Autor |
RE: Centrum Handlowe Lenox Square |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11716
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-05-2014 00:24 |
|
|
Kass nie miała ochoty na rozbijanie namiotu, więc próbowała spać na jednym z łóżek, które wystawione były na ekspozycji. Nie mogła zasnąć, więc zaczęła sobie spacerować i podeszła do grupy zgromadzonej przy wentylacji.
- Co robicie? Mogę jakoś się przydać? I tak nie mogłam zasnąć po tym wszystkim...
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Centrum Handlowe Lenox Square |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3423
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 17-05-2014 00:24 |
|
|
/Co się dzieje?
Matthew spacerował po miejscu, w którym się znajdowali bohaterowie, w poszukiwaniu zgrzewki wolnego czasu. |
|
Autor |
RE: Centrum Handlowe Lenox Square |
Derpsi
Użytkownik
Postów: 711
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-05-2014 00:28 |
|
|
- Krzyknij mu tam, żeby się nie wychylal, bo mu wpierdola buzke- poradził bardzo mądrze. Może była w tym jakąś metoda? Tylko żeby te martwe gnoje nie przelazly tędy do nich! Właściwie, to Gert szczere liczył na to, ze te maszkarony nie potrafią biegać. |
|
Autor |
RE: Centrum Handlowe Lenox Square |
Judka
Użytkownik
Postać: Wojciech Cebulowski
Postów: 600
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-05-2014 00:29 |
|
|
- Ja tutaj panuję nad sytuacją. - odezwał się do Amandy wskazując na nią otwartą dłonią. W sumie nie trzeba było niczego... opanowywać. Odwrócił się do niej tyłkiem. A potem znowu spojrzał.
- Jakiś świr lezie gdzieś w wentylacji.
|
|
Autor |
RE: Centrum Handlowe Lenox Square |
Amaranta
Postać: Ana Middleton
Postów: 2064
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-05-2014 00:32 |
|
|
Stanęła przy wentylacji, gdyby komuś zachciało się iść w ślady Starka.
Nie wolno.
Czekała na jakiś znak życia od niego.
/ dobranoc!
|
|
Autor |
RE: Centrum Handlowe Lenox Square |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11716
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-05-2014 00:38 |
|
|
Kass poczuła się zignorowana, chciała poznać odpowiedź na pytanie, ale nie miała siły przebicia. Powtórzyła swoje pytanie niemrawo.
- Co robicie?
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Centrum Handlowe Lenox Square |
Judka
Użytkownik
Postać: Wojciech Cebulowski
Postów: 600
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-05-2014 00:56 |
|
|
- Kolega brodaty chce znaleźć drogę wyjścia przez szyb. - odpowiedział Kassandrze. - Nie wiem czy to dobry pomysł. - pokręcił głową.
|
|
Autor |
RE: Centrum Handlowe Lenox Square |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-05-2014 10:28 |
|
|
Co to do cholery jest - powiedziałem do siebie widząc pomieszczenie za kratą od wentylacji. Wyglądało, że było to jakieś pomieszczenie ochrony czy coś w tym stylu gdyż na ścianie były monitory, a przy nich leżał telefon. Widząc, że pomieszczenie nie zostało opanowane przez zombie wygramoliłem się z wentylacji i spróbowałem szczęścia. Niestety, telefon był głuchy na sygnał. Wyglądało na to, że nie tylko w supermarkecie jest źle. To sprawiło, że poczułem się jeszcze gorzej i jeszcze z większą siłą pragnąłem ujrzeć Jenny całą i zdrową. Nie dane mi to jednak było teraz gdyż przez zamknięte drzwi dyżurki ujrzałem parkę zombie buszującą po sklepie, a na monitorach ujrzałem ich więcej niż się spodziewałem. Jedynym wyjściem był powrót do nieznajomych i modlitwa o to by ten koszmar się skończył. |
|
Autor |
RE: Centrum Handlowe Lenox Square |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-05-2014 10:59 |
|
|
Kiedy się obudziłam, większość ocalonych była już na nogach. Nie musiałam wychodzić z namiotu, żeby się tego dowiedzieć; w powietrzu zaczął się unosić charakterystyczny zapach potu zmieszany z wszechobecnym w markecie plastikiem. Wyszłam z mojej sypialni i skrzywiłam się, gdy zapach stał się jeszcze bardziej intensywny. Nie mieliśmy jednak nawet gdzie się umyć, więc nie narzekałam. Włosy związałam, żeby nie było widać że są brudne, tak jak u innych kobiet. Podeszłam do miejsca, w którym stała między innymi policjantka patrząca w górę, tak jak reszta grupy. Zrobiłam to samo i zobaczyłam, że ktoś wszedł za kratkę wentylacyjną. - Który tam wszedł? - spytałam, bo widziałam chyba wszystkich facetów na miejscu.
