Mistrz Przetrwania
  
Strona Główna ::  Forum ::  Szukaj
Listopada 22 2024 00:00:25 
 
Nawigacja

Menu główne
Strona Główna
Forum
Szukaj

Mistrz Przetrwania
Podsumowanie MP
Co to jest?
Zasady
Rozbitkowie Online
Gości Online: 22
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 550
Najnowszy Użytkownik: ofysa
Wątki na Forum

Najnowsze Tematy
moja pani od literat...
Książki
hrh
lol
Rwać czy nie rwać?

Najciekawsze Tematy
Wyspa [9992]
Obóz Tamtych [6587]
Zabawa w telepatię [5441]
HAWKINS [3604]
ZLOsT [3580]
Last Seen Users
Umbastyczny02:56:49
Michal 1 week
Otherwoman 1 week
mrOTHER 2 weeks
Lion 2 weeks
Lincoln 8 weeks
Flaku10 weeks
Isabelle12 weeks
chlaaron29 weeks
Diego32 weeks
Wyszukiwarka


Zobacz Temat
Mistrz Przetrwania | Mistrz Przetrwania 25 - Archiwum | PASAŻEROWIE
Strona 132 z 158 << < 129 130 131 132 133 134 135 > >>
Autor RE: Rozbitkowie
panda
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cherrrie Swanson

Postów: 7730

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 02-05-2014 18:53
Kilka razy otworzyłem usta, żeby coś powiedzieć, ale nie potrafiłem sklecić zdania niczym ten jąkała Ozzy. Puściłem jej ręce, odszedłem kilka kroków i przetarłem brodę palcami. Zapaliłem papierosa, żeby poczuć się trochę lepiej. Nigdy nie pomyślałbym, że w tym miejscu można było czuć się lepiej niż w domu, z własną rodziną i przyjaciółmi. Jakim egoistą musiałem być, żeby nie zauważyć, że oni nie myślą tak jak ja, że jakaś część rozbitków uznała pobyt tutaj za szansę? W tym momencie moje kłótnie z Coco przestały mieć jakiekolwiek znaczenie; mogłem pragnąć tego jako jedyny z nich wszystkich.
Odwróciłem się do Tashy, która musiała chwilę odczekać w milczeniu, zanim dojdę do siebie. - Jeśli uważasz, że to dla Ciebie najlepsze, zrób to. Zostań. - powiedziałem cicho, patrząc w jej weselsze niż zwykle oczy. - Mam nadzieję, że dzięki temu będziesz szczęśliwa. - dodałem, kiwając głową i jeszcze do końca nie wierząc w to, co mówię.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
jazeera
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Uchechi Anonaba

Postów: 5281

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 02-05-2014 19:00
Wiedziałam, że Bill powiedział coś trochę przeciw sobie. Chciał abym była szczęśliwa, bez względu na to gdzie będę. Energicznie zawiesiłam się na nim przytulając wielkiego tajniaka bardzo mocno. Wiedziałam doskonale, że nie zrezygnuje z powrotu do domu i wcale się temu nie dziwiła. Gdybym też miała kochającą rodzinę która na mnie czeka nie byłoby dyskusji, ale byłam tam sama. Najzwyczajniej bałam zaczynać się wszystkiego od nowa. Wtuliłam głowę w jego spoconą klatę i uśmiechnęłam się do siebie. Musiałam porozmawiać o tym z Mią i Antonem, bardzo chciałam znać ich zdanie w tej kwestii.
-Bill dziękuję Ci za wszystko. Naprawdę nawet nie wiesz ile dla mnie zrobiłeś. Wspaniale jest mieć starszego brata tajniaka. Zawdzięczam Ci tak dużo.. W pewien sposób przyczyniłeś się do mojej zmiany na lepsze.


all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
panda
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cherrrie Swanson

Postów: 7730

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 02-05-2014 19:08
- Bez przesady. - wyszeptałem w jej włosy, ręką klepiąc ją bardzo delikatnie po plecach. Puściłem ją i trochę zrzedła mi mina, dalej jednak starałem się nie pokazywać, że nie rozumiem jej decyzji. - Ale wiesz, że to jeszcze nie koniec? Wiele złych rzeczy się jeszcze zdarzy zanim to wszystko się ułoży...


