Autor |
RE: Isla Nublar |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-08-2014 14:53 |
|
|
Wywróciła się lądując w błocie. Alayne spróbowała się podnieść, jednak jej wybawca leżał na niej z twarzą w jej jędrnym biuście.
- Zejdź ze mnie! JUŻ! - krzyknęła zrzucając z siebie elektryka i podnosząc się z ziemi. Zapewne wyglądała okropnie, cała umorusana w błocie, jednak żyła, a to było nie lada wyczynem. Cały czas miała przed oczami tyranozaura pożerającego strażnika. Spojrzała na Charliego i zrobiło jej się trochę głupio, że tak chamsko przed chwilą go potraktowała.
- Dziękuję, że wtedy zabrałeś mnie ze sobą. - wyrzuciła z siebie i z delikatnym uśmiechem podała mężczyźnie dłoń by pomóc mu wstać.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Isla Nublar |
Amaranta
Użytkownik
Postać: Ana Middleton
Postów: 2064
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-08-2014 15:23 |
|
|
Jęknęła jeszcze dwa razy i wcale z takiego powodu jęczeć jej się nie uśmiechało. Janicki mógłby się inaczej postarać! - Pomóż mi wstać - Jęknęła mu do ucha.
|
|
Autor |
RE: Isla Nublar |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-08-2014 16:14 |
|
|
Chase pomógł wstać pannie Adams.
- Nie jest najgorzej, jeszcze nas nic nie zjadło.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Isla Nublar |
Derpsi
Postów: 711
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-08-2014 16:22 |
|
|
Odgłosy Tyranozaura ucichły. Może zasnął w biegu? Przez moment byli bezpieczni. Bo chyba w tej rzece poza rybami nic nie pływa, no nie? Deszcz wciąż siepał jak szalony, ale już chyba trochę mniej. Wciąż jesteście jednak zbyt blisko uszkodzonego wybiegu Tyranozaura. Trzymali tu tylko jednego? A może dwa? I co się stało z Emiliem. Tym makaroniarzem, który gardził podrabianym włoskim winem? I czy pistacje są naturalnie słonawe, czy je solą przed sprzedażą?
Charlie miałby i ochotę dłużej poleżeć pomiędzy miękkimi pagórkami, ale sytuacja była ku temu niesprzyjająca. Zanim zdążył się podnieść, kobieta sama go z siebie zrzuciła, prosto w kałużę błota.
Bąknął coś na wzór "sorry". Dobrze, że się zreflektowała, że może jej uratował życie. Nie chwycił jednak jej ręki, a zerwał się na nogi rozglądając uważnie. Nic ich nie goniło?
- I co teraz?- zapytał. Verger nie wyglądał jak ktoś, komu można zaufać.
|
|
Autor |
RE: Isla Nublar |
Czarny Dym
Użytkownik
Postów: 32
NPC
|
Dodane dnia 06-08-2014 18:05 |
|
|
- Ano, musimy - przytaknął Janickiemu. Popatrzył to w lewo, to w prawo, podumał, otarł twarz dłonią i wetknął do ust papierosa. Nie zapalił jednak, bo zapalniczka przemokła od tego deszczu. Cholera jasna, co za szit sprzedają w tych kioskach. - Ma ktoś ognia? - spytał dość głośno. Po tym, jak nie dał się zjeść i bohatersko pokonał wielkiego dinozaura (a przynajmniej taka historia będzie na pierwszej stronie tego szmatławca, dla którego pracuje) po prostu musiał zapalić.
Wodzie Jason nie ufał. Nie lubił latać, nie lubił też pływać. Uważał, że w każdym akwenie znajduje się jakaś wersja potwora z Loch Ness. Dlaczego tu miałoby być inaczej?
A pistacje solą przed sprzedażą. Ale podobno są lekko słone naturalnie. |
|
Autor |
RE: Isla Nublar |
Derpsi
Postów: 711
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-08-2014 21:31 |
|
|
Udaliście się wzdłuż rzeki licząc na to, że dotrzecie choć w jakąś okolice lądowiska. Nic z tego, zasuwaliście w przeciwnym kierunku. Robiło się późno. Resztę nocy spędziliście kitrając się gdzieś w leśnych krzakach, co chwila zmieniając warty, o ile ktoś w ogóle był w stanie zasnąć.
