Autor |
RE: Lasy Georgii -> State Route 16 |
Amaranta
Postać: Ana Middleton
Postów: 2064
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-06-2014 18:55 |
|
|
Już chciała przeprosić, ale zebrało się jej na płacz Odetchnęła szybko, by się powstrzymać i weszła za mężczyzną do środka -Hmm - mruknęła, bo nie wiedziała co zrobić. W końcu wlazła za ladę i zaraz zamachnęła się z przestrachem, bo na ziemi leżał trup a ona myślała, że to zombie. Chociaż może dzięki temu nie wstanie?
|
|
Autor |
RE: Lasy Georgii -> State Route 16 |
Judka
Użytkownik
Postać: Wojciech Cebulowski
Postów: 600
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-06-2014 18:57 |
|
|
Zacisnął ręce w pięści. Ona nie ma dwudziestu lat. Ma dwanaście. Albo mniej. Aż mu żyłka pulsowała. Poszedł pakować czipsy do torby kiedy usłyszał jakieś uderzenie i plusk. Wychylił głowę zza regału. Żyła, no żyła. To żyła.
|
|
Autor |
RE: Lasy Georgii -> State Route 16 |
Flaku
Użytkownik
Postać: Żyd
Postów: 7259
|
Dodane dnia 03-06-2014 19:03 |
|
|
Wszedł do jakiegoś małego pomieszczenia i zastał tam siedzącego na fotelu staruszka. Wyglądał jak dziadek z "Teksańskiej masakry...", był pomarszczony i blady na twarzy oraz gapił się w Whellera swoimi pustymi ślepiami. Nie miał o dziwo żadnej rany postrzałowej, ani choćby śladu ugryzienia. Danny zrobił nieporadną minę i podszedł do niego niepewnie. Obejrzał delikwenta bardzo dokładnie. Sprawdził mu puls z odległości dwóch metrów dziwnie się pochylając, a drugą ręką mierząc z rewolweru w głowę. Nie żył i to całkiem od niedawna. Musiał zejść na zawał, albo coś w tym stylu. W końcu był cholernie stary. Danny usiadł na krześle obok niego i otworzył piwo. To musiał być najszczęśliwszy człowiek na ziemi skoro umarł w taki sposób.
|
|
Autor |
RE: Lasy Georgii -> State Route 16 |
Amaranta
Postać: Ana Middleton
Postów: 2064
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-06-2014 19:05 |
|
|
Wycofała się powoli i ruszyła w drugą stronę niż Denver, by mu się nie naprzykrzać. Trafiła do pomieszczenia gdzie siedział i pił Wheller.
- Dobre?
|
|
Autor |
RE: Lasy Georgii -> State Route 16 |
Flaku
Użytkownik
Postać: Żyd
Postów: 7259
|
Dodane dnia 03-06-2014 19:09 |
|
|
Danny aż podskoczył ze strachu nie wiadomo dlaczego skoro odwiedziła go tylko ta płacząca i nieporadna Sophie. Pewnie chodziło o to, że pił sobie właśnie z trupem i taka dziwna atmosfera się wytworzyła. - Trochę ciepłe, ale dobre - odparł i podał drugą butelkę dziewczynie. Niech się napije mimo, że kobiety nie powinny.
|
|
Autor |
RE: Lasy Georgii -> State Route 16 |
Judka
Użytkownik
Postać: Wojciech Cebulowski
Postów: 600
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-06-2014 19:10 |
|
|
Denver poszedł do kibelka rezygnując na razie z pakowania. Chciał się po prostu wyszczać, bo cisnęło go na wentyl od jakiegoś czasu. Może dlatego był taki zły. Wtem zobaczył głowę zombiaka przy jednej z kabin. Biedak nie mógł się wydostać. Matthew zerknął na siebie w lustrze, a potem - nie brudząc sobie butów - wbił mu nóż w oko zajmując później inną kabinę.
Edytowane przez Judka dnia 03-06-2014 19:11 |
|
Autor |
RE: Lasy Georgii -> State Route 16 |
Amaranta
Postać: Ana Middleton
Postów: 2064
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-06-2014 19:14 |
|
|
Trochę nie wiedziała jak się zabrać do otwarcia piwa, ale koniec końców jej się udało. Ze zgrozą popatrzyła na trupa obok i pewnie jego widok skłonił dziewczynę do wypicia prawie całego piwa na raz.
