Autor |
RE: Rozbitkowie |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-04-2014 11:09 |
|
|
Peter kiwnął głową i lekko się uśmiechnął na znak, że się zrozumieli. Wtem drzwi się otworzyły i jakiś gościu przyniósł im dwa pudełka z jedzeniem i wodą. -Nie będę jadł tego czegoś. Chcę podwójnego BigMaca z colą dietetyczną. I przynieś frytki do tego, jeśli to nie kłopot. - rzucił do Billa i kopnął (nie tak mocno) pudełka.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
knopers
Użytkownik
Postać: Darja Domracheva
Postów: 620
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-04-2014 11:20 |
|
|
Calista obudziła się w dziwnym pomieszczeniu obok swoich kompanów, z którymi już tak wiele przeżyła. Namacała w swojej kieszeni pokaźnych rozmiarów pęczek liści babki lancetowatej,która już wcześniej uzdrowiła Kane. Wstała więc i podała każdemu po jednym liściu na drobne rany, przy tym powtarzając aby przed użyciem koniecznie poślinić liście ,tak jak ona to robiła w przypadku Kane i swoim.
Jedzenie od "tamtych" bardzo jej smakowało, to nie było dla niej pozytywne, gdyż po kuracji w tej dżungli wyglądała lepiej niż po kilku liposukcjach ,które przeżyła w przeszłości.
Zwróciła się też do Petera- Chłopcze od takiego jedzenia się tyje. Chcesz być nieatrakcyjny dla kobiet?!- wiedziała ,że to poskutkuje ,bo Peter był w niej szaleńczo zakochany i zrezygnuje z prośby o podwójnego BigMaca i coli.
Funkcja: przyrodnik
Edytowane przez knopers dnia 17-04-2014 11:29 |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-04-2014 11:22 |
|
|
Ruszyłem w stronę pokoju gdzie była ta czarna małpa, która mnie wcześniej postrzeliła. Nie miałem zamiaru jej pomagać ale skoro Bill chciał to raczej nie miałem wyjścia gdyż liczyłem się z jego zdaniem i poniekąd uważałem go za lidera jako, że Tasha czasami zbyt mocno się rozklejała albo denerwowała, a reszta się nie nadawała by dowodzić. Opatrzyłem więc ranę w kolanie gdzie wcześniej zrobiony był tylko nieudolny opatrunek z jakieś szmaty. Na szczęście skończyłem nim kobieta się obudziła i mogłem spokojnie udać się pod prysznic po wczorajszej kąpieli w bagnie gdyż Bill zmienił mnie przy drzwiach, a kobieta, którą opatrzyłem miała teraz usztywnioną nogę i raczej nie wyszła by stąd niezauważona.
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Amaranta
Użytkownik
Postać: Ana Middleton
Postów: 2064
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-04-2014 11:29 |
|
|
Usiadła pod ścianą i przytuliła się do swych kolan.
Cóż innego robić w zamknięciu? |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-04-2014 11:32 |
|
|
- Dlatego chcę dietetyczną colę. - odpowiedział babuni.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-04-2014 11:34 |
|
|
- No właśnie to będzie kłopot. - odpowiedziałem zirytowany i spojrzałem na chłopca mniej więcej połowę młodszego ode mnie z nieukrywaną niechęcią. - Współpracujcie, a będziemy Was po kolei wypuszczać i lepiej traktować. I lepiej zjedzcie coś i napijcie się chociaż tego, nie chcecie chyba umrzeć z głodu tutaj? - rzuciłem na odchodne i zamknąłem drzwi.
Edytowane przez panda dnia 17-04-2014 11:35 |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
knopers
Użytkownik
Postać: Darja Domracheva
Postów: 620
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-04-2014 11:35 |
|
|
Odpowiedź wydawała się logiczna ,dlatego też Calista postanowiła już nic nie mówić. Zresztą nadal świszczała przez swoją szparę.
Usiadła tylko obok Spenca ,którego muskulatura robiła jeszcze większe wrażenie w tym momencie. Szkoda ,że siedział ,bo omijał ją widok jego boskich pośladków. Babcia jednak zrozumiała,że jeśli zatęskni za nimi, to zrobi to dobrza, na wrażeniu ogólnym.
Funkcja: przyrodnik |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-04-2014 11:42 |
|
|
Po zamknięciu drzwi przeszedłem się po stacji. Znalazłem jakieś śmieci z imprezy, chyba naszej grupy. Trochę się zdenerwowałem, że piją wino nawet w sytuacji, kiedy mamy więźniów i sprawa jest poważna, ale nie chciałem robić problemów. Posprzątałem więc jakieś pudełka po jedzeniu i butelkę po Merlocie i wróciłem na wartę. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-04-2014 11:56 |
|
|
Obudziłam się leżąc na Mii, gnieździłyśmy się na kanapie w salonie. Właściwie nic mi nie było, byłam po postu zmęczona.. Wczoraj posmakowałyśmy wina dla rozluźnienia i właściwie pomogło. Wstałam i rozejrzałam się po pomieszczeniu, ziewnęłam rozciągając się przy tym do granic możliwości. Odgarnęłam włosy za uszy i ruszyłam do łazienki by się umyć.
edit: Jednak widząc czyjeś nagie ciało pod prysznicem prędko z niej wyparowałam.
