Mistrz Przetrwania
  
Strona Główna ::  Forum ::  Szukaj
Października 31 2024 23:46:53 
 
Nawigacja

Menu główne
Strona Główna
Forum
Szukaj

Mistrz Przetrwania
Podsumowanie MP
Co to jest?
Zasady
Rozbitkowie Online
Gości Online: 3
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 550
Najnowszy Użytkownik: ofysa
Wątki na Forum

Najnowsze Tematy
Książki
muzyka
Ostatnio widziałem, ...
Alernatywna historia...
Co byś zrobił, gdyby...

Najciekawsze Tematy
Wyspa [9992]
Obóz Tamtych [6587]
Zabawa w telepatię [5441]
HAWKINS [3604]
ZLOsT [3580]
Last Seen Users
Umbastyczny 1 day
Otherwoman 3 weeks
Lincoln 5 weeks
Flaku 7 weeks
Isabelle 9 weeks
Michal18 weeks
chlaaron26 weeks
mrOTHER29 weeks
Diego29 weeks
shimano35 weeks
Wyszukiwarka


Zobacz Temat
Mistrz Przetrwania | Mistrz Przetrwania 25 - Archiwum | PASAŻEROWIE
Strona 155 z 158 << < 152 153 154 155 156 157 158 >
Autor RE: Rozbitkowie
panda
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cherrrie Swanson

Postów: 7730

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 05-05-2014 23:58
- Idę ogarnąć to miejsce. - powiedziałem do Antona, który zajął się sterami. Tasha znalazła coś o autopilocie, więc powiedziałem tylko: - Mnie obojętne, jakie współrzędne wpiszecie. Aby tylko nas znaleźli. - po czym poszedłem sprawdzić, co mamy na miejscu. Warunki nie były najlepsze, ale gdzież mógłbym narzekać? Do każdego pomieszczenia prowadził bardzo wąski korytarz, przez który ja prawie musiałbym iść bokiem. Niektóre pokoje były zamknięte, ale nie otwierałem ich na siłę - najpewniej miały związek z ofensywnym charakterem tego środka transportu i zasilaniem go. Znalazłem jedną wąską kajutę, w której były dwa piętrowe łóżka, między którymi odstęp wynosił maksymalnie metr, i zaraz za tymi łóżkami wejście do równie klaustrofobicznej łazienki. Oba pomieszczenia były wyposażone jak w hotelu o niskim standardzie, wszędzie czułem wilgoć, ale najważniejsze było to, że to właśnie ta łódź zabierze nas do domu.



Edytowane przez panda dnia 06-05-2014 00:00
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
adi1991
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Wojciech Janusz

Postów: 7387

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 06-05-2014 09:25
Łódź ruszała. Choć powoli gdyż był to raczej stary rzęch, a nie nowoczesny okręt z napędem atomowym to i tak czułem się jakbym był na największym i najpiękniejszym jachcie na świecie. Jeśli ten okręt pozwoli nam opuścić wyspę będę wniebowzięty choć brakuje tu kilku osób, które powinny z nami być. Nie ma z nami głupiej blondynki Emily, która denerwowała mnie każdym swoim słowem, ale mimo to nie zasłużyła na śmierć. Nie ma z nami również indianina Diego, czarnego White'a czy też Włocha Enzo. I co najważniejsze nie ma z nami Mii, którą lubiłem bardzo i brakowało mi jej. Również Isleeen, staruszka Calista, młoda Tara czy nawet Dores i Peter zasłużyli by tu być. Szkoda, ale co zrobić. Gdy już powrócimy do domu opowiem odpowiednim ludziom o tym miejscu, a wtedy wszyscy mordercy moich przyjaciół i znajomych odpowiedzą za swoje czyny.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
jazeera
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Uchechi Anonaba

Postów: 5281

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 06-05-2014 12:23
Wczoraj byłam tak zmęczona, że położyłam się na pryczy i dosyć szybko usnęłam. Nawet nie czułam jak płynęliśmy, nie miałam pojęcia jaka jest też pora dnia ale wstałam i ruszyłam w kierunku łazienki. Wzięłam długi prysznic i ubrałam się w kombinezon który znalazłam w szafie. Zmyłam z siebie nie tylko trudny wcześniejszych dni ale też wszystkie złości i przykrości które siedziały w mojej głowie. Czułam się zdecydowanie lepiej. Poszłam w kierunku centrum zarządzania i sterowania po czym sięgnęłam po książkę, co prawda płynęliśmy ale postanowiłam dowiedzieć się więcej o mechanizmach łodzi.


all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
panda
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cherrrie Swanson

