Mistrz Przetrwania
  
Strona Główna ::  Forum ::  Szukaj
Listopada 24 2024 20:16:27 
 
Nawigacja

Menu główne
Strona Główna
Forum
Szukaj

Mistrz