Autor |
RE: Rozbitkowie |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-04-2014 20:31 |
|
|
W pewnej odległości od grupy nagle się zatrzymali. Chłopak zwinnie, wykorzystując zaskoczenie, stanął z tyłu za kobietą, objął ją ramieniem za szyję i przycisnął do gardła swój scyzoryk. - Co kombinujesz, siostrzyczko? - wyszeptał jej do ucha, trzymając ją w żelaznym uścisku.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-04-2014 20:35 |
|
|
Mia wyczuła smutny ton Tary, więc nie drążyła tematu, mimo, że dziewczyna ją interesowała i chciałaby wiedzieć dużo więcej.
- Leciałam na wycieczkę, zbierałam na to pieniądze od kilku lat... Miałam w planach zwiedzić Stany wzdłuż i wszerz, od Florydy przez Wielki Kanion do San Francisco i wszystko rozpadło się wraz z tym samolotem. Ale staram się być dobrej myśli i tobie też to polecam... Mimo wszystkiemu - po czym uśmiechnęła się znów do niej jak najszczerzej potrafiła. Strach przed Płomieniem zachowała dla siebie. Mogą tam i uzyskać kontakt ze światem, jak i wpaść w pułapkę Wallace'a, po której taką szansę stracą.. na zawsze? Zamyślona Mia szła dalej.
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Umbastyczny
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-04-2014 20:36 |
|
|
Spencer zwrócił uwagę, że Antona rzeczywiście długo nie ma. Czuł wobec niego dług wdzięczności, za to, że pomysł mu opuścić stację Pas Oriona. Inaczej mógłby tam po postu umrzeć.
- Kurde, martwię się o Antona. Nie ma go zbyt długo jak na zwykłe pójście za potrzebą.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-04-2014 20:37 |
|
|
Ja też sobie szedłem dalej, i słuchałem co reszta mówi. - Ja też się martwię, ale grupa ma go w dupie.
Edytowane przez panda dnia 19-04-2014 20:39 |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17718
Administrator
|
Dodane dnia 19-04-2014 20:38 |
|
|
Ja...nic... skąd ci przyszło do głowy, że coś kombinuję. - próbowała się wykręcić zaskoczona zachowaniem Petera.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-04-2014 20:38 |
|
|
Podniosła głowę na dźwięk imienia Anton.
- Dalej go nie ma?
Rozglądnęła się z niepokojem.
- Zaraz, a gdzie czarownica i ten chłopak?
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Umbastyczny
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-04-2014 20:43 |
|
|
Brak Antona był dość martwiący, ale brak Antona oraz Dores jednocześnie i na dodatek Petera to już jakaś masakra. Spencer nie chciał mówić jednak głośno, że prawdopodobnie ktoś własnie dokonuje mordu na lekarzu i miał nadzieję, że jednak wszystko ułoży się dobrze.
- Może poczekamy na nich? Albo się trochę wrócimy i rozejrzymy?
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-04-2014 20:43 |
|
|
- Tak, dalej nie ma. Chłopak i czarownica ulotnili się przed chwilą, ale nimi bym się nie przejmował. - powiedziałem zaraz po tym, jak matematyk coś zaproponował, dodałem zatem: - Lepiej poczekajmy, bo jak pójdziemy w drugą stronę to się w życiu nie znajdziemy.
Edytowane przez panda dnia 19-04-2014 20:44 |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Amaranta
Użytkownik
Postać: Ana Middleton
Postów: 2064
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-04-2014 20:44 |
|
|
Pokiwała głową i zaraz zatrzymała się z niepokojem, rozglądając za zgubami.
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Flaku
Użytkownik
Postać: Żyd
Postów: 7259
|
Dodane dnia 19-04-2014 20:44 |
|
|
- Poszli gdzieś do dżungli - odparła na pytanie Mii zgodnie z prawdą. Równocześnie miała ochotę pobiec i ich poszukać, w obawie, że może stać się coś złego. Wszak Peter miał ku temu niemałe powody. Mimo to wciąż szła przed siebie.
