Mistrz Przetrwania
  
Strona Główna ::  Forum ::  Szukaj
Lutego 16 2025 14:22:07 
 
Nawigacja

Menu główne
Strona Główna
Forum
Szukaj

Mistrz Przetrwania
Podsumowanie MP
Co to jest?
Zasady
Rozbitkowie Online
Gości Online: 29
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 550
Najnowszy Użytkownik: ofysa
Wątki na Forum

Najnowsze Tematy
Książki
Seriale
Filmy/Klub Filmowy ":o"
TOP 5
moja pani od literat...

Najciekawsze Tematy
Wyspa [9992]
Obóz Tamtych [6587]
Zabawa w telepatię [5441]
HAWKINS [3604]
ZLOsT [3580]
Last Seen Users
Umbastyczny01:26:05
Otherwoman 1 week
mrOTHER 2 weeks
sayid jarrah 6 weeks
Michal13 weeks
Lion15 weeks
Lincoln20 weeks
Flaku23 weeks
Isabelle25 weeks
chlaaron42 weeks
Wyszukiwarka


Zobacz Temat
Mistrz Przetrwania | Mistrz Przetrwania 25 - Archiwum | PASAŻEROWIE
Strona 118 z 158 << < 115 116 117 118 119 120 121 > >>
Autor RE: Rozbitkowie
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17738

Administrator

Dodane dnia 29-04-2014 21:42
nie przesadzam, tylko marudzę, bo mało osób pisze.../


Dores wreszcie się ocknęła. W końcu obok stała jeszcze Tara. Jeśli jednak szybko się stąd nie zabiorą, niedługo wszyscy moga być martwi. Chodź. - wzięła dziewczynkę za rękę i pociągnęła ją w stronę Płomienia. Sprawność wróciła jej połowicznie. Na szczęście to lewa ręka była unieruchomiona. Ponieważ jednak Sawyer potrafił nawet pływać z postrzelonym barkiem, a potem zasuwać przez pół wyspy, Dores była także w stanie dotrzeć do stacji o własnych siłach.




We are all evil in some form or another, are we not?

Edytowane przez Otherwoman dnia 29-04-2014 21:45
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
Amaranta
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Ana Middleton

Postów: 2064

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 29-04-2014 21:49
Od momentu gdy zaprowadziła Billa po Dores, Tara nie była jeszcze wewnątrz stacji. Pociągnięta przez Shelley do środka, zatrzymała się na progu, wbijając spojrzenie w miejsce gdzie leżała Calista. Bała się zobaczyć zalaną krwią podłogę, ale widząc czyste kafelki, nie wiedziała co było gorsze. Pomieszczenie jakby nic się w nim nie wydarzyło? Nastolatka rzuciła spojrzenie przez ramię, na resztę towarzyszy i zaraz wlepiła oczy w Dores.
- Co teraz?


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17738

Administrator

Dodane dnia 29-04-2014 21:53
Musimy się stąd zabierać. - Dores pakowała nóż i potrzebne rzeczy do plecaka. jej słowa zagłuszane były przez ciągłe wystrzały. Znalazła także swój łuk. I tak nie mogła teraz z niego strzelać. Ale przyda się na później. Te czynności i wcześniejsze zasypywanie grobu, wykończyły ją i musiała usiąść. Nie wiem... nie wiem, czy dam radę. Tara, musisz sama się ratować. Wiesz, jak tego używać? - podała nastolatce nóż.




We are all evil in some form or another, are we not?
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
panda
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cherrrie Swanson

Postów: 7730

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 29-04-2014 22:00
Też wróciłem do stacji. Nie było sensu zostawać dłużej w Płomieniu, zwłaszcza że wystarczyła chwila nieuwagi i cały budynek wyleciałby w powietrze. Wziąłem swoją broń z podłogi i schowałem, bo mimo wszystko chciałem ją mieć, niekoniecznie żeby powtarzać swój nieważny czyn, ale po prostu czuć się bezpieczniej. Poszedłem szukać plecaka, w którym miałem potrzebne do podróży rzeczy.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
Amaranta
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Ana Middleton