Postów: 7730

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 06-05-2014 12:36
Wstałem niedługo po Tashy, umyłem się i co najważniejsze, ogoliłem swoją starczą brodę. Czułem się jednak cholernie dziwnie - nie było w tym ni radości z opuszczania wyspy i powrotu do domu, ni zdenerwowany z powodu śmierci tylu rozbitków, czy niezabrania ze sobą Alex. Jedyne co mnie teraz nawiedzało, to wszystkie wspomnienia, cały pobyt na wyspie, coś o czym nigdy nie zapomnę. Przyszedłem do głównej kajuty, wziąłem jedną z książek o łodziach i z nudów zacząłem czytać.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
adi1991
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Wojciech Janusz

Postów: 7387

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 06-05-2014 13:28
Cała robota przy łodzi spadała na mnie gdyż Tasha i Bill czytali sobie książki. Mimo jednak tego, że nie miałem pojęcia co robić udawałem, że wiem co robię. Łódź jednak płynęła i to było najważniejsze.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
Faraday
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Frederick Frost

Postów: 2578

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 06-05-2014 15:41
Adiemu przez chwilę wydawało się, że widzi półprzezroczystą sylwetkę Włocha unoszącą się nad wodą i połykającą masę emotkowych tabsów.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
jazeera
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Uchechi Anonaba

Postów: 5281

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 06-05-2014 15:42
Podniosłam wzrok na Antona -Ustawiłeś może jakąś szerokość geograficzną? Czy nawet nie wiemy w którym kierunku płyniemy? -zapytałam gdyż znajdował się przy narzędziach sterowniczych.


all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
Umbastyczny


Avatar Użytkownika

Postać:
Cynthia Hickey

Postów: 11719

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 06-05-2014 21:14
Spencer początkowo wolał się trzymać na uboczu. Od jakiegoś bowiem czasu nie czuł się komfortowo z pozostałymi rozbitkami, wydawało mu się, że go odpychają i próbują go odizolować od siebie, więc im to ułatwił. Cieszył się jednak, że udało im się uruchomić łódź. W międzyczasie wykąpał się, a gdy mu się znudziła samotność udał się do Antona i Tashy.
- No cześć. Świetnie, że Wam się udało uruchomić tę łajbę.



A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
zagubieni24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
panda
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cherrrie Swanson

Postów: 7730

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 06-05-2014 21:19
Pokiwałem głową na słowa Spencera. Wszyscy patrzyliśmy w ekran i zastanawialiśmy się, kiedy gdziekolwiek dotrzemy. - Co powiemy, jak wrócimy? - spytałem, mrużąc oczy i wpatrując się w jeden punkt. - Ja i Tasha... Mamy problem z prawem, jeśli się wygadamy.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
Umbastyczny


Avatar Użytkownika

Postać:
Cynthia Hickey

Postów: 11719

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 06-05-2014 21:24
- Lepiej siedzieć cicho, bo przecież jak powiemy całą prawdę, to nie będziemy mieć problemów z prawem, a z psychiatrykiem...
Spencer zdawał sobie sprawę, że ich przygody nie wydadzą się logiczne dla zwykłych śmiertelników.



A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
zagubieni24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
jazeera
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Uchechi Anonaba

Postów: 5281

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 06-05-2014 21:28
-Musimy ustalić jakąś zgodną wersję wydarzeń.. Omijając pewne fakty.. -powiedziałam zamykając książkę i kładąc ją do szafki.


all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
panda
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cherrrie Swanson

Postów: 7730

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 06-05-2014 21:28
- Też prawda. Co w takim razie robiliśmy przez tyle dni?


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
Umbastyczny


Avatar Użytkownika

Postać:
Cynthia Hickey

Postów: 11719

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 06-05-2014 21:31
- Żyliśmy na duuuużej bezludnej wyspie. W końcu znaleźliśmy łódź, ale nie używaliśmy jej, bo się baliśmy. W końcu w akcie desperacji i z braku ratunku zdecydowaliśmy się podjąć próbę.
Rzekł Spencer.



A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
zagubieni24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
jazeera
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Uchechi Anonaba

Postów: 5281

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 06-05-2014 21:47
-Będą pytać o szczegóły. -stwierdziłam wzdychając głośno -skąd mieliśmy jedzenie, czy ktoś przeżył, będą szukać wyspy. A jeśli już ją znajdą będą się działy złe rzeczy; prędzej czy później dociekną prawdy.


all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
Umbastyczny


Avatar Użytkownika

Postać:
Cynthia Hickey

Postów: 11719

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 06-05-2014 21:56
Spencer pokiwał głową ze zrozumieniem.
- Ciężko będzie w naszej sytuacji wymyślić coś przekonującego.
McQuillen westchnął głośno i postanowił udać się na spacer, by przemyśleć sobie wszystko na osobności. Gdy tak się przechadzał, zauważył peryskop i postanowił z niego skorzystać. Podszedł do niego bliżej i przyłożył oczy. O to co zobaczył:

Wrócił biegiem do reszty.
- Przed nami jest jakaś wyspa!



