| Autor |
RE: Rozbitkowie |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 18-04-2014 22:58 |
|
|
-To nie takie proste. To nie równanie z trzema niewiadomymi.- zaśmiałem się cicho z mojego żartu. -Nie mogę tak po prostu wyciągnąć telefonu i zadzwonić na ląd. Sam jestem ich więźniem: miałem wrócić do rodziny po pół roku, a siedzę już czwarty... Ale obiecuję, że zrobię wszystko, co w mojej mocy. Chciałem, żebyście wiedzieli, że nie jesteście z tym wszystkim sami.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
 
|
| Autor |
RE: Rozbitkowie |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 18-04-2014 22:59 |
|
|
Mia dopingowała Antona w jego brawurowym ratowaniu życia Spencerowi, zapewne włożenie palców do buzi osoby duszącej się to jakaś nowoczesna, niezawodna technika. A co do Spencera była ciekawa co on powie na tego Stycznego, gdy już będzie mógł mówić.
|
|
|
| Autor |
RE: Rozbitkowie |
adi1991
Użytkownik
Postać:
Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 18-04-2014 23:00 |
|
|
Na szczęście okazało się, że Spencer zadławił się kawałkiem naleśnika a dym spotęgował to wszystko. Po tym jak już wyciągnąłem ten kawałek z jego buzi chyba zaczął on normalnie oddychać.
|
|
|
| Autor |
RE: Rozbitkowie |
Sasha3000
Użytkownik
Postać:
Emma Voluez
Postów: 554
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 18-04-2014 23:01 |
|
|
I kto tu jest psychiczny? Stała, przy tym naukowcu. I zaczął mówić takie rzeczy, że nie ogarniała. Poprawiła ponownie włosy i spojrzała na niego.
  
And we'll buy a beer to shotgun
And we'll lay in the lawn
And we'll be good |
|
|
| Autor |
RE: Rozbitkowie |
Umbastyczny
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11742
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 18-04-2014 23:02 |
|
|
Spencer pod wpływem palców Antona zwymiotował naleśniki, które zjadł niedawno. Niestety pobrudził przy tym ręce lekarza. Mężczyzna był bardzo wymęczony sytuacją i łapczywie wdychał powietrze. Wciąż cały świat wirował mu przed oczami. Spróbował się zorientować w sytuacji, ale nie był wstanie, a ból głowy był nie do zniesienia. Spencer zemdlał po raz kolejny... Na szczęście jego życiu nie zagrażało niebezpieczeństwo.
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
|
| Autor |
RE: Rozbitkowie |
Amaranta
Użytkownik
Postać:
Ana Middleton
Postów: 2064
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 18-04-2014 23:02 |
|
|
Tara odetchnęła z niesamowitą ulgą. Doktorek uratował dwójkę jej towarzyszy.
Urósł w oczach dziewczynki, która popatrzyła na niego z wdzięcznością i usiadła na trawie, odczuwając straszliwe zmęczenie, spowodowane stresem.
|
|
|
| Autor |
RE: Rozbitkowie |
panda
Użytkownik
Postać:
Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 18-04-2014 23:02 |
|
|
- Może to zabrzmi strasznie, ale my nie bardzo potrzebujemy Twojego wsparcia, tylko pomocy! - powiedziałem zdenerwowany do Umby. - Rozumiem że równania i całki są ważne, ale tu każdy chce wrócić do domu TERAZ! Gdzie jest ten Płomień i co mamy zrobić?
|
|
|
| Autor |
RE: Rozbitkowie |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17738
Administrator
|
| Dodane dnia 18-04-2014 23:03 |
|
|
To co z tym Płomieniem? - Dores była już znudzona tą gadką o powrotach do domu i biednych rodzinach.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
| Autor |
RE: Rozbitkowie |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 18-04-2014 23:05 |
|
|
Mia widząc, że to jej naleśnik zabił niemal Spencera rozejrzała się nerwowo po twarzach zgromadzonych tam osób, po czym skupiła się na Stycznym.
- To nie dziwne, że pojawił się akurat w momencie gdy pojawiła się trucizna? - zawołała. Wierzyli mu jakby nigdy nic, a z ledwo otwartych oczu wyzierało mu wyraźnie czyste zło.
|
|
|
| Autor |
RE: Rozbitkowie |
adi1991
Użytkownik
Postać:
Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 18-04-2014 23:05 |
|
|
Ma ktoś chusteczkę? - rzekłem do grupy mając nadzieję że będę mógł wytrzeć rzygi Spencera.
|
|
|
| Autor |
RE: Rozbitkowie |
Sasha3000
Użytkownik
Postać:
Emma Voluez
Postów: 554
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 18-04-2014 23:06 |
|
|
- Zaprowadzisz nas tam? Czy będziemy tutaj stać? - spojrzała na tego naukowca. Jeśli tak, to ma wyglądać, to jeszcze może poczekają, aż zbierze się tutaj więcej białych fartuchów. No ile można gadać, o jednym i to tyle raz. Zaczęła bawić się błotem. Jej buty idealnie do tego się nadają.
