podłogę by nikogo nie prowokować. Miała też nadzieję, że ta okropna suknia sprawi, że nikt nie będzie na nią patrzył z pożądaniem jak wcześniej. |
|
Autor |
RE: Myr |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 21-10-2014 21:48 |
|
|
Do grona zebranych dołączyła wtedy poharatana, umęczona i okropnie ubrana kobieta. Baelish zwrócił się więc dla odmiany do niej:
- Moja Pani, nie bój się. Zapewniam Cię, że od tej pory nic złego już się Tobie nie przydarzy. Ta podróż miała wyglądać inaczej, ale niestety, łaskawa Lysa znowuż mnie zawiodła... Gdzie ona, tak w ogóle, jest? - spytał, widząc, że nie ma jej wśród zgromadzonych.
The maze isn't meant for you... |
|
Autor |
RE: Myr |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-10-2014 22:24 |
|
|
- Ostatnio widziałem jak Lord Frey zaprowadzał ją do prywatnej kajuty pod pokładem.
Nymeros był wdzięczny Baelishowi za pomoc. Szybko zdał sobie sprawę z tego, że musi być jednak przy nim ostrożny. Nigdy wcześniej go nie spotkał, ale wiele o nim słyszał i choć nie były to jakieś złe informacje, nie były też dobre. Lorda opisywano jako bardzo inteligentnego mężczyznę, ale również cwanego i przebiegłego. Lepiej mieć się przy nim na baczności.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Myr |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-10-2014 22:24 |
|
|
Astrid tylko ukradkiem spojrzała na mężczyznę, który się do niej zwrócił. Mimo strachu zauważyła, że jest dość młody jak na pozycję, którą posiada albo też mówi, że posiada. Kobieta jednak wolała nie wywoływać wilka z lasu więc stała nadal wpatrzona w podłogę mając nadzieję, że jej udręka się skończy. |
|
Autor |
RE: Myr |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 21-10-2014 22:33 |
|
|
- Słodka Lysa... Zawsze brakowało jej przebiegłości - rzucił jakby do siebie Baelish. Widząc jednak, że nadal sieje wśród obecnych strach, postanowił odsłonić kilka kart.
- Na pewno zastanawiacie się, co tu robię i jaki mam cel. Pozwólcie więc, że odpowiem na to pytanie pytaniem... Co Was tu sprowadziło? Jak znaleźliście się na tej łajbie z obrzydliwą podobizną na kadłubie?
The maze isn't meant for you... |
|
Autor |
RE: Myr |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-10-2014 22:51 |
|
|
Nymeros uznał, że nie ma nic do stracenia i postanowił najzwyczajniej w świecie powiedzieć prawdę.
- Chcieliśmy dostać się do Pentos, a Frey zaproponował nam podróż swoim statkiem.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Myr |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 21-10-2014 22:54 |
|
|
- Hmm... Pentos? Ciekawy kierunek... Tak się składa, że ja też się tam udaję - ciągnął temat Baelish.
The maze isn't meant for you... |
|
Autor |
RE: Myr |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-10-2014 23:19 |
|
|
Widząc, że Astrid nie ma wyboru i musi zaufać temu Baelishowi kobieta wykrzyczała: Porwali mnie Panie, nie chce z nimi być, błagam odstaw mnie bezpiecznie do Lorath a mój mąż i ojciec sowiecie cie nagrodzą. Proszę - powiedziała po czym podniosła wzrok patrząc Petyrowi prosto w oczy próbując coś z nich wyczytać. |
|
Autor |
RE: Myr |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3424
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 21-10-2014 23:30 |
|
|
Petyr był zaskoczony słowami kobiety. Myślał, że każdy na statku rzeczywiście chciał przedostać się do Pentos. Okazało się jednak, że Frey pozwalał sobie na więcej, niż mógłby przypuszczać. Dobrze, że wziął sprawy w swoje ręce. Inaczej być może nigdy nie dotarliby do Pentos.
- Wierzę w szczodrość Twojego ojca i męża, pani, ale przypominam Ci, że jeszcze do niedawna byłem Starszym nad Monetą i złoto nie należy do problemów, które zaprzątają mi głowę. Jednym z nich jest zaś czas, dlatego nie mogę sobie pozwolić na takie podróże. Jeśli nie chcesz zostać sama na tym pustkowiu, to radzę Ci, dołącz się do mnie. Pomogę Ci przedostać się do Pentos. Stamtąd na pewno znajdziesz bezpieczny transport do Lorath.
Wspomniawszy o upływającym czasie, Baelish zorientował się, że robi się co raz ciemniej. Rzekł więc do wszystkich:
- Nie ma na co czekać. Ruszamy do Pentos. Resztę wątpliwości wyjaśnię Wam w drodze - i rozkazał załodze rozwinąć żagle.
The maze isn't meant for you... |
|
Autor |
RE: Myr |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-10-2014 23:37 |
|
|
Ale Panie - powiedziała Astrid niemal przez łzy - Mój ojciec może dać ci nie tylko pieniądze ale i władzę. Jest członkiem rady w Lorath. Zna wielu w wolnych miastach, którzy mają dostęp do władzy. Błagam, pomóż mi, a da ci czego pragniesz - w tym momencie Astrid pomyślała, że nie da wszystkiego czego pragnie Petyr, ale to było bez znaczenia. Nie wyglądał on na człowieka pokroju Freya. |
|