Autor |
RE: Rozbitkowie |
Nina
Użytkownik
Postać: Louanne Ambrosio
Postów: 1130
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-04-2014 22:34 |
|
|
-Lot 815 linii Oceanic z Los Angeles do Sydney - odpowiedziała bez zająknięcia wyczuwając coraz większe napięcie. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Amaranta
Użytkownik
Postać: Ana Middleton
Postów: 2064
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-04-2014 22:35 |
|
|
Obserwowała innych, nie mogąc ze strachu wykrztusić ani słowa.
Tęskniła za Kanem, który okazał się parszywym łotrem.
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-04-2014 22:36 |
|
|
Podeszłam bliżej Kovalsky'ego i nie odrywając wzroku od brudasów szepnęłam mu do ucha -Słuchaj Bill, nawet jeśli będą znać takie informacje to nic nam nie daje.. Dharma z pewnością ma takie wiadomości. Podejrzewam, że to ludzie Alyshii i Walace'a..
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Flaku
Użytkownik
Postać: Żyd
Postów: 7259
|
Dodane dnia 16-04-2014 22:36 |
|
|
Była tak przerażona, że nie mogła zebrać myśli. Nie potrafiła podać godziny odlotu i lądowania. Nawet nie potrafiła podać numeru linii. Do oczu zaczęła napływać jej łzy. Na szczęście Ana wzięła sprawy w swoje ręce i podała dokładne dane. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Sasha3000
Użytkownik
Postać: Emma Voluez
Postów: 554
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-04-2014 22:36 |
|
|
Anton pewnie nie usłyszał, więc Emily postanowiła obejść bagno, i wziąć tamtych ludzi od tyłu. Wyjęła nóż z torby. Próbowała iść, jak najszybciej i jak najciszej. Nie może nadepnąć na żadną gałąź, bo będzie to dla niej wyrok.
And we'll buy a beer to shotgun
And we'll lay in the lawn
And we'll be good
Edytowane przez Sasha3000 dnia 16-04-2014 22:37 |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-04-2014 22:36 |
|
|
To miało sens. Nikt inny prócz rozbitków nie wiedział o katastrofie. - Gdzie siedzieliście w takim razie? Co stało się z samolotem i innymi ludźmi? - zadałem pytanie, zaraz potem Tasha coś mi podszepnęła. - Nie strzelę drugi raz bez pewności, że nie celuję w naszego. To mogą być ludzie tego psychola, ale nie wiemy tego.
Edytowane przez panda dnia 16-04-2014 22:38 |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17718
Administrator
|
Dodane dnia 16-04-2014 22:37 |
|
|
hm... chyba jednak nasza grupa byłą bardziej normalna, jak teraz patrzę /
Tara usiadła obok Dores. Shelley chciała coś do niej powiedzieć gdy rozległ się strzał. Obie grupy zaczęły rozmawiać. Dores stwierdziła że ci z Dharmy są nawet głupsi od Anastasii. Nie martw się. - szepnęła z trudem do Tary. Ból doprowadzał ją prawie do nieprzytomności.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Nina
Użytkownik
Postać: Louanne Ambrosio
Postów: 1130
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-04-2014 22:38 |
|
|
-Siedzieliśmy blisko kokpitu, z przodu. Samolot to teraz wrak a inni nie żyją. Tylko my się uratowaliśmy - odpowiadała na pytania zgodnie z prawdą, mając szczerą nadzieję, że jej uwierzą.
Edytowane przez Nina dnia 16-04-2014 22:38 |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-04-2014 22:39 |
|
|
No, a strzelaliście do nas tak z nudów? - spytałem będąc zdenerwowany ale już na szczęście opatrzony.
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3423
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 16-04-2014 22:40 |
|
|
- Odlot o 2:15 pm, planowany przylot 10:42 na LAX - dopowiedziałem szybko, jako że Anastasia nie odpowiedziała w pełni na pytanie.
Potem jednak dodałem: - Jeżeli chcecie prowadzić swoje badania w spokoju, to zapewnię Wam to. Tylko zostawcie nas w spokoju.
