Mistrz Przetrwania
  
Strona Główna ::  Forum ::  Szukaj
Października 08 2024 06:42:07 
 
Nawigacja

Menu główne
Strona Główna
Forum
Szukaj

Mistrz Przetrwania
Podsumowanie MP
Co to jest?
Zasady
Rozbitkowie Online
Gości Online: 1
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 550
Najnowszy Użytkownik: ofysa
Wątki na Forum

Najnowsze Tematy
Książki
muzyka
Ostatnio widziałem, ...
Alernatywna historia...
Co byś zrobił, gdyby...

Najciekawsze Tematy
Wyspa [9992]
Obóz Tamtych [6587]
Zabawa w telepatię [5441]
HAWKINS [3604]
ZLOsT [3580]
Last Seen Users
Umbastyczny10:49:43
Otherwoman 2 days
Lincoln 1 week
Flaku 4 weeks
Isabelle 6 weeks
Michal14 weeks
chlaaron23 weeks
mrOTHER25 weeks
Diego26 weeks
shimano31 weeks
Wyszukiwarka


Zobacz Temat
Mistrz Przetrwania | Mistrz Przetrwania 25 - Archiwum | PASAŻEROWIE
Strona 120 z 158 << < 117 118 119 120 121 122 123 > >>
Autor RE: Rozbitkowie
Flaku
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Żyd

Postów: 7259



Dodane dnia 30-04-2014 00:59
Isleen zarzuciła torbę na ramię i szła z tyłu grupy. Nie miała ochoty na żadne rozmowy. Jedyne o czym myślała to dotarcie na plażę i odpłynięcie z tej wyspy. Starała się wierzyć, że to jest możliwe i naprawdę się uratują, ale w istocie wydawało się teraz nadzwyczaj łatwe. Po tym co przeżyła na tej wyspie czuła, że ktoś znów rzuci jej kłodę pod nogi i to w najmniej spodziewanym momencie. Uniosła głowę i spojrzała przed siebie, stawiając pewniejsze i szybsze kroki. A może to jest ta chwila kiedy los naprawdę się do nich uśmiechnie?


Zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
adi1991
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Wojciech Janusz

Postów: 7387

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 30-04-2014 01:02
Gdy również i Tasha złapała mnie z boku i razem z nią i z Mią szliśmy po dżungli poczułem się dobrze i w duchu wyglądałem mniej więcej tak:




Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
Lion
Użytkownik

Postać:
shimano

Postów: 12656

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 30-04-2014 01:06
Mia uznała ich brak rozmowę właściwie za "rozmowę milczącą" albo raczej alternatywną formę komunikacji, po co było gadać, skoro idąc tak ramię w ramię ręka w rękę wiedzieli, że są razem i stawią czoła wszystkiemu co jeszcze na nich się tutaj nawinie i nie zostawią się tak łatwo. Pociągnęła nosem, na którym osiadło trochę wilgoci, było chłodno, ale i rześko i ogólnie podobał jej się ten wieczorny spacer z ulubionymi przez siebie ludźmi, a i Anton wytwarzał dziwnie radosną aurę, mimo że wyraźnie starał się nie robić dziwnych min, toteż cieszyło ją to tym bardziej.




zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
Umbastyczny


Avatar Użytkownika

Postać:
Cynthia Hickey

Postów: 11719

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 30-04-2014 08:37
Nie odeszliście jeszcze daleko od Płomienia, więc usłyszeliście charakterystyczne, dziwne dźwięki Czarnego Dymu. Ewidentnie przyłączył się on do walki, gdyż do Waszych uszu dotarły krzyki przerażonych ludzi. Następnie potwór przeszukał Płomień, na szczęście już Was tam nie było.
Guadelupe przyspieszyła kroku.




A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
zagubieni24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
Lion
Użytkownik

Postać:
shimano

Postów: 12656

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 30-04-2014 08:54
Na słyszalny lecz odległy dźwięk Czarnego Dymu, Mia rozbudziła się nieco wewnętrznie. Nie mówiła nic, ale również kroczyła szybciej. Wychodząc z założenia, że dymek praktycznie nie ma nosa, uszu ani oczu, może ich nie wytropi. Ale czego tu być pewnym...


zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
Amaranta
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Ana Middleton

Postów: 2064

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 30-04-2014 09:29
Tara szła tuż obok Dores, zerkając na nią raz po raz i mając nadzieję, że ta ma dość sił. Ściskała w dłoni nóż, bojąc się już nie tyle zagrożeń czających w dżungli, ale najbardziej tego, że będzie musiała żegnać Shelley przy statku.
- Miałam rację...
Powiedziała, chociaż sama była zaskoczona, gdy od strony Płomienia dotarły charakterystyczne odgłosy dziwnego stwora o wyglądzie czarnego dymu. Tara spojrzała za siebie i również przyspieszyła.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
adi1991
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Wojciech Janusz

