Autor |
RE: Lasy Georgii |
Flaku
Użytkownik
Postać: Żyd
Postów: 7259
|
Dodane dnia 21-05-2014 23:07 |
|
|
Danny natomiast utwierdził się w przekonaniu, że Edward nie ogarnia. Może miał schizofrenie albo amnezje? Wszak był już bardzo stary. Co za pech sprawił, że musiał teraz siedzieć samotnie w przyczepie kempingowej z nieznajomym starcem? Na szczęście wciąż miał ze sobą karabin, więc spokojnie mógł bronić się przed atakiem zombie. Podszedł szybko do drzwi i zamknął je prawdopodobnie na klucz, który z pewnością tam był, a następnie zasłonił wszystkie okna, co na niewiele się zdało, gdyż na dachu słychać było już chodzących zombi.
- Bieganina po nocy? - wrócił do przyjemnej pogawędki ze staruszkiem - Nie wiem czy masz tego świadomość, ale całe miasto opanowały zombie - wyjaśnił bez ogródek.
Edytowane przez Flaku dnia 21-05-2014 23:09 |
|
Autor |
RE: Lasy Georgii |
Nicka
Użytkownik
Postów: 809
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-05-2014 23:14 |
|
|
-Zombie? - powtórzył z niedowierzaniem. Jaką też papką telewizja karmi te mózgi, pomyślał - Jak to możliwe? - zadał kolejne pytanie. Fakt faktem nie ogarniał, ale to tylko przez dłuższą nieobecność Nicki i jej powrót, którego nawet sama ona się nie spodziewała. |
|
Autor |
RE: Lasy Georgii |
Amaranta
Postać: Ana Middleton
Postów: 2064
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-05-2014 23:18 |
|
|
Ramirez przyglądała się ukradkiem przez okienko, jak fala chodzących umarlaków przetacza się przez polanę.
Z oddali padł jakiś strzał, potem drugi... zombie skręciło nagle jak jeden mąż, popatrzyła w dal i powoli polazło w drugą stronę. Tymczasem łuna ognia zajaśniała mocniej i wydawało się, że pożar jest coraz bliżej.
|
|
Autor |
RE: Lasy Georgii |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-05-2014 23:20 |
|
|
Wyszłam z przyczepy i znowu się działo. Coś się jarało, ewidentnie. I z obecną pogodą pewnie lada chwila tutaj wszystko się spali. - Ludzie, pożar! - wrzasnęłam i kolejny raz spieprzałam.
|
|
Autor |
RE: Lasy Georgii |
Flaku
Użytkownik
Postać: Żyd
Postów: 7259
|
Dodane dnia 21-05-2014 23:22 |
|
|
- Normalnie. Wyjrzyj przez okno - odparł i zaczął chodzić po przyczepie w poszukiwaniu czegoś ciekawego. Zauważył też, że zombi, które czaiły się wokół niby coś tam próbowały robić, ale średnio im wychodziło. Kemping natomiast był na wypasie. W środku znajdowało się łóżko, mały telewizor, a nawet prowizoryczny aneks kuchenny, jak i oczywiście najważniejsza rzecz, czyli lodówka. Danny otworzył więc ją i ku jego zaskoczeniu w środku znalazł zimne piwo. Ale nie było to zwykłe zimne piwo, tylko jego ukochany Budweiser, którego nie pił od tygodni.
- Ja pierdole... O rzesz kurwa jego w dupę zajebana mać! - rzekł tylko i radośnie wyciągnął lodowatego browara. Jedną butelkę podał Edwardowi.
- Masz starcze, napij się zanim cie zjedzą
|
|
Autor |
RE: Lasy Georgii |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 21-05-2014 23:25 |
|
|
Chyba pożar się zbliża. - szepnęła do Any, widząc łunę. Ciekawe, czy są tu gdzieś kluczyki - mruczała do siebie, przeszukując okolice kierownicy. W końcu po co iść, jak można jechać...?
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Lasy Georgii |
Nicka
Użytkownik
Postów: 809
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-05-2014 23:26 |
|
|
Strzały, które nagle padły, oderwały spojrzenie Edwarda od Danny'ego. Mężczyzna powrócił do okna i skierował swój wzrok na coś, co rosło w zatrważającym tempie. Światło idące od wyciągających ku niebu swe jasne ramiona płomieni było coraz bliżej. Las płonął. W blasku ognia majaczyły postaci, o których przed chwilą była mowa.
-Niesamowite - rzekł - Niesamowite.
I w tym momencie sobie przypomniał. Odżyło w nim pożądanie adrenaliny. Krew się zagotowała, a serce zaczęło pompować ją szybciej po żyłach. Oto przygoda, za którą gonił, niczym za amerykańskim snem - nikt nie wiedział, jak sen ów wygląda, jednak każdy wiedział, że jest za czym biec.
Edward począł na nowo grzebać w swej torbie, kiedy pojawił się Danny. Podał mu butelkę zimnego piwa. Staruszek przyjął ją, kłaniając się w podzięce, po czym otworzył zębami i zwilżył gardło złotym trunkiem.
