Autor |
RE: Savannah |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-06-2014 20:29 |
|
|
Kass czekała na reakcję, któregoś z gejów, a w międzyczasie patrzyła z pogardą na Lacey.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Savannah |
Terminus
Użytkownik
Postów: 200
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-06-2014 20:35 |
|
|
Słyszycie ten dźwięk? Jakby śmigło helikoptera przecinało powietrze, zbliżając się z każdą chwilą coraz bardziej ku fortowi. Dźwięk się wzmagał, a zaraz nad placem pojawił się helikopter, wbijając w powietrze kłęby kurzu i starych liści, które przyniósł wiatr, targając was za włosy i ubranie.
Drzwi helikoptera się otworzyły a waszym oczom ukazała postać, trzymająca karabin.
Zupełnie bez ostrzeżenia zaczęła strzelać w grupę pozostałą na placu, pierwszego dziurawiąc Denvera...
Judka 3
Umbastyczny 2
Otherwoman 1 |
|
Autor |
RE: Savannah |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-06-2014 20:53 |
|
|
Kass wpadła w panikę, gdy gej został postrzelony. Nie wiedziała co się dzieje, kto ich atakuje, ani dlaczego. Kobieta postanowiła uciec i znaleźć jakieś prowizoryczne schronienie. Gentry zobaczyło kilkanaście beczek i postanowiła się skryć własnie za nimi. Było oczywiste, że kule bez problemu je przebiją, ale miała nadzieję, że napastnicy jej nie zauważą.
- Chowajcie się! - ponagliła resztę grupy.
// Judka
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Savannah |
Derpsi
Użytkownik
Postów: 711
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-06-2014 21:12 |
|
|
- NIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE!- zawył Gertrud. Teraz był sam jak palec. Albo cośtam.
|
|
Autor |
RE: Savannah |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-06-2014 22:37 |
|
|
- Gertrud! Uciekaj no!
Kass siedziała za beczkami licząc, że nikt więcej nie ucierpi. Nie miała jednak pojęcia jak mogą się obronić przed uzbrojonymi ludźmi siedzącymi w śmigłowcu. Albo pokonać ich...
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Savannah |
Derpsi
Użytkownik
Postów: 711
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-06-2014 22:41 |
|
|
Kolejna granica została przekroczona. Kolejne kilka strzałów za dużo. Mściciel w Gertrudzie Oselu znowu zaczynał ewoluować. Gruby poczuł, jak zalewa go wściekłość, adrenalina, żal, ból po stracie oraz parcie na pęcherz. Bo strasznie chciało mu się tez siku.
Ale najpierw musiał się schować. Porzucił więc ciało Denvera, zabierając mu patelnię (o ile ją jeszcze miał) i schował się.
|
|
Autor |
RE: Savannah |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 17-06-2014 22:52 |
|
|
Lacey była ostatnio średnio przytomna z powodu braku alkoholu, które było jej naturalnym paliwem. (A Other miała najbardziej hardkorowy egzamin którego nie zdała ) Dopiero ostrzał ze śmigłowca, sprawił, że jej organizm znalazł sekretnie skrywane zapasy sił i dziewczyna zaczęła uciekać. Pech chciał, że schowała się za tą samą beczką co Kass...
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Savannah |
Flaku
Użytkownik
Postać: Żyd
Postów: 7259
|
Dodane dnia 17-06-2014 23:03 |
|
|
Danny usłyszał dźwięk helikoptera na zewnątrz, a potem strzały. Nikt z nich nie miał amunicji, więc wydało się to dosyć dziwne. Podobnie jak helikoptera. Hydraulik obił jeszcze po mordzie jednego truposza i spojrzał na Sophie i Charliego. - Co to było?
/Judka gratulacje, świetnie grałaś (i chyba zapomniałaś zagłosować )
|
|
Autor |
RE: Savannah |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 17-06-2014 23:07 |
|
|
Tymczasem jakiś pocisk rozwalił beczkę, a Lacey i Kass chyba tylko cudem uszły z życiem.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Savannah |
Amaranta
Postać: Ana Middleton
Postów: 2064
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-06-2014 23:09 |
|
|
Sophie spojrzała pytająco na Whellera i rozłupała czaszkę szwędacza, resztę zostawiając Charliemu. Zmęczona, dysząc ciężko, odwróciła się na pięcie i biegiem ruszyła do wyjścia.
- Matthew!?
Wypadła na zewnątrz i dostrzegła leżącego mężczyznę. Chciała do niego pobiec, ale seria z karabinu, która przeorała ziemię przy jej stopach, kazała jej się cofnąć. Dziewczyna wpadła na półotwarte drzwi i schowała się za nimi.