Postów: 7387

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 30-04-2014 10:28
Również i ja przyspieszyłem kroku pamiętając co się stało wcześniej z Emily i Frankiem. Nie zamierzałem zginąć w taki sposób w momencie gdy pojawiła się jakaś iskra nadziei. Szedłem więc z dwoma kobietami i nerwowo rozglądałem się na boki. Czar wcześniejszej podróży prysł i teraz byłem znów zdenerwowany i ze strachem szedłem prze dżunglę martwiąc się też o moich towarzyszy wędrówki.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
panda
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cherrrie Swanson

Postów: 7730

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 30-04-2014 10:30
Przez chwilę wszystko było w porządku, jakbyśmy na moment zapomnieli o śmierci i zagrożeniu. Mia i Tasha szły sobie z Antonem, a ja gdzieś z przodu grupy co jakiś czas odwracałem się i podśmiewałem w duchu. Byliśmy prawie pewni, że wracamy do domu.
Nagle jednak usłyszeliśmy znajomy dźwięk. Dokładnie ten, który kojarzył nam się ze śmiercią, niebezpieczeństwem, tajemnicą. Mina mi zrzedła i obróciłem głowę w stronę, z której słyszałem charakterystyczne cykanie, i któremu tradycyjnie towarzyszyły krzyki ludzi. Wyobraziłem sobie ich desperacką walkę o życie, chowanie się po krzakach i za drzewami, ale z doświadczenia wiedziałem, że to nic nie daje - ratunkiem była wyłącznie ucieczka i to też nie zawsze się udawało. Na moją twarz znowu powróciła zacięta mina. Guadelupe przyspieszyła; my zrobiliśmy to samo w obawie przed znalezieniem nas przed Dym. Ostatnie, czego teraz chcieliśmy, to zostać zdziesiątkowanym przez tego potwora na kilka godzin przed ucieczką z piekła.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17718

Administrator

Dodane dnia 30-04-2014 12:39
Dores trudno było przyspieszyć. I tak czuła się nieco wyczerpana. Obejrzała się za siebie, ale prócz zieleni drzew i krzaków, nic nie było widać. Nic nie zdradzało rzezi, jaka miała miejsce tam, gdzie szalał Czarny Dym. Gdyby był tu Frank sprzed źródełka, nawet by się nie zorientował. Dores została trochę w tyle. Idźcie. Dogonię was. - powiedziała do zaniepokojonej Tary.




We are all evil in some form or another, are we not?
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
adi1991
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Wojciech Janusz

Postów: 7387

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 30-04-2014 14:01
Rusz, że się kobieto - powiedziałem zdyszany puszczając Mię i Tashę i kierując się w stronę Dores by pomóc jej iść - Nie zostawimy już nikogo, nawet ciebie - rzekłem do Dores patrząc jej w oczy. Mimo, że była morderczynią to nie wolno jej było zostawić. Na rozliczenie przyjdzie czas później.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
Flaku
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Żyd

Postów: 7259



Dodane dnia 30-04-2014 14:47
Isleen przyśpieszyła kroku, a serce zaczęło jej mocniej bić.
- Może schowajmy się gdzieś? - rzuciła nerwowo.


Zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
Amaranta
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Ana Middleton

Postów: 2064

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 30-04-2014 15:01
Tara się zatrzymała i zmarszczyła czoło, patrząc na Dores ze strachem. Nie chciała jej zostawiać i zerknęła w stronę reszty, odetchnąwszy zaraz z ulgą, gdy doktorek zareagował - Daj mi plecak i łuk - Nastolatka stanęła przy Dores i sama plecak jej zdjęła, narzucając go sobie na ramię.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
panda
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cherrrie Swanson

Postów: 7730

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 30-04-2014 15:01
- Chowanie się nic nie da. Może nas nie zauważy, póki walczy z Dharmą. Idźmy. - rzuciłem poddenerwowany do Isleen.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
adi1991
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Wojciech Janusz

Postów: 7387

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 30-04-2014 15:01
Ale gdzie? Za drzewem? - odpowiedziałem Isleen słysząc jej słowa. Pomagałem ciągle Dores i nie potrzebne mi były w tym momencie głupie pomysły tylko dojście na plażę, do statku. Ten czarny dym może wyskoczyć z każdej strony i nie było się raczej teraz gdzie schować.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17718

Administrator

Dodane dnia 30-04-2014 15:10
Dores oddała swoje rzeczy Tarze i szła z Antonem. Była tak zmęczona, że nawet nie miała siły go nienawidzić. Niepotrzebnie się nią przejmowali. Już podjęła decyzję, co musi zrobić. Odgłosy walk powoli stawały się odleglejsze. Zdaje się, że już niedaleko było do morza.