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
Umbastyczny


Avatar Użytkownika

Postać:
Cynthia Hickey

Postów: 11723

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 02-05-2014 19:28
Do Waszej klatki podeszło dwóch uzbrojonych mężczyzn. Jeden z nich wskazał ręką na Billa i rzekł:
- Idziesz z nami.
Drugi zaś otwierał klatkę.


KLIK!



A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.

Edytowane przez Umbastyczny dnia 02-05-2014 19:35
zagubieni24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
jazeera
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Uchechi Anonaba

Postów: 5281

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 02-05-2014 19:28
Kiwnęłam głową delikatnie marszcząc brwi -zdaję sobie sprawę, że jeszcze wiele okropieństw przeżyjemy, ale przeżyjemy Bill, to jest najważniejsze. -mruknęłam uśmiechając się i to całkowicie szczerze! Miałam wrażenie trochę jakbym była naiwną nastolatką wierzącą w dobry świat, ale pasowało mi to w tym momencie -trzymajmy się razem, jak zawsze, to osiągniemy co tylko chcemy.



Wtedy też ktoś zabrał mi Billa spod nosa
-Ej, dlaczego go zabieracie? -zawołałam.


all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore



Edytowane przez jazeera dnia 02-05-2014 19:32
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
panda
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cherrrie Swanson

Postów: 7730

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 02-05-2014 19:33
Zdążyłem tylko odwrócić się do Tashy i powiedzieć jej bezgłośne 'a nie mówiłem?' , a następnie poszedłem z panami. Nie miałem wyjścia, zginę tak czy inaczej.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
Umbastyczny


Avatar Użytkownika

Postać:
Cynthia Hickey

Postów: 11723

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 02-05-2014 19:37
Mężczyźni zignorowali pytania Tashy i poprowadzili ze soba Billa do pobliskiego budynku. Następnie udali się do pokoju numer 23.
- Siadaj na fotelu!
Póki co sytuacja wyglądała nieźle.




A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
zagubieni24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
mrOTHER
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 3424

Mistrz Gry

Dodane dnia 02-05-2014 19:40
Coco nie miała zamiaru dać wygraną w dyskusji, jednak niespodziewanie wtrąciła się w nią Natasha. Widząc, że najwyraźniej znowu miała rację, pozostawiła rozbitków ze swoimi problemami i odeszła w kierunku baraków. Potem usłyszała, że zostanie otwarty Pokój 23 i ma siedzieć cicho.



The maze isn't meant for you...
zagubieni.org/darlton.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
panda
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cherrrie Swanson

Postów: 7730

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 02-05-2014 19:40
Usiadłem więc. Fotel kojarzył mi się z tymi elektrycznymi z Zielonej Mili, więc wcale bym się nie zdziwił, gdyby użyli go w tym samym celu. - Co mi zrobicie? To chyba mogę wiedzieć.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
Umbastyczny


Avatar Użytkownika

Postać:
Cynthia Hickey

Postów: 11723

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 02-05-2014 19:45
- Obejrzysz sobie filmik, kino za darmo, fajnie, co?
Mężczyzna zapiął wokół nóg i rąk Billa, co mogło jeszcze bardziej dać mu do myślenia o krzesłach elektrycznych. Ale następnie założył mu okulary i obaj mężczyźni wyszli z pokoju. Nagle włączono film. Obraz był bardzo drażniący, ale okulary nie pozwalały zamknąć oczu. Dźwięk był wyjątkowo głośny i nieznośny. Film zapętlono 5-krotnie.