"Las, a w tym lesie mała polanka otoczona zewsząd ogromnymi drzewami, skąpana w promieniach wschodzącego słońca. Wokół rozlega się radosny śpiew ptaków, słychać szum drzew, delikatnie kołyszących się na wietrze. Na środku porośniętej świeżą trawą polanki znajduje się niewielka, drewniana budka ze skośnym daszkiem i serduszkiem wyciętym w drzwiach. Wewnątrz zmieści się zaledwie jedna osoba, ale to wystarczy, bowiem w takich chwilach raczej wolimy być pozostawieni sami sobie, ze swoimi myślami i wspomnieniami. Ale co to za budka?, spytałby pewnie przypadkowy przechodzień, gdyby w takich miejscach mogli być przypadkowi przechodnie. I dlaczego stoi w środku lasu? Odpowiedź na pierwsze pytanie jest prosta - to sławojka, kibelek, jakich wiele jeszcze na wsiach można spotkać na podwórku. Jednak przyczyna umiejscowienia sławojki w tym właśnie miejscu będzie dla nas zagadką po wsze czasy. A może jej istnienie ma jakiś wyższy cel? Tego, niestety, również nigdy się nie dowiemy.
Faktem jest, że każdy, kto je, musi się kiedyś tego jedzenia pozbyć. A jeśli na drodze człowieka w potrzebie stanie sławojka, z piękną, dębową deską klozetową i świeżym, pachnącym rumiankiem papierem toaletowym, nie będzie się on długo zastanawiał i skorzysta z niej czym prędzej. Zamknie drzwi na malutki haczyk, by nikt mu na pewno nie przeszkodził, opuści spodnie, zasiądzie na tronie i, pogrążając się w myślach lub lekturze, pozwoli swemu ciału na opróżnienie jelit, co na pewno przyniesie olbrzymią ulgę."
Z tego właśnie założenia wyszedł Wojciech Cebulowski, który uciekał ze wszystkimi boso, jak to na Cebulowskiego przystało. Myślał o tym, że powinien nakręcić tu jeden z odcinków swojego rewelacyjnego programu. Wystarczłoby dodać tylko kilku indiańskich tubylców i porozmawiać z nimi po hiszpańsku. Nagle poczuł, że cebula, która zjadł na śniadanie przyprawia go o nieznośne burczenie w brzuchu. Latrynka była więc dla niego czymś idealnym. Dziarsko do niej popędził, chlupocąc bosymi stopami po błocie.
"Nie wszystko jednak może być idealnie. Na wyspie, jak w życiu, wszystko może się zdarzyć. W mieście można wdepnąć w niespodziankę zostawioną po psie sąsiada, na Isla Nulbar można zostać taką właśnie niespodzianką, w którą wdepnie nieostrożny diplodok. Ale nie! Z naszym bohaterem stało się coś zgoła odmiennego.
Spacerujący nieopodal gigantosaurus wyczuł woń wydobywającą się ze sławojki i, szczerze zaintrygowany, jął obwąchiwać niewielką budkę. To z lewej, to z prawej, wąchał i wąchał, coraz bardziej zaciekawiony i zdenerwowany, bowiem źródło zapachu było przecież ukryte.
Czy nasz bohater nie usłyszał, że coś się zbliża? Czy nie zaniepokoiło go nic? Niestety, zaaferowany własną ulgą i wspomnieniami z ubiegłej nocy, pewnie nie zauważyłby końca świata.
Gad natomiast, nie zważając na potrzebę intymności podczas oddawania stolca, postanowił poznać źródło woni dobywającej się ze sławojki w dość prosto sposób. Rozwarł potężny pysk najbardziej, jak mógł, i zatopił ogromne kły w niewielkiej, drewnianej budce. W jego paszczy zniknął nie tylko daszek, ale i połowa konstrukcji wraz z głową naszego bohatera. Smętnie wystające drewniane ścianki i drzwi opadły na boki, straciwszy oparcie w daszku, odsłaniając naszego bohatera z opuszczonymi spodniami i książką "Dinozaur może być Twoim przyjacielem" w ręce.
Tak oto kończy się historia naszego bohatera. Z odgryzioną głową niestety żyć dalej nie można. Gigantosaurus natomiast, dobywszy w końcu źródła interesującego zapachu, pożarł naszego bohatera wraz z książką, wypluwając resztki drewnianej budki."
Jednomyślnie odpada Judka. Szkoda, świetnie grałaś w tej edycji!
(pozwoliłam sobie dopisać na pomarańczowo, kto zdycha.
UCIEKAJCIE!