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
Edytowane przez jazeera dnia 17-04-2014 11:58 |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-04-2014 12:01 |
|
|
Peter już dłużej nie mógł wytrzymać. Jak postanowił, tak zrobi. Podszedł do drzwi, wyciągnął swój sprzęcik ze spodni i zaczął oddawać mocz pod drzwiami, śpiewając na głos:
Deszcze niespokojne
potargały sad,
a my na tej wojnie
ładnych parę lat.
Do domu wrócimy,
w piecu napalimy,
nakarmimy psa.
Przed nocą zdążymy,
tylko zwyciężymy,
a to ważna gra!
Gdy skończył, pod drzwiami była niezła kałuża. Jakby nigdy nic wrócił pod swoją ścianę i zaczął się zastanawiać, kto będzie tym szczęściarzem, który wdepnie w jego niespodziankę.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-04-2014 12:05 |
|
|
Skończyłem się kąpać nawet nie zauważając Tashy gdyż pod prysznicem zawsze śpiewałem przez co byłem zazwyczaj dość rozproszony. Po chwili już czysty i pachnący opuściłem kabinę i dołączyłem do Billa. Po chwili usłyszałem jakiś świst wody za drzwiami ale nie przejąłem się tym. Sikają do swojego gniazda, nie naszego.
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-04-2014 12:06 |
|
|
Zobaczyłem nagle pod drzwiami kałużę moczu. Za chwilę zacząłby cuchnąć, więc spokojnie poszedłem po mopa i posprzątałem bez słowa. Nie było powodu, żebym tego nie zrobił, w końcu sami sobie zgotowaliśmy ten los i tamci mogli być po prostu zdenerwowani. - Jeśli ktoś jeszcze potrzebuje do łazienki, lepiej powiedzcie teraz. Sami sobie szkodzicie! - zawołałem przez drzwi, bo nie obchodziło mnie, kto to zrobił. Wolałem, żeby zmiękli, nawet jeśli naprawdę byli rozbitkami. Zapamiętałem, jak my się zachowywaliśmy w piwnicy Dharmy, i na pewno nie wyglądało to tak skandalicznie. Spojrzałem na Antona. - Co z nimi zrobimy? - szepnąłem.
/bede za 2-3h
Edytowane przez panda dnia 17-04-2014 12:08 |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Amaranta
Użytkownik
Postać: Ana Middleton
Postów: 2064
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-04-2014 12:11 |
|
|
Zrobiła facepalm widząc zachowanie Petera. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-04-2014 12:15 |
|
|
- Widzicie? Tutaj nie jest nawet tak źle. Przynoszą żarcie, sprzątają po nas... czego chcieć więcej? - rzucił widząc jak Bill sprząta jego dzieło.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
knopers
Użytkownik
Postać: Darja Domracheva
Postów: 620
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-04-2014 12:21 |
|
|
Calista podskakiwała na półdupkach i klaskała w dłonie widząc zachowanie Petera. Stwierdziła,że źle go oceniała...chłopak dojrzał na wyspie i stał się w jej oczach mężczyzną.
Funkcja: przyrodnik |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-04-2014 12:22 |
|
|
/Arctic jak mogłeś widzieć Billa skoro drzwi są zamknięte?/
Trzeba czekać - rzekłem do Billa. - Zmiękną, każdy mięknie po kilku dniach.
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-04-2014 12:22 |
|
|
knopers napisał/a:
Calista podskakiwała na półdupkach i klaskała w dłonie widząc zachowanie Petera. Stwierdziła,że źle go oceniała...chłopak dojrzał na wyspie i stał się w jej oczach mężczyzną.
O nie...
panda napisał/a:
Zobaczyłem nagle pod drzwiami kałużę moczu. Za chwilę zacząłby cuchnąć, więc spokojnie poszedłem po mopa i posprzątałem bez słowa.
sprzątał mopem przecież
Fear of a name increases fear of a thing itself.
Edytowane przez Arctic dnia 17-04-2014 12:23 |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Amaranta
Użytkownik
Postać: Ana Middleton
Postów: 2064
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-04-2014 12:23 |
|
|
Tara tęskniła za Kane'm. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
knopers
Użytkownik
Postać: Darja Domracheva
Postów: 620
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-04-2014 12:23 |
|
|
A Calista potrzebowała mężczyzny.
Funkcja: przyrodnik |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Amaranta
Użytkownik
Postać: Ana Middleton
Postów: 2064
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 17-04-2014 12:25 |
|
|
// Zaraz klienci pomyślą, że się z nich śmieję |
|