A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
zagubieni24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
adi1991
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Wojciech Janusz

Postów: 7387

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 02-05-2014 19:50
Patrzyłem najpierw na rozmowę przyjaciół, a potem na to jak Billa ktoś zabiera. Mimo, że bardzo lubiłem Tashę to uważałem że robi głupstwo pragnąc tu zostać. Większość nieszczęść jakie przeżyłem wydarzyła się tutaj i podobnie jak Bill nie zamierzałem tutaj zostawać. Ta wsypa kiedyś dawała mi spokój, dziś tylko niepokój o to co będzie jutro. Siedziałem jednak dalej i nie protestowałem. Marzyłem by opuścić to miejsce i po cichu wyobrażałem sobie mnie na statku do domu. Mimo, że zapewne tylko ja i Bill byśmy na niego wsiedli to i tak czułem się dobrze myśląc o takim rozwoju wydarzeń.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
jazeera
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Uchechi Anonaba

Postów: 5281

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 02-05-2014 19:51
/OGLĄDAJ TO TRACZ TERAZ ŻEBY BYĆ BARDZIEJ W TEMACIE



-HEEEJ! -krzyknęłam za odchodzącymi mężczyznami. Bałam się o los Billa, co takiego mogli mu zrobić? Czego od niego chcieli? Przygryzłam nerwowo wargę i złapałam za kraty.




all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
Umbastyczny


Avatar Użytkownika

Postać:
Cynthia Hickey

Postów: 11723

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 02-05-2014 19:55
Spencer również nie rozumiał Tashy, ale nie chciał się odzywać i doprowadzać do niepotrzebnych kłótni. McQuillen był głodny i spragniony. Nie widział jednak nikogo, kogo mógłby poprosić o pomoc, więc zaczął oglądać mechanizm dla niedźwiedzi polarnych.



A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
zagubieni24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
panda
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cherrrie Swanson

Postów: 7730

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 02-05-2014 20:04
/jezu, tylko nie ten film, mam po nim schizy takie smiley

Pomyliłem filmy - to była Mechaniczna Pomarańcza. Nie można było tego wyłączyć, obraz połączony z dźwiękiem wdzierał mi się do świadomości za każdym razem. Pierwszy raz dało się wytrzymać; po prostu oglądałem film z zaciekawieniem. Rejestrowałem każdy obraz i tekst. To samo było za drugim razem - wyłapywałem wszystko to, co mogłoby mi umknąć i przeszkodzić w dojściu do tego, co jest zamiarem tego filmu, w jaki sposób chcą mi wyprać mózg. Dopiero trzeci raz uświadomił mi, że nie zrozumiem tego ja sam, tylko to wszystko zostanie w mojej świadomości. Chciałem być silny, i czwarty raz też obejrzałem bez zbędnego problemu, chociaż wysiadałem na końcówce. Najgorszy był piąty raz. Miałem ochotę rozpieprzyć wszystko - projektor, krzesło, pasy którymi byłem przypięty, okulary; z drugiej strony jednak bycie tutaj dawało mi niesamowitą pewność, że całe moje życie prowadziło właśnie tutaj, do tego filmu.
Ostatni raz się skończył, a ja zwiesiłem głowę i patrzyłem tępo w ciemną przestrzeń przed sobą. Nawet nie chodziło o to, że nie byłem tym samym człowiekiem, czy inne pierdoły. Po prostu ten film, dodać brak wody, jedzenia, niewielka ilość snu sprawiły że miałem taki mętlik w głowie, że w pewnych momentach nie wiedziałem jak się nazywam, co tutaj robię, kim jestem. Wydusiłem tylko: - Pomocy! - i znowu zacząłem próbować powrócić do normalności.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
Umbastyczny


Avatar Użytkownika

Postać:
Cynthia Hickey

Postów: 11723

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 02-05-2014 20:08
Mężczyźni przyszli do Billa, odpięli go i odprowadzili spacerkiem do klatki, gdzie znowu zamknęli wszystkich rozbitków.
- Bawcie się dobrze.
Zostaliście sami, gdyż panowie gdzieś sobie poszli.




A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
zagubieni24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
knopers
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Darja Domracheva

Postów: 620

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 02-05-2014 20:16
A Calista była se zmarła.