|
|
Autor |
RE: Centrum Handlowe Lenox Square |
Amaranta
Postać: Ana Middleton
Postów: 2064
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-05-2014 11:02 |
|
|
Do drzwi dyżurki zaczęły dobijać się zombie, wyczuwając świeże mięsko.
Ramirez krążyła wokół szybu wentylacyjnego, czekając na jakąkolwiek wiadomość od mężczyzny, który poszedł na rekonesans. Jeśli znalazłby drogę ucieczki, nie każdy mógłby z niej skorzystać.
Kobieta spojrzała na wielkie brzuchy mężczyzn i pokręciła głową.
- Ten, który chciał działać - odpowiedziała Corinne, zdając sobie sprawę, że nie zna nazwisk tych ludzi - Słuchajcie, jeśli będzie mnie potrzebować... nazywam się Ramirez - Lepiej późno niż wcale.
Edytowane przez Amaranta dnia 17-05-2014 11:05 |
|
Autor |
RE: Centrum Handlowe Lenox Square |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-05-2014 11:31 |
|
|
O ja cię kręcę - rzekłem do siebie cenzurując swoją wypowiedź widząc, że zombie dobijają się do drzwi. Na szczęście szyba w nich była dość gruba lecz nie zamierzałem czekać aż zombiaki ją przebiją. Zabrałem więc szybko do kieszeni latarkę, telefon, który może kiedyś zadziała oraz jakąś pałkę i wgramoliłem się szybko wchodząc na stół z powrotem do szybu. |
|
Autor |
RE: Centrum Handlowe Lenox Square |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-05-2014 11:38 |
|
|
Azjatka przyglądała się dyskusjom pozostałych współlokatorów sklepu. Doskonale rozumiała ich determinację do znalezienia drogi wyjścia z tego przeklętego budynku. Umarlaki coraz bardziej napierali na zaporę, która wieczność nie będzie ich chroniła. Na dodatek był wśród nich mężczyzna ugryziony przez te potwory. Ana sama nie wiedziała co ma o tym myśleć. Czy naprawdę w dobie apokalipsy zombie ludzie utracili swoje człowieczeństwo? Czy w ten sposób nie cofamy się do czasów pierwotnych? Dziewczyna w żadnym razie nie postanowiła być tak bezwzględna jak reszta i jako pielęgniarka postanowiła pomóc meksykaninowi. Znalazła butelkę wody, herbatniki, kilka bandaży i podeszła ostrożnie do ochroniarza. Zemdlał, pomyślała i rzeczywiście tak było. Korzystając z tego, zaczęła rozwiązywać dość niefortunny opatrunek, który ktoś skopał wcześniej. Gdy nowy opatrunek był już gotowy, azjatka postawiła obok rannego butelkę wody i paczkę herbatników w razie gdyby się obudził. Następnie usiadła nieopodal Rodriqueza i zaczęła mu się bacznie przyglądać.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Centrum Handlowe Lenox Square |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17716
Administrator
|
Dodane dnia 17-05-2014 11:53 |
|
|
ech, brakuje Petera, który chciałby podpalić mu tę rękę.../
Lacey obudziła się późno. Nie wiedzieć czemu leżała w kącie namiotu, ale nie to było najgorsze. Problem stanowił kac. Dziewczyna wygrzebała się z namiotu i, trzymając się za czoło, pomaszerowała nierównym krokiem w stronę kas, gdzie można zwykle kupić coś na jej dolegliwości.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 17-05-2014 11:54 |
|
Autor |
RE: Centrum Handlowe Lenox Square |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-05-2014 11:59 |
|
|
