Autor |
RE: Rozbitkowie z kokpitu |
Arctic
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/3347809[44].gif)
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 04-04-2014 00:13 |
|
|
Peter olał uwagę Dores na temat królika. Gdy zostali sami, przeszedł od razu do rzeczy. - Słuchaj... przed chwilą pojawił się jakiś człowiek i rozmawiał z pozostałymi. Przedstawił się jako tubylec tej Wyspy. Mówił, że niedługo przyjdą jacyś niebezpieczni ludzie z Dharmy i nas wszystkich zabiją. - rzucił wszystko za jednych tchem. - Zaproponował wszystkim rozbitkom schronienie u siebie w obozie na innej wyspie. Mówił, że na tej drugiej wyspie są INNI ludzie. Co Ty na to?
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kokpitu |
mrOTHER
Mistrz Gry
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/maze_logo_av[34].png)
Postów: 3424
Mistrz Gry
![](../infusions/wob_rank_system/images/admin_star.gif)
|
Dodane dnia 04-04-2014 00:16 |
|
|
Dziewczyna go nie zauważyła, więc stuknął ją w ramię i wykonał poprzedni gest.
/Tak, agusia, o Tobie mowa, Ty mi dałaś mazaki ![smiley](../images/smiley/smile.gif)
The maze isn't meant for you... |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kokpitu |
Otherwoman
Administrator
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/helena_bonham_carter_in_harry_potter_and_the_half-blood_prince_6[14].png)
Postać: Trey
Postów: 17738
Administrator
![](../infusions/wob_rank_system/images/admin_star.gif)
|
Dodane dnia 04-04-2014 00:18 |
|
|
Dores słuchała z narastającą uwagą. Nie żartujesz sobie przypadkiem? - zapytała podejrzliwie, znając przyzwyczajenia chłopaka. I jak ty się w ogóle nazywasz, bo ja nazywam się "Psycholem". - dodała, dajac sobie chwilę do namysłu. Myślę... myślę, że trzeba się dowiedzieć, kim są ci ludzie z Dharmy, czy czegoś tam. - powiedziała, usmiechając się chytrze. I może się do nich przyłączyć. - dodała w myślach.
![](https://i.ibb.co/YWVwpGw/belcia.jpg)
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kokpitu |
Flaku
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/alf[49].png)
Postać: Żyd
Postów: 7259
![](../infusions/wob_rank_system/images/gw.png) ![](../infusions/wob_rank_system/images/gw.png) ![](../infusions/wob_rank_system/images/gw.png) ![](../infusions/wob_rank_system/images/gw.png) ![](../infusions/wob_rank_system/images/gw.png)
|
Dodane dnia 04-04-2014 00:19 |
|
|
Nie miała pojęcia o tubylcu. Nie wiedziała też nic o jedzeniu spadającym z nieba. W tej nieświadomości obserwowała grupę osób idąc wzdłuż plaży. Kiedy Frank zaczepił Leilę i próbował coś jej tłumaczyć, postanowiła mu pomóc.
- Cześć... co tu robicie? - zapytała. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kokpitu |
Nina
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/fxxxxxxxf[526].png)
Postać: Louanne Ambrosio
Postów: 1130
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 04-04-2014 00:20 |
|
|
-Miałam na myśli twoje głupie wierzenie "że wszystko będzie dobrze". I tak, daję sobie odgryź ręcę, ale może gdyby się to nie stało, to ten głupi zwierzak by się rzucił właśnie na ciebie zamiast uciec z MOJĄ WŁASNOŚCIĄ i nie miałabyś teraz problemu iść czy nie iść. - mówiła coraz bardziej podniesionym głosem. - Myśl sobie o mnie co chcesz, nie bardzo mnie to obchodzi szczerze powiem. Robię co uważam za słuszne, bo mogę. A moje decyzje nie muszą się nikomu podobać, bo chyba cierpię tylko ja a nie inni gdy są złe, prawda? |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kokpitu |
Arctic
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/3347809[44].gif)
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 04-04-2014 00:23 |
|
|
- Jestem Peter - odpowiedział automatycznie. Dores nie za bardzo chyba zrozumiała powagę sytuacji w jakiej się znaleźli. Ci ludzie byli niebezpieczni, może to są nawet jacyś kanibale skoro mieszkają tutaj z własnej woli. - Masz rację, musimy się czegoś o nich dowiedzieć. Dlatego powinniśmy odsunąć nasze waśnie na bok. Proponuję Ci rozejm i współpracę.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kokpitu |
agusia
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/23751_original[35].jpg)
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 04-04-2014 00:24 |
|
|
Odtrąciłam rękę głuchego mężczyzny, z coraz większą zaciętością wpatrując się w twarz dziewczyny.