Funkcja: przyrodnik
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
panda
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cherrrie Swanson

Postów: 7730

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 02-05-2014 20:19
Szedłem, nie mając pojęcia, gdzie jestem. Zostawili mnie w klatce dla jakichś zwierząt, jakbym sam teraz nie był zdolny do odczuwania. 815, kadłub, Kane Wallace... Stanąłem przy samej kracie wejściowej patrząc na ludzi, którzy wydawali mi się znajomi, ale nie potrafiłem ich do końca rozpoznać. Jen, Tasha, Kevin, Anton, Diego... Biegłem wzrokiem od twarzy do twarzy, sam będąc przerażonym niczym dziecko, które pierwszy raz widzi gości na przyjęciu. Dharma, grzech, cierpienie... Nie mówiłem nic; liczyłem że ktoś mnie tu rozpozna i powie, co się stało, pomoże mi poukładać moje rozpieprzone myśli.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
adi1991
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Wojciech Janusz

Postów: 7387

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 02-05-2014 20:27
Gdy tylko zobaczyłem że Bill wrócił, a raczej go przyniesiono szybko podbiegłem do niego patrząc badawczo i mówiąc: Bill, co ci jest? Co ci zrobili? - mężczyzna wyglądał dość niewyraźnie.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
jazeera
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Uchechi Anonaba

Postów: 5281

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 02-05-2014 20:28
-BILL! -krzyknęłam widząc jak przyprowadzają mężczyznę do klatki -Coście mu kurwa zrobili!? -warknęłam na mężczyzn którzy zamykali klatkę. Kovalsky ledwo stał, złapałam go od tyłu i ułożyłam na ziemi podsuwając swoje kolana pod jego głowę -Boże, Bill... -jęknęłam dotykając dłońmi jego rozpalonego czoła -już wszystko w porządku, jesteś z nami...


all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
panda
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cherrrie Swanson

Postów: 7730

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 02-05-2014 20:30
Nie patrzyłem na mężczyznę przede mną i kobietą gdzieś obok, choć byłem im wdzięczny za zajęcie się mną; przed oczami nadal migał mi ten obraz. - Kim Ty... - zacząłem pytanie, ale jednocześnie chciałem mu odpowiedzieć: - Film... Klatki... Tak szybko... - mamrotałem, nie móc sklecić normalnej wypowiedzi.



Edytowane przez panda dnia 02-05-2014 20:31
Wyślij Prywatną Wiadomość
Strona 132 z 158 << < 129 130 131 132 133 134 135 > >>
Skocz do Forum:
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w Shoutboksie.

mrOTHER
06/11/2024 20:44
smiley

Umbastyczny
02/11/2024 18:52
Lją smiley

Otherwoman
02/11/2024 18:31
może dołączysz do naszego klubu książkowego? smiley

Lion
02/11/2024 17:57
widze ze oprocz tego flaku sie zesraku 3 miesiace temu dobra wszystkie najwazniejsze info nadrobione do zoba w 2047

Lion
02/11/2024 17:56
wlasnie tak myslalem ze tu wejde i zastane mumie other i umby

Otherwoman
05/10/2024 13:07
Wolałabym nie smiley gorzej, jak to znak, że trafię na bezludną wyspę smiley

Umbastyczny
04/10/2024 19:15
smiley może to znak, że w Twoim życiu pojawi się Michael?

Otherwoman
04/10/2024 11:29
Creepy

Otherwoman
04/10/2024 11:29
Dziś opowiadam mojej mamie o tym jak wczoraj pomagałam ratować rannego gołębia i w tym momencie gołąb pierdutnął o szybę tak, że został na niej rozmazany ślad...

Otherwoman
04/10/2024 11:26
Kurcze, miałam dziś sytuację iście lostowa. Akurat wczoraj oglądałam odcinek Special, gdzie Walt gadał o ptakach i wtedy ptak rozbił się o szybę.

Otherwoman
01/10/2024 20:54
Ok czekam

Umbastyczny
01/10/2024 20:15
Chyba dopiero jutro wrzucę post książkowy.

Umbastyczny
23/09/2024 20:12
smiley

Otherwoman
23/09/2024 17:16
najlepszego z okazji rocznicy Lost smiley

Umbastyczny
22/09/2024 22:21
smiley

Otherwoman
21/09/2024 18:52
siemka, Umba smiley

Otherwoman
30/08/2024 18:50
smiley

Umbastyczny
28/08/2024 21:43
Właśnie wróciłem :3 Generalnie super, widoki niesamowite, jutro albo w piątek może wrzucę krótką relację

Otherwoman
27/08/2024 17:31
dawno tu nie zaglądałam smiley Jak wyjazd do Norwegii, Umba?

Umbastyczny
10/08/2024 22:12
<3

Archiwum