Autor |
RE: Rozbitkowie |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17718
Administrator
|
Dodane dnia 04-05-2014 19:41 |
|
|
Dores popatrzyła na broń, którą tym razem zgarnął Bill i uznała, że jej bardziej by się ona przydała. I co teraz? Idziemy teraz po tego... jak mu tam...?
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-05-2014 19:42 |
|
|
- Alex, jesteś pewna że stacji pilnuje JEDEN człowiek?
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Alex Rousseau
Użytkownik
Postów: 46
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-05-2014 19:44 |
|
|
Alex wychyliła się z wnętrza stacji.
- Ok, jest czysto! Ale nie mogę poradzić sobie z kłódką! |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17718
Administrator
|
Dodane dnia 04-05-2014 19:48 |
|
|
Dores spojrzała na broń Billa. Mógłby odstrzelić zamek. Sama nie będzie przecież marnowała nabojów, skoro ma tylko dwa.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-05-2014 19:49 |
|
|
Postanowiłem to załatwić jak wtedy z klatką dla niedźwiedzi, bo nie chciałem marnować amunicji. Wziąłem jeden duży kamień, obejrzałem się czy nikt nie idzie i przebiegłem do Alex. - Odsuń się... - poleciłem, a następnie zamachnąłem się i z całej siły uderzyłem w zamek, który puścił. - Tak ma być?
Edytowane przez panda dnia 04-05-2014 19:50 |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17718
Administrator
|
Dodane dnia 04-05-2014 19:52 |
|
|
Dores weszła do pokoju. Chłopak był przywiązany do krzesła, a na dużym ekranie leciał jakiś dziwny film. Co to ma być, do cholery. - powiedziała, ale jej słowa zostały zagłuszone przez ryki z głośników. Zaczęła szukać jakiegoś wyłącznika. Takie zużycie energii jest nieodpowiednie dla środowiska.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-05-2014 19:53 |
|
|
Stałem z tyłu i pilnowałem wejścia. Z oddali usłyszałem tylko brzęk kamienia uderzającego w kłódkę. Miałem jednak nadzieję, że ten dźwięk nie zaalarmuje reszty dzikusów i nas nie pozabijają. Nikt jednak nie nadchodził co było dobrym omenem. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Alex Rousseau
Użytkownik
Postów: 46
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-05-2014 19:55 |
|
|
Alex wbiegła do pokoju i wręcz rzuciła się na swojego chłopaka.
- Karl! Karl! Jestem tu! Uciekniemy razem!
Pocałowała go, a potem zabrała się za odwiązywanie faceta. Wyglądał on sam jednak na dość oszołomionego i w zasadzie nie kontaktował. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-05-2014 19:57 |
|
|
- On teraz Cię nie usłyszy, Alex. - powiedziałem gorzko, przypominając sobie swój pobyt tutaj.
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17718
Administrator
|
Dodane dnia 04-05-2014 19:59 |
|
|
Dores przewróciła oczami, gdy Alex pocałowała Karla, który wyglądał bardziej ciapowato od Stycznego. Nagle potknęła się o jakiś kabel i wszystko ucichło, a obraz zgasł. No wreszcie. Podeszłą do Karla i walnęła go z plaskacza w policzek. Hej, wstawaj, śpiąca królewno!
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Alex Rousseau
Użytkownik
Postów: 46
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-05-2014 20:02 |
|
|
- Zostaw go!
Alex nie rozumiała czemu Dores znęca się nad Karlem. Odpięła już jednak wszystkie paski i odwiązała sznury krępujące chłopaka i pomogła mu wstać. W tym jednak momencie uruchomił się głośny alarm, za równo wewnątrz jak i na zewnątrz stacji. Widocznie w krześle wmontowany był jakiś czujnik.
- Musimy wiać! Bill, pomóż mi z Karlem! |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17718
Administrator
|
Dodane dnia 04-05-2014 20:05 |
|
|
Dores, nie oglądając się na nikogo, zaczęła wiać.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-05-2014 20:10 |
|
|
Znowu musiałem wziąć kogoś na moje spocone plecy ale że byłem silnym tajniakiem z Południa i chciałem pomóc dziewczynie za pomoc w dojściu do łodzi, to zarzuciłem obłąkanego Karla i spieprzyliśmy ze stacji.
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Alex Rousseau
Użytkownik
Postów: 46
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-05-2014 20:11 |
|
|
Wszyscy zaczęli biec między drzewa i uciekać.
- Biegnijcie ze mną! Mam swoją własną łódkę! Popłyniemy nią na drugą wyspę i do przystani! |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-05-2014 20:12 |
|
|
- Hej, spokojnie! Jak chcesz mieć swojego chłoptasia żywego, to lepiej nie leć tak szybko!
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Flaku
Użytkownik
Postać: Żyd
Postów: 7259
|
Dodane dnia 04-05-2014 20:13 |
|
|
Skoro wszyscy biegli to Isleen też.
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17718
Administrator
|
Dodane dnia 04-05-2014 20:14 |
|
|
Dores biegła za głosem Alex.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Alex Rousseau
Użytkownik
Postów: 46
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-05-2014 20:18 |
|
|
Alex zwolniła, żeby Bill niosący Karla mógł ją dogonić.
Tymczasem Agresorzy zebrali się w wiosce i już widzieli co zaszło. Postanowili więc wypróbować swój staromodny styl walki i po krótkie pogoni, wystrzelili z łuków płonące strzały. Pociski wzniosły się wysoko, a następnie zaczęły wpadać między rozbitków. Dores oberwała jedną w prawą łydkę. Większego pecha miała Isleen, którą na wylot przeszyły aż 4 strzały.
- To już blisko, gazu! |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Umbastyczny
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-05-2014 20:18 |
|
|
WYNIKI DOGRYWKI
Flaku 3
Otherwoman 0
/Flaku, dzięki za grę
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17718
Administrator
|
Dodane dnia 04-05-2014 20:21 |
|
|
Dores sprawnie uciekała przed strzałami, ale jedna z nich przeszyła jej nogę. Znowu. Kobieta upadła na ziemię i potoczyła się kawałek pchana siła rozpędu.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 04-05-2014 20:21 |
|