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-04-2014 20:45 |
|
|
Peter zasyczał jej rozwścieczony do ucha niczym Lord Voldemort. - Nie kłam. Widzę, że coś kombinujesz. - powiedział szeptem. - Znam Cię, Dores. Znam Cię doskonale. Jeśli choćby tkniesz kogoś z tych ludzi, zabiję Cię. Zarżnę Cię tak, jak Ty naszego bezwartościowego ojca. Pamiętaj, gra ciągle się toczy. -wyszeptał, przycisnął scyzoryk do szyi kobiety tak, że pociekła jej lekko krew jak przy goleniu i puścił ją. Wrócił do grupy i szedł z nimi jakby nigdy nic się nie stało.
/ Peter jest już jak coś z powrotem w grupie
Fear of a name increases fear of a thing itself.
Edytowane przez Arctic dnia 19-04-2014 20:50 |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12656
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-04-2014 20:47 |
|
|
- A co jeśli rzeczywiście poszedł tylko na siku i ukąsiło go coś wtedy w siusiaka, a teraz umiera w meczarniach? - przeraziła się, zasłaniając usta dłońmi. Skoro nie dogonił ich przez tyle czasu, to musiało mu się coś stać i sam nie wróci.
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
knopers
Użytkownik
Postać: Darja Domracheva
Postów: 620
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-04-2014 20:49 |
|
|
-Zluzujcie. Poszli razem do dżungli,może mają się ku sobie. Calista chciała aby w spokoju rozwiązał tą kwestię.
Funkcja: przyrodnik |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Sasha3000
Użytkownik
Postać: Emma Voluez
Postów: 554
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-04-2014 20:50 |
|
|
Emily ponownie pokiwała do Calisty. Uśmiechnęła się złowieszczo.
And we'll buy a beer to shotgun
And we'll lay in the lawn
And we'll be good |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Amaranta
Użytkownik
Postać: Ana Middleton
Postów: 2064
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-04-2014 20:52 |
|
|
- A może... - Nie zdążyła powiedzieć o zemście Petera, gdy ten już był z powrotem.
- Gdzie Dores? - zapytała go.
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17718
Administrator
|
Dodane dnia 19-04-2014 20:53 |
|
|
Dores także wróciła. Zawiązała sobie na szyi jakąś apaszkę, którą znalazła w czyimś plecaku, który zabrała z Oriona. Zastanawiała się, od kiedy to Peter tak się martwi tymi ludźmi. Teraz jednak wiedziała już na pewno, że nie może mu o niczym powiedzieć. Absolutnie o niczym. Sądziła, że ostatecznie i tak przyzna jej rację. Szła z tyłu grupy, nie miała ochoty teraz z nikim rozmawiac.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-04-2014 20:55 |
|
|
- Okej, psyy... znaczy Peter i Dores są, ale gdzie Anton? - spytałem reszty. - Dores, Peter, nie widzieliście gdzieś doktorka?
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Umbastyczny
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11719
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-04-2014 20:55 |
|
|
Spencerowi ulżyło, gdy Peter i Dores powrócili do grupy.
- Dwie zguby się znalazły, ale nie ma wciąż Antona... Czekamy na niego? Widział ktoś jak dawno się ulotnił?
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Amaranta
Użytkownik
Postać: Ana Middleton
Postów: 2064
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-04-2014 20:57 |
|
|
Nie miała pojęcia co z doktorkiem, więc pokręciła głową.
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
knopers
Użytkownik
Postać: Darja Domracheva
Postów: 620
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 19-04-2014 20:58 |
|
|
-Olaboga,nie wytrzymam! Kolejnego przyst...mężczyzny nie ma!-babcia była realnie zaniepokojona. Musiała wracać po niego,aby nie robił jej wyrzutów jak Spenc.
Funkcja: przyrodnik |
|