Autor |
RE: Rozbitkowie |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-05-2014 13:38 |
|
|
Nagle znów rozległy się szepty, które szeptały coś w stylu "Spalcie ją, spalcie". Dores ujrzała w trawie coś błyszczącego, a gdy przyjrzała się lepiej, rozpoznała zapalniczkę należącą do Petera. Po chwili szepty znów ucichły.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-05-2014 14:05 |
|
|
Słysząc słowa Billa szybko zacząłem szukać jakieś podkładu pod ciało Mii gdyż jakby ją puścić samą to poszła by tylko na dno już na brzegu. Po chwili usłyszałem jakieś dziwne szepty, ale nie zważałem na nie gdyż po chwili znalazłem kawałek drzewa idealnie pasujący na "łódź" służącą Mii do odpłynięcia w morze na zawsze. Po chwili przytargałem więc ten kawałek i ostrożnie ułożyłem Mię na niego. Czekałem chwilę z wypuszczeniem jej w morze gdyż być może ktoś chciał coś powiedzieć. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Umbastyczny
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-05-2014 14:21 |
|
|
Spencer był zaskoczony zachowaniem Dores, ale w takim pozytywnym sensie. Pozwolił więc się jej na sobie oprzeć, a sam przypatrywał się sprawom związanym z pogrzebem Mii.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17718
Administrator
|
Dodane dnia 04-05-2014 14:23 |
|
|
Dores usłyszała i zauważyła to, o czym napisał Arctic powyżej. Spojrzała na Spencera, który nie ogarniał, co się dzieje. Podeszła do zapalniczki i wzięła ją do ręki. Pstryknęła parę razy. Niestety gaz był prawie całkiem zużyty, gdyż Peter lubił bawić się ogniem. Hej, co za buble mi tutaj przynosisz? - krzyknęła Dores w przestrzeń, obracając się wokół własnej osi. Sądziła, że Peter ją usłyszał, choć wcale nie chciał się pokazać.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Alex Rousseau
Użytkownik
Postów: 46
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-05-2014 14:24 |
|
|
Alex nie mogła się doczekać momentu, gdy rozbitkowie pomogą jej odzyskać Karla i znowu się z nim zobaczy. Nie chciała być jednak nietaktowna, więc stała przy łódce z ciałem martwej dziewczyny i przyglądała się jej ze smutkiem. Rousseau jednak nic nie powiedziała, nie znała zmarłej i nie chciała przeszkadzać grupie w uczczeniu jej pamięci. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-05-2014 14:29 |
|
|
Tasha znalazła jakieś kwiatki, które ułożyliśmy na czymś w rodzaju łódki znalezionej przez Antona. Zaraz potem razem z nim popchnęliśmy Mię w stronę morza. Kiedy staliśmy tuż przy wodzie, spytałem grupy: - Ktoś chce coś powiedzieć?
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Umbastyczny
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-05-2014 14:30 |
|
|
Spencer nie wiedział co robi Dores. Zawsze uważał, że jest lekko szalona, ale krzyczenie do czegoś/kogoś niewidzialnego to już kolejny etap jakiejś choroby psychicznej.
- Co robisz? Co się dzieje?
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17718
Administrator
|
Dodane dnia 04-05-2014 14:44 |
|
|
Och, Spencer. - Dores machnęła ręką lekceważąco. Twój mózg nie jest tak rozszerzony, żeby to pojąć* Usiadła znów koło niego, co zapewne napełniło go nieograniczonym szczęściem i zaczęła sobie pstrykać zapalniczką.
* by qsss
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Umbastyczny
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-05-2014 14:50 |
|
|
- Aha.
Skwitował Spencer i poszedł sobie od Dores, by uczcić wraz z innymi Mię i jej odejście.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17718
Administrator
|
Dodane dnia 04-05-2014 14:55 |
|
|
Żal. - pomyślała Dores.
