| Autor |
RE: Lasy Georgii -> State Route 16 |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11742
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 05-06-2014 09:52 |
|
|
Kass uklękła obok Patelniarza. Nie wiedziała jak mu pomóc, więc spytała.
- Co dla Ciebie zrobić?
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
 
|
| Autor |
RE: Lasy Georgii -> State Route 16 |
Amaranta
Postać:
Ana Middleton
Postów: 2064
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 05-06-2014 15:46 |
|
|
Słysząc krzyki Whellera, pobiegła do niego i stanęła jak wryta.
- O kurwa
Wyszeptała, jakby wstydząc się przekleństwa i zaraz odwróciła, powstrzymując odruch wymiotny. Zasłaniając usta wierzchem dłoni, wróciła do drzwi i zamknęła je za wszystkimi, którzy zwiali do środka.
|
|
|
| Autor |
RE: Lasy Georgii -> State Route 16 |
Flaku
Użytkownik
Postać:
Żyd
Postów: 7259
|
| Dodane dnia 05-06-2014 16:01 |
|
|
Chciał ją o coś zapytać, ale od razu uciekła. Siedział więc dalej we własnych wymiocinach i zastanawiał się nad sensem życia.
|
|
|
| Autor |
RE: Lasy Georgii -> State Route 16 |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17738
Administrator
|
| Dodane dnia 05-06-2014 16:06 |
|
|
A Lacey siedziała na drzewie i obserwowała całe zajście. Mogła się założyć o butelkę wódki, że Denver zostanie zjedzony. Na szczęście jednak nie zrobiła takiego zakładu, bo Denver umknął paszczom zombiaków.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
| Autor |
RE: Lasy Georgii -> State Route 16 |
Derpsi
Użytkownik
Postów: 711
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 05-06-2014 17:57 |
|
|
Gertrud pewnie w końcu wszedł z nimi do środka.
|
|
|
| Autor |
RE: Lasy Georgii -> State Route 16 |
Amaranta
Postać:
Ana Middleton
Postów: 2064
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 05-06-2014 18:18 |
|
|
- I co teraz? Nie możemy wyjść gdy ich tam pełno - Dziewczynie znowu zebrało się na płacz. Tym bardziej widząc rannego Denvera. Usiadła na podłodze i podciągnęła kolana pod brodę, dłonie na nich kładąc i zagryzając palec, by nie szlochać.
|
|
|
| Autor |
RE: Lasy Georgii -> State Route 16 |
Flaku
Użytkownik
Postać:
Żyd
Postów: 7259
|
| Dodane dnia 05-06-2014 18:35 |
|
|
Coś w nim pękło, chyba po raz pierwszy od początku apokalipsy. Wyciągnął rewolwer i wymierzył w głowę staruszka. Zacisnął zęby, po czym wystrzelił. Kula przebiła czaszkę, a głowa mężczyzny osunęła się nieznacznie w lewo i zawisła nad ramieniem. Jebało niesamowicie, więc wyszedł w końcu i zamknął za sobą drzwi. Raczej nikt nie zechce już tam wejść. Dołączył do pozostałych jak gdyby nic i rozejrzał się po tych wszystkich bezradnych owieczkach. - Co to był za wybuch?
Edytowane przez Flaku dnia 05-06-2014 18:37 |
|
|
| Autor |
RE: Lasy Georgii -> State Route 16 |
Judka
Użytkownik
Postać:
Wojciech Cebulowski
Postów: 600
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 05-06-2014 19:57 |
|
|
Zrobiło mu się zimno, ale nie przez to, że pogoda na zewnątrz była fatalna. Chyba zbierało się nawet na burzę, bo powietrze stawało się jakieś takie cięższe. Zdrową rękę przełożył na łokieć tej drugiej. Wychylał się w lewo widząc, że rana nie jest taka straszna. Nie? Nie jest. Ale boli jak diabli. Zaciskał cały czas zęby i pewnie postękiwał z bólu podczas ruchu, ale już się nie darł. Podniósł wzrok na Kassandrę, zaraz powiódł oczyma w innym kierunku.
- Powinni tu mieć jakieś zapalniczki, albo nawet palnik. Byliśmy na autostradzie, więc sklep powinien być lepiej zaopatrzony. - powiedział parę razy przeciągając słowa i ściskając zęby. - Mogą być też scyzoryki, inne gówna tego typu.
Wziął głębszy oddech i podtrzymując się zdrową ręką o ziemię przechylił się w prawą stronę starając się nie poruszać lewą. Chociaż nie była bezwładna, wyglądała na taką. Zacisnął zęby jeszcze raz.
- I wódkę.
 |
|
|
| Autor |
RE: Lasy Georgii -> State Route 16 |
Amaranta
Postać:
Ana Middleton
Postów: 2064
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 05-06-2014 20:02 |
|
|
- Nie wiem...
Odpowiedziała Whellerowi i podciągnęła nosem. Gdy odezwał się Denver, popatrzyła na niego, zastanawiając się jak może mu ulżyć. Słysząc polecenia, wstała i zaczęła przeszukiwać sklep.
|
|
|
| Autor |
RE: Lasy Georgii -> State Route 16 |
Terminus
Użytkownik
Postów: 200
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 05-06-2014 20:51 |
|
|
Tymczasem lunęło jak z cebra, a na niebie zaczęły pojawiać się kolejne błyskawice.
