Autor |
RE: Rozbitkowie |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3423
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 16-04-2014 23:36 |
|
|
I tak sobie szliśmy w milczeniu... Prawie tak, jakbym nadal był głuchy
The maze isn't meant for you... |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Amaranta
Użytkownik
Postać: Ana Middleton
Postów: 2064
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-04-2014 23:36 |
|
|
Zachlipała pod nosem i pociągnięta za związane ręce ruszyła, tęsknie patrząc na teczkę, która znalazła się w łapach nieznajomej. Tara była pewna, że ją zabrano.
- Oprzyj się na mnie.
Powiedziała do Dores, chcąc ją wspomóc w czasie drogi, którą musieli przejść. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
knopers
Użytkownik
Postać: Darja Domracheva
Postów: 620
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-04-2014 23:37 |
|
|
Tak jak zaplanowała tak też zrobiła,splunęła jak tylko obrzydliwie mogła. Przez wybite zęby nie trafiła tam gdzie chciała ,tylko opluła stojąca obok blondynkę -psychiczną platyniarę.
Funkcja: przyrodnik |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Flaku
Użytkownik
Postać: Żyd
Postów: 7259
|
Dodane dnia 16-04-2014 23:39 |
|
|
Słowa mężczyzny przekonały ją, że obca grupka niewiele różni się od nich. Walka o przetrwanie to wspólny cel jaki im przyświecał. Różnica polegała na tym, że w przeciwieństwie do nich byli związani i przez najbliższy czas zmuszeni do poddania się rygorowi. Isleen posłusznie i bez słowa zaczęła iść w wyznaczonym kierunku. Skoro są z dharmy to dlaczego ich nie zabili? A jeśli nie są to dlaczego mają kombinezony na sobie? I dokąd ich prowadzą? Miała teraz mętlik w głowie piętnowany strachem. Czuła jak drobne łzy spływają jej po policzkach. Nawet nie mogła ich wytrzeć, bo miała związane ręce.
Zbliżyła się do Franka. Tylko przy nim czuła się bezpiecznie.
- Masz jakiś pomysł? - zapytała szeptem. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-04-2014 23:41 |
|
|
Mia odczuła dziwnie silną empatię do obcej smutnej blondynki, która nic złego jeszcze nie pokazała, toteż idąc w kierunku Oriona szła blisko niej niby od niechcenia, niby przypadkiem, aby widziała, że z jej teczkę jest wszystko dobrze i jej tam nie grzebie.
- Nie mogliśmy tego przewidzieć... Przypomnij sobie jak bardzo chcieliśmy się stamtąd wyjść.
Na słowa Billa o byciu kucharką aż zakręciło się jej w głowie. Wyobraziła sobie jak codziennie dostarcza więźniom do cel bułki z dżemem za każdym razem bojąc się o atak na siebie, przez co sytuacja mogła się odwrócić. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Faraday
Użytkownik
Postać: Frederick Frost
Postów: 2578
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-04-2014 23:43 |
|
|
Nie tego spodziewał się Enzo odbierając dziewczynie teczkę. Spodziewał się tajnych zapisków DHARMY, dokumentacji medycznej, planu eksterminacji grupy rozbitków, ale nie tego. Rysunki, które zobaczył Enzo były bardzo osobiste i delikatne, zawierające w sobie mnóstwo emocji i trochę naiwnego spojrzenia na świat. Nie był w stanie na ich podstawie stwierdzić z całą pewnością, czy dziewczyna była z tej wyspy czy z zewnątrz, czego najbardziej chciał się dowiedzieć. Ale z całą pewnością stwierdził, że przynajmniej ona nie była żądną krwi morderczynią. Postanowił ją chronić przed brutalnymi zapędami jego grupy.
Czując wielki wstyd, że pozwolił sobie na zajrzenie do duszy artystki, chciał to jej jakoś wynagrodzić. Dlatego oddał jej teczkę a potem podarował jej wielką papaję, którą trzymał w plecaku oraz tabliczkę czekolady zabraną z Oriona. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-04-2014 23:43 |
|
|
- No niby tak... Ej, co tu masz? Przejęłaś to od tamtych? - spytałem wskazując na teczkę. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-04-2014 23:43 |
|
|
Widząc ordynarne zachowanie staruchy podeszłam do niej i przyłożyłam pistolet do skroni -Może troszkę grzeczniej? Czy nauczyć starszą panią kultury?- zapytałam idąc tuż za nią. Ostatnio coś się ze mną działo.. To nie, że wyparowały moje uczucia, bo nadal na myśl o nim robiło mi się miękko pod nogami i sucho w gardle ale.. Za wszelką cenę musiałam bronić swoich ludzi, a te osoby wydawały się niebezpieczne..
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Sasha3000
Użytkownik
Postać: Emma Voluez
Postów: 554
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-04-2014 23:44 |
|
|
Kobieta jako jedyna została przy brunetce. Starała się jej pomóc - Otwórz oczy. - znowu powiedziała cicho. Niech otworzy te oczy, bo za chwile ją spoliczkuje i się ocknie.
