Autor |
RE: Rozbitkowie |
Amaranta
Użytkownik
Postać: Ana Middleton
Postów: 2064
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-04-2014 21:30 |
|
|
- To.. Kane jest zły?
Zapytała, nie dowierzając. Przecież uratował Petera.
A ona... Tara usiadła pod ścianą i schowała głowę w ramionach. Serduszko jej popękało. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-04-2014 21:31 |
|
|
- W takim razie trzeba poszukać Kane'a i z nim się rozmówić. - zarzucił propozycją. Zapewne wyruszyłby natychmiast gdyby tylko wiedział, że ich gospodarze nie będą mieli nic przeciwko. Chłopak gdy udawał wiązanie buta, wyjął scyzoryk i ściskał go w dłoni. Tak na wszelki wypadek.
/ można chodzić sobie po stacji?
Fear of a name increases fear of a thing itself.
Edytowane przez Arctic dnia 17-04-2014 21:32 |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 17-04-2014 21:32 |
|
|
Dores bardzo spodobała się nowina o Kanie. Teraz miała o nim lepsze zdanie. To oni rządzą wyspą! Wiedziała już, że zostanie. Podeszłą do Tary. Nie, nie jest zły, moja droga. Znajdziemy go. - mówiła i uśmiechała się do siebie.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 17-04-2014 21:33 |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Sasha3000
Użytkownik
Postać: Emma Voluez
Postów: 554
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-04-2014 21:34 |
|
|
Po wyjściu z łazienki. Czuła się o wiele lepiej. Pytanie, gdzie jest ta blondynka, bo pewnie coś powiedziała. Niestety nie miała ochoty szukać jej pokoju, bo zajmie jej, to więcej, niż dowiedzenie się, o czym mówi Spencer.
And we'll buy a beer to shotgun
And we'll lay in the lawn
And we'll be good |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-04-2014 21:37 |
|
|
W ciągu paru minut padło tyle ciężkich informacji, że nie sposób było je ogarnąć, gdy dodatkowo wciąż pojawiały się kolejne. Nie dość, że najwyraźniej ich więźniowie byli w samolocie, to do tego katastrofa była zaplanowana lub jak gościu stwierdził- wyliczona.
Gdy jednak osoby w laboratorium zaczęły sobie po prostu chodzić zadziałał impuls i Mia zatrzasnęła drzwi do laboratorium, bo inne osoby z jej grupy jakby stały zahipnotyzowane. Za dużo tego wszystkiego... Anton spojrzał na nią dziwną, a Mia mu powiedziała:
- Co robimy? Powiedz coś! |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Sasha3000
Użytkownik
Postać: Emma Voluez
Postów: 554
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-04-2014 21:39 |
|
|
Emily usłyszała trzask duży drzwi. O kurde, pewnie odkryli, że wyszła z laboratorium. Szybko weszła do pierwszego lepszego pokoju. Zamknęła drzwi, żeby nikt ją nie znalazł. Schowałaby się pod łóżko, ale jeszcze biust się jej spłaszczy.
And we'll buy a beer to shotgun
And we'll lay in the lawn
And we'll be good |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Amaranta
Użytkownik
Postać: Ana Middleton
Postów: 2064
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-04-2014 21:40 |
|
|
Nie chciała słuchać Dores. Nie chciała słuchać o Kane, jednocześnie nie mogąc przestać o nim myśleć. Skuliła się jeszcze bardziej i drgnęła, głowę podnosząc gwałtownie, gdy drzwi się zatrzasnęły.
Aż dech jej w piersiach zaparło.
Momentalnie zerwała się z miejsca i dopadła do drzwi, by zacząć w nie walić rozpaczliwie.
- Wypuście nas! |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Umbastyczny
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-04-2014 21:41 |
|
|
- Jest zły.
Spencer postanowił wytłumaczyć co wie.