Może piorun zaraz trzaśnie w drzewo na którym siedziała Lacey? |
|
|
| Autor |
RE: Lasy Georgii -> State Route 16 |
Flaku
Użytkownik
Postać:
Żyd
Postów: 7259
|
| Dodane dnia 05-06-2014 20:57 |
|
|
- Ok
Danny uznał, że niczego się nie dowie więc poszedł pod prysznic. Na zewnątrz było zombie i burza, więc pewnie jeszcze trochę posiedzą.
|
|
|
| Autor |
RE: Lasy Georgii -> State Route 16 |
panda
Użytkownik
Postać:
Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 05-06-2014 21:02 |
|
|
Zombie zeżarło tych kolesi i poszło w gdzieś dalej. Właśnie dlatego mogłam wyjść z ukrycia i przepełniona satysfakcją z zemsty, uśmiechnięta od ucha do ucha szłam spacerkiem w stronę grupy. Co jakiś czas stawałam, odwracałam się i oglądałam dogasający ogień w ambulansie.
Edytowane przez panda dnia 05-06-2014 21:17 |
|
|
| Autor |
RE: Lasy Georgii -> State Route 16 |
mremka
Użytkownik
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 05-06-2014 21:18 |
|
|
Nie lubiła deszczu. Rytmiczny stukot kropel o szyby sprawiał że nie słyszała tego, co dzieje się na zewnątrz, a poza tym działał na nią usypiająco. Niebo zdawało się dotykać dachu szpitala, odgraniczając go od słońca ciężką wartwą szarych chmur.
Kobieta w białym fartuchu podeszła do okna, bardzo delikatnie odsłaniając zasłonę. Nigdy wcześniej nie zastanawiała się jak oni reagują na zmiany pogody. Czy w ogóle to zauważają? Odczuwają?
Wtedy zauważyła młodą kobietę. (panda) Zdrową. Poczuła przyspieszone bicie serca i z trudem powstrzymała chęć gwałtownego zapukania w szybę. Musiała być jednak czujna.
Wciąż nie odwracając się od okna, zaczęła coraz realniej myśleć nad opuszczeniem swojego do tej pory bezpiecznego azylu.
|
|
|
| Autor |
RE: Lasy Georgii -> State Route 16 |
Amaranta
Postać:
Ana Middleton
Postów: 2064
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 05-06-2014 21:23 |
|
|
Znalazła palnik i nóż. Wróciła do reszty, rozglądając się za Peterem Aną.
|
|
|
| Autor |
RE: Lasy Georgii -> State Route 16 |
Judka
Użytkownik
Postać:
Wojciech Cebulowski
Postów: 600
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 05-06-2014 21:25 |
|
|
- Trzeba to odkazić... I wypalić. A potem najlepiej zszyć. - skrzywił się. Był teraz bezużyteczny.
|
|
|
| Autor |
RE: Lasy Georgii -> State Route 16 |
panda
Użytkownik
Postać:
Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 05-06-2014 21:32 |
|
|
Odwróciłam się po raz kolejny. Miałam ochotę jeszcze coś rozpieprzyć, ale nagle ją zobaczyłam.
Zombie nigdy nie odgarnęłoby zasłonki, żeby na coś spojrzeć; prędzej wybiłoby szybę. Wyglądała jak jakaś Biała Dama z opowieści o duchach, zahipnotyzowana zrobiłam kilka kroków do przodu. Nie była martwa, tego byłam pewna: zbliżając się w stronę okna mogłabym przysiąc, że jest coraz bardziej przerażona. Czy jednak to nie były moje zwidy?
Stojąc kilkanaście metrów od dziewczyny, napięłam łuk i zmrużyłam oczy. Czekałam na jej reakcję.
|
|
|
| Autor |
RE: Lasy Georgii -> State Route 16 |
Amaranta
Postać:
Ana Middleton
Postów: 2064
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 05-06-2014 21:32 |
|
|
Bezradnie popatrzyła na Whellera. Ona się tego nie podejmie!
|
|
|
| Autor |
RE: Lasy Georgii -> State Route 16 |
Flaku
Użytkownik
Postać:
Żyd
Postów: 7259
|
| Dodane dnia 05-06-2014 21:39 |
|
|
Sophie najprawdopodobniej pomyliła hydraulika z kimś innym, gdyż w chwili obecnej stał on pod prysznicem i nie znajdował się w bezpośrednim kontakcie z jej osobą. Nie był też świadomy tego co się dzieje, więc dawkował beztroską kąpiel.
|
|
|
| Autor |
RE: Lasy Georgii -> State Route 16 |
Amaranta
Postać:
Ana Middleton
Postów: 2064
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 05-06-2014 21:42 |
|
|
Zamrugała oczami i Wheller zniknął. Pokręciła głową i wystraszyła się, że bije jej już na łeb.
|
|
|
| Autor |
RE: Lasy Georgii -> State Route 16 |
Judka
Użytkownik
Postać:
Wojciech Cebulowski
Postów: 600
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 05-06-2014 21:42 |
|
|
- Albo ja tu sobie po... prrostu pośpię. - powiedział podpierając się głową o regał.
|
|
|
v6.01.15 © 2003-2005 | Original style by yassineb :: Ported for PHP-Fusion by: 
