Autor |
RE: Rozbitkowie |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-04-2014 23:10 |
|
|
Wszystko działo się tak szybko. W jednej chwili szli prowadzeni przez Kane'a, a w drugiej zostali otoczeni przez ludzi z Dharmy. Peter widząc sytuację, próbował uciec w dżunglę, jednak - tak jak pozostałych - wyłapali jak zwierzęta i zaciągnęli do swojej nory. Gdyby chłopak miał swój nóż, to z pewnością by pokazał jak zachowuje się rozgniewany kucharz, jednak teraz był bezbronny. Siedział cicho i nic się nie odzywał. Sytuacja była beznadziejna, nawet Dores została postrzelona w nogę, a to był nie lada wyczyn. Scott nie odważył się na głos zanucić swojej ulubionej melodii pirackiej, więc zrobił to w myślach.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17718
Administrator
|
Dodane dnia 16-04-2014 23:10 |
|
|
Dores miała wrażenie, że jej kłótnie z Peterem to nic w porównaniu z tym,co się działo wśród tych dziwnych ludzi.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-04-2014 23:11 |
|
|
- Moja organizacja zajmuje się przetrwaniem tego gówna tutaj. - wskazałem kongresmenowi palcem wskazującym wyspę. - I mam w niej władzę, bo mam gnat i żarcie w plecaku. To brutalne, ale prawdziwe. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Flaku
Użytkownik
Postać: Żyd
Postów: 7259
|
Dodane dnia 16-04-2014 23:12 |
|
|
Zwróciła uwagę na słowa Franka. Jak to? Jest kongresmenem? A może po prostu skłamał chwytając się wszelkich możliwych sposobów na ocalenie grupy. To jednak nie podziałało. Wyglądali jakby byli tak samo zaszokowani tym spotkaniem co oni. Nie mogli należeć do dharmy. Nie zachowywali się tak jak ludzie na plaży. Nie byli egzekutorami. Dostrzegła wzrokiem szatyna, któremu chwilę wcześniej wyjawiła swoje imię (Faraday). Stał na uboczu i był chyba najspokojniejszą osobą z obcego grona.
- Kim jesteście? - zapytała cicho, tak żeby nikt inny jej nie usłyszał.
Edytowane przez Flaku dnia 16-04-2014 23:15 |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-04-2014 23:13 |
|
|
Tak jest Bill. Masz rację - rzekłem stając przy nim w pozycji niczym na avku pandy starając się wyglądać groźnie.
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-04-2014 23:13 |
|
|
Olałam osobę o blond włosach i zabrałam się za wiązanie nieprzyjaciół wcześniej przekazując pistolet Billowi. Wiązałam takimi węzłami, że nie było możliwości odwiązania.. Ósemka, wyblinka, ratowniczy.. Cieszyłam się też, że liny firmy Mammut były wyjątkowo solidne i zwykłym nożem przecięcie ich zajmowało kilkanaście minut. To zawsze dawało przewagę.
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Sasha3000
Użytkownik
Postać: Emma Voluez
Postów: 554
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-04-2014 23:14 |
|
|
Emily ignorowała słowa Antona. Niech sobie mówi co chce. Przynajmniej ona nie mdleje, jak widzi krew. Spojrzała na tamtych ludzi. Kiwała głową. Pytanie komu zaufają bardziej, osobie która mówi prawdę, czy osobę, która wprowadza ich w błąd i mówi, że jest przywódcą DHARMY.
