Autor |
RE: Rozbitkowie |
knopers
Użytkownik
Postać: Darja Domracheva
Postów: 620
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-04-2014 16:05 |
|
|
-Taruś- lubiła się tak do niej zwracać.- Myślę,że to Ty powinnaś to narysować,ja będę się od czasu do czasu wtrącać tylko. Narysuj proszę Cię szczęście. Narysuj coś szczęśliwego. i uśmiechnęła się szczerze. Calista pragnęła trochę weselszych chwil,chciała też podnieść na duchu zrozpaczoną dziewczynkę.
Babcia odprowadziła wzrokiem Dores zastanawiając się co ona znów kombinuje.
Funkcja: przyrodnik |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 18-04-2014 16:09 |
|
|
Spoko, nie dałaś mi czasu nawet sie rozejrzeć /
Chyba kpisz. - burknęła w odpowiedzi. macie karaluchy w łazience.
Dores nie zdążyła zbyt wiele zobaczyć, by zorientować się w układzie pomieszczeń. Wyjście z bunkra było jednak dość blisko. Gdyby im się udało otworzyć te drzwi, dalej nie było tak trudno. Nie widziała też nigdzie Isleen. Podejrzewała jednak, że "dharmowcy" ją czymś przekupili i teraz jest po ich stronie.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Umbastyczny
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-04-2014 16:11 |
|
|
// ej, panda, to nie było fair
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-04-2014 16:11 |
|
|
-Zaraz zjem sobie tą pyszną blinkę -mruknęłam do Enzo i Antona po czym wyciągnęłam broń zza pazuchy i podeszłam do Billa który odprowadzał psycholkę. Na wszelki wypadek wymierzyłam w Dores, czort wie co mogło siedzieć w jej brudnej łepetynie.
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
Edytowane przez jazeera dnia 18-04-2014 16:24 |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
knopers
Użytkownik
Postać: Darja Domracheva
Postów: 620
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-04-2014 16:11 |
|
|
Powracającą Dores wyglądała jakby zrzuciła z 3 kilo...Calista zastanawiała się jak zdążyła w tak krótkim czasie schudnąć....
Funkcja: przyrodnik |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Amaranta
Użytkownik
Postać: Ana Middleton
Postów: 2064
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-04-2014 16:16 |
|
|
Tara zaś lubiła jak Calista pieszczotliwie zdrabniała jej imię. Sądziła, że to jest taka namiastka szczęścia. Uśmiechnęła się do kobiety i kiwnęła głową, by nachylić się nad białym arkuszem papieru i przekrzywić głowę.
Chwilę się zastanawiała co narysować, aż zaczęła od rozłożystego drzewa na stromej skarpie, która spadając w dół nie mogła jednak dosięgnąć postaci, trzymającej się obiema dłońmi sznurków dziesiątek balonów, w wyobraźni nastolatki mającej wszystkie kolory tęczy, unoszących się w stronę nieba.
Postacią na rysunku chyba miała być Tara, na wietrze uciekająca od kawałka skarpy, nad którą rosło wielkie drzewo.
A cóż było drzewem, pozostawało jedynie w kwestii domysłów. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Sasha3000
Użytkownik
Postać: Emma Voluez
Postów: 554
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-04-2014 16:17 |
|
|
Emily już dobrze wyruszała tą taśmę, teraz jeszcze musi się porzucać, i za chwilę spadnie, ale oby nie zabolało. Trudno jej ocenić ile metrów jest do podłogi, bo boli ją głowa od tego wiszenia. Po chwili odkleiły jej się nogi. To będzie boleć.
And we'll buy a beer to shotgun
And we'll lay in the lawn
And we'll be good |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Umbastyczny
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-04-2014 16:19 |
|
|
Spencer obudził się i rozejrzał po pomieszczeniu. Wiele się nie zmieniło w ich sytuacji, więc dosiadł się do Calisty i Tary.
- Co rysujecie?
// jak coś to nie wyciągajcie jeszcze Spencera, bo jestem póki co tak z doskoku i nie mam czasu na konkretne pisanie :C
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-04-2014 16:20 |
|
|
Wróciłem do naszych. - Co to w ogóle są te bliny? Nie jadłem w życiu czegoś takiego.
Edytowane przez panda dnia 18-04-2014 16:27 |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
knopers
Użytkownik
Postać: Darja Domracheva
Postów: 620
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-04-2014 16:21 |
|
|
Babcia zachwycona patrzyła na rysunek dziewczyny...miała też dać coś od siebie,więc dorysowałam kilku barczystych mężczyzn,aby dopełnić obraz szczęścia. Calista była inteligentna więc od razu połapała się,że tak smukła kobieta na rysunku to ona...nie sądziła,że tak wiele znaczyła dla Tary. Było to dla niej tak cudowne uczucie ,że uroniła kilka łez i mocno przytuliła dziewczynkę...
