Mistrz Przetrwania
  
Strona Główna ::  Forum ::  Szukaj
Listopada 24 2024 19:09:07 
 
Nawigacja

Menu główne
Strona Główna
Forum
Szukaj

Mistrz Przetrwania
Podsumowanie MP
Co to jest?
Zasady
Rozbitkowie Online
Gości Online: 21
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 550
Najnowszy Użytkownik: ofysa
Wątki na Forum

Najnowsze Tematy
moja pani od literat...
Książki
hrh
lol
Rwać czy nie rwać?

Najciekawsze Tematy
Wyspa [9992]
Obóz Tamtych [6587]
Zabawa w telepatię [5441]
HAWKINS [3604]
ZLOsT [3580]
Last Seen Users
Umbastyczny22:47:03
Michal 1 week
Otherwoman 2 weeks
mrOTHER 2 weeks
Lion 3 weeks
Lincoln 8 weeks
Flaku11 weeks
Isabelle13 weeks
chlaaron30 weeks
Diego32 weeks
Wyszukiwarka


Zobacz Temat
Mistrz Przetrwania | Mistrz Przetrwania 25 - Archiwum | PASAŻEROWIE
Strona 92 z 158 << < 89 90 91 92 93 94 95 > >>
Autor RE: Rozbitkowie
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17722

Administrator

Dodane dnia 24-04-2014 22:46
Nie zabiłam twoich rodziców. - sprostowała Dores. A przynajmniej nie oboje. Stałą bezradnie, nie wiedząc, co począć z chłopakiem.




We are all evil in some form or another, are we not?
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
adi1991
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Wojciech Janusz

Postów: 7387

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 24-04-2014 22:46
Widząc staruchę przed sobą i jej rękę szybko ją złapałem i nastawiłem tak, że ta nie zdążyła nawet krzyknąć z bólu. Po tych słowach oddaliłem się i podszedłem do Tashy Billa i powiedziałem: Nie możemy nikogo poświęcić. Trzeba poszukać innego rozwiązania.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
Amaranta
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Ana Middleton

Postów: 2064

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 24-04-2014 22:46
Tara pokiwała głową na słowa Dores. Teraz była pewna. Dlatego powiedziała o tym, że widziała Coco, a Tara po kilku godzinach zrobiła to samo. Nastolatka odwróciła się od rodzeństwa i ruszyła ku drzwiom, nie słuchając Petera.
Miała wszystkiego dość, więc zbiegła do piwnicy i schowała się w jej kącie, chowając twarz w dłoniach. Oszukana, głupio naiwna, nie wiedząca co zrobić, nie rozumiejąca Kane i jego działań, tęskniąca za rodzicami.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
Flaku
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Żyd

Postów: 7259



Dodane dnia 24-04-2014 22:48
Przyglądała się rozmowie Tashy, Billa i Antona. Nikt z nich nie zamierzał zabić Enzo. Jej samej nawet nie przeszłoby to przez myśl, ale z pewnością znajdowały się w tym budynku osoby skłonne to zrobić. Jeśli będzie trzeba ktoś tego dokona i ta myśl przerażała ją najbardziej. Na pewno jest inne wyjście. Musi być, a trzy dni to dużo czasu żeby coś wymyślić. Sama propozycja zapytania Włocha o zdanie na ten temat, wydawała się jej wręcz irracjonalna.
- Chyba oszalałaś - mruknęła do Tashy, jednocześnie zastanawiając się gdzie jest Enzo, który rzekomo był tu z nimi, choć nigdzie go nie widziała.



Edytowane przez Flaku dnia 24-04-2014 22:50
Zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
knopers
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Darja Domracheva

Postów: 620

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 24-04-2014 22:50
Calista była szczerze zażenowana poczynaniami Antona. Oczywiście podziękowała mu za nastawienie ręki,ale nie zmieniło to w jaki sposób to zrobił. Wszystkie jego dawne cechy znikły, teraz dla babci był to buc.
Poszła więc trochę podłamana i nic nie mówiąc usiadła obok Tary którą dopiero co olała w piwnicy. Też nic nie mówiła. Ostatnio coraz mniej nasuwało jej się na język...a może to sytuacja była bardziej napięta?






Funkcja: przyrodnik
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
Arctic
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 5455

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 24-04-2014 22:51
- Nie gadam z Tobą! - odpowiedział kobiecie, dopiero teraz się orientując, że ma na plecach swoją zrobioną dzidę i scyzoryk w kieszeni ( smiley ). Chłopak jednak stwierdził, że zanim cokolwiek zrobi, powinien odzyskać swoją pamięć. Wyszedł więc z pomieszczenia i stanął obok rozmawiającej grupy. Nikogo tutaj nie znał, czuł się obco... ale oni go pewnie znali. A może by tak... naprawdę ją zabić i będzie po kłopocie? Z tego co zauważył, wszyscy by mu dziękowali gdyby Shelley tak po prostu na dobre "zasnęła". Do głowy przychodziły mu coraz to bardziej drastyczne pomysły. Udał się więc do piwnicy i wraz z babcią i jego rówieśniczką siedział w milczeniu.