- Kane mówił częściowo prawdę. Oni są tubylcami i żyli na tej wyspie, a DHARMA rzeczywiście przybyła, żeby robić eksperymenty i badania naukowe. Początkowo obie grupy żyły w zgodzie, ale później tubylcy przejęli władzę. Pomógł w tym pracownik Dharmy, Benjamin Linus, który zdradził i przeszedł na ich stronę. Od tamtej pory pracownicy Dharmy zostali uwięzieni na tej wyspie. Te niedobitki, który przeżyły bunt tubylców, muszą im teraz służyć.
Matematyk kontynuował swój wywód.
- Nie słyszałem wcześniej o Wallacie, podano mi tylko nazwiska Linus i Alpert, ale oni działają głownie na tej drugiej wyspie. Widocznie tą rządzi Kane. A z tego co mówiliście to psychol, tak jak Wam ta Alyshia mówiła, czy ktoś tam.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
knopers
Użytkownik
Postać: Darja Domracheva
Postów: 620
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-04-2014 21:41 |
|
|
Calista usiadła rozkojarzona. Nie wiedziała już w co wierzyć i komu wierzyć. Była wdzięczna Spensowi -kochała tą wyspę, była też na niego wściekła...Ona nie była zwykłą liczbą podłożoną do wzoru...była człowiekiem.
Funkcja: przyrodnik |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 17-04-2014 21:48 |
|
|
Dores westchnęła, gdy Tara zaczęła walić w drzwi. Co miała zrobić? Nie znała się na uczuciach nastolatek. Prawdę mówiąc nie znała się na uczuciach w ogóle. Wiedziała jednak swoje. Zamierza zostać tutaj i dołączyć do ludzi Kane'a. Dharma i rozbitkowie nic ją nie obchodzili.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-04-2014 21:48 |
|
|
Peter nie wierzył w słowa Spencera. Cały jego opis Kane'a w ogóle do niego nie pasował. Wallace go uratował. Po co miałby to robić gdyby chciał go zabić? Nie, coś tutaj musiało być nie tak... - Dlaczego chciałeś przybyć na wyspę? - spytał Spencera.
/ Jeśli Spencer odpowiadał juz na to pytanie to uznajmy, że go nie było
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Amaranta
Użytkownik
Postać: Ana Middleton
Postów: 2064
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-04-2014 21:49 |
|
|
- Sam jesteś zły! - Warknęła na Spencera. Teraz zaczynała odczuwać co to prawdziwa nienawiść. Ale to uczucie jej się podobało. Bardziej niż wiara w słowa osób, których uważała za przyjaciół niedoli.
- Słyszycie? Wypuście nas!
Jęknęła, połykając łzy, które spływały jej po policzkach.
Nie zamierzała przestać uderzać w drzwi, póki ktoś nie zareaguje. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Flaku
Użytkownik
Postać: Żyd
Postów: 7259
|
Dodane dnia 17-04-2014 21:49 |
|
|
Gdy usłyszała trzaśnięcie drzwiami, wyjrzała zza ściany i zobaczyła stojące przed laboratorium dwie osoby: kobietę, która dała jej wodę i młodego faceta. Mogła wyjść i się pokazać, ludzie z jej grupy już nie mogli jej zobaczyć. Mogła podejść bliżej, ale nie zrobiła tego. Dziwnie czuła się w obecności tych ludzi. Wysłuchała do końca słów Spencera, ale wszystko i tak był zbyt zamieszane. Nawet nie starała się tego w pełni zrozumieć. Od początku pobytu na wyspie próbowała odpowiadać na różne pytania, ale w zamian za to dostawała kolejne. To było bez sensu. Skierowała się w stronę pokoju, w którym wcześniej była, a następnie weszła do kuchni. Wzięła szklankę i nalała trochę wody. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17722
Administrator
|
Dodane dnia 17-04-2014 21:51 |
|
|
Dores podbiegła do dziewczyny. Tara! Przestań! - chwyciła ją za dłonie, próbując powstrzymać walenie. To i tak niczego nie da. W międzyczasie obmyślała sposób, w jaki mogłaby dołączyć do tubylców.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Umbastyczny
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11723
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-04-2014 21:52 |
|
|
- Taro, przepraszam, ale taka jest prawda. Oni nie są dobrymi ludźmi. Zaatakowali ludzi z Dharmy i zabili większość. To albo Kane albo jego ludzie zabili Angie i resztę w dżungli, to oni się nami bawili podrzucając tę kartkę. Nie znam odpowiedzi na wszystkie pytania, ale mówię prawdę. Przepraszam, że nie powiedziałem wcześniej, ale nie mogłem. Bałem się, że nie uwierzycie mi, przecież słyszę jak to brzmi. A potem pojawił się Kane i bałem się przy nim mówić, że wiem o Dharmie...