Edytowane przez Nicka dnia 21-05-2014 23:29 |
|
Autor |
RE: Lasy Georgii |
Judka
Użytkownik
Postać: Wojciech Cebulowski
Postów: 600
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-05-2014 23:28 |
|
|
Noooo, paliło się. Jak diabli się paliło!
- Spadamy stąd... - uznał zgodnie ze swoimi przekonaniami i usiadł za kierownicą widząc, że kluczyk jest w stacyjce, a paliwa całkiem sporo. Zombie gdzieś polazły. Bały się ognia, czy co?
|
|
Autor |
RE: Lasy Georgii |
Flaku
Użytkownik
Postać: Żyd
Postów: 7259
|
Dodane dnia 21-05-2014 23:29 |
|
|
Danny tak się podniecił, że nie zauważył co się dzieje na zewnątrz.
- Co znowu? - wyjrzał teraz przez okno i dostrzegł zbliżający się pożar. Bez namysłu usiadł za kierownicą i zapalił silnik. Czas spieprzać. Zresztą jak zwykle.
|
|
Autor |
RE: Lasy Georgii |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-05-2014 23:31 |
|
|
Do wozu Danny'ego podbiegła Kass wraz z emerytką Rose i zaczęła walić dłonią w drzwi.
- Wpuść nas!
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Lasy Georgii |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 21-05-2014 23:31 |
|
|
Lacey także wreszcie znalazła kluczyk. Leżał pod siedzeniem. No to ziuuuu stąd. - powiedziała, przekręcając kluczyk. Silnik zaskoczył. Samochód ruszył i przywalił w vana, w którym siedział Matthiew.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Lasy Georgii |
Flaku
Użytkownik
Postać: Żyd
Postów: 7259
|
Dodane dnia 21-05-2014 23:33 |
|
|
- Co kurwa?
Danny zdążył odjechać już na kilka metrów, ale zatrzymał się widząc przez lusterko dwójkę prawdopodobnie zagubionych w świecie zombi dusz.
- Otwórz im - zawołał do Edwarda.
|
|
Autor |
RE: Lasy Georgii |
Derpsi
Użytkownik
Postów: 711
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-05-2014 23:34 |
|
|
- Szybko, szybko - ponaglił Gertrud. Nie zamierzał zostawać paszą dla zombie. Był na to zbyt ładny. Przyszykował się do drogi.
|
|
Autor |
RE: Lasy Georgii |
Judka
Użytkownik
Postać: Wojciech Cebulowski
Postów: 600
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-05-2014 23:35 |
|
|
O nie, to chyba było jednak drzewo, bo Matthew odjechał sobie przed nosem Lancey. Pojechał przed siebie, dróżką, która pewnie prowadziła do głównej drogi.
Edytowane przez Judka dnia 21-05-2014 23:35 |
|
Autor |
RE: Lasy Georgii |
Nicka
Użytkownik
Postów: 809
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-05-2014 23:35 |
|
|
Nie czekając na rozkaz Danny'ego, Edward wpuścił kobiety do środka, po czym zatrzasnął drzwi. Wszystko to, wbrew logice, zaczynało mu się podobać. Ale czy kiedykolwiek ktoś nazwał go normalnym? |
|
Autor |
RE: Lasy Georgii |
Judka
Użytkownik
Postać: Wojciech Cebulowski
Postów: 600
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-05-2014 23:37 |
|
|
- Tej, strzelaj ktoś do tych umarlaków jeśli się pojawią na drodze. - powiedział klepiąc siedzenie obok.
|
|
Autor |
RE: Lasy Georgii |
Umbastyczny
Użytkownik
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-05-2014 23:38 |
|
|
Kass zaprowadziła Rose do wejścia i pomogła jej wejść, a następnie sama wsiadła i zobaczyła, że w środku oprócz Danny'ego znajduje się jakiś drugi facet. Wyglądał staro, więc może się zapewne się polubią.
- Dziękuję, tak bardzo się bałam, że zostaniemy tu same...
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Lasy Georgii |
Derpsi
Użytkownik
Postów: 711
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-05-2014 23:38 |
|
|
- Nie mam czym! - zauważył Gertrud. Bo nie miał żadnej broni palnej, poza swoja dupą. Mógł co najwyżej wystawić ją za okno i strzelać w zombie bąkami.
|
|
Autor |
RE: Lasy Georgii |
Amaranta
Postać: Ana Middleton
Postów: 2064
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-05-2014 23:39 |
|
|
No to Ramirez pojechała kolejnym wozem za resztą.
|
|
Autor |
RE: Lasy Georgii |
Franka
Użytkownik
Postać: Amanda Shaw
Postów: 124
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 21-05-2014 23:40 |
|
|
Jak Lacey pierdolnęła w nich to aż Amanda wychyliła się do okna, żeby postukać się w czoło, dając do zrozumienia, że ta idiotka chyba do końca zdurniała.
-Cofaj.. Cofaj, bo nas głupia wywróci.-obejrzała się za sie i zobaczyła tę paczkę czipsów. Wzięła ją i chrupiąc siadła na fotelu pasażera. |
|