And we'll buy a beer to shotgun
And we'll lay in the lawn
And we'll be good
Edytowane przez Sasha3000 dnia 18-04-2014 23:06 |
|
|
| Autor |
RE: Rozbitkowie |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 18-04-2014 23:06 |
|
|
-W środku najczęściej siedzi mężczyzna, Bakunin*. To jest serio dziwny typek i to w nim Wasza jedyna nadzieja. Nigdy nie wiadomo, jak zareaguje. Może zacząć strzelać i wybić połowę, a może zrobić Wam herbaty i ugościć. Dlatego proponuję Wam obadanie terenu i związanie go. W tym drugim mogę Wam pomóc. Mógłbym pójść do niego, niby porozmawiać, a Wy w tym czasie otoczylibyście dom.
*pardon
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
Edytowane przez agusia dnia 18-04-2014 23:08 |
|
|
| Autor |
RE: Rozbitkowie |
jazeera
Użytkownik
Postać:
Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 18-04-2014 23:08 |
|
|
-Umba, gdzie stacjonowałeś? Z kim? Opowiedz coś o projekcie Dharma z Twojej perspektywy i skoro już tu trochę żyjesz o panu Wallace. -powiedziałam w stronę Stycznego. Był dziwny, jego pojawienie się było bardzo podejrzane.
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
|
| Autor |
RE: Rozbitkowie |
panda
Użytkownik
Postać:
Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 18-04-2014 23:08 |
|
|
- Dobra, i co potem? Sam zajmiesz się wszystkim tym, co mogłeś zrobić przez 4 lata? Skontaktujesz się i będzie po wszystkim?
|
|
|
| Autor |
RE: Rozbitkowie |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17738
Administrator
|
| Dodane dnia 18-04-2014 23:09 |
|
|
Dores była zawiedziona, że nie będą mogli go zabić. Wszystko świetnie, tylko przydałaby się nam jakaś broń.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 18-04-2014 23:09 |
|
|
| Autor |
RE: Rozbitkowie |
Amaranta
Użytkownik
Postać:
Ana Middleton
Postów: 2064
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 18-04-2014 23:09 |
|
|
Słysząc pytanie o Kane, przysunęła się bliżej rozmawiających.
Liczyła,że Styczny powie cos dobrego o Kane.
|
|
|
| Autor |
RE: Rozbitkowie |
adi1991
Użytkownik
Postać:
Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 18-04-2014 23:10 |
|
|
Widząc że nikt nie ma chusteczki wytarłem się w liście drzewa, które było najbliżej mnie. Na szczęście deszcz niedawno padał i już po chwili byłem czysty.
|
|
|
| Autor |
RE: Rozbitkowie |
jazeera
Użytkownik
Postać:
Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 18-04-2014 23:10 |
|
|
-Zaraz, zaraz a czy Bakunin jest z prawdziwej Dharmy czy podporządkowuje się Wallace'owi? -zapytałam pamiętając o mowach Spenca.
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
|
| Autor |
RE: Rozbitkowie |
agusia
Użytkownik
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 18-04-2014 23:13 |
|
|
-Z prawdziwej.- kiwałem szybko głową, nie mogąc ogarnąć nawału pytań, kierowanych w moją stronę. Czułem się jak na Teście Matematyka, najgorszym egazminem w liceum, gdzie na odpowiedź było tylko 15 sekund. -Nie, ja tego nie zrobię. Mnie mają w dupie. Ale jak Wy połączycie się z lądem i powiecie, że jesteście z 815, to już chyba zabrzmi nieco inaczej, niż hasło: Tu Umba Styczny, rację mam, prawda?- wciągnąłem powietrze w płuca i mówiłem dalej: -Wallace... Świr, przywódca tej drugiej grupy. Nie miałem z nim zbyt dużej styczności i Bogu dzięki, bo inaczej już bym tu nie stał! Strasznie niebezpieczny typ.
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
|
| Autor |
RE: Rozbitkowie |
Sasha3000
Użytkownik
Postać:
Emma Voluez
Postów: 554
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 18-04-2014 23:15 |
|
|
Emily chyba lubi przekręcać oczami, bo to jej najlepiej wychodzi. Może wreszcie się tam wybiorą, a nie stać w jednym miejscu. Głowa już boli. Przygląda mu się, i skrzywiła twarz. Niech założy lepszy fartuch, bo ten wygląda jak rzygi.
And we'll buy a beer to shotgun
And we'll lay in the lawn
And we'll be good |
|
|
v6.01.15 © 2003-2005 | Original style by yassineb :: Ported for PHP-Fusion by: 
