Autor |
RE: Rozbitkowie z kokpitu |
Umbastyczny
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/av[173].png)
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11742
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 04-04-2014 16:15 |
|
|
- Chyba, że mają taki umysł jak mój, to zapamiętują. Spencer, miło mi.
Po tych słowach karykaturalnie ukłonił się i pocałował Leilę w dłoń.
- Słyszałem wczoraj Waszą kłótnię o instynkcie samozachowawczym. To było nawet ciekawe. Przez chwilę wyglądałaś, jakbyś miała ochotę wyrządzić jej większą krzywdę od niedźwiadka.
![](http://i.imgur.com/ZVFfoZR.png)
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kokpitu |
Flaku
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/alf[49].png)
Postać: Żyd
Postów: 7259
![](../infusions/wob_rank_system/images/gw.png) ![](../infusions/wob_rank_system/images/gw.png) ![](../infusions/wob_rank_system/images/gw.png) ![](../infusions/wob_rank_system/images/gw.png) ![](../infusions/wob_rank_system/images/gw.png)
|
Dodane dnia 04-04-2014 16:17 |
|
|
Isleen na chwilę straciła orientację w terenie. Jedyne co teraz widziała to ciemność dobijającą się przez opuszczone powieki. Czuła, że gdzieś obok jest Ana, choć nie miała pewności, czy bardziej z prawej, czy może z lewej strony. Nie wiedziała też jak daleko znajduje się brzeg, ale było jej w tej nieświadomości naprawdę dobrze.
- Chyba... musiałam pobyć sama. Przepraszam, że ot tak znikłam - otworzyła na chwilę jedno oko, by złapać kontakt wzrokowy z blondynką. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kokpitu |
agusia
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/23751_original[35].jpg)
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 04-04-2014 16:18 |
|
|
-No bo jest głupia!- burknęłam jak obrażone dziecko i westchnęłam.
-Nie zachowują się tak ludzie, którzy skończyli prawo przecież, no! A ona skończyła, podobno. Dziiiizas no, ziom, nie mów, że to nie jest dziwna akcja, to co ta panna odwala!- rozłożyłam bezradnie ręce i podniosłam się. Z pozostałych w skrzyni pudeł wyciągnęłam coś, co nazwane było "chlebem marchewkowym". Pytająco podniosłam brew.
![](http://i.imgur.com/WbwZ0do.png)
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kokpitu |
chlaaron
Użytkownik
Postów: 2567
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 04-04-2014 16:24 |
|
|
Phoebe postanowiła pójść nad jeziorko, nad którym była ostatnio z naguską.
Była spocona, zmęczona a także pogryziona przez owady. Pomyślała, że kąpiel wspaniale zadziała na jej ciało i zmysły. Chwyciła plecak, do którego spakowała najważniejsze rzeczy ze swojej walizki. Były tam: czyste ubrania i jej kosmetyczka.
Gdy dotarła nad jeziorko rozebrała się, rzeczy położyła na plecaku, wyjęła z niego żel pachnący mango i wskoczyła do wody w bieliźnie. Nie chciała, żeby jakiś facet spalił jej ubrania, tak samo jak Dores.
//macie chleb marchewkowy ![smiley](../images/smiley/grin.gif)
If you don't take drugs probably you have other addictions.
Edytowane przez chlaaron dnia 04-04-2014 16:25 |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kokpitu |
Umbastyczny
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/av[173].png)
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11742
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 04-04-2014 16:28 |
|
|
- Ona skończyła prawo?!
Spencer pomyślał o tym, jak ciekawe muszą być sprawy, w których ona bierze udział...
- Może w wyniku katastrofy jej się trochę poprzestawiało w głowie? Albo tylko udaje, że skończyła prawo, a jest nie wiadomo kim. I co to jest chleb marchewkowy?
Mężczyzna znalazł sobie do jedzenia dżem papajowy. Stwierdził, że smak papai dobrze będzie się komponował z marchewką.
