Autor |
RE: Rozbitkowie z plaży. |
Muminka
Użytkownik
Postać: Unnur Þorbjörg Gunnarsdóttir
Postów: 2001
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-02-2010 21:02 |
|
|
Lamentowanie Shannon w niczym nie pomagało. Tak więc stanęła, rzuciłam banany na ziemię i potrząsnęłam dziewczyną:
-Zamknij się idiotko! Nikt tutaj nie zginie, rozumiesz?!- krzyczałam mimo, że byłam pare centymetrów od niej.
-Chyba, że będziesz dalej lamentować to mam Cię gdzieś i radź sobie sama- dokończyłam. Nie czekając na reakcję dziewczyny zaczęłam znowu biec jak najszybciej tylko potrafiłam.
' target='_blank'> |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z plaży. |
Dexter
Użytkownik
Postów: 1382
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-02-2010 21:06 |
|
|
Sawyer biegnąc zaraz za Scarlett potknął się o wystający z ziemii korzeń. Jednak szybko wstał i razem kontynuowali ucieczkę. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z plaży. |
Kepler
Użytkownik
Postać: Hugo Reyes
Postów: 141
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-02-2010 21:07 |
|
|
Sielankowe życie Hugo, toczyło się dalej. Jego zadowolenie z pobytu na tajemniczej wyspie wzrastało, zwłaszcza, że trenio przyniósł efekty i mógł wreszcie zmienić stanik na mniejszy. Dude - to jedyne co był wstanie powiedzieć na ten temat |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z plaży. |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-02-2010 21:08 |
|
|
-Tylko nie idiotko! - Krzyczała Shannon biegnąc za Rudowłosą. Już się trochę uspokoiła, ale dalej trzęsły się jej ręce. Dostała swojego ataku astmy.
- Biegnij! - Wydyszała. - Poradzę sobie!
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z plaży. |
Muminka
Użytkownik
Postać: Unnur Þorbjörg Gunnarsdóttir
Postów: 2001
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-02-2010 21:15 |
|
|
Biegłam nie czując kompletnie nóg. Biegłam dalej bo nie czułam żadnej więzi z dziewczyną. Biegłam bo każdy dba o swój tyłek. Biegłam bo powiedziała, że sobie poradzi. Fuuuuck!- krzyknęłam, rozkładając ręce w akcie beznadziei. Cofnęłam się do Shann.
-No dalej młoda...wdychaj, wdychaj! Nie możemy tu zostać!- mobilizowałam ją.
' target='_blank'> |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z plaży. |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-02-2010 21:17 |
|
|
- Idź. Ratuj siebie. Lepiej żeby zabił jedną! - Próbuje złapac oddech. - Schowam się. Idź już.
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z plaży. |
Muminka
Użytkownik
Postać: Unnur Þorbjörg Gunnarsdóttir
Postów: 2001
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-02-2010 21:21 |
|
|
- Przestań pieprzyć! Nie mam ochoty mieć Cię potem na sumieniu!- warknęłam z wyrzutem. - No już!!!! Dasz radę, biegiem!
' target='_blank'>
Edytowane przez Muminka dnia 23-02-2010 21:22 |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z plaży. |
Dexter
Użytkownik
Postów: 1382
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-02-2010 21:22 |
|
|
Sawyer dalej biegł razem z dziewczyną. Myślał o tym, co ich goni, lecz bał się odwrócić do tyłu. Wtem dostrzegł potężne drzewo bananowca, do którego mogli się schować i ochronić.
- Tędy! - krzyknął do równie przerażonej Scarlett. Szybko wskoczyli do środka. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z plaży. |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-02-2010 21:25 |
|
|
- Dobrze spróbuje! - Wstała i zaczęła truchtem biegnąc z trudem oddychając. - Dziękuje ci - Wydyszała. - Naprawdę dziękuje.
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z plaży. |
Dave
Użytkownik
Postać: Dave
Postów: 4
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-02-2010 21:31 |
|
|
Gdy Hurley siedział sobie zadowolony z postępów w odchudzaniu na plaży jego oczom ukazał się nagle Dave, który siedział parę metrów od niego, patrząc mu prosto w oczy i jedzać najdoskonalej usmażonego, złocistego, chrupiącego kurczaka z KFC.
- Ja bym się na twoim miejscu tak nie katował. - powiedział do Hugo uśmiechając się szeroko.
/ Dave'a widzi tylko Hugo- of course /
Edytowane przez Faraday dnia 23-02-2010 21:35 |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z plaży. |
Kepler
Użytkownik
Postać: Hugo Reyes
Postów: 141
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-02-2010 21:32 |
|
|
Nieco chudszy już Hurley, siedział sam na plaży, gdy nagle spostrzegł martwe ciało neonazisty leżące przy brzegu. Jest Niemiec - jest browar - pomyślał i rzucił się w jego stronę, w szaleńczym tempie, gubiąc przy tym zbędne kalorie.