Postów: 2064

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 29-04-2014 22:00
Tara podbiegła do jednego z okien, patrząc na tyły stacji, podczas gdy Dores pakowała się, ledwo stojąc na nogach. Nastolatka nie miała czego pakować. Zawsze mając tylko teczkę przy sobie, tym razem nawet o niej nie myślała. Popatrzyła na Shelley gdy ta się odezwała i podeszła do niej pewna, że trzeba ją wspomóc
- Co? Ale ja cię nie zostawię. Nie.. nie ma mowy!
Dziewczynka pokręciła głową, patrząc na przyjaciółkę z przerażeniem. Nie ma mowy! Popatrzyła za resztą, nadzieję mając, że zaraz zbiorą się wszyscy i nikt nikogo nie zostawi. Nie mogą siebie teraz zostawiać, gdy taka garstka ich się uchowała.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17738

Administrator

Dodane dnia 29-04-2014 22:04
Będę was spowalniać. To nie ma sensu. - powiedziała do Tary. Weź to i trzymaj się Billa. - Dores wcisnęła jej do reki nóż. Nie przepadała za Billem, ale sądziła, że zaopiekuje się on dziewczynką.




We are all evil in some form or another, are we not?
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
Guadalupe Barrientos
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 17

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 29-04-2014 22:05
Guadelupe była jednym z żołnierzy Dharmy, którzy mieli ocalić rozbitków, a potem odzyskać wyspę z rąk Agresorów. Póki co skupiła się na swojej misji. Doprowadzić rozbitków bezpiecznie na plażę. Udało jej się niepostrzeżenie przedrzeć do Płomienia, podczas gdy inni ją osłaniali. Wpadła do wnętrza z karabinem. Domyśliła się, że wszyscy mogą być przerażeni na jej widok, więc opuściła broń i wskazała na małe logo Dharmy na swym mundurze. Następnie zaś zwróciła się do matematyka.
- Spencer McQuillen, wnuk Enzo Valenzettiego. Masz udać się z rozbitkami na statek, dopóki nie będzie tutaj bezpiecznie. Mam Was wyprowadzić.
http://www.autoflower.net/forums/members/buy-rtialin-online/ Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
panda
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cherrrie Swanson

Postów: 7730

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 29-04-2014 22:07
- Fisher i Ozzy też byli z Dharmy, jak mamy ci zaufać? - spytałem kobietę w mundurze.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
Amaranta
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Ana Middleton

Postów: 2064

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 29-04-2014 22:07
Zrobiła żałosną minę i zacisnęła usta, by się nie rozpłakać. - I tak nie mamy dokąd uciec... - Próbowała dalej, dłonie zaciskając na nożu i zerkając to na Billa, to na Dores. Zaraz jednak do stacji wpadła nieznana kobieta i Tara przyczepiła się ramienia Shelley.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
Flaku
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Żyd

Postów: 7259



Dodane dnia 29-04-2014 22:08
Kiedy wokół rozległy się strzały, pojawienie się kobiety było najlepszą rzeczą jaka mogła ją spotkać. Nie chodziło o to czy jej ufa czy nie. Po prostu dłużej już nie mogła siedzieć w tej stacji. Zabrała swoje rzeczy, gotowa do drogi.



Edytowane przez Flaku dnia 29-04-2014 22:09
Zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17738

Administrator

Dodane dnia 29-04-2014 22:10
Niestety Tara przyczepiła się do rannego ramienia i Shelley syknęła z bólu. Spojrzała na nowo przybyłą. Było jej wszystko jedno, czy zostanie na wyspie, czy ją opuści. Patrzyła na kobietę, zastanawiając się, czy może jej powierzyć Tarę.




We are all evil in some form or another, are we not?
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
Guadalupe Barrientos
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 17

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 29-04-2014 22:14
- Nie umiem udowodnić. Możecie iść za mną, albo czekać tutaj na śmierć.
Jakby na potwierdzenie jej słów wystrzały i wybuchy były coraz głośniejsze. Walka przenosiła się coraz bliżej stacji.
http://www.autoflower.net/forums/members/buy-rtialin-online/ Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
Amaranta
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Ana Middleton

Postów: 2064

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 29-04-2014 22:15
- Dores... proszę cię - Tara spojrzała na Shelley błagalnie. - Nie idę bez ciebie...


