Mistrz Przetrwania
  
Strona Główna ::  Forum ::  Szukaj
Listopada 01 2024 00:51:11 
 
Nawigacja

Menu główne
Strona Główna
Forum
Szukaj

Mistrz Przetrwania
Podsumowanie MP
Co to jest?
Zasady
Rozbitkowie Online
Gości Online: 5
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 550
Najnowszy Użytkownik: ofysa
Wątki na Forum

Najnowsze Tematy
Książki
muzyka
Ostatnio widziałem, ...
Alernatywna historia...
Co byś zrobił, gdyby...

Najciekawsze Tematy
Wyspa [9992]
Obóz Tamtych [6587]
Zabawa w telepatię [5441]
HAWKINS [3604]
ZLOsT [3580]
Last Seen Users
Umbastyczny 1 day
Otherwoman 3 weeks
Lincoln 5 weeks
Flaku 7 weeks
Isabelle 9 weeks
Michal18 weeks
chlaaron26 weeks
mrOTHER29 weeks
Diego29 weeks
shimano35 weeks
Wyszukiwarka


Zobacz Temat
Mistrz Przetrwania | Mistrz Przetrwania 25 - Archiwum | PASAŻEROWIE
Strona 102 z 158 << < 99 100 101 102 103 104 105 > >>
Autor RE: Rozbitkowie
knopers
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Darja Domracheva

Postów: 620

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 26-04-2014 22:40
- Nie raz tam się spotkałyśmy. Posłała jadowite spojrzenie Dores i bezgłośnie wymówiła"suka".






Funkcja: przyrodnik
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
Amaranta
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Ana Middleton

Postów: 2064

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 26-04-2014 22:45
- Pracowałaś tam? Kobiety przychodziły? - Podłapała temat.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17718

Administrator

Dodane dnia 26-04-2014 22:45
Mylisz mnie chyba ze swoją córką. Rozumiem, że pamięć już nie ta. W tym wieku... - mówiła Dores na pozór niewinnie.




We are all evil in some form or another, are we not?

Edytowane przez Otherwoman dnia 26-04-2014 22:50
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
adi1991
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Wojciech Janusz

Postów: 7387

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 26-04-2014 22:48
Wyszedłem z piwnic ale nikogo poza Dores i jej ekipy nie zastałem. Nie zamierzałem jednak do nich iść gdyż wiedziałem, że jak przyjdzie co do czego to oni pierwsi zdradzą. Widząc, że nic się nie dzieje usiadłem na kanapie i zacząłem czytać książkę leżącą na stoliku. Ukradkiem obserwowałem sytuację.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
knopers
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Darja Domracheva

Postów: 620

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 26-04-2014 22:54
Babcia wiele mogła wytrzymać,ale nie obrażania jak dzieci. Znów rzuciła się na Dores gryząc jej rękę i kopiąc kolanem w brzuch. Zęby ,które jej zostały i zatopiła w ciele wiedźmy mogły doprowadzić do częściowego braku czucia w palcach...już kiedyś to zrobiła. Udało też sie wyprowadzić kilka plaskaczy w skancerowaną przez pryszcze facjatę. Na koniec napluła na twarz i wycedziła przez zęby Dobrze,że ty nie masz córki,bo zamordowałabyś ją przy pierwszej lepszej okazji. Nie mogła tego znieść, wybiegła z pomieszczenia i zaczęła zanosić się szlochem.






Funkcja: przyrodnik

Edytowane przez knopers dnia 26-04-2014 22:58
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17718

Administrator

Dodane dnia 26-04-2014 23:04
Na dodatek niedowidzi. - pomyślała Dores, gdyż miała piękną cerę bez żadnych pryszczy. Siedziała w szoku na podłodze. Jej zdaniem Calista była nieobliczalną wariatką. Popatrzyła ze zdziwieniem na Tarę.




We are all evil in some form or another, are we not?
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
Amaranta
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Ana Middleton

Postów: 2064

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 26-04-2014 23:20
- Serio? - Tara pokręciła głową i popatrzyła na wybiegającą Calistę oraz siedzącą Dores. I znowu ma wybierać? Naprawdę? Nie, nie, nie tym razem. Po lekcjach wychowania, nastolatka miała dość. Poszła na kanapę i zwinęła się w kłębek.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
adi1991
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Wojciech Janusz

Postów: 7387

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 26-04-2014 23:42
Siedziałem sobie na kanapie gdy po chwili ujrzałem oburzoną babcię wybiegającą z pokoju obok, a zaraz po niej małolata zwinęła się koło mnie w kłębek jakby mnie tam nie było. Nie wiedząc czy jest sens się w ogóle odzywać dalej czytałem książkę.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
Amaranta
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Ana Middleton

