Autor |
RE: Rozbitkowie z kokpitu |
mrOTHER
Mistrz Gry
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/maze_logo_av[34].png)
Postów: 3424
Mistrz Gry
![](../infusions/wob_rank_system/images/admin_star.gif)
|
Dodane dnia 02-04-2014 18:40 |
|
|
(a była całkiem naga ;p)
/No co Ty, a już myślałem, że owinęła się liśćmi ![smiley](../images/smiley/haha.gif)
The maze isn't meant for you... |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kokpitu |
agusia
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/23751_original[35].jpg)
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 02-04-2014 18:41 |
|
|
Na szczęście drzewa w tej części dżungli były gęste i obfite w owoce, dlatego zebranie kilkudziesięciu z nich nie było żadnym problemem. Gorzej było z dostarczeniem ich do blondynki: wielkie papaje mieściły się w rękach pojedynczymi sztukami. Wreszcie usiadłyśmy koło blondynki, a na ziemi obok nas znajdował się potężny stosik owoców.
-Jak się czujesz?- spytałam jej, usilnie odwracając wzrok od zwęglonego kikuta ręki. Wskazałam głową na papaje, by wszyscy się poczęstowali i sama zaczęłam obieranie owocu.
![](http://i.imgur.com/WbwZ0do.png)
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kokpitu |
Otherwoman
Administrator
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/helena_bonham_carter_in_harry_potter_and_the_half-blood_prince_6[14].png)
Postać: Trey
Postów: 17738
Administrator
![](../infusions/wob_rank_system/images/admin_star.gif)
|
Dodane dnia 02-04-2014 18:43 |
|
|
mrOTHER napisał/a:
(a była całkiem naga ;p)
/No co Ty, a już myślałem, że owinęła się liśćmi ![smiley](../images/smiley/haha.gif)
zaznaczyłam, że nie kąpała się "na Kate" ![smiley](../images/smiley/ok.gif)
![](https://i.ibb.co/YWVwpGw/belcia.jpg)
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kokpitu |
razmuss
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/razmussmp25[2027].jpg)
Postać: William Clayton
Postów: 74
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 02-04-2014 18:44 |
|
|
Hej Leila Słuchajcie musimy się przygotować gdyby niedźwiedź wrócił bo może nas spotkać to samo co Ją -wskazałem na dziewczynę bez ręki- jedyne co mam to nóż myśliwski.. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kokpitu |
agusia
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/23751_original[35].jpg)
Postów: 8436
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 02-04-2014 18:50 |
|
|
-Może wypada wreszcie udać się bardziej w kierunku plaży? Siedząc w dżungli i tak jest mała szansa na to, ze szybko nas znajdą, a przecież, kurde, tu jest dużo dzikich zwierząt też.- powiedziałam, może nie do końca składniowo, ale całkowicie szczerze to, co uważam od dawna.
![](http://i.imgur.com/WbwZ0do.png)
140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kokpitu |
razmuss
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/razmussmp25[2027].jpg)
Postać: William Clayton
Postów: 74
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 02-04-2014 18:51 |
|
|
A więc na co czekamy? ruszajmy w drogę -rzuciłem zachęcająco ![smiley](../images/smiley/wink.gif) |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kokpitu |
Nina
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/fxxxxxxxf[526].png)
Postać: Louanne Ambrosio
Postów: 1130
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 02-04-2014 18:53 |
|
|
Anastasia wciąż biła się z myślami. Było trochę tak, że robiła dobrą minę do złej gry, bo w rzeczywistości wcale się jeszcze nie pozbierała. Była im po prostu strasznie wdzięczna za to, co robili dla niej w takiej sytuacji. Nigdy nie spodziewała się, że coś takiego może się jej zdarzyć. Usilnie próbowała wmówić sobie, że wszystko jest dobrze, przecież żyje... ale nie było. W tym problem, nie był i nigdy nie będzie bo czasu się nie cofnie. Z jej oczu znów popłynęły łzy, ale nie przejmowała się tym.
Kiedy Leila przyniosła owoce sięgnęła po jednego, o mało co nie wywracając się na bok. Utrzymanie się w pozycji pionowej było dla niej w tej chwili niesamowicie trudne.
-Nie będę ukrywać, czuję się okropnie - krzywiąc się odpowiedziała na pytanie dziewczyny. - Właściwie, to w tej chwili wydaje mi się, że lepiej byłoby gdyby ten niedźwiedź mnie zabił. Popatrz na mnie, jestem oszpecona. - Gdy to mówiła łzy płynęły jej po policzkach. W prawej ręce trzymała świerzy owoc i podgryzała go lekko, chyba tylko po to, żeby choć trochę ukryć swój stan psychiczny i fizyczny.