|
|
Autor |
RE: Lasy Georgii -> State Route 16 |
Flaku
Użytkownik
Postać: Żyd
Postów: 7259
|
Dodane dnia 03-06-2014 19:26 |
|
|
- Ciekawe jak miał na imię - mruknął i podniósł się ociężale. Nie potrafił tak długo się na niego gapić. Podszedł do niewielkiego regału i zaczął przeglądać jakieś książki. - To co, zabieramy co trzeba i jedziemy dalej? Jackson już chyba blisko - rzekł do niej mimo że jakoś jej nie ufał. To było trochę bez sensu. Jadą i jadą, ale niewiele z tego wynika. Wszędzie to samo, opuszczone budynki, porzucone samochody i chodząca śmierć. Nie mieli dokąd uciekać - tak czuł. Ale coś musieli robić. Wiara trzymała ich przy życiu. I szczęście.
|
|
Autor |
RE: Lasy Georgii -> State Route 16 |
Amaranta
Postać: Ana Middleton
Postów: 2064
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-06-2014 19:28 |
|
|
- Bracia Moore są dziwni. Nie ufałabym im - Odważyła się powiedzieć, kończąc piwo. Cholera wie czy specjalnie tego nie mówiła. Czuła przecież, że jej nie ufają.
Edytowane przez Amaranta dnia 03-06-2014 19:28 |
|
Autor |
RE: Lasy Georgii -> State Route 16 |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 03-06-2014 19:35 |
|
|
Ty też jesteś dziwna, jeśli chcesz znac moje zdanie. - odezwała się nagle Lacey tuż nad głową Sophie.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Lasy Georgii -> State Route 16 |
Amaranta
Postać: Ana Middleton
Postów: 2064
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-06-2014 19:36 |
|
|
- Wcale nie! - odpowiedziała ze złością, za którą kryła się ochota na płacz.
|
|
Autor |
RE: Lasy Georgii -> State Route 16 |
Flaku
Użytkownik
Postać: Żyd
Postów: 7259
|
Dodane dnia 03-06-2014 19:37 |
|
|
Danny zaczynał rozumieć. One tak wszystkie robią, kiedy czegoś się boją. Ta wspomina o murzynach, a Lacey zwala winę na Sophie w sprawie Kassandry. Zresztą jebać to skoro i tak wszyscy umrą. Uśmiechnął się w swoim stylu i wyszedł poszukać czegoś ciekawego.
|
|
Autor |
RE: Lasy Georgii -> State Route 16 |
Judka
Użytkownik
Postać: Wojciech Cebulowski
Postów: 600
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-06-2014 19:45 |
|
|
Denver właśnie gwizdał podskakując nad pisuarem.
|
|
Autor |
RE: Lasy Georgii -> State Route 16 |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 03-06-2014 19:52 |
|
|
"Wcale nie" - Lacey przedrzeźniała Sophie, próbując zrobić wyraz twarzy, jakby zaraz miała się rozpłakać. Kolejna irytująca laska na pokładzie.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Lasy Georgii -> State Route 16 |
Amaranta
Postać: Ana Middleton
Postów: 2064
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-06-2014 19:54 |
|
|
Sophie trzasnęła Lacey w twarz i zaraz cofnęła się, wystraszona swym zachowaniem. I bojąc się reakcji kobiety.
|
|
Autor |
RE: Lasy Georgii -> State Route 16 |
knopers
Użytkownik
Postać: Darja Domracheva
Postów: 620
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-06-2014 19:56 |
|
|
Bóg jest miłością- rzecze Ryszard.
Funkcja: przyrodnik |
|
Autor |
RE: Lasy Georgii -> State Route 16 |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 03-06-2014 20:07 |
|
|
Lacey spojrzała wrogo na Sophie i także trzasnęła ją z liścia w twarz.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Lasy Georgii -> State Route 16 |
Amaranta
Postać: Ana Middleton
Postów: 2064
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-06-2014 20:08 |
|
|
Aż się złapała za policzek i spojrzała na Lacey wrogo, ze łzami w oczach. Nie zamierzała jednak znowu beczeć. Mocno popchnęła Lacey prosto na drzwi. A że były one otwarte...
|
|
Autor |
RE: Lasy Georgii -> State Route 16 |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-06-2014 20:09 |
|
|
Ana spojrzała wrogo na Sophie i Lacey i także trzasnęła je z liścia w twarz.
EDIT: - Co właśnie zrobiłaś? - zwróciła się do Sophie z niedowierzaniem.
Fear of a name increases fear of a thing itself.
Edytowane przez Arctic dnia 03-06-2014 20:11 |
|
Autor |
RE: Lasy Georgii -> State Route 16 |
knopers
Użytkownik
Postać: Darja Domracheva
Postów: 620
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 03-06-2014 20:11 |
|
|
A Ryszard nie wiedząc co zrobić trzasnął siebie z liścia w twarz!
Funkcja: przyrodnik |
|