Konwersacja jednak podążała w nieprzewidywalnym kierunku.
The maze isn't meant for you...
Edytowane przez mrOTHER dnia 16-04-2014 22:41 |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Faraday
Użytkownik
Postać: Frederick Frost
Postów: 2578
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-04-2014 22:40 |
|
|
- Tasha. Jeśli DHARMA miałaby takie informacje to znaczyłoby, że sprowadzili nas specjalnie na Wyspę... A to raczej dość szalona teoria. - szepnąłem do Natashy.
- Niech każdy z was się przedstawi i powie po co leciał do Los Angeles... sprawnie i bez zająknięcia. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
knopers
Użytkownik
Postać: Darja Domracheva
Postów: 620
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-04-2014 22:40 |
|
|
Wybity dysk pulsował niemiłosiernym bólem. Calista usiadła więc razem ze swoją "siostrą" i wiedźmą ,która ostatnio wydawała się być wyjątkowo spokojna.
Funkcja: przyrodnik |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-04-2014 22:40 |
|
|
Zacząłem przepytywać blondynkę i opuściłem broń, ale miałem ją cały czas w pogotowiu. Tak po prostu wygodniej było rozmawiać. - Podaj dzienną datę katastrofy, i o której mniej więcej to się mogło stać. Co było po katastrofie? |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Amaranta
Użytkownik
Postać: Ana Middleton
Postów: 2064
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-04-2014 22:40 |
|
|
Popatrzyła na Dores ze współczuciem, patrząc na jej rany. Nie mogli tego tak zostawić. Nastolatka zbierała się na odwagę, ale widząc grymas na twarzy kobiety, przełknęła ślinę i powiedziała.
- Proszę... trzeba jej pomóc... |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Sasha3000
Użytkownik
Postać: Emma Voluez
Postów: 554
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-04-2014 22:40 |
|
|
Emily zauważyła na ziemi skrawek materiału. Wyglądał tak samo, jak ten z kombinezonów, które nosi reszta. Ozzy pewnie pobiegł w tamtą stronę, ale szukanie go, raczej nic nie zmieni. Schowała się zza drzewem, aby nikt z tamtych ją nie zobaczył.
And we'll buy a beer to shotgun
And we'll lay in the lawn
And we'll be good |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17718
Administrator
|
Dodane dnia 16-04-2014 22:41 |
|
|
Może nie powinnam się wtrącać do tej przyjaznej wymiany zdań, ale to ty strzeliłeś do nas pierwszy. - odezwała się Dores spod drzewa, kierując słowa do Antona.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Nina
Użytkownik
Postać: Louanne Ambrosio
Postów: 1130
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-04-2014 22:42 |
|
|
-Ona jest walnięta. - wskazała na Dores. - Jednego z naszych też już zabiła. Ja do nikogo nie mam zamiaru strzelać, bo nawet nie mam czym. I reszta z nas też raczej nie chce rozlewu krwi.
Odpowiedziała powoli.
Edytowane przez Nina dnia 16-04-2014 22:44 |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-04-2014 22:43 |
|
|
Ja do ciebie nie strzeliłem - rzekłem do ciemnej małpy, która mnie postrzeliła - Strzeliłem ostrzegawczo, a ty prosto we mnie.
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-04-2014 22:45 |
|
|
- Zadaję ostatnie pytanie. Poważnie się zastanówcie. KIM JEST KANE WALLACE? - powiedziałem powoli, żeby wszyscy usłyszeli. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
knopers
Użytkownik
Postać: Darja Domracheva
Postów: 620
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-04-2014 22:45 |
|
|
OJ! Pssseplassam ,że nie zauwazsyliśśśmy ,że to był sstzsał osstrzegawcy!- wydarła się babcia,zapominając o braku uzębienia. Była wściekła na swoich przeciwników, nie sądziła,że do DHARMY zabierali samych półgłówków ...
Funkcja: przyrodnik |
|