-Czy Ty się w ogóle słyszysz?!- krzyknęłam, tym razem o wiele głośniej, niż zamierzałam. Miałam pełną świadomość, że słuchają nas teraz wszyscy, ale nie dbałam o to. -MOJE głupie myślenie?! Rzuciłby się na MNIE?! To wytłumacz mi jak to jest, że każda osoba, która tutaj stoi, miała w sobie na tyle instynktu samozachowawczego, żeby wbiec na drzewa albo zrobić cokolwiek innego, by mieć teraz każdą kończynę na swoim miejscu!?- pokręciłam głową z niedowierzaniem. -I owszem, Twoje decyzje nie muszą się podobać nikomu. No to proszę, idź do dżungli, poddaj się całkiem obcemu facetowi. Niech Cię zgwałci a potem spali Twoje zwłoki, no, bo, ach tak! To przecież Ty z nas dwóch masz instynkt samozachowawczy.- prychnęłam, po czym dodałam:
-Instynkt samozachowawczy to takie coś, co odciąga nas od problemów.
![](http://i.imgur.com/WbwZ0do.png)
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kokpitu |
Nina
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/fxxxxxxxf[526].png)
Postać: Louanne Ambrosio
Postów: 1130
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 04-04-2014 00:30 |
|
|
-Boże czy ja kiedykolwiek powiedziałam że za nim gdziekolwiek pójdę? Masz schizofrenię czy sobie po prostu dopowiadasz? Robisz raban o coś, czego nie powiedziałam. Jak masz problemy ze sobą to się wyżywaj na kimś innym kochana. - ostatnie zdanie powiedziała najsłodszym głosem jakim umiała.
-Masz tu głuchego, który coś od ciebie chce, będzie super słuchaczem twoich gorzkich żalów - wskazała na Franka. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kokpitu |
Otherwoman
Administrator
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/helena_bonham_carter_in_harry_potter_and_the_half-blood_prince_6[14].png)
Postać: Trey
Postów: 17738
Administrator
![](../infusions/wob_rank_system/images/admin_star.gif)
|
Dodane dnia 04-04-2014 00:31 |
|
|
Dores przez chwilę się wahała. Nie wiedziała, czy temu komuś można zaufać. Musiała jednak zdecydować i było oczywiste, ktorą drogę wybierze. Na pewno nie zachowa się, jak pozostali, a już w szczególności nie jak głupia Anastasia. Niech ci będzie. - wyrzuciła z siebie. Mamy to jakoś przypieczętować? - skrzywiła się lekko, bo przypomniało jej się, jak w jakimś filmie sojusznicy pluli sobie na dłonie i je sobie podawali.
![](https://i.ibb.co/YWVwpGw/belcia.jpg)
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 04-04-2014 00:32 |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kokpitu |
agusia
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/23751_original[35].jpg)
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 04-04-2014 00:32 |
|
|
-Nawet głuchy usłyszał, że trzeba wiać przed niedźwiedziem.- odburknęłam na słowa o mężczyźnie.