![](http://i.imgur.com/ZVFfoZR.png)
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kokpitu |
agusia
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/23751_original[35].jpg)
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 04-04-2014 16:31 |
|
|
-Myślę, że jest to chleb zrobiony po trochu z marchewek. Ale mogę się mylić.- wyszczerzyłam się i rozerwałam opakowanie, po chwili zatapiając zęby w pysznym chlebku marhcewkowym ![smiley](../images/smiley/shock.gif)
//jutro będę, dbajcie o Leilę
![](http://i.imgur.com/WbwZ0do.png)
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kokpitu |
Nina
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/fxxxxxxxf[526].png)
Postać: Louanne Ambrosio
Postów: 1130
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 04-04-2014 16:32 |
|
|
-Nie szkodzi, widocznie tego potrzebowałaś - odpowiedziała uśmiechając się i zanurzyła się cała w wodzie. Przeczesała ręką włosy i wynurzyła się. Jak dobrze było się czuć przynajmniej względnie czystym . - Ja wychodzę, znów zaczyna robić mi się zimno.
Wyszła na piasek i najszybciej jak potrafiła nałożyła na siebie bieliznę. Pogoda na wyspie była niesamowita, a słońce praktycznie nie przestawało grzać, toteż rozłożyła swoją bluzkę i usiadła na niej cała ociekająca wodą. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kokpitu |
Umbastyczny
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/av[173].png)
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11742
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 04-04-2014 16:38 |
|
|
Spencer zjadł chleb marchewkowy z dżemem papajowym i postanowił się przejść (no bo nie będzie zamulał z nieobecną agusią). Ruszył wzdłuż plaży i po chwili dostzegł Anastasię i Isleen.
- Można się przyłączyć?
![](http://i.imgur.com/ZVFfoZR.png)
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kokpitu |
Nina
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/fxxxxxxxf[526].png)
Postać: Louanne Ambrosio
Postów: 1130
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 04-04-2014 16:45 |
|
|
Anastasia nagle spostrzegła, że w ich stronę idzie mężczyzna, który rozmawiał wcześniej z nimi. Spojrzała przestraszona na wciąż taplającą się w wodzie nagą Isleen i krzyknęła do niej:
-Hej, ktoś idzie!
Po czym zwróciła się do niego:
-Jasne, siadasz, czy idziesz do wody? - spytała unosząc lekko brwi. Nie wiedziała, czy mężczyzna czuje skrępowanie widząc je tak skąpo ubrane, ale wiedziała, że Isleen się na pewno nie ucieszy...
/będę dopiero koło 23
Edytowane przez Nina dnia 04-04-2014 17:05 |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kokpitu |
Flaku
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/alf[49].png)
Postać: Żyd
Postów: 7259
![](../infusions/wob_rank_system/images/gw.png) ![](../infusions/wob_rank_system/images/gw.png) ![](../infusions/wob_rank_system/images/gw.png) ![](../infusions/wob_rank_system/images/gw.png) ![](../infusions/wob_rank_system/images/gw.png)
|
Dodane dnia 04-04-2014 16:46 |
|
|
Kiedy Ana wyszła z wody, Isleen odwróciła się na brzuch i zaczęła wykonywać szybkie przepływy, na krótkich odcinkach. Raz w jedną, a raz w drugą stronę. Po chwili usłyszała męski głos i wynurzyła głowę spoglądając w kierunku plaży.
- Jestem całkiem naga, więc chyba nie. Ale możesz mi podać ubranie - odparła, po czym podpłynęła bliżej.
/idę na zajęcia, będę później ![smiley](../images/smiley/shock.gif)
Edytowane przez Flaku dnia 04-04-2014 17:05 |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kokpitu |
Umbastyczny
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/av[173].png)
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11742
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 04-04-2014 17:19 |
|
|
Spencer nie czuł skrępowania, bo to nie on był nagi. A opcja popatrzenia sobie na rozebrane ładne kobiety, zawsze jest spoko. Podał jednak Isleen ciuchy, żeby nie wyjść na jakiegoś erotomana.
- W sumie mogę najpierw chwilę popływać, trochę ruchu zrobi mi dobrze.
Spencer zdjął koszulkę, spodnie, buty i skarpetki, ale nie zdjął swoich bokserek, żeby nie dawać dziewczynom zbyt wielu powodów do radości. Następnie wszedł do oceanu i zaczął pływać kraulem w tę i z powrotem.