Słuchała ich konwersacji nie wyrażając żadnej ochoty ruszyć się z miejsca. Właściwie wpatrywała się tylko w papaję, zdezorientowana i załamana. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kokpitu |
razmuss
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/razmussmp25[2027].jpg)
Postać: William Clayton
Postów: 74
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 02-04-2014 18:57 |
|
|
Dasz radę? - spytałem dziewczynę bez ręki - Mogę Ci pomóc ![smiley](../images/smiley/wink.gif) |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kokpitu |
Flaku
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/alf[49].png)
Postać: Żyd
Postów: 7259
![](../infusions/wob_rank_system/images/gw.png) ![](../infusions/wob_rank_system/images/gw.png) ![](../infusions/wob_rank_system/images/gw.png) ![](../infusions/wob_rank_system/images/gw.png) ![](../infusions/wob_rank_system/images/gw.png)
|
Dodane dnia 02-04-2014 18:58 |
|
|
Była teraz przygnębiona. Jej myśli kręciły się jak na diabelskim młynie. Dodatkowo zrobił się niemal tłum, których nie znosiła. Uznała, że rozmowa z Anastasią nie miała teraz żadnego sensu. Leila przyniosła jej owoce. Dodatkowo jest z nią ten facet, którego imienia wciąż nie znała. Musiała pobyć sama. Wstała i bez żadnego słowa, totalnie niespodziewanie zaczęła biec w nie określonym kierunku. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kokpitu |
Amaranta
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/tumblr_inline_nrni7bnYDF1qk8qcu_540[1986].png)
Postać: Ana Middleton
Postów: 2064
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 02-04-2014 18:59 |
|
|
Gdy wróciły do reszty, Tara nie zabrała się za jedzenie, chociaż jeszcze chwilę wcześniej wręcz skręcało ją z głodu. Przy rannej Anastasii nie mogła nic przełknąć. Wyciągnęła za to kartkę czystego papieru i ołówek, by na teczce zacząć coś szkicować.
Po chwili na papierze był już zarys twarzy blondynki, do której nastolatka podsunęła swe dzieło i uśmiechnęła się lekko.
Miała nadzieję, że ten skromny gest trochę kobiecie poprawi humor.
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kokpitu |
razmuss
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/razmussmp25[2027].jpg)
Postać: William Clayton
Postów: 74
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 02-04-2014 19:05 |
|
|
Kto idzie ze mną na plażę ?- spytałem |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kokpitu |
razmuss
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/razmussmp25[2027].jpg)
Postać: William Clayton
Postów: 74
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 02-04-2014 19:06 |
|
|
Kto idzie ze mną na plażę ?- spytałem ponownie
Edytowane przez razmuss dnia 02-04-2014 19:08 |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kokpitu |
Nina
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/fxxxxxxxf[526].png)
Postać: Louanne Ambrosio
Postów: 1130
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 02-04-2014 19:11 |
|
|
Ana siedziała bardziej w swoim świecie niż w ich, jednak zmuszona była w końcu do jakiejś reakcji. Wiedziała, że musi wrócić do normalnego życia ale ta świadomość wcale jej tego nie ułatwiała. W końcu przemogła się, westchnęła i powiedziała:
-Dam radę, w końcu to tylko ręka - wciąż próbowała bagatelizować niemądrze ubytek. Zrobiło jej się trochę smutniej, gdy zobaczyła, że Isleen gdzieś pobiegła. Jej obecność jakoś podtrzymywała ją na duchu.
Po chwili, przed jej nosem pojawił się jakiś obrazek. Dopiero po chwili zorientowała się, że to ta dziewczynka podsuwa jej go. Spróbowała skupić na nim wzrok. Może nie był dokończony ale widać było, że to ona. Obrazem jak i sam gest bardzo się jej spodobał, więc odłożyła owoc, wytarła rękę w spodnie i wzięła rysunek.
- Dziękuję, naprawdę masz talent - uśmiechnęła się lekko do dziewczynki.
- Ty mi się przedstawiłeś a ja nie, miałam niestety coś innego na głowie ale mogę się teraz zrewanżować - odpowiedziała jednym tchem. Czuła że zraz znowu się rozpłacze. - Jestem Anastasia i ja idę, tylko moglibyśmy znaleźć Isleen bo boję się, że też jej się coś stanie...