- Coś się stało? - spytała uprzejmie, widząc jak Lacey kieruje się w stronę kas trzymając się za głowę. Doskonale znała ten wyraz twarzy, bo jej chłopak też dosyć często taki miewał, a później musiała się nim zajmować. - Może mogę pomóc? Jestem pielęgniarką i znam się na niektórych... dolegliwościach.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Centrum Handlowe Lenox Square |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17716
Administrator
|
Dodane dnia 17-05-2014 12:03 |
|
|
Emmmyym - odpowiedziała pod nosem Lacey, bo każe słowo powiększało ból. Zaczęła rozrzucać różne preparaty, tabletki przeciwbólowe i inne specyfiki, zdenerwowana, że nie może znaleźć nigdzie 2 KC.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Centrum Handlowe Lenox Square |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-05-2014 12:08 |
|
|
Ana wstała i podeszła do półki z preparatami. Zaczęła się przyglądać jak Lacey bezradnie demoluje starannie uporządkowane pudełka. Chwyciła 2 KC i podała kobiecie specyfik z dobrotliwym uśmiechem na twarzy. - Tego szukasz?
Fear of a name increases fear of a thing itself.
Edytowane przez Arctic dnia 17-05-2014 12:09 |
|
Autor |
RE: Centrum Handlowe Lenox Square |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17716
Administrator
|
Dodane dnia 17-05-2014 12:14 |
|
|
Dzięki. - wyrwała dziewczynie opakowanie i od razu zażyła lek. Niech to szlag. Nienawidzę tego. - powiedziała, opierając się o kasę. Ja cię chyba skądś znam. - powiedziała, mrużąc lekko oczy, żeby uzyskać wyraźniejszy obraz Any.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Centrum Handlowe Lenox Square |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-05-2014 12:18 |
|
|
- Grałyśmy wczoraj w bilarda i opowiadałaś mi o swoich ulubionych pozycjach z kamasutry. - odpowiedziała nie patrząc w oczy Lacey. Nie umiała kłamać, co zawsze powtarzał jej chłopak, ale miała nadzieję, że Ford na kacu nie skapnie się, że tylko żartuje.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Centrum Handlowe Lenox Square |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17716
Administrator
|
Dodane dnia 17-05-2014 12:20 |
|
|
Serio? - Lacey nieco się ożywiła. Kto wygrał? Próbowała sobie przypomnieć to wydarzenie, ale w głowie miała tylko mętlik.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Centrum Handlowe Lenox Square |
Franka
Użytkownik
Postać: Amanda Shaw
Postów: 124
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-05-2014 12:28 |
|
|
Amanda zlazła z kasy, na Denvera tylko machnąwszy ręką. Niekoniecznie chciało jej się go słuchać. Zwłaszcza, że idiota w szybie był o niebo ciekawszy. Założyła trampki na nogi i zeskoczyła z kasy. Popatrzyła się niewyspanymi oczami na policjantkę. Ramirez. Okej, do zapamiętania. Może i wczoraj była na nią trochę cięta, bo wydawało się, że nie wie co robi, ale dzisiaj wiedziała, że zrobiła wszystko, by grupa przeżyła.
Nic nie mówiła, tylko przeciągnęła się i skierowała kroki do działu z pieczywem. Chwyciła bułkę, po czym stanęła przy lodówkach i wyciągnęła kabanosy.
Ze śniadaniem wróciła do grupy, czekając aż koleś wylezie z wentylacji. |
|