Dores nagle przypomniało się, że ma coś w kieszeni. Sięgnęła do niej i wyjęła nadpalone zdjęcie Petera z jego paszportu, który niegdyś zniszczyła. Popatrzyła na nie i zapaliła pod nim zapalniczkę. Po krótkim namyśle schowała jednak zdjęcie z powrotem do kieszeni. Następnie wstała i powlokła się za Spencerem popatrzeć na pogrzeb Mii.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-05-2014 15:13 |
|
|
-Ja.. -wzięłam się na odwagę, pociągnęłam nosem i starłam mokry, słony policzek -Mia była bardzo drogą mi osobą.. Ona.. Doceniała mnie, nikt inny wcześniej tego nie robił.. Była wrażliwa, spostrzegawcza, rezolutna i uśmiechnięta.. Do końca życia będę ją pamiętała; a wszystkie te wspomnienia będą mimo tego miejsca miały bardzo pozytywne zakończenia. -złapałam ostatni raz przyjaciółkę za dłoń i ścisnęłam mocno. -Żegnaj Mia. Mam nadzieję, że tam jest Ci lepiej..
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17718
Administrator
|
Dodane dnia 04-05-2014 15:18 |
|
|
Na pewno. - powiedziała sobie pod nosem Dores.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-05-2014 15:26 |
|
|
- Trzeba było ją spalić. - szepnął do ucha Dores i stanął obok. Zachował obojętną minę, stosowną do pogrzebu. - Niedługo będzie za późno. Oni nadchodzą.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17718
Administrator
|
Dodane dnia 04-05-2014 15:34 |
|
|
Nie rób tego więcej! Przestraszyłeś mnie na śmierć. - Dores strofowała Petera, który nagle pojawił się tuż obok. Kto znowu nadchodzi? - Dores miała wrażenie, że ta wyspa jest za mała jak na takie tłumy ludzi, które się przez nią przewalają.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-05-2014 15:51 |
|
|
Chłopak uśmiechnął się szeroko. - You will see. - odpowiedział i jak miał w zwyczaju - zniknął po raz kolejny, tym razem bez szeptania.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17718
Administrator
|
Dodane dnia 04-05-2014 15:59 |
|
|
Dores chciała coś odpowiedzieć Peterowi, ale ten zniknął, co jej zdaniem było dość nieuprzejme.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Flaku
Użytkownik
Postać: Żyd
Postów: 7259
|
Dodane dnia 04-05-2014 16:43 |
|
|
Może i by chciała coś powiedzieć, ale tak naprawdę nie znała Mii. Wiedziała jedynie o tym, że jest przedszkolanką i o tym że w życiu pragnęła przygody. Może dlatego do samego końca nie traciła wiary. Na pewno były wśród nich bardziej kompetentne osoby do wygłoszenia przemowy np. Tasha, która właśnie się odezwała. Isleen milczeniu skupiła swój wzrok na oddalającej się łódce. Zawsze uważała że najważniejsze jest to co się myśli, a nie to co się mówi. Dopiero gdy Mia była już wystarczająco daleko zwróciła się do reszty: Chodźmy już. Najbardziej bała się stania w miejscu.
Edytowane przez Flaku dnia 04-05-2014 16:43 |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17718
Administrator
|
Dodane dnia 04-05-2014 16:45 |
|
|
Słowa Isleen wyrwały Dores z zamyślenia. Tak, lepiej chodźmy. - poparła ją i skierowała kroki w kierunku Alex. To gdzie jest ten twój chłoptaś?
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-05-2014 17:31 |
|
|
Pchnąłem więc ciało Mii w morze tak aby to tam spoczęła na wieczność. Słysząc słowa Isleen i Dores chwilę jeszcze tylko popatrzyłem na oddalające się ciało przyjaciółki po czym odwróciłem wzrok mając nadzieję, że to ostatnia bliska mi osoba, którą musiałem pochować na tej wyspie. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Alex Rousseau
Użytkownik
Postów: 46
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 04-05-2014 18:39 |
|
|
Alex cieszyła się, że pogrzeb już się skończył i będą mogli w końcu zająć się Karlem. Każda sekunda życia bez niego, była niepełna i zmarnowana.
- Jest w pokoju 16, w Hydrze. Mają zamiar wyprać mu mózg! |
|