| Autor |
RE: Lasy Georgii -> State Route 16 |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17738
Administrator
|
| Dodane dnia 03-06-2014 11:46 |
|
|
Lacey zaczęła podskakiwać na fotelu i wymachiwać rekami w rytm muzyki.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
  
|
| Autor |
RE: Lasy Georgii -> State Route 16 |
Terminus
Użytkownik
Postów: 200
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 03-06-2014 13:23 |
|
|
Jechaliście spokojnie, gdy wtem niespodziewanie wyjechał zza zakrętu inny samochód i z ogromną prędkością wbił się w bok autobusu. Pojazdem zatrzęsło, obróciło, ktoś krzyknął, ktoś inny boleśnie spadł z fotela... Szok towarzyszył ludziom, gdy autobus na koniec wbił się drugim bokiem w drzewo.
Samochód, który spowodował wypadek, stał teraz na środku drogi, a ze środka chwiejnie wyszedł mężczyzna i padł od razu na ulicę.
|
|
|
| Autor |
RE: Lasy Georgii -> State Route 16 |
Derpsi
Użytkownik
Postów: 711
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 03-06-2014 13:30 |
|
|
Gertrud przeturlał się ciężko przez całą długość autobusu. Aż mu się w głowie zakręciło.
- Co do...- podniósł się jeszcze ciężej niż przeturlał i spojrzał przez rozbitą szybę. No, co za kutasiarz jeden. Gdzie on robił prawo jazdy?! W oborze?! Nabił sobie kilka siniaków, ale podszedł do drzwi autobusu, które siłą rzeczy gdzieś odpadły podczas zderzenia i wysiadł na zewnątrz. Bolała go noga.
|
|
|
| Autor |
RE: Lasy Georgii -> State Route 16 |
Flaku
Użytkownik
Postać:
Żyd
Postów: 7259
|
| Dodane dnia 03-06-2014 13:51 |
|
|
- Aaaa! - Danny tylko tyle zdołał z siebie wydobyć, po czym wyleciał zza kierownicy i wpadł wprost na siedzącą obok Lacey.
|
|
|
| Autor |
RE: Lasy Georgii -> State Route 16 |
Judka
Użytkownik
Postać:
Wojciech Cebulowski
Postów: 600
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 03-06-2014 14:14 |
|
|
Rzuciło nim do przodu, zawisł na jednym z foteli. Spadł chyba w stronę Sophie. Zaraz potrząsnął głową i popatrzył do przodu oddychając ciężko. Zmrużył oczy kiedy zakręciło mu się w głowie.
Sprawdził pistolet, szukał plecaka wzrokiem, z którego nic i tak nie było chyba. Znalazł strzelbę i wziął ją w ręce. Potem pociągnął za rękę Sophie, musieli wiać z autobusu.
 |
|
|
| Autor |
RE: Lasy Georgii -> State Route 16 |
Amaranta
Postać:
Ana Middleton
Postów: 2064
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 03-06-2014 15:08 |
|
|
Sophie uderzyła głową w fotel przed sobą, co wcale nie było miękkim lądowaniem. Aż jej pociemniało w oczach i po zatrzymaniu się busa, siedziała w miejscu, nie wiedząc co jest grane.
Dopiero pociągnięcie przez doktora, obudziło ją do życia. Ciężko za nim ruszyła i niemal wypadła z autobusu, w ostatniej chwili opierajac sie na Patelniarzu.
|
|
|
| Autor |
RE: Lasy Georgii -> State Route 16 |
Flaku
Użytkownik
Postać:
Żyd
Postów: 7259
|
| Dodane dnia 03-06-2014 15:18 |
|
|
Danny też się uderzył w głowę, ale bez większych obrażeń. Wstał z Lacey i wyszedł z autobusu za resztą, ściskając się palcami za skroń. Drugą ręką coś wymachiwał.
- Jak jeździsz debilu?!