![](http://i.imgur.com/WbwZ0do.png)
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kokpitu |
mrOTHER
Mistrz Gry
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/maze_logo_av[34].png)
Postów: 3424
Mistrz Gry
![](../infusions/wob_rank_system/images/admin_star.gif)
|
Dodane dnia 04-04-2014 00:34 |
|
|
Kobieta odtrąciła rękę Franka. NIKT nie odtrąca ręki kongresmena.
Frank gardził przemocą, o ile nie miała konkretnego zastosowania. Zastraszyć dziennikarza, żeby nie opublikował kompromitującego artykułu? Chwycić sekretarkę za gardło, żeby przestała donosić o jego poczynaniach opozycji? Zabić kongresmena i upozorować jego śmierć, żeby przejąć jego stanowisko? Nie ma problemu. Uderzyć kogoś w przypływie złości? Nie ma takiej opcji.
Frank przerwał więc toczącą się (prawdopodobnie) głośną (prawdopodobnie) kłótnię, chwytając kobietę za oba nadgarstki i spoglądając surowo prosto w jej oczy. Następnie wypowiedział bardzo powoli i ostrożnie, cichym, niskim, spokojnym tonem:
- Uspokój się.
/Objaśnienie: wbrew powszechnemu przeświadczeniu, głusi ludzie (a szczególnie ci, którzy stracili słuch za życia, choć dotyczy to także kalek od urodzenia), potrafią mówić, lecz sprawia im to trudność i najczęściej dziwnie modulują głos.
The maze isn't meant for you...
Edytowane przez mrOTHER dnia 04-04-2014 00:35 |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kokpitu |
Flaku
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/alf[49].png)
Postać: Żyd
Postów: 7259
![](../infusions/wob_rank_system/images/gw.png) ![](../infusions/wob_rank_system/images/gw.png) ![](../infusions/wob_rank_system/images/gw.png) ![](../infusions/wob_rank_system/images/gw.png) ![](../infusions/wob_rank_system/images/gw.png)
|
Dodane dnia 04-04-2014 00:36 |
|
|
Leila najwyraźniej nie usłyszała pytania, gdyż była zbyt zajęta kłótnią z Anastasią. Isleen przez chwilę tego słuchała, ale nie mogła dłużej tak bezczynnie stać. Po co ona to robi? Po co dręczy dziewczynę, która straciła rękę?
- Zostaw ją - szarpnęła brunetkę. - Coś się stało gdy nas nie było? - miała wrażenie, że nie przybyli na plażę bez powodu. Wtedy usłyszała ciche "uspokój się" z ust Franka i spojrzała na mężczyznę ze zdziwieniem. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kokpitu |
Nina
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/fxxxxxxxf[526].png)
Postać: Louanne Ambrosio
Postów: 1130
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 04-04-2014 00:37 |
|
|
-Dobra, nie lubiłam swojej ręki i specjalnie podsunęłam ją niedźwiedziowi. Pasuje ci? - odparła wzdychając. Miała dość, tej bezsensownej konwersacji. Wzięła butelkę wody i napiła się łyka. Od tych całych krzyków zaschnęło jej w gardle. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kokpitu |
Arctic
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/3347809[44].gif)
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 04-04-2014 00:37 |
|
|
Peter poczęstował Dores jednym ze swoich uśmiechów a la "Peter Pan" z OUaT. - Oczywiście, że tak. Musimy przypieczętować to krwią. - odpowiedział kobiecie i wyciągnął rękę oczekując, że Dores pożyczy mu swój nóż.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kokpitu |
agusia
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/23751_original[35].jpg)
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 04-04-2014 00:40 |
|
|
Poczułam mocny ucisk na nadgarstkach. Całym moim ciałem szarpnęło i, w jeden moment, znalazłam się twarzą w twarz z głuchym mężczyzną. No właśnie... Głuchym? Momentalnie cała sprzeczka odeszła w zapomnienie. Wszystko, co działo się przed momentem, już nie było realne. Ważne było natomiast jedno:
-Ziom... Ty mówisz.- odpowiedziałam z miną .