Następnie zwrócił się do Petera.
- Mieliśmy z Larsem znaleźć sposób, żeby pomóc Dharmie.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Sasha3000
Użytkownik
Postać: Emma Voluez
Postów: 554
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-04-2014 21:52 |
|
|
Emily chowała się w pokoju. Była przerażona, że przyjdą, po nią i znowu ją wywalą do tego pomieszczania. Wzięła koc i przykryła się nim. Kobieta pomyślała, że zleje się z tłem i nikt ją nie zauważy.
And we'll buy a beer to shotgun
And we'll lay in the lawn
And we'll be good |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
knopers
Użytkownik
Postać: Darja Domracheva
Postów: 620
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-04-2014 21:56 |
|
|
Co zmierzasz teraz?-wtrąciła i ona swoje pytanie tonem ,w którym nie było uczucia. Był to najbardziej beznamiętny ton na jaki było ją stać w tej chwili. Stała wyprostowana ze złożonymi rękami, jej twarz nic nie wyrażała,ale oczy...oczy same zaczęły się szklić,a później łzawić. Gorzkie łzy czuła w ostach,ale nie zmieniła postanowienia. Starała się być najtwardszą jaką może.
Funkcja: przyrodnik |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-04-2014 21:56 |
|
|
Przez drzwi słyszała kolejne padające nazwiska i informacje, które robiły jej w głowie totalny mętlik. Wydarzenia jakie miały tu miejsce chyba przechodziły powoli fazę z nadzwyczajnych w fantastyczne. Kim był w ogóle ten gościu i skąd wiedział wszystko? O co w tej układance chodzi i w co ma wierzyć? Ktoś zaczął walić w drzwi i wrzeszczeć, znowu... Zawiesiła wzrok w przestrzeni dopiero po chwili orientując się, że gapi się na Isleen, która w tym samym momencie odeszła gdzieś dalej. Mia zdecydowała, że zrobi podobnie, bo tkwienie tam i słuchanie tego chaosu zupełnie wybiło ją z pozytywnego rytmu, który udało jej się uzyskać jakiś czas temu.
W kuchni zastała blondynkę. Bez namysłu zadała jej pytanie, jakby znały się od dawna.
- Kim jest ten gościu? Powiedz mi... |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Amaranta
Użytkownik
Postać: Ana Middleton
Postów: 2064
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-04-2014 21:56 |
|
|
Złapana za dłonie próbowała się z początku wyrwać Dores, ale ta mając więcej siły od niej, skutecznie to uniemożliwiała. Dziewczyna w końcu się poddała, kręcąc głową. Miała ochotę zakryć uszy i nie słuchać Spencera, ale ponieważ nie miała jak, wtuliła się w Dores i zapłakała.
Naprawdę wolałaby nigdy nie trafić na tę przeklętą wyspę.
- Przecież on go uratował...
Wyszeptała, nie pojmując. Ktoś tak dobry jak Kane, nie mógł być równocześnie tak zły. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Sasha3000
Użytkownik
Postać: Emma Voluez
Postów: 554
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-04-2014 21:59 |
|
|
Chyba nikt nie zauważył, że Emily uciekała. Wyszła z pokoju. I szybko zaczaiła się, przy laboratorium. Idealna okazja. Może ogłuszyć doktorka, i uwolnić resztę.
And we'll buy a beer to shotgun
And we'll lay in the lawn
And we'll be good |
|