Edytowane przez Derpsi dnia 06-08-2014 21:32 |
|
Autor |
RE: Isla Nublar |
Amaranta
Użytkownik
Postać: Ana Middleton
Postów: 2064
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-08-2014 21:42 |
|
|
Zastanawiała się dlaczego Gigantosaurus, który był roślinożercą, pożarł biednego Cebulowskiego.
|
|
Autor |
RE: Isla Nublar |
Derpsi
Postów: 711
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-08-2014 21:48 |
|
|
To pewnie przez tę cebulę, którą zjadł.
|
|
Autor |
RE: Isla Nublar |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-08-2014 21:50 |
|
|
Chase widząc śmierć tego dziwnego typa zaczął się cieszyć, że ze strachu narobił sobie w gacie i nie musiał już korzystać z kibelka.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
Edytowane przez Umbastyczny dnia 06-08-2014 21:50 |
|
Autor |
RE: Isla Nublar |
Czarny Dym
Użytkownik
Postów: 32
NPC
|
Dodane dnia 06-08-2014 22:07 |
|
|
Nie dość, że coś pożarło biednego Cebulowskiego, którego nie miał okazji dobrze poznać, to jeszcze Janicki narobił w gacie. Ale zaczęło śmierdzieć! Nawet papierosa nie zdążył zapalić, a znów trzeba było uciekać. Zerwał się do biegu, ignorując resztę. Przecież sobie poradzą! No, może poza Cebulowskim, ale jego akurat nic już nie uratuje. |
|
Autor |
RE: Isla Nublar |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 06-08-2014 23:27 |
|
|
Jak roślinożerny? A to nie chodziło ci o tego:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Giganotozaur
Zżera więcej niż T-Rex, więc raczej Cebulowskim się nie najadł.
Uciekajcie w górę rzeki, bo droga w dół jest zablokowana przez gigantoozaura i jego małżonkę, która zwabiona odgłosami mlaskania, zmierzała także w waszym kierunku.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Isla Nublar |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-08-2014 23:35 |
|
|
Alayne tym razem nie czekając na lądowanie Butchera w jej cyckach postanowiła uciekać na własną rękę. Biegnąc ile sił w nogach nawet się nie oglądając na pozostałych towarzyszy niedoli. Miała nadzieję, że Giganotozaur nie biega zbyt szybko albo, że nażarł się choć trochę Cebulowskim. Quo vadis, pomyślała.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Isla Nublar |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-08-2014 23:52 |
|
|
// bo są 2 różne dinki: gigantozaur i giganotozaur, stąd pomyłeczki
Chase biegł, żeby przewietrzyć smród wydobywający się z jego gaci.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Isla Nublar |
Amaranta
Użytkownik
Postać: Ana Middleton
Postów: 2064
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-08-2014 23:57 |
|
|
Znowu przegoniła Chase.
Umba dobrze prawi. Jesteście niedouczeni
|
|
Autor |
RE: Isla Nublar |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 07-08-2014 00:00 |
|
|
oj tam oj tam, mięsożerny jest atrakcyjniejszy
Ivonne biegła, ale trochę się zasapała. W dodatku przeszkadzał jej podskakujący biust, który musiała sobie podtrzymywać rękami.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Isla Nublar |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 07-08-2014 00:03 |
|
|
Chase biegł i podziwiał bieg Ivonne, która mogłaby z powodzeniem grać w intrze do Słonecznego Patrolu. Janicki nawet ucieszył się z tego, że Claudia go wyprzedziła, bo jeśli jakiś drapieżnik czeka na nich z przodu to ją zje najpierw.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Isla Nublar |
Amaranta
Użytkownik
Postać: Ana Middleton
Postów: 2064
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 07-08-2014 00:04 |
|
|
Niech Janicki nie bądź taki hop do przodu, bo Zaurus leciał za smrodkiem!
|
|
Autor |
RE: Isla Nublar |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 07-08-2014 10:20 |
|
|
Janicki stwierdził, że kupy nic nie ruszy, bo w kupie siła.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
Edytowane przez Umbastyczny dnia 07-08-2014 10:21 |
|
Autor |
RE: Isla Nublar |
Czarny Dym
Użytkownik
Postów: 32
NPC
|
Dodane dnia 07-08-2014 10:38 |
|
|
Wyczuł cebulę, stąd pomyłka. A drewniana budka przecież jest z roślin, więc czego się czepiacie?
No dobra, mój błąd, niedowidzę, to zmyślam...
Jason biegł, ile sił w nogach, co jakiś czas oglądają się za siebie. Podczas takiego jednego odwrócenia głowy w tył, nie zauważył wystającego z ziemi kamulca i wyrżnął popisowego orła, wpadając pod nogi Claudii.
Edytowane przez Czarny Dym dnia 07-08-2014 10:54 |
|
Autor |
RE: Isla Nublar |
Amaranta
Użytkownik
Postać: Ana Middleton
Postów: 2064
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 07-08-2014 22:07 |
|
|
Claudia zgrabnie przeskoczyła Kirka i pognała dalej.
|
|