A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
zagubieni24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
adi1991
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Wojciech Janusz

Postów: 7387

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 06-05-2014 22:00
Ciekawe jak zamierzają się wytłumaczyć skąd łódź podwodna na bezludnej wyspie - pomyślałem przysłuchując się rozmowie reszty. Gdy jednak Spencer coś zobaczył w lunecie peryskopu rzekłem tylko : Pokaż - po czym delikatnie go przesunąłem samemu zaglądając i to co zobaczyłem sprawiło, że poczułem trwogę.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
panda
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cherrrie Swanson

Postów: 7730

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 06-05-2014 22:06
- Ale tu nie ma żadnych ludzi. Na pewno odpłynęliśmy na tyle daleko, że mogliśmy już coś znaleźć?


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
jazeera
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Uchechi Anonaba

Postów: 5281

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 06-05-2014 22:07
-Co tam widzicie? -zapytałam zaciekawiona jaki widok zastali. Zaraz po Antonie spojrzałam do peryskopu i .. odebrało mi mowę. Nie wiedziałam, czy bardziej dziwić się, że stopa ma cztery palce czy, że nie ma reszty posągu. No i myślałam, że wypłynęliśmy w otwarty ocean..


all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
Umbastyczny


Avatar Użytkownika

Postać:
Cynthia Hickey

Postów: 11719

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 06-05-2014 22:09
- Nie mam pojęcia jak blisko są jakieś najbliższe wyspy i archipelagi. Zresztą no, pamiętacie jak był problem z wezwaniem pomocy?
Spencer już to kiedyś tłumaczył, ale większość miała go pewnie wtedy w... nieuwadze.
- Wyspa zmienia swe położenie i dlatego ciężko ją zlokalizować. Nie wiadomo gdzie była, gdy wypływaliśmy.



A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
zagubieni24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
panda
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cherrrie Swanson

Postów: 7730

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 06-05-2014 22:21
- A jeśli to dalej JEST wyspa?


Wyślij Prywatną Wiadomość
Strona 155 z 158 << < 152 153 154 155 156 157 158 >
Skocz do Forum:
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w Shoutboksie.

Otherwoman
05/10/2024 13:07
Wolałabym nie smiley gorzej, jak to znak, że trafię na bezludną wyspę smiley

Umbastyczny
04/10/2024 19:15
smiley może to znak, że w Twoim życiu pojawi się Michael?

Otherwoman
04/10/2024 11:29
Creepy

Otherwoman
04/10/2024 11:29
Dziś opowiadam mojej mamie o tym jak wczoraj pomagałam ratować rannego gołębia i w tym momencie gołąb pierdutnął o szybę tak, że został na niej rozmazany ślad...

Otherwoman
04/10/2024 11:26
Kurcze, miałam dziś sytuację iście lostowa. Akurat wczoraj oglądałam odcinek Special, gdzie Walt gadał o ptakach i wtedy ptak rozbił się o szybę.

Otherwoman
01/10/2024 20:54
Ok czekam

Umbastyczny
01/10/2024 20:15
Chyba dopiero jutro wrzucę post książkowy.

Umbastyczny
23/09/2024 20:12
smiley

Otherwoman
23/09/2024 17:16
najlepszego z okazji rocznicy Lost smiley

Umbastyczny
22/09/2024 22:21
smiley

Otherwoman
21/09/2024 18:52
siemka, Umba smiley

Otherwoman
30/08/2024 18:50
smiley

Umbastyczny
28/08/2024 21:43
Właśnie wróciłem :3 Generalnie super, widoki niesamowite, jutro albo w piątek może wrzucę krótką relację

Otherwoman
27/08/2024 17:31
dawno tu nie zaglądałam smiley Jak wyjazd do Norwegii, Umba?

Umbastyczny
10/08/2024 22:12
<3

Flaku
08/08/2024 14:22
sraka

Umbastyczny
08/07/2024 19:28
jeszcze nie, ale widziałem, że dodałaś i na pewno przeczytam smiley

Otherwoman
08/07/2024 18:31
czytałeś ten niedołężny rozdział? smiley

Otherwoman
06/07/2024 19:17
ok, to pomyślę, jakby to miało wyglądać smiley Jak masz jakieś pomysły, to też możesz się podzielić smiley

Umbastyczny
06/07/2024 14:12
Spróbować można smiley

Archiwum