Postów: 2064

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 26-04-2014 23:51
Oh rzeczywiście! Wybacz, doktorku!
- Mogę koc? - Tara uniosła głowę, patrząc na mężczyznę i wskazując na koc, który wisiał na oparciu, pod plecami Antona.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
adi1991
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Wojciech Janusz

Postów: 7387

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 26-04-2014 23:53
Tak, proszę bardzo - rzekłem do dziewczyny podając jej koc. Ciekawiło mnie co spowodowało tą kłótnię ale domyślałem się. Zapewne chodziło o Dores, czarną owcę naszej grupy.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17718

Administrator

Dodane dnia 26-04-2014 23:55
Dores tymczasem dalej zajmowała się przygotowywaniem wykwintnej uczty, którą mieli zjeść na swój ostatni posiłek przed detonacją bomb, bądź atakiem dymka.




We are all evil in some form or another, are we not?
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
Amaranta
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Ana Middleton

Postów: 2064

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 26-04-2014 23:58
Uśmiechnęła się nieśmiało do doktora, ciągle nie mając z nim żadnego dobrego kontaktu i myśląc, że ma ją za dziecko, którego nie warto słuchać. Opatuliła się kocem, wsuwając ramię pod głowę i kuląc jeszcze bardziej, nie chcąc mężczyźnie przeszkadzać.
- Dziękuję.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
Flaku
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Żyd

Postów: 7259



Dodane dnia 27-04-2014 00:20
Odkręciła kran i zamoczyła dłonie pod ciepłą wodą. Przemyła twarz i przepłukała jamę ustną, czując jak bardzo jest sucha. Poczuła jak łzy napływają jej do oczu. Czy kilka słów usłyszanych od starej babci może tak ranić? Czy zdanie osoby, której prawie nie znała mogło mieć jakieś znaczenie? Podświadomość Isleen próbowała wmówić jej, że Calista ma rację. Ale jakie miało to znaczenie skoro jutro równie dobrze mogą już nie żyć? Poczuła się słaba, wręcz wiotka. Nie miała pewności co teraz się z nią dzieje, ale czuła że musi jak najszybciej wziąć się w garść. Do podjęcia decyzji został im praktycznie jeden dzień, a każda upływająca godzina tylko pogarszała sytuację. Wprowadzała niepewność i niepokój do jej głowy. "Poczekamy" z ust Antona jeszcze dwa dni temu brzmiało naturalnie, było do zaakceptowania. Teraz znacznie trudniej przechodziło jej przez myśl. Nabrała dużą ilość mydła i zaczęła myć ręce. Wcale nie były brudne. Po prostu czuła, że musi to zrobić. Następnie wypłukała bardzo dokładnie i powtórzyła czynność jeszcze raz. Wytarła dłonie do ręcznika i znów wbiła wzrok w lustro, jakby chciała odnaleźć w nim odpowiedzi na wszystkie pytania. Jakby oczekiwała, że okaże się magiczne i przemówi do niej ludzkim głosem. Nic z tego. Otworzyła drzwi i wyszła z łazienki. Nie wiedząc co ze sobą zrobić, usiadła przy rozsypanych na ziemi puzzlach i zaczęła układać.


Zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
mrOTHER
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 3423

Mistrz Gry

Dodane dnia 27-04-2014 01:36
Coco z wielkim zainteresowaniem obserwowała zachowanie rozbitków.

Generalny wniosek, jaki wyciągnęła z tego dwudniowego pobytu, to że ludzie ze świata zewnętrznego są strasznie skłóceni. W jej grupie zawsze panowała jednomyślność. Oczywiście czasami trzeba było kogoś sprowadzić do porządku, ale takie problemy tłumiło się w zarodku. Czasami miała wątpliwości, czy przemoc aby na pewno jest jedynym słusznym rozwiązaniem i czy demokracja, jaka panuje w "tamtym świecie", nie jest lepsza. Teraz jednak na własne oczy przekonała się, że demokracja, jak to mawiał Frank Rosenberg, jest po prostu przereklamowana.

A rozbitkowie nadal się kłócili, nie dochodząc w ten sposób do żadnego wniosku. Coco usiadła więc na kanapie obok Tary i Antona i zapytała:
- I jak, podjęliście już jakąś decyzję? Pan Kane nie będzie na was dłużej czekał...



The maze isn't meant for you...