![](http://i.imgur.com/ZVFfoZR.png)
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kokpitu |
Amaranta
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/tumblr_inline_nrni7bnYDF1qk8qcu_540[1986].png)
Postać: Ana Middleton
Postów: 2064
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 04-04-2014 17:56 |
|
|
Tara, bojąc się pozostać sama na plaży, gdzie nie wiadomo czy pojawią się źli ludzi z Dharmy, podążyła w miejsce kąpieli co niektórych i usiadła pod drzewem, ze swą nieodłączną teczką.
Tym razem miała zamiar udoskonalić rysunek labiryntu, który był na razie jedynie niedokończonym szkicem. Nie miała pomysłu na nowy a także nie chciała marnować kolejnych arkuszy. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kokpitu |
Flaku
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/alf[49].png)
Postać: Żyd
Postów: 7259
![](../infusions/wob_rank_system/images/gw.png) ![](../infusions/wob_rank_system/images/gw.png) ![](../infusions/wob_rank_system/images/gw.png) ![](../infusions/wob_rank_system/images/gw.png) ![](../infusions/wob_rank_system/images/gw.png)
|
Dodane dnia 04-04-2014 19:07 |
|
|
Co raz więcej ludzi zaczęło schodzić się w ich kierunku, a przecież miała pobyć chwilę sama. Najważniejsze, że w końcu mogła wymoczyć się w wodzie. Teraz czuła się jak nowo narodzona. Szybko ubrała bieliznę, wyszła na brzeg i usiadła na piasku obok Anastasi. Musiała trochę obeschnąć, więc jej najnowszą atrakcją było oglądanie Spencera w akcji.
- Słaby jesteś! - rzuciła ze śmiechem w jego kierunku. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kokpitu |
Umbastyczny
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/av[173].png)
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11742
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 04-04-2014 19:14 |
|
|
- Czemu słaby?
Spencer spytał i popłynął sobie dalej.
![](http://i.imgur.com/ZVFfoZR.png)
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kokpitu |
Otherwoman
Administrator
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/helena_bonham_carter_in_harry_potter_and_the_half-blood_prince_6[14].png)
Postać: Trey
Postów: 17738
Administrator
![](../infusions/wob_rank_system/images/admin_star.gif)
|
Dodane dnia 04-04-2014 19:41 |
|
|
Dores Annabeth Shelley zbudziła sie dość wcześnie jak na siebie. Sądząc po słońcu, musiało dochodzić południe. Przeciągnęła się rozkosznie, gdyż tej nocy wyjątkowo dobrze jej się spało. jej ognisko dawno wygasło, ale to nie było żadną przeszkodą w spożyciu posiłku. Obok znajdowała się cała skrzynia żarcia. Kiedy podparła się ziemię, by się podnieść, poczuła ból w prawej dłoni. Spojrzała na ranę i przypomniała sobie zdarzenia z poprzedniego wieczora. Odszukała wzrokiem Petera, który wciąż spał w najlepsze. Westchnęła tylko i podeszłą do pudła z jedzeniem, by wybrać sobie coś smakowitego.
![](https://i.ibb.co/YWVwpGw/belcia.jpg)
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kokpitu |
Flaku
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/alf[49].png)
Postać: Żyd
Postów: 7259
![](../infusions/wob_rank_system/images/gw.png) ![](../infusions/wob_rank_system/images/gw.png) ![](../infusions/wob_rank_system/images/gw.png) ![](../infusions/wob_rank_system/images/gw.png) ![](../infusions/wob_rank_system/images/gw.png)
|
Dodane dnia 04-04-2014 20:12 |
|
|
- Nie wiem - odparła, odwracając wzrok w stronę Anastasi. Widok zabandażowanego kikuta, wciąż wywoływał u niej dreszcze, ale najważniejsze było to, że blondynka dobrze sobie z tym radziła. Isleen na jej miejscu najpewniej, by się załamała. Położyła się na plecach, odchylając głowę do tyłu. Jej wzrok utkwił na sylwetce dziewczynki, która "do góry nogami" kilka metrów dalej siedziała pod drzewem. Przez chwilę zastanowiła się, co takie dziecko robi tutaj same? Gdzie są jej rodzice? Poczuła żal na samą myśl o tym, że mogli zginąć w katastrofie. Odwróciła się na brzuch, by spojrzeć na nią z normalnej pozycji. Po chwili poczuła, że jest już całkiem sucha. Po za tym robiło się co raz chłodniej więc wstała, ubrała się i zarzuciła na szyję wężowy szalik. Ruszyła w kierunku dziewczynki i usiadła obok.