Nie dajmy się tutaj rozdzielić Tara. Musimy teraz trzymać się razem.-wskazała także na postać wiedźmy.
Chwilę później dosiadł się do nich Spens. Jego obecność była bardzo przyjemna.
Funkcja: przyrodnik
Edytowane przez knopers dnia 18-04-2014 16:23 |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-04-2014 16:22 |
|
|
Tak, częstujcie się - rzekłem do towarzystwa uśmiechając się zachęcająco. Co ja sobie myślałem, że jedzenie uchowa się tutaj kilka dni.
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 18-04-2014 16:24 |
|
|
knopers / Spencer, a ty to chyba nie jesteś juz z nami.../
Dores podeszła do paczki z jedzeniem. Prawie nic już nie zostało. A tymczasem po reszcie stacji rozchodziły się smakowite zapachy. Shelley chętnie zjadłaby teraz jakąś pieczeń. W pudle natomiast były już tylko jakieś paskudztwa. Chcąc nie chcąc wzięła jakiegoś sucharka i zaczęła sobie go chrupać, przyglądajac się, co rysuje tara.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Sasha3000
Użytkownik
Postać: Emma Voluez
Postów: 554
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-04-2014 16:25 |
|
|
Dobrze jej szło. Tylko jeszcze ręce, i niech tylko ich znajdzie, to dostaną jeszcze raz wazonem. Tylko musi takie poszukać, bo to chyba była jedyna ozdoba w tym bunkrze. Emily zaczęła się huśtać. Musi wylądować na czymś miękkim. Spojrzała na kanapę, która była dość blisko. Czuła, jak ręce powracała do niej.
And we'll buy a beer to shotgun
And we'll lay in the lawn
And we'll be good |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Amaranta
Użytkownik
Postać: Ana Middleton
Postów: 2064
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-04-2014 16:25 |
|
|
- Szczęście
Odpowiedziała Spencerowi z uśmiechem, nie odrywając jednak oczu od swego dzieła. Gdy Calista dostała napadu miłości, Tara zerknęła na nią i kiwnęła głową, na policzku kobiety zostawiając całusa.
- Nie rozdzielimy.
Obiecała, spoglądając z uśmiechem na Dores. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 18-04-2014 16:28 |
|
|
Dores zauważyła podartą kartkę walającą się po podłodze niczym kiedyś Phoebe. Podeszła i zaczęła przykładać porwane kawałki do siebie, żeby zobaczyć, co takie Tara tak zbeszcześciła.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
knopers
Użytkownik
Postać: Darja Domracheva
Postów: 620
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-04-2014 16:28 |
|
|
- Najs ciałko.- mrugnęła do Dores nawiązując do jej niesamowicie szybkiej utraty kilogramów. Może odsysała sobie tłuszcz i nic o tym nikomu nie mówiła. Suka...
Funkcja: przyrodnik |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-04-2014 16:31 |
|
|
Szkoda mi było Antona, który nagotował się i sam niewiele zje, ale bardzo chciałem spróbować blin, przysmaku ze stron lekarza. Nałożyłem na talerz jedną - smakowało całkiem dobrze. Pokiwałem głową patrząc na Antona i pokazałem kciuk uniesiony w górę. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Sasha3000
Użytkownik
Postać: Emma Voluez
Postów: 554
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-04-2014 16:32 |
|
|
Emily spadła z sufitu na kanapę. Szybko uwolniła się z tej taśmy, bo jest nieźle wkurwiona. Mniej więcej, jakby Umba nie był "reżyserem", to ta scena wyglądałaby tak:
Wracając do tematu - kobieta zaczęła szukać jakiegoś ostrego narzędzia. Jak na razie nie ruszyła tej taśmy, co ma na buzi, bo to będzie boleć, ale przynajmniej będzie miała wygładzoną skórkę. Podziękuje im za to, kiedy będzie się nimi zabawiać.
And we'll buy a beer to shotgun
And we'll lay in the lawn
And we'll be good |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Umbastyczny
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-04-2014 16:35 |
|
|
/raczej jestem dopiero dziś mają mnie wyciągnąć ale jak coś to adi/jaz/panda niech mnie poprawią
Spencer odpowiedział Tarze uśmiechem.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 18-04-2014 16:36 |
|
|
Mia miała szczęście, że zasnęła jednak dość szybko, przez co nie zdążyła sobie napsuć humoru rozmyślaniem o wygarnięciu Isleen tego co myśli. Miała nadzieję, że kobieta również tego nie będzie rozpamiętywać i wszystko jakoś będzie. Chciała właśnie zwlec się z fotela, aby skierować się w stronę kuchni, skąd dobiegały odgłosy, ale nagle od sufitu odkleiła się Emilka. Minęła ją wolnym krokiem i i tak poszła do kuchni.
- Emily się odkleiła - poinformowała. - Ooo, co tam jecie? |
|