We are all evil in some form or another, are we not?
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
Amaranta
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Ana Middleton

Postów: 2064

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 30-04-2014 17:44
- Powinniśmy być cicho - Wyszeptała nastolatka, napinając wszystkie mięśnie i zaciskając dłonie na pasku plecaka oraz łuku. Modliła się w duchu, aby szczęśliwie dotarli wszyscy do celu i razem opuścili tę wyspę. Nie, w taki sposób Tara nie zamierzała zostawać niczyim wybrańcem. Nie wtedy, gdy zachowanie Kane było tak bardzo nieprzewidywalne i szalone.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
jazeera
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Uchechi Anonaba

Postów: 5281

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 30-04-2014 18:33
Złapałam przyjaciółkę za rękę i kroczyłam szybkim tempem zaraz za Billem. Mimo, że sytuacja nie była sprzyjająca posłałam Mii uśmiech pełen spokoju. Chciałam ją wesprzeć na duchu, gdyż ja czułam się już dobrze. Żyłam w strachu ale szczęśliwie. Już dawno nie było mi tak spokojnie na sercu.


all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
Flaku
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Żyd

Postów: 7259



Dodane dnia 30-04-2014 19:37
Rozglądała się nerwowo dookoła ani na chwilę nie zwalniając tempa. Miała dziwne przeczucie, że tym razem dym zaatakuje ich ponownie. Przeraźliwy dźwięk wciąż docierał do jej uszu, choć nie był już tak donośny jak choćby kilka minut temu. To znak, że byli co raz dalej. Pytanie tylko czy to monstrum... myśli? Bo że jest szybkie jak diabli zdążyła już zauważyć podczas pierwszego spotkania z nim. Starała się złapać oddech. Próbowała sztucznie się uśmiechać. Chciała za wszelką cenę przekonać samą siebie, że jeszcze będzie dobrze.

Po chwili mimowolnie zrównała się krokiem z Dores. Złapała z nią krótki kontakt wzrokowy, a po chwili znów wlepiła oczy w bliżej nieokreślony punkt z naprzeciwka.
- Dlaczego z nami idziesz? Przecież chciałaś zostać na wyspie - zapytała.


Zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17718

Administrator

Dodane dnia 30-04-2014 19:44
A ty znowu swoje? - Dores była zdziwiona, że Isleen zadaje jej to samo pytanie chyba już trzeci raz. Na razie nie mam wyjścia. Tara mnie pilnuje. - uśmiechnęła się do dziewczynki, która odwróciła się na dźwięk swojego imienia.




We are all evil in some form or another, are we not?
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
Flaku
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Żyd

Postów: 7259



Dodane dnia 30-04-2014 19:57
Isleen wbrew pozorom nie zadawała tego samego pytania trzeci raz. Chciała tylko wiedzieć co knuje Dores, bo jeśli ma zamiar jeszcze raz zamordować kogoś na jej oczach, to lepiej żeby została.
- Jasne - uśmiechnęła i szła dalej.


Zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Strona 120 z 158 << < 117 118 119 120 121 122 123 > >>
Skocz do Forum:
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w Shoutboksie.

Otherwoman
05/10/2024 13:07
Wolałabym nie smiley gorzej, jak to znak, że trafię na bezludną wyspę smiley

Umbastyczny
04/10/2024 19:15
smiley może to znak, że w Twoim życiu pojawi się Michael?

Otherwoman
04/10/2024 11:29
Creepy

Otherwoman
04/10/2024 11:29
Dziś opowiadam mojej mamie o tym jak wczoraj pomagałam ratować rannego gołębia i w tym momencie gołąb pierdutnął o szybę tak, że został na niej rozmazany ślad...

Otherwoman
04/10/2024 11:26
Kurcze, miałam dziś sytuację iście lostowa. Akurat wczoraj oglądałam odcinek Special, gdzie Walt gadał o ptakach i wtedy ptak rozbił się o szybę.

Otherwoman
01/10/2024 20:54
Ok czekam

Umbastyczny
01/10/2024 20:15
Chyba dopiero jutro wrzucę post książkowy.

Umbastyczny
23/09/2024 20:12
smiley

Otherwoman
23/09/2024 17:16
najlepszego z okazji rocznicy Lost smiley

Umbastyczny
22/09/2024 22:21
smiley

Otherwoman
21/09/2024 18:52
siemka, Umba smiley

Otherwoman
30/08/2024 18:50
smiley

Umbastyczny
28/08/2024 21:43
Właśnie wróciłem :3 Generalnie super, widoki niesamowite, jutro albo w piątek może wrzucę krótką relację

Otherwoman
27/08/2024 17:31
dawno tu nie zaglądałam smiley Jak wyjazd do Norwegii, Umba?

Umbastyczny
10/08/2024 22:12
<3

Flaku
08/08/2024 14:22
sraka

Umbastyczny
08/07/2024 19:28
jeszcze nie, ale widziałem, że dodałaś i na pewno przeczytam smiley

Otherwoman
08/07/2024 18:31
czytałeś ten niedołężny rozdział? smiley

Otherwoman
06/07/2024 19:17
ok, to pomyślę, jakby to miało wyglądać smiley Jak masz jakieś pomysły, to też możesz się podzielić smiley

Umbastyczny
06/07/2024 14:12
Spróbować można smiley

Archiwum