//zaraz rozwine watek z davem//
Edytowane przez Kepler dnia 23-02-2010 21:32 |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z plaży. |
Muminka
Użytkownik
Postać: Unnur Þorbjörg Gunnarsdóttir
Postów: 2001
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-02-2010 21:34 |
|
|
Podziękowania dziewczyny skwitowałam tylko machnięciem ręki. W tej chwili nie było czasu na wymienianie uprzejmości. Biegłyśmy już dosyć długo, a plaża nadal się nie wyłaniała. Nie myślałam o tym. Biegłam przed siebie, słysząc za sobą płacząca Shannon i ten przerażający hałas czegoś co wysadziło drzewo.
[faraday...dotrzemy kiedyś do tej plaży czy dalej mamy pisać o tym jak to szybko biegniemy? ] ;D
' target='_blank'>
Edytowane przez Muminka dnia 23-02-2010 21:40 |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z plaży. |
Kepler
Użytkownik
Postać: Hugo Reyes
Postów: 141
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-02-2010 21:43 |
|
|
Dave napisał/a:
Gdy Hurley siedział sobie zadowolony z postępów w odchudzaniu na plaży jego oczom ukazał się nagle Dave, który siedział parę metrów od niego, patrząc mu prosto w oczy i jedzać najdoskonalej usmażonego, złocistego, chrupiącego kurczaka z KFC.
- Ja bym się na twoim miejscu tak nie katował. - powiedział do Hugo uśmiechając się szeroko.
Hurley w pierwszej chwili nie poznał Dave'a, gdyż słońca odbijało się prosto od jego czoła i oślepiało Hugona.
To tylko niemiecki browar, dude - odpowiedział - nie ma mowy o żadnym katowaniu, to zaledwie Der Wojak Mocny. Chcesz jednego?
Nagle Hurley zamarł, ścisnął z wrażenia puszkę, a piwo wyciekło mu na koszulkę. Stało się tak, bo zobaczył starego ziomka - gościa w klapkach.
Co tu robisz? - zapytał |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z plaży. |
Dexter
Użytkownik
Postów: 1382
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-02-2010 21:44 |
|
|
Sawyer razem ze Scarlett siedzieli bardzo cicho w środku drzewa. Dziewczyna była bardzo roztrzęsiona i zmęczona ucieczką. James zauważył, że po policzku płyną jej łzy, dlatego przytulił ją i zaczął pocieszać.
- Wszystko będzie dobrze - powiedział do niej po cichu. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z plaży. |
Dave
Użytkownik
Postać: Dave
Postów: 4
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-02-2010 21:46 |
|
|
- Przyszedłem tutaj bo marniejesz w oczach i to mnie martwi... czemu porzucasz największe przyjemnóści - mówił Dave mlaskając kurczakiem jak najgłośniej się da i oblizując palce... - Pychota, koleś! |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z plaży. |
shan
Użytkownik
Postać: Shannon Rutherford
Postów: 3022
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-02-2010 22:00 |
|
|
Shannon roniąc łzy dotrzymywała kroku Mederith.
- TO JEST CORAZ BLIŻEJ! - Krzyczała.
Edytowane przez shan dnia 23-02-2010 22:00 |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z plaży. |
Kepler
Użytkownik
Postać: Hugo Reyes
Postów: 141
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-02-2010 22:00 |
|
|
- To prawda, kurczaki są pyszne, ale wraz z moim stanikiem, porzuciłem też apetyt. Teraz chcę wyglądać jak ten koleś - wykrzyknął i w tym samym momencie pokazał zdjęcie: |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z plaży. |
Dave
Użytkownik
Postać: Dave
Postów: 4
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-02-2010 22:06 |
|
|
Chcesz być starym zoofilem znanym z tego, że biega w samych majtkach po ekranie? Opanuj się, dude... |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z plaży. |
Muminka
Użytkownik
Postać: Unnur Þorbjörg Gunnarsdóttir
Postów: 2001
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-02-2010 22:07 |
|
|
Starałam się nie myśleć o tym, że moja śmierć jest bliska jednak ciągle rozhisteryzowana dziewczyna podsycała moją panikę. Boże....nie nie! To się nie dzieje- krzyczałam w myślach.
' target='_blank'> |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z plaży. |
Dexter
Użytkownik
Postów: 1382
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 23-02-2010 22:11 |
|
|
Po dłuższej chwili ciszy Sawyer pomyślał, że może już po wszystkim. Postanowił wyjrzeć na zewnątrz, lecz po chwili znów hałasy dobiegały z całkiem bliskiej odległości. Szybko wrócił w bezpieczne miejsce, czekając razem ze Scarlett na koniec ich horroru.
/bede jutro, nie ruszać naszych postaci wyjątek Gooseberry /
Edytowane przez Dexter dnia 23-02-2010 22:31 |
|