Autor |
RE: Rozbitkowie z plaży. |
Dexter
Użytkownik
Postów: 1382
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-03-2010 20:17 |
|
|
- Hola hola! To, że tu przyszliśmy nie oznacza, że tu zostaniemy! - odparł mu James. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z plaży. |
Desmond Hume
Użytkownik
Postać: Desmond Hume
Postów: 184
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-03-2010 20:21 |
|
|
- Więc odejdźcie. - odparł Hume. - Skoro nie chcecie mnie zastąpić nie jesteście tu potrzebni.
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z plaży. |
Dexter
Użytkownik
Postów: 1382
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-03-2010 20:22 |
|
|
- I co? Zostaniesz tu sam? Tego właśnie chcesz? |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z plaży. |
Desmond Hume
Użytkownik
Postać: Desmond Hume
Postów: 184
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-03-2010 20:29 |
|
|
- Jak wam pozwolę tu zostać, uszczuplicie tylko moje zapasy.
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z plaży. |
Dexter
Użytkownik
Postów: 1382
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-03-2010 20:31 |
|
|
- Wyjdź na zewnątrz. Dookoła jest tyle żarcia, że w pale się nie mieści. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z plaży. |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-03-2010 20:32 |
|
|
Sun wątpiła, czy to cokolwiek da, ale dołączyła do Daniela i razem uderzali we właz. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z plaży. |
Desmond Hume
Użytkownik
Postać: Desmond Hume
Postów: 184
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-03-2010 20:35 |
|
|
Ja idę. - powiedział Desmond. - Mam dość, jeżeli chcecie wciskajcie klawisz, ja daję sobię spokój.
Właz otworzył się z hukiem. Desmond wybiegł w dżunglę.
Cele:
- Zdecydujcie co robić z klawiszem
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z plaży. |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-03-2010 20:39 |
|
|
Kobieta odskoczyła, bo z włazu wyskoczył jakiś facet.
- Jesteście tam? Wszystko ok? |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z plaży. |
Dexter
Użytkownik
Postów: 1382
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-03-2010 20:42 |
|
|
Sawyer był zdumiony postepowaniem Desmonda. Wybiegł jakby niby nic i zostawił rozbitków samych.
- Co my teraz zrobimy? Wierzycie w to, że ten klawisz coś daje? - spytał pozostałych. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z plaży. |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-03-2010 20:46 |
|
|
Sun znudziło się wołanie. usiadła pod włazem i zastanawiała się co wydarzyło się w środku. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z plaży. |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-03-2010 20:53 |
|
|
/ Dziękuję ! /
Sun wchodzi do środka.
przez pewien czas idzie korytarzem, potem dociera do głównego pomieszczenia, w którym stoją jej towarzysze.
- Co się tutaj stało?
/idę spać, kierujcie mną jak coś /
Edytowane przez panda dnia 05-03-2010 21:58 |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z plaży. |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-03-2010 22:41 |
|
|
Shannon otworzyła oczy. Przez ułamek sekundy myślała, że to wszystko to był tylko okropny sen. Lecz po chwili gdy ujrzała Sawyera i Sun wszystko sobie przypomniała.
- Co tu się właściwie dzieje?! - Wstała z kanapy. - Czy ja zemdlałam? Ile byłam nieobecna? - Zaczęła gorączkowo rozglądac się za mężczyzną.
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z plaży. |
Muminka
Użytkownik
Postać: Unnur Þorbjörg Gunnarsdóttir
Postów: 2001
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-03-2010 23:00 |
|
|
-Żartujesz sobie?- spojrzałam zdziwiona na Sawyera - jedyne co ten klawisz dał to to że ten koleś tylko ześwirował... Ratowanie świata przed wybuchem? No litości... błagam was... facet został zbałamucony jakimiś filmikami. Nie wiem jak wy ale ja nie zamierzam bawić się w bohatera i wciskać jakiś pieprzony guzik...- powiedziałam mocno poddenerwowana. - Lepiej byłoby przeszukać bunkier. Może jest tu jakaś łączność ze światem, cokolwiek...- rzekłam z nadzieją w głosie.
' target='_blank'> |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z plaży. |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-03-2010 23:02 |
|
|
- Ale co tu się do jasnej cholery dzieje?! - Spytała lekko poddenerwowana dziewczyna, która całą akcję przeleżała plackiem z zupełną nieświadomością co się wokół niej dzieje.
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z plaży. |
Furfon
Użytkownik
Postać: Helena
Postów: 6221
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-03-2010 23:11 |
|
|
Daniel zszedł po drabinie do bunkra. Usłyszał rozbitków rozmawiających o czymś.
-Hej. Dobrze że wam nic nie jest. Co się stało? Czego chciał ten facet i dlaczego uciekł? |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z plaży. |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-03-2010 07:49 |
|
|
Sun w czasie, kiedy rozbitkowie się kłócili, rozejrzała się po bunkrze. Po prawej stronie ujrzała pomieszczenie z mnóstwem urządzeń, w tym z komputerem. Na jego klawiaturze, przy jednym z klawiszy był napis "execute"
- Jaki klawisz? Słuchajcie, tu jest jakiś dziwny. A przez komputer może można nawiązać łączność. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z plaży. |
shimano
Użytkownik
Postać: Spamer
Postów: 397
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-03-2010 09:58 |
|
|
Eok przeszedł się na spacer po czym poszedł spać.. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z plaży. |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-03-2010 11:40 |
|
|
Shannon nie czekając na odpowiedź towarzyszy podeszła do Sun.
- Jaki klawisz? O czym mówisz Sun? - Spytała oglądając pomieszczenie i bacznie badając wzrokiem komputer.
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z plaży. |
Dexter
Użytkownik
Postów: 1382
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-03-2010 12:31 |
|
|
- Jak dla mnie ten klawisz nie ma sensu... Czemu niby komputer ma decydować o losach świata?! - spytał całą grupę James. Po chwili ciszy rozejrzał się po bunkrze. Znalazł broń, więc schował sobie jedną za pasek. Zabrał także trochę amunicji. Przechodząc obok komputera zauważył zegar, a na nim liczbę 90.... |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z plaży. |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-03-2010 12:45 |
|
|
- Ale o co w ogóle tu chodzi? - Spytała po raz kolejny Shannon, która całą dyskusję przeleżała nieprzytomna. - Czy ktoś mi może to wyjaśnic?
Edytowane przez shan dnia 06-03-2010 12:45 |
|