- Cześć, co rysujesz? - zapytała. Nie chciała zaglądać w jej arkusz. Nie zamierzała być aż tak wścibska.
Edytowane przez Flaku dnia 04-04-2014 20:15 |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kokpitu |
Umbastyczny
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/av[173].png)
Postać: Cynthia Hickey
Postów: 11742
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 04-04-2014 20:16 |
|
|
Spencer wyszedł z wody i postanowił poćwiczyć jogę. To zawsze go odprężało, a dodatkowo chciał przyszpanować przy dziewczynach.
![](http://img2.wikia.nocookie.net/__cb20131018123446/survivor/images/thumb/d/de/Survivor.S27E05.HDTV.x264-LMAO_257.jpg/320px-Survivor.S27E05.HDTV.x264-LMAO_257.jpg)
![](http://i.imgur.com/ZVFfoZR.png)
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kokpitu |
April
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/1[29].jpg)
Postać: Christopher Jones
Postów: 6303
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 04-04-2014 20:18 |
|
|
Lol Umba ![smiley](../images/smiley/haha.gif)
Patrzył na to wszystko, sam nie wiedział co zrobić, więc postanowił w zasadzie zapytać wszystkich, którzy byli obecni na plaży o zdanie.
- Zapytam tak, ktoś chce iść z tym tajemniczym typem? Czy wszyscy są przeciwko?
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kokpitu |
Otherwoman
Administrator
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/helena_bonham_carter_in_harry_potter_and_the_half-blood_prince_6[14].png)
Postać: Trey
Postów: 17738
Administrator
![](../infusions/wob_rank_system/images/admin_star.gif)
|
Dodane dnia 04-04-2014 20:19 |
|
|
Skrzynia pełna była słoików z masłem orzechowym. Dores niezbytnio chciało robić się kanapkę i brudzić swój piękny nóż jakimś masłem. Wzięła więc bułkę i pogryzała ją, zanurzając w słoju z masłem. Do picia był sok papajowy. Niezbyt smaczny, ale zawsze to coś innego niż zwykła woda. Dores wiele by dała za kubek porządnej czarnej kawy.
Jedząc przyglądała się bacznie otoczeniu. Wszyscy jak zwykle się porozchodzili. Blondyna bez ręki i mózgu bawiła się w najlepsze. Ciekawe, czy jak straci drugą rękę, też będzie jej do śmiechu. -pomyślała, mając wyraźna ochotę pozbawić Anę jeszcze jakiejś części ciała.
![](https://i.ibb.co/YWVwpGw/belcia.jpg)
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kokpitu |
Amaranta
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/tumblr_inline_nrni7bnYDF1qk8qcu_540[1986].png)
Postać: Ana Middleton
Postów: 2064
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 04-04-2014 20:40 |
|
|
Tara była zupełnie pochłonięta swym twórczym zajęciem i odcięta od całego świata, więc nie zauważyła nawet ani obserwacji Isleen, ani też jej przybliżenia się. Podniosła twarz znad kartki dopiero, gdy blondynka się odezwała.
- Cześć... dopracowuje rysunek z wczoraj. To jest.. labirynt.
Wyjaśniła, ale nie pokazywała rysunku. Teczkę, służącą jako podkładkę, niemal przytuliła do siebie, trochę niepewnie spoglądając na Isleen. Nie wiedziała czy może jej rysunek pokazać. Robił się on coraz bardziej tajemniczy i nastrojem zbliżony do ciał ponabijanych na pale, z pierwszego rysunku po katastrofie.
- Jeszcze nie skończyłam.
Dodała wyjaśnienie, tłumacząc się tym samym z braku chęci do ukazania swego dzieła. Słysząc zaś pytanie mężczyzny, nawiązujące do spotkania z Kanem, przygryzła ołówek i rozejrzała się po wszystkich. Ona sama nie wiedziała co zrobić.
- On musiał kłamać.
Odpowiedziała cicho, więc niewielu mogło ją usłyszeć. Może mówiła sama do siebie, może do Isleen. Nie wierzyła nieznajomemu, że nie mogą tego miejsca opuścić.
Edytowane przez Amaranta dnia 04-04-2014 20:43 |
|