And we'll buy a beer to shotgun
And we'll lay in the lawn
And we'll be good |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Nina
Użytkownik
Postać: Louanne Ambrosio
Postów: 1130
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-04-2014 23:46 |
|
|
I tak nikt nie zwracał na nią uwagi, więc stwierdziła, że dalsze odzywanie się nie miało większego sensu. Westchnęła tylko i ruszyła w drogę, związana. To naprawdę nie był jej najlepszy dzień, miała nadzieję, że może jeszcze jakoś uda się go uratować później...
-A może ty mi coś wyjaśnisz? - spytała Enzo, który znalazł się blisko nich. Wygląd na miłego i chyba jak dotąd był z nich wszystkich najsympatyczniejszy. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
knopers
Użytkownik
Postać: Darja Domracheva
Postów: 620
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-04-2014 23:47 |
|
|
Staruszka nie mogła nic powiedzieć nie opluwając przy okazji drugiej- brzydszej-dziewczyny,postanowiła więc milczeć. Posłała "dziewczynie od węzłów" jedynie nienawistne spojrzenie i ruszyła dalej szukając wzrokiem Dores,która niewyobrażalnie cierpiała.
Funkcja: przyrodnik |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Amaranta
Użytkownik
Postać: Ana Middleton
Postów: 2064
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-04-2014 23:47 |
|
|
// Gdzie jest Dores w końcu
Tara nie wiedząc już co z tą teczkę się dzieje, nie przyjęła niczego od mężczyzny.
Zresztą już kolejna osoba zainteresowała się jej własnością, a nastolatka straszliwie się bała, że zaraz nią tak zaczną pomiatać. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-04-2014 23:48 |
|
|
- Taa... Nic tam nie ma oprócz jakichś rysunków - odparła, zauważając, że teczka się chyba rozmnożyła, bo podobną niósł Enzo, ale być może to od tego równikowego klimatu bądź stresu ma dziwne przywidzenia. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Sasha3000
Użytkownik
Postać: Emma Voluez
Postów: 554
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-04-2014 23:49 |
|
|
//No z Emily przy bagnach... XD
Emily wyjęła jakieś szmaty, aby zatamować krwotok. Zrobiła wszystko, co w jej mocy, aby jej naprawdę pomóc. Jeszcze raz oblała ją wodą - Proszę otwórz te oczy. - powiedziała po raz kolejny.
And we'll buy a beer to shotgun
And we'll lay in the lawn
And we'll be good |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-04-2014 23:50 |
|
|
- Ok, to weź oddaj ją tej dziewczynce. - odparłem szybko, i widząc zdziwioną minę Mii, dodałem: - Chyba zareagowaliśmy na nich zbyt gwałtownie. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Faraday
Użytkownik
Postać: Frederick Frost
Postów: 2578
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-04-2014 23:51 |
|
|
- Nie ma tu czego wyjaśniać. Spotkaliśmy się w dżungli na tej cholernej wyspie i nic o sobie nie wiemy na pewno. - odpowiedziałem starając się nadal uczestniczyć w tej powalonej grze o przetrwanie zafundowanej nam przez los.
Widząc, że młodziutka dziewczyna wyraźnie mi nie ufa zagadałem do Tary:
- Ja też jestem artystą.
/ @down: czuję się teraz jak podstarzały pedofil.
Edytowane przez Faraday dnia 16-04-2014 23:53 |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Amaranta
Użytkownik
Postać: Ana Middleton
Postów: 2064
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-04-2014 23:52 |
|
|
Wyspa wzbogaca! Dwie teczki w cenie jednej!
Tara odebrała swą własność, ignorując "prezenty" od mężczyzny, o.
I jego słowa. Spojrzała tylko na niego, nic nie odpowiadając.
// Faraday, Tara tak samo o tobie myśli!
Edytowane przez Amaranta dnia 16-04-2014 23:54 |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-04-2014 23:52 |
|
|
/Nie Sasha, bo Dores jest w przywiązana do liny, a do tej liny przywiązani są inni rozbitkowie którzy są w drodze z nami do stacji PAS ORIONA. Dores idzie podpierana przed postać Amaranty z tego co zauważyłam../
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-04-2014 23:53 |
|
|
Najwidoczniej wszyscy byli sobą zajęci, więc Peter postanowił się nie odzywać. Chłopak nigdy by nie pomyślał, że spotka większych dewiantów niż Dores, jednak teraz zdecydowanie jest skłonny przyznać jak bardzo się mylił. Ci ludzie byli nieobliczalni i w żadnym razie nie powinni z nimi rozmawiać. Kątem oka wpatrywał się na krwawiącą Shelley, która odpływała z każdą chwilą. Ciekawe, czy źródełko mogłoby pomóc i jej?
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-04-2014 23:53 |
|
|
Mia nie mogła aż uwierzyć jak Bill w ciągu kilku chwil z zimnego skurwysyna zmienił się znów w racjonalnie myślącego tajniaka.
Nie zdążyła jednak tego zrobić, bo związana Tara sama sobie ją odebrała, co Mia skwitowała dziwnym uśmiechem. |
|