Helikopter poderwał się do góry i odleciał. Przynajmniej na razie.
|
|
Autor |
RE: Savannah |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-06-2014 23:09 |
|
|
Kass przesunęła się trochę, by zrobić miejsce dla Lacey. Mimo iż nienawidziła jej, to nie życzyła jej śmierci z rąk wroga - już sama wolała ją wykończyć. W tej chwili czuła, że pijaczka jest częścią jej grupy i powinny trzymać się razem.
- Kurwa, jak my z tego wyjdziemy?
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Savannah |
Flaku
Użytkownik
Postać: Żyd
Postów: 7259
|
Dodane dnia 17-06-2014 23:19 |
|
|
Danny wybiegł tuż za Sophie, ale jedyne co zobaczył to unoszący się w górze helikopter. Plac wyglądał jak po jakiejś wojnie, chociaż trwało to może kilka sekund. Rozwalone beczki, łuski z karabinu i martwy Denver. - Co to kurwa było? - zapytał zdezorientowany.
|
|
Autor |
RE: Savannah |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-06-2014 23:28 |
|
|
Kass wyszła powoli zza beczek.
- Nie wiem... Pojawili się tak nagle, nie zdążyliśmy zareagować, gdy on... on już nie żył. Nam udało się wtedy schować. Kto to mógł być? I czemu nam to zrobił?
Dziewczyna nie miała pojęcia czemu ludzie walczą między sobą, skoro mają już innych i wspólnych wrogów.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Savannah |
Derpsi
Użytkownik
Postów: 711
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-06-2014 23:29 |
|
|
Gertrud był schowany i pogrążony w rozpaczy. Krył się obok jakichś marwie martwych, unieszkodliwionych i unieruchomionych już zwłok. Wsadził paluch w krwawą ranę znajdującą się w nich. Następnie na wnętrzu patelni namalował jedno oko, drugie, i uśmiech. To jego pamiątka po najlepszym przyjacielu. Od dzisiaj to ona będzie jego psiapsiółem (Danny miał za dużego i Gert czuł się niezręcznie. Przy Matthew tak nie miał). Przyjaciel Patelnia, tak jak Deska w Ed, Edd i Eddy.
Patelnia.
Patelnia Zniszczenia.
Haiku.
Edytowane przez Derpsi dnia 17-06-2014 23:30 |
|
Autor |
RE: Savannah |
Amaranta
Postać: Ana Middleton
Postów: 2064
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-06-2014 23:32 |
|
|
Sophie się popłakała i podeszła do Denvera, by stanąć nad nim - Nakrzycz na mnie! Słyszysz! Skrzycz mnie! - Zawsze to robił. Zawsze krzyczał jak beczała. Czemu nie mógł teraz?
|
|
Autor |
RE: Savannah |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 17-06-2014 23:47 |
|
|
Lacey także wyszła. Helikopter odleciał, zostawiając pobojowisko. Popatrzyła na martwego Denvera i beczącą Sophie. Wrzuć na luz dziewczyno. On nie żyje. Trzeba mu rozwalić mózg zanim się przemieni.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Savannah |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-06-2014 23:48 |
|
|
Kass nie wiedziała jak się zachować w stosunku do Sophie. Najpierw chciała podejść i ją przytulić, byłaby to naturalna reakcja. Szybko zdała sobie sprawę, że Poots może sobie tego nie życzyć, więc podeszła tylko do niej i poklepała delikatnie po ramieniu.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Savannah |
Amaranta
Postać: Ana Middleton
Postów: 2064
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-06-2014 23:50 |
|
|
Czując dotyk Kass, Sophie drgnęła i ruszyła się nagle, wymijając wszystkich i odchodząc, becząc. Zniknęła w środku fortu.
|
|
Autor |
RE: Savannah |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 17-06-2014 23:52 |
|
|
Lacey przewróciła oczami, komentując zachowanie Sophie. Podeszłą do Denvera i wbiła mu swój tłuczek w mózg. Rest in peace - powiedziała nad jego zwłokami i także powlokła się w stronę wnętrza fortu. Może znajdzie tam jakieś zapasy alkoholu?
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 17-06-2014 23:53 |
|
Autor |
RE: Savannah |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-06-2014 23:54 |
|
|
- Ktoś powinien za nią pójść. Włóczenie się samotnie nie jest bezpieczne.
Kass oczywiście nie miała zamiaru iść, bo wiele by nie pomogła, a bałaby się przechadzać w pojedynkę po forcie. Zwłaszcza po ostatnim ataku.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|