Właśnie przez takich osłów stracił prawko. Ale gościu już chyba nie żył.
|
|
|
| Autor |
RE: Lasy Georgii -> State Route 16 |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17738
Administrator
|
| Dodane dnia 03-06-2014 15:28 |
|
|
co tak szybko wstałes?  /
Danny nareszcie był na Lacey. Może okoliczności nie były zbyt sprzyjające, ale to zawsze coś. Niestety Wheller zaraz wstał i Lacey pomyslała, że pewnie jest gejuchem, skoro nie wykorzystał takiej sytuacji. Kobieta także sie podniosła i zachwiała na nogach. Danny nie był znowu taki lekki. Co to za zjeb? - zapytała, patrząc na samocód, który w nich wjechał. Poniewaz byli w autobusie, sami nie odniesli większych szkód, ale pojazd nie nadawał sie do dalszej jazdy.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
|
| Autor |
RE: Lasy Georgii -> State Route 16 |
Judka
Użytkownik
Postać:
Wojciech Cebulowski
Postów: 600
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 03-06-2014 15:40 |
|
|
Denver się zachwiał, ale nie upadł na ziemię tylko podtrzymał drzwi autobusu. Popatrzył do tyłu na Sophie i potem przystąpił kilka kroków do przodu. Byli w okolicach jakiegoś wyrębu lasu. Przeszedł parę kroków i strzelił tamtemu nieznajomemu w głowę, żeby nie wstał już jako martwy.
- Może ktoś tam żyje! - popatrzył się na Danny'ego, Lancey, Sophie.
|
|
|
| Autor |
RE: Lasy Georgii -> State Route 16 |
Flaku
Użytkownik
Postać:
Żyd
Postów: 7259
|
| Dodane dnia 03-06-2014 15:42 |
|
|
- Po chuj go zabiłeś? A może żył? - rzekł do Denvera. W głowie ciągle mu pulsowało, więc nie był w najlepszym nastroju. Podszedł bliżej samochodu z nadzieją, że Game Master da mu znać, czy ktoś jeszcze był lub nie w środku.
/bo cie nie było
Edytowane przez Flaku dnia 03-06-2014 15:43 |
|
|
| Autor |
RE: Lasy Georgii -> State Route 16 |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17738
Administrator
|
| Dodane dnia 03-06-2014 15:45 |
|
|
Lacey także podeszła do samochodu i zobaczyła na tylnym siedzeniu... małe zombiątko. Doszła do wniosku, że to dziecko właściela samochodu, które się przemieniło w trakcie jazdy. Westchnęła, nie wiedząc, co z nim zrobić. Zombiątko zacharczało nieśmialo z samochodu.
/kolosa pisałam, nie mogłam wjśc na MP 
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 03-06-2014 15:46 |
|
|
| Autor |
RE: Lasy Georgii -> State Route 16 |
Judka
Użytkownik
Postać:
Wojciech Cebulowski
Postów: 600
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 03-06-2014 15:45 |
|
|
- Może przez chwilę. - powiedział. Na pewno nie będzie nikogo ratował w takim stanie. Co? Miał zapytać dokąd jechali i jaka pogoda? Jasne.
|
|
|
| Autor |
RE: Lasy Georgii -> State Route 16 |
Amaranta
Postać:
Ana Middleton
Postów: 2064
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 03-06-2014 15:48 |
|
|
Była zszokowana, że Denver zabił mężczyzn. Nie wiadomo czy zabił. Może dobił? A może nie spowodował śmierci...? Ale dziewczyna zrobiła wielkie i powoli zniżyła się do parteru. Robiło się jej niedobrze od stania.
no to Otherka wam dała //
|
|
|
| Autor |
RE: Lasy Georgii -> State Route 16 |
Flaku
Użytkownik
Postać:
Żyd
Postów: 7259
|
| Dodane dnia 03-06-2014 15:50 |
|
|
/małe zombiątko 
Danny także zauważył małe zombie. Pierwszy raz w życiu takie coś widział, więc zrobił dziwaczną minę. - Uważaj, bo cie ugryzie - rzekł do Lacey, trzymając w pogotowiu rewolwer. Charczało i pluło krwią. Wyglądało trochę jak laleczka Chucky na wkurwie.