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
Umbastyczny


Avatar Użytkownika

Postać:
Cynthia Hickey

Postów: 11742

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 29-04-2014 22:15
Spencer pokiwał głową. Nie był przekonany, że jest z Dharmy, ale nie mieli nic do stracenia, więc mogli chyba za nią pójść. Ale to, że znała imię jego dziadka, nic nie zmieniało...



A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
zagubieni24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
panda
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cherrrie Swanson

Postów: 7730

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 29-04-2014 22:16
- Gdzie? Jaki jest plan? rozumiem, że nie będziemy walczyć z Wami?


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
Flaku
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Żyd

Postów: 7259



Dodane dnia 29-04-2014 22:16
- Po co to? Chodźmy - szarpnęła Billa, mówiąc nadzwyczaj pewnie. Po tym wszystkim co tu zobaczyła, gorzej już być nie mogło.


Zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17738

Administrator

Dodane dnia 29-04-2014 22:17
Pójdę teraz z wami, ale jeśli zostanę... trzymajcie się kodu idźcie dalej beze mnie. - powiedziała Tarze, patrząc jej w oczy.




We are all evil in some form or another, are we not?
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
Guadalupe Barrientos
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 17

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 29-04-2014 22:19
- Jakie walczyć? Pojebało?
Guadelupe uśmiechnęła się krzywo.
- Mam Was zaprowadzić na plażę, wszystkich w jednym kawałku. Tam czeka statek, który wywiezie Was z wyspy. Reszta mojej drużyny walczy w dżungli w tymi jebanymi dzikusami, a mi kazali asekurować Was...
http://www.autoflower.net/forums/members/buy-rtialin-online/ Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
Amaranta
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Ana Middleton

Postów: 2064

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 29-04-2014 22:20
Pokiwała głową prędko, chociaż w myślach nie zgadzajac się z ostatnimi słowami Dores. Pomogła jej wstać i podała rzeczy. Statek... dom...



Edytowane przez Amaranta dnia 29-04-2014 22:20
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
panda
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cherrrie Swanson

Postów: 7730

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 29-04-2014 22:23
Wstałem za namową Isleen, ale nie byłem niczego pewien. - Dobra, w drogę... - powiedziałem, patrząc ze zwątpieniem na nieznajomą.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Strona 118 z 158 << < 115 116 117 118 119 120 121 > >>
Skocz do Forum:
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w Shoutboksie.

Umbastyczny
01/02/2025 14:04
jasne rozumiem, bardzo mi przykro

Otherwoman
01/02/2025 10:05
postaram się dziś coś napisać, jak wrócę z pracy, ale nie na sto procent, bo jeszcze sporo rzeczy trzeba ogarnąć...

Otherwoman
01/02/2025 10:01
ja potem coś napiszę, bo wczoraj zmarła moja babcia i miałam raczej ciężki dzień...

Otherwoman
01/02/2025 10:00
kontynuujmy klub smiley

Otherwoman
01/02/2025 09:58
jestem smiley

Umbastyczny
01/02/2025 09:10
Arletam! Przybywaj!

Umbastyczny
29/01/2025 05:57
smiley

mrOTHER
28/01/2025 21:42
smiley

Otherwoman
08/01/2025 15:50
smiley

Umbastyczny
05/01/2025 19:50
smiley

sayid jarrah
04/01/2025 21:02
ok

Otherwoman
27/12/2024 20:13
56 gości online aha

Umbastyczny
25/12/2024 10:32
smiley

Otherwoman
24/12/2024 18:20
smiley

Umbastyczny
30/11/2024 09:22
smiley

Otherwoman
29/11/2024 20:00
coś długo mnie nie było smiley

mrOTHER
06/11/2024 20:44
smiley

Umbastyczny
02/11/2024 18:52
Lją smiley

Otherwoman
02/11/2024 18:31
może dołączysz do naszego klubu książkowego? smiley

Lion
02/11/2024 17:57
widze ze oprocz tego flaku sie zesraku 3 miesiace temu dobra wszystkie najwazniejsze info nadrobione do zoba w 2047

Archiwum