Fear of a name increases fear of a thing itself.

Edytowane przez Arctic dnia 24-04-2014 22:52
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
jazeera
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Uchechi Anonaba

Postów: 5281

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 24-04-2014 22:52
-Nie ja to zasugerowałam przecież -wzruszyłam ramionami na atak ze strony Isleen. W końcu to Bill zaproponował ten głupi pomysł -Nic nie zrobimy Enzo, postanowione. Mamy trzy dni by wymyślić coś rozsądnego. -powiedziawszy to spojrzałam na Antona, który miał podobne zdanie do mojego.


all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
panda
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cherrrie Swanson

Postów: 7730

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 24-04-2014 22:55
Zapanowała grobowa cisza. Ja również się nie odzywałem, bo w tej gęstej atmosferze można było powiesić siekierę. I nic dziwnego - śmierć obok nas nie robiła aż takiego wrażenia, jak rozkaz zabicia kogoś. - Oni to kurwa robią specjalnie. Wiedzą, że między nami są konflikty, że po czymś takim wyjdziemy ze spranymi mózgami. - mruknąłem cicho.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
Amaranta
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Ana Middleton

Postów: 2064

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 24-04-2014 22:56
Przytuliła się do Calisty, która pojawiła się szybko obok, wybudzając ją z negatywnych myśl. Wytarła łzy, które popłynęły jej po policzkach i popatrzyła na Petera. Między nim a Dores układały się różnie, ale...
- Jesteście rodziną... też bym tu chciała jakąś mieć. - Szepnęła mu.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17722

Administrator

Dodane dnia 24-04-2014 22:57
lol, wszyscy się pchają do piwnicy, spoko/

Dores położyła medalion na rzeczach Petera. Chciała, żeby to on go miał. Do tej pory udało jej się rozczytać tylko część napisu. "Ile qui nos omnes servabit". Reszta był niewyraźna. Następnie zabrała swój łuk i wyszła z budynku, trzaskając drzwiami. Widziała pochodnie, ale nie przejmowała się tymi ludźmi. Nie sądziła, by jej zrobili coś poważnego. Z łukiem pobiegła w stronę gęstwiny leśnej.




We are all evil in some form or another, are we not?
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
adi1991
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Wojciech Janusz

Postów: 7387

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 24-04-2014 22:57
- Ja nie zamierzam nikogo zabić lub pozwolić komuś to zrobić. Już sam wolałbym się poświęcić. Mamy jednak 3 dni i coś trzeba zrobić.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
knopers
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Darja Domracheva

Postów: 620

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 24-04-2014 22:58
Nie oceniaj Peter.-dopowiedziała patetycznie Calista. Ostatnio żywiła zbyt dużą sympatię do Dores...martwiło ją to. Babcia zastanawiała się czy jakby tamta cierpiała to odczuwałaby równie dużą satysfakcję...






Funkcja: przyrodnik
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
jazeera
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Uchechi Anonaba

Postów: 5281

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 24-04-2014 22:59
/jak Dores sie tak najnormalniej udało uciec to sobie może też uciekniemy, hm? smiley


-Potrzebujemy podstępu -powiedziałam rozmyślając -nie mamy szans na walkę z nimi, musimy coś wykombinować..


all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17722

Administrator

Dodane dnia 24-04-2014 23:02
jazeera napisał/a:
/jak Dores sie tak najnormalniej udało uciec to sobie może też uciekniemy, hm? smiley



Dores się dogadała z Kanem, co chyba było widać, ale nie wiem, w sumie, czy dałam to bardzo do zrozumienia smiley


Dores biegłą przez las w podartej sukience.




We are all evil in some form or another, are we not?
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
panda
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cherrrie Swanson

Postów: 7730

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 24-04-2014 23:02
/ umby niby nie ma wiec nikt by nie zatrzymał, ale spoko mamy 3 dni na to


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
Flaku
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Żyd

Postów: 7259



Dodane dnia 24-04-2014 23:06
Nie ważne kto to zaproponował, ale że w ogóle brali taką opcję pod uwagę. To był kiepski pomysł. Równie kiepski co sytuacja, w której się znaleźli. Ale czy jest coś gorszego od świadomości, że ma się na swoich barkach los kilku osób? Próbowała wcielić się w Enzo. Równie dobrze mogłaby to być ona sama. Zdecydować o własnej śmierci albo życiu? To zawsze wydawało jej się tak nieprawdopodobne, a teraz był wśród nich człowiek, który miał okazję podjąć tę decyzję. Podjąć ją zanim ktoś inny zrobi to za niego. Może nawet nie wie co się dzieje i siedzi teraz gdzieś w stacji kompletnie nieświadomy tego, że w mgnieniu oka stał się kozłem ofiarnym? Oparła się jeszcze mocniej do ściany, a następnie powoli osunęła na podłogę. Skulona zamierzała spędzić tak najbliższy czas. Dopóki nie zrobi się tu spokojniej, na pewno nie wstanie.


Zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
mrOTHER
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 3424

Mistrz Gry

Dodane dnia 24-04-2014 23:06
- siedźcie w stacji, jesteście otoczeni i nie możecie ryzykować wychodzeniem do dżungli


Coco zobaczyła, że Dores biegnie gdzieś w kierunku lasu. Ruszyła więc za nią czym prędzej, poganiana przez swoich towarzyszów obserwujących tragikomedię rozgrywającą się w Płomieniu. Dogoniła ją i strzeliła jej w głowę z własnoręcznie wykonanej procy tak, żeby ją zamroczyło. Przerzuciła ją przez ramię (dorastała na wyspie, była więc bardzo silna) i doniosła z powrotem do Płomienia. Położyła na trawie przed drzwiami.

- Ocknij się - wyszeptała cicho, uderzywszy ją w policzek. - Jeszcze nie czas. Wracaj do nich. Macie dylemat do rozgryzienia. - dokończyła myśl i weszła z nią do środka, zamykając za sobą drzwi.



The maze isn't meant for you...
zagubieni.org/darlton.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
knopers
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Darja Domracheva

Postów: 620

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 24-04-2014 23:08
Calista była tak żywą reakcją Dores, po niej spodziewała się opanowania i spokoju. ( smiley )
Babcia wstała i podeszła do Billa,z którym miała niezłe stosunki od Zwierciadła. MAsz faję? -zapytała bez ogródek. Ciekawiła ją odpowiedź bo pytanie było zdecydowanie dwuznaczne.






Funkcja: przyrodnik
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
mrOTHER
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 3424

Mistrz Gry

Dodane dnia 24-04-2014 23:10
- Ktoś wam się chyba zgubił - powiedziała Coco zalotnym głosem i wprowadziła lekko ranną Dores do pokoju. - I nie wyrzucajcie mnie znowu, bo będzie mi bardzo smutno. Chyba nie chcecie, żeby stawka wzrosła do śmierci dwóch osób, zamiast jednej...

Ostatnie zdanie wypowiedziała w ślepej nadziei, że do nich to przemówi. Tak naprawdę nie miała żadnego wpływu na decyzje Kane'a.



The maze isn't meant for you...
zagubieni.org/darlton.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17722

Administrator

Dodane dnia 24-04-2014 23:11
Odwal się. - Dores odepchnęła mocno Coco tak, że ta wpadła na szafkę pod ścianą. Shelley była naprawdę wściekła. Zostaw mnie samą! - znowu ją popchnęła, dociskając do ściany i odsunęła się na środek pokoju. Zaczęła po nim chodzić w kółko, nie mogąc rozładować swoich emocji, co zamierzała zrobić w lesie, ale Coco jej przerwała. Niech cię szlag! - Dores rzuciła w Coco filiżanką. Skoro nie pozwoliła jej się wyładować na jakimś drzewie, to niech sama teraz to przyjmie smiley




We are all evil in some form or another, are we not?

Edytowane przez Otherwoman dnia 24-04-2014 23:11
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Strona 92 z 158 << < 89 90 91 92 93 94 95 > >>
Skocz do Forum:
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w Shoutboksie.

mrOTHER
06/11/2024 20:44
smiley

Umbastyczny
02/11/2024 18:52
Lją smiley

Otherwoman
02/11/2024 18:31
może dołączysz do naszego klubu książkowego? smiley

Lion
02/11/2024 17:57
widze ze oprocz tego flaku sie zesraku 3 miesiace temu dobra wszystkie najwazniejsze info nadrobione do zoba w 2047

Lion
02/11/2024 17:56
wlasnie tak myslalem ze tu wejde i zastane mumie other i umby

Otherwoman
05/10/2024 13:07
Wolałabym nie smiley gorzej, jak to znak, że trafię na bezludną wyspę smiley

Umbastyczny
04/10/2024 19:15
smiley może to znak, że w Twoim życiu pojawi się Michael?

Otherwoman
04/10/2024 11:29
Creepy

Otherwoman
04/10/2024 11:29
Dziś opowiadam mojej mamie o tym jak wczoraj pomagałam ratować rannego gołębia i w tym momencie gołąb pierdutnął o szybę tak, że został na niej rozmazany ślad...

Otherwoman
04/10/2024 11:26
Kurcze, miałam dziś sytuację iście lostowa. Akurat wczoraj oglądałam odcinek Special, gdzie Walt gadał o ptakach i wtedy ptak rozbił się o szybę.

Otherwoman
01/10/2024 20:54
Ok czekam

Umbastyczny
01/10/2024 20:15
Chyba dopiero jutro wrzucę post książkowy.

Umbastyczny
23/09/2024 20:12
smiley

Otherwoman
23/09/2024 17:16
najlepszego z okazji rocznicy Lost smiley

Umbastyczny
22/09/2024 22:21
smiley

Otherwoman
21/09/2024 18:52
siemka, Umba smiley

Otherwoman
30/08/2024 18:50
smiley

Umbastyczny
28/08/2024 21:43
Właśnie wróciłem :3 Generalnie super, widoki niesamowite, jutro albo w piątek może wrzucę krótką relację

Otherwoman
27/08/2024 17:31
dawno tu nie zaglądałam smiley Jak wyjazd do Norwegii, Umba?

Umbastyczny
10/08/2024 22:12
<3

Archiwum