Autor |
RE: Rozbitkowie |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-05-2014 21:46 |
|
|
Słysząc głos Tashy ruszyłem się z miejsca i ruszyłem w stronę skąd padł strzał. Bałem się ale kobieta sprawiła, że poczułem się głupio. Po chwili ujrzałem martwe ciało Dores i kałużę krwi obok lecz nie było tam drugiego ciała. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-05-2014 21:48 |
|
|
Poszedłem za Spencerem i Tashą. Nie ruszył mnie w ogóle wystrzał, przeciwnie - spodziewałem się go wcześniej czy później, bo Dores była przez swoją ranę najsłabszym ogniwem. Mimo wszystko należał się jej szacunek, dlatego kiedy wszyscy zobaczyliśmy nieżywą Dores, otworzyłem oczy ze zdziwienia. - Patrzcie, jednak coś ją dopadło. - mruknąłem, dalej nie wierząc własnym oczom.
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Umbastyczny
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-05-2014 21:52 |
|
|
Spencer czuł się tragicznie. Zmarła Dores, którą znał od dnia pierwszego. Choć nie miał z nią świetnych relacji, to jakoś się dogadywali i czasem potrafili współpracować. Został jako jedyny z kokpitu, otoczony ludźmi, do których nie pasował, a tak przynajmniej czuł. Dodatkowo przepełniał go gniew, nie tylko w stosunku Agresorów, ale i w stosunku do Billa czy Antona, który wcześniej bardzo przeżywali różne zgony, ale przy śmierci Isleen czy Dores nie zrobili nic, nawet nie chciało im się ruszyć tyłka, żeby sprawdzić czy wszystko ok.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-05-2014 21:52 |
|
|
Więc tak naprawdę zauważyłam tylko jedno ciało, miałam wcześniej jakieś omamy.. Opadłam na kolana przed Dores, położyłam pistolet na ziemi o podniosłam jej głowę sprawdzając puls. Opuściłam głowę i wypowiedziałam cicho -Niestety..
Jak zawsze życzyłam jej śmierci to teraz miałam z tego powodu ogromne wyrzuty sumienia..
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-05-2014 21:53 |
|
|
/ Umba, poszliśmy za Wami, ale możesz się gniewać XD
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Umbastyczny
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-05-2014 22:02 |
|
|
/wiem, że poszli, ale nie zmienia to faktu, że Spencer smuta xD
- Nie mamy czasu, chodźmy może do tej łodzi. Ktokolwiek jej to zrobił, jest blisko.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-05-2014 22:07 |
|
|
- Dobra. - przytaknąłem i ruszyliśmy dalej. Biadolenia Dores i jej wymysłów już nigdy nie usłyszymy, więc zapadła cisza. Zostaliśmy we czwórkę - ja, Tasha, Anton i Spencer, który mocno od nas odstawał z powodu utracenia całej swojej pierwotnej grupy. - Daleko jeszcze? - spytałem Alex.
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Alex Rousseau
Użytkownik
Postów: 46
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-05-2014 22:11 |
|
|
- O tutaj!
Wskazała ręką przed siebie. Rzeczywiście, za dość rzadkimi zaroślami, można było zobaczyć już zarys łodzi podwodnej. Niestety, by do niej dojść, trzeba było pokonać odcinek w całości odsłonięty, bez żadnych roślin, które mogły służyć do chowania się i przedzierania. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-05-2014 22:14 |
|
|
Ktoś jest na tej łodzi? - rzekłem pytająco do Alex gdyż chyba nikt z nas nie umiał sterować łodzią podwodną. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-05-2014 22:14 |
|
|
- Ile tu może być ludzi i jak bardzo wrogo są do nas nastawieni? - spytałem Alex, próbując dojrzeć kogokolwiek przy pomoście.
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-05-2014 22:15 |
|
|
-Och jest, widać! -ucieszyłam się widząc z daleka łódź. -Chodźmy to już niedaleko.. -stwierdziłam i spojrzałam na grupę spoglądając na ich reakcję.
Dopiero potem pomyślałam o tym, że mogą tam być ludzie którzy nas tam nie oczekują.
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
Edytowane przez jazeera dnia 05-05-2014 22:16 |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Alex Rousseau
Użytkownik
Postów: 46
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-05-2014 22:16 |
|
|
- Nie widzę nikogo, a w środku to ciężko mi powiedzieć.
Alex dziwiła się trochę tym pytaniom.
- Łódź ma swoją załogę, ale no przecież nie siedzą chyba w niej całe życie, gdy nie muszą nigdzie wypływać... Ale brak strażników, wygląda podejrzanie. To jaki był ten Wasz plan? |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-05-2014 22:20 |
|
|
- Wyjdź i ogarnij się w sytuacji, a potem wróć do nas i wtedy pogadamy, jaki jest nasz plan. Udowodnij, że naprawdę chcesz stąd uciec.
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-05-2014 22:22 |
|
|
Chcesz ją puścić samą? - spojrzałem z niedowierzaniem na Billa myśląc, że tajniak chyba zwariował. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Alex Rousseau
Użytkownik
Postów: 46
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-05-2014 22:24 |
|
|
- Pójdę, ale dajcie mi broń. Nie jestem samobójczynią!
Alex nie chciała służyć za przynętę, która wyskoczy zza drzew i pokaże rozbitkom czy jest bezpiecznie. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-05-2014 22:26 |
|
|
Podałem drugi pistolet, który wcześniej na Hydrze zabrałem. Alex nie wiedziała, że wcześniej zabrałem z niej naboje, został tylko jeden. - Proszę bardzo. Chociaż to ludzie z Twojej grupy, więc nie rozumiem strachu.
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-05-2014 22:31 |
|
|
-Słabo to widzę.. -powiedziałam szczerze przygryzając wargę i obserwując jak Bill daje Alex pistolet.
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Alex Rousseau
Użytkownik
Postów: 46
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-05-2014 22:37 |
|
|
- Jasne. I na pewno pozwolą mi odpłynąć ich łodzią siną w dal...
Alex przyjęła broń, ale nie zorientowała się, że ma tylko jeden nabój.
- Ok, idę na zwiad. Popilnujcie Karla.
Dziewczyna wyszła na polankę i zaczęła powoli kierować się w stronę łodzi. Bacznie się rozglądała, ale póki co nikogo nie zauważyła, póki co szło łatwo, zbyt łatwo... Kobieta doszło jednak do początku pomostu. Wciąż nic się nie wydarzyło, więc zaczynała wracać i machać rozbitków, że mogą wyjść z ukrycia. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-05-2014 22:39 |
|
|
- Spencer, Ty pierwszy. - powiedziałem, żeby nie dostać najpierw kulki.
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-05-2014 22:40 |
|
|
-Przecież miała wejść do środka i zobaczyć jak tam wygląda sytuacja! -szepnęłam patrząc na Billa i czekając na jego słowa.
Bill powiedział jednak w tym samym momencie by Spencer wyszedł pierwszy -Dawaj Spence -mruknęłam.
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
Edytowane przez jazeera dnia 05-05-2014 22:43 |
|