|
|
|
| Autor |
RE: Lasy Georgii -> State Route 16 |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17738
Administrator
|
| Dodane dnia 03-06-2014 15:54 |
|
|
Lacey szkodała było zabijac małe zombię. Odezwał się w niej instynkt macierzyński. Może utniemy mu rączki i ząbki i będziemy je hodować? - zaproponowała. To mogłoby byc ich wspólne dziecko, Lacey i Danny'ego.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
|
| Autor |
RE: Lasy Georgii -> State Route 16 |
Judka
Użytkownik
Postać:
Wojciech Cebulowski
Postów: 600
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 03-06-2014 16:01 |
|
|
W sumie to sobie przy nim kucnął. Lewą ręką, która nie trzymała rewolweru przetarł sobie czoło zahaczając o lewe oko. Zamrugał.
- Sorry. - mruknął.
Wstał idąc do drugiego samochodu. Znowu zrobił coś złego, a chciał inaczej. Będzie się musiał przyzwyczajać. Usłyszał co mówi Lancey i aż się zatrzymał. Trzymał pistolet w prawej ręce, która zwisała mu przy boku, ale nawet nie drgnął. W końcu ruszył się i zabezpieczył rewolwer.
Edytowane przez Judka dnia 03-06-2014 16:03 |
|
|
| Autor |
RE: Lasy Georgii -> State Route 16 |
Flaku
Użytkownik
Postać:
Żyd
Postów: 7259
|
| Dodane dnia 03-06-2014 16:06 |
|
|
- Jak w "Głowie do wycierania"? - zapytał retorycznie. Kobiety nie powinny pić, bo mózg im się od tego przegrzewał. Danny tylko utwierdził się w tym przekonaniu, po czym spostrzegł jak mały zombiaczek począł się niebezpiecznie zbliżać w kierunku Lacey. Wycelował z rewolweru, ale trafił jedynie w jego rączkę, a "dzieciak" odskoczył na kilka centymetrów i zalał się łzami.
|
|
|
| Autor |
RE: Lasy Georgii -> State Route 16 |
Judka
Użytkownik
Postać:
Wojciech Cebulowski
Postów: 600
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 03-06-2014 16:16 |
|
|
- Pomyśleliście o tym, że ono kurwa cierpi? - odwrócił się i polazł sprawdzać co z autobusem. Mają iść pieszo do Jackson? Schował rewolwer za pasek.
|
|
|
| Autor |
RE: Lasy Georgii -> State Route 16 |
Flaku
Użytkownik
Postać:
Żyd
Postów: 7259
|
| Dodane dnia 03-06-2014 16:27 |
|
|
- Przecież to kurwa zombi!!! - odparł, ale sam nie miał odwagi, żeby strzelić mu w głowę. Tym bardziej, że zaczęło płakać, gdy jego poharatana rączka dyndała przyczepiona na kilku drobnych kościach. Nie chciał wyjść na zabójcę dzieci, więc poszedł sobie stamtąd w kierunku Denvera.
- Too już raczej nie pojedzie - rzekł i wskoczył do autobusu. Przekręcił stacyjkę, ale silnik nie odpalił. Zabrał swój plecak i wyszedł z powrotem.
- Nie zmieścimy się do auta, ale można by pojechać i poszukać czegoś większego
|
|
|
| Autor |
RE: Lasy Georgii -> State Route 16 |
Amaranta
Postać:
Ana Middleton
Postów: 2064
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 03-06-2014 16:38 |
|
|
Wstała w końcu, nie mogąc patrzeć na zombie-dziecko. Znowu się rozpłakała
- Zabij go.
Poprosiła doktora.
|
|
|
v6.01.15 © 2003-2005 | Original style by yassineb :: Ported for PHP-Fusion by: 