And we'll buy a beer to shotgun
And we'll lay in the lawn
And we'll be good |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Nina
Użytkownik
Postać: Louanne Ambrosio
Postów: 1130
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-04-2014 23:15 |
|
|
-A my nie mamy za to nic. Więc jak niby moglibyśmy być źli? Mielibyśmy tedy chyba przewagę... - mówiła bo to ją uspokajało. Nie miała ochoty tracić życia, czy byż teraz więźniem innych, prawdopodobnie też rozbitków. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Amaranta
Użytkownik
Postać: Ana Middleton
Postów: 2064
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-04-2014 23:15 |
|
|
Nie chciała wypuścić teczki z rąk, gdy zabrano się za ich związywanie. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-04-2014 23:16 |
|
|
ADI
Anton stanął obok mnie. - A może wrócić do Oriona? Tam mieliśmy dach nad głową, jesteśmy w miarę ogarnięci w tym terytorium, nie jest daleko i będzie można zabrać ranną? - spytałem naszej grupy. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Faraday
Użytkownik
Postać: Frederick Frost
Postów: 2578
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-04-2014 23:17 |
|
|
- Ludźmi, którzy walczą o przetrwanie. - odpowiedziałem Isleen starając się z jednej strony nie zbyć jej milczeniem a z drugiej, aby być lojalnym wobec nieprzejednanej postawy mojej grupy.
- Co tam masz? - zapytalem blondynki, która kurczowo trzymała jakąś tajemniczą teczkę.
Edytowane przez Faraday dnia 16-04-2014 23:19 |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Nina
Użytkownik
Postać: Louanne Ambrosio
Postów: 1130
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-04-2014 23:19 |
|
|
-Wy też jesteście rozbitkami? - spytała dziewczyny, która akurat ją wiązała. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
mrOTHER
Mistrz Gry
Postów: 3423
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 16-04-2014 23:19 |
|
|
Obraz Dharmy, którzy pokazywali sobą obecni tutaj ludzie, był zupełnie inny od tego, który przedstawił nam Kane oraz mordercy z plaży.
- Co masz na myśli? Jak tu się znaleźliście? - zapytałem ich.
The maze isn't meant for you... |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-04-2014 23:20 |
|
|
Orion jest dobrym pomysłem. To tylko dwie-trzy godziny drogi, a z tymi łachudrami nie ma co się wlec przez pół wyspy - rzekłem popierając Billa.
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Otherwoman
Administrator
Postać: Trey
Postów: 17718
Administrator
|
Dodane dnia 16-04-2014 23:20 |
|
|
Nie twoja sprawa. - burkneła Dores, wyręczając Tarę.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Sasha3000
Użytkownik
Postać: Emma Voluez
Postów: 554
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-04-2014 23:20 |
|
|
Emily stała z boku i obserwowała tamtą grupę. I kto tu jest głupi. Tak łatwo dali się na tą bajeczkę z DHARMĄ. Uśmiechnęła się. I dalej im przyglądała.
And we'll buy a beer to shotgun
And we'll lay in the lawn
And we'll be good |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Amaranta
Użytkownik
Postać: Ana Middleton
Postów: 2064
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-04-2014 23:21 |
|
|
- Nic - odpowiedziała i mocniej teczkę do siebie przytuliła, zerkając na Dores i czując jej wsparcie. Nie odda swych rysunków. Nabitych na pal ludzi, tajemniczych labiryntów i innych. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-04-2014 23:22 |
|
|
- Dobra, co robimy z tą psycholką, którą postrzeliliśmy? Nie mamy jak jej wziąć. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-04-2014 23:22 |
|
|
Chłopak nic nie mówił nawet gdy ktoś go związał. Po całym incydencie ze źródłem był najwidoczniej odmienionym człowiekiem, skoro potrafił zachować taki stoicki spokój. Peter nie wiedział co teraz będzie. Nie wiedział kiedy ich zabiją, ale miał nadzieję, że Kane nie okaże się takim chujem na jakiego kreuje go Umba. Reakcje pozostałych współrozbitków go bawiła. Dlaczego w ogóle wdają się w konwersacje z ludźmi, którzy właśnie ich krzywdzili? Ludzka natura miała jeszcze sporo zagadek.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 16-04-2014 23:22 |
|
|
-Tak zrobimy. -powiedziałam pewnie po czym kiedy każdy był już związany z tyłu mocnym węzłem przeciągnęłam między węzłami linę aby każdego mieć prawie w zasięgu liny. Byli uzależnieni od siebie i od trzymającego linę. -Czarna pewnie nie da rady iść sama, albo ją będziecie nieść albo ciągnąć za sobą.
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|