![](http://i.imgur.com/WbwZ0do.png)
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kokpitu |
mrOTHER
Mistrz Gry
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/maze_logo_av[34].png)
Postów: 3424
Mistrz Gry
![](../infusions/wob_rank_system/images/admin_star.gif)
|
Dodane dnia 04-04-2014 00:43 |
|
|
Kobieta zrobiła taką minę a następnie wymamrotała kilka słów. Frank zmarszczył brwi. Kolejna idiotka, która myśli, że ludziom, którzy stracili słuch, obcinają języki.
Widząc, jak zastygła bez ruchu, puścił nadgarstki, cofnął się o krok, a następnie językiem migowym powiedział do Isleen:
- Nie bądź taka zdziwiona. Jestem głuchy, ale to nie oznacza, że nie pamiętam, jak się mówi. A teraz spytaj ją, kim był ten mężczyzna, który przed chwilą z nimi rozmawiał.
Powód sprzeczki dwóch kobiet nie interesował go w ogóle.
The maze isn't meant for you... |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kokpitu |
Otherwoman
Administrator
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/helena_bonham_carter_in_harry_potter_and_the_half-blood_prince_6[14].png)
Postać: Trey
Postów: 17738
Administrator
![](../infusions/wob_rank_system/images/admin_star.gif)
|
Dodane dnia 04-04-2014 00:44 |
|
|
Krwią? - zapytała niechętnie. Nie miała nic przeciwko krwi innych, swojej jednak wolała nie oglądać. Naprawdę myślisz, że dam ci swój nóż? - parsknęła śmiechem. Ale Peter miał o dziwo wyjątkowo poważną miną. Dores tylko westchnęła, przewracając oczami i podała mu swój nóż Na szczęście nie spalił się razem z ubraniem.
![](https://i.ibb.co/YWVwpGw/belcia.jpg)
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kokpitu |
Arctic
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/3347809[44].gif)
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 04-04-2014 00:47 |
|
|
Wziął od Dores nóż i bez mrugnięcia okiem przejechał sobie nim po wewnętrznej stronie prawej dłoni. Skierował wzrok na kobietę i oddał jej sztylet. - Twój ruch.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kokpitu |
Otherwoman
Administrator
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/helena_bonham_carter_in_harry_potter_and_the_half-blood_prince_6[14].png)
Postać: Trey
Postów: 17738
Administrator
![](../infusions/wob_rank_system/images/admin_star.gif)
|
Dodane dnia 04-04-2014 00:49 |
|
|
Dores patrzyła to na nóz, to na dłoń. Przecięła dłoń, patrząc gdzieś w bok i krzywiąc się z bólu. Mam nadzieję, że nie masz AIDS. - mruknęła, wycierając nóż o trawę.
![](https://i.ibb.co/YWVwpGw/belcia.jpg)
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kokpitu |
Flaku
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/alf[49].png)
Postać: Żyd
Postów: 7259
![](../infusions/wob_rank_system/images/gw.png) ![](../infusions/wob_rank_system/images/gw.png) ![](../infusions/wob_rank_system/images/gw.png) ![](../infusions/wob_rank_system/images/gw.png) ![](../infusions/wob_rank_system/images/gw.png)
|
Dodane dnia 04-04-2014 00:52 |
|
|
Była zdziwiona. I to bardzo zdziwiona, ale to co powiedział brzmiało logicznie. Ufała mu i nie chciała dłużej się nad tym zastanawiać. Dodatkowo ten mężczyzna. Jaki mężczyzna? Nie widziała nikogo, ale postanowiła stosować się do wskazówek głuchoniemego.
- Przecież próbuję - odparła po migowemu. Kiedy sytuacja nieco się uspokoiła, Isleen uznała, że tym razem Leila ją usłyszy.
- Spotkaliście jakiegoś nieznajomego mężczyznę? - zapytała idąc tropem Franka. |
|