Spojrzała na chłopaka, dając mu tym do zrozumienia, żeby pomógł jej wstać.
/Spokojne razmuss, chwila cierpliwości ![smiley](../images/smiley/wink.gif)
Edytowane przez Nina dnia 02-04-2014 19:16 |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kokpitu |
razmuss
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/razmussmp25[2027].jpg)
Postać: William Clayton
Postów: 74
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 02-04-2014 19:15 |
|
|
Pomagając wstać Anastasi , rzuciłem -no to ruszamy , plaża jest nie daleko- polując na zająca troszkę poznałem wyspę . |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kokpitu |
Nina
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/fxxxxxxxf[526].png)
Postać: Louanne Ambrosio
Postów: 1130
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 02-04-2014 19:22 |
|
|
Rozejrzała się niepewnie, szukając wzrokiem Isleen ale ta dość szybko oddaliła się i Ana nie zdąrzyła zauważyć w którym kierunku dokładnie. Naprawdę niepokoiła się o nia, szczególnie po tym co stało się jej samej. Nie była pewna, czy powinna teraz tak po prostu odejść, nie szukając jej, ale w końcu stwierdziła, że dziewczyna w razie niebezpieczeństwa będzie miała większe szanse sama, niż gdyby do niej dołączyła.
Ruszyła bez słowa za mężczyzną, ściskając w ręcę rysunek od Tary.
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kokpitu |
razmuss
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/razmussmp25[2027].jpg)
Postać: William Clayton
Postów: 74
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 02-04-2014 19:26 |
|
|
A więc jesteś prawnikiem? - zagadnąłem - co robiłaś w tym samolocie?- chciałem aby nie myślała już o ręce bo i tak była piękną kobietą .![smiley](../images/smiley/grin.gif) |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kokpitu |
Nina
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/fxxxxxxxf[526].png)
Postać: Louanne Ambrosio
Postów: 1130
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 02-04-2014 19:31 |
|
|
-Tak, byłam... to znaczy jestem prawnikiem a jeśli chodzi o samolot, to właśnie miałam jechać na urlop. - odpowiedziała. Miała nadzieję, że zajęcie się rozmową pomoże jej choć częściowo przyswoić sobie brak ręki. Może poczuje się normalnie.- A z tobą jak było? |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kokpitu |
razmuss
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/razmussmp25[2027].jpg)
Postać: William Clayton
Postów: 74
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 02-04-2014 19:42 |
|
|
Ja jestem właścicielem warsztatu samochodowego a właśnie miałem dolecieć na ślub mojego brata, niestety nie doleciałem. Moi bracia są wojskowymi na pewno nie zostawią tak w spokoju mojego zniknięcia , z pewnością już powiadomili wszystkie służby jakie trzeba, więc się nie martw głowa do góry- mówiąc te słowa byłem pełen nadziei i wiary w to że ktoś nas uwolni ![smiley](../images/smiley/smile.gif) |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kokpitu |
Nina
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/fxxxxxxxf[526].png)
Postać: Louanne Ambrosio
Postów: 1130
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 02-04-2014 19:49 |
|
|
Z całej siły próbowała skupić swoją uwagę jedynie na tym, co mówił do niej mężczyzna. Nie udawało się jej to za bardzo, ponieważ ciągle zerkała na swoją rękę, a właściwie na miejsce gdzie powinna być.
-Ehh, ja nie wiem czy ja na pewno chcę stąd jeszcze wracać - odpowiedziała tylko ponuro. Nie mogła się wyzbyć tego nastoju i miała wrażenie, że on będzie do niej powracał zawsze, ilekroć spojrzy na swoje kalectwo. Właściwie w tej chwili, nie miała ochoty nigdzie wracać. Szła jednak przed siebie, nie mając nic lepszego do roboty w tej chwili. Nie wierzyła już, że ich uratują. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kokpitu |
razmuss
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/razmussmp25[2027].jpg)
Postać: William Clayton
Postów: 74
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 02-04-2014 19:52 |
|
|
Nie smuć się proszę Jesteś atrakcyjną Kobietą i bez ręki. Do tego też inteligentną i wartościową bo inna na Twoim miejscu już dawno by się powiesiła - dalej delikatnie pocieszałem ![smiley](../images/smiley/grin.gif)
Edytowane przez razmuss dnia 02-04-2014 19:54 |
|