Edytowane przez mrOTHER dnia 27-04-2014 01:37
zagubieni.org/darlton.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
jazeera
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Uchechi Anonaba

Postów: 5281

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 27-04-2014 04:28
-Podjęliśmy, oczywiście -powiedziałam pewnie podchodząc do ludzi siedzących na kanapie -nie zabijemy Enza. Nawet zwierzęta nie zabijają dla przyjemności czy dla wyższych celów. -dodałam odpalając papierosa. Coco Ball irytowała mnie swoją pewnością siebie, najchętniej to jej zrobiłabym krzywdę, zdziwiłaby się i jej Bóg Kane pewnie też. Zaciągnęłam się i palcem strąciłam popiół wprost pod stopy popychadła Wallace.


all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
adi1991
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Wojciech Janusz

Postów: 7387

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 27-04-2014 13:40
Racja - wstałem z kanapy i podszedłem poprzeć Tashę - Możesz iść do swojego pana i jak pies na posyłki zameldować mu co postanowiliśmy.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17718

Administrator

Dodane dnia 27-04-2014 13:42
Popełniacie błąd. - powiedziała Dores, która weszła z gotowym homarem. Śmierć nie jest ani dobra ani zła. Jest tylko nieunikniona. - dodała, spoglądając na wszystkich po kolei i nieświadomie cytując Joe Carrola.




We are all evil in some form or another, are we not?
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
adi1991
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Wojciech Janusz

Postów: 7387

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 27-04-2014 13:44
Śmierć może i jest nieunikniona, ale zabójstwo Enzo byłoby złe i nie jest potrzebne - rzekłem do Dores.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
Arctic
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 5455

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 27-04-2014 13:45
- Chyba nie zamierzacie jej wypuścić? - wtrącił się chłopak nie wierząc własnym uszom. Ci ludzie byli dziwni, ale chyba nie byli aż takimi idiotami. - Ona jest naszą jedyną nadzieją, by trzymać Kane'a w szachu. Jeśli Wallace ma choć trochę przyzwoitości to nie zdetonuje stacji wraz ze swoim człowiekiem. A jeśli zdetonuje to przynajmniej z nami zginie ktoś od nich... - dokończył w nadziei, że Anton nie okaże się tak jak zwykle - litościwy.


Fear of a name increases fear of a thing itself.
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17718

Administrator

Dodane dnia 27-04-2014 13:46
Rozumiem, że skazanie na śmierć pozostałych jest znacznie lepsze i bardziej potrzebne. - powiedziała z przekąsem. Ale no tak, jeśli sam zginiesz to i tak nie będziesz miał ich na sumieniu.




We are all evil in some form or another, are we not?
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Strona 102 z 158 << < 99 100 101 102 103 104 105 > >>
Skocz do Forum:
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w Shoutboksie.

Otherwoman
05/10/2024 13:07
Wolałabym nie smiley gorzej, jak to znak, że trafię na bezludną wyspę smiley

Umbastyczny
04/10/2024 19:15
smiley może to znak, że w Twoim życiu pojawi się Michael?

Otherwoman
04/10/2024 11:29
Creepy

Otherwoman
04/10/2024 11:29
Dziś opowiadam mojej mamie o tym jak wczoraj pomagałam ratować rannego gołębia i w tym momencie gołąb pierdutnął o szybę tak, że został na niej rozmazany ślad...

Otherwoman
04/10/2024 11:26
Kurcze, miałam dziś sytuację iście lostowa. Akurat wczoraj oglądałam odcinek Special, gdzie Walt gadał o ptakach i wtedy ptak rozbił się o szybę.

Otherwoman
01/10/2024 20:54
Ok czekam

Umbastyczny
01/10/2024 20:15
Chyba dopiero jutro wrzucę post książkowy.

Umbastyczny
23/09/2024 20:12
smiley

Otherwoman
23/09/2024 17:16
najlepszego z okazji rocznicy Lost smiley

Umbastyczny
22/09/2024 22:21
smiley

Otherwoman
21/09/2024 18:52
siemka, Umba smiley

Otherwoman
30/08/2024 18:50
smiley

Umbastyczny
28/08/2024 21:43
Właśnie wróciłem :3 Generalnie super, widoki niesamowite, jutro albo w piątek może wrzucę krótką relację

Otherwoman
27/08/2024 17:31
dawno tu nie zaglądałam smiley Jak wyjazd do Norwegii, Umba?

Umbastyczny
10/08/2024 22:12
<3

Flaku
08/08/2024 14:22
sraka

Umbastyczny
08/07/2024 19:28
jeszcze nie, ale widziałem, że dodałaś i na pewno przeczytam smiley

Otherwoman
08/07/2024 18:31
czytałeś ten niedołężny rozdział? smiley

Otherwoman
06/07/2024 19:17
ok, to pomyślę, jakby to miało wyglądać smiley Jak masz jakieś pomysły, to też możesz się podzielić smiley

Umbastyczny
06/07/2024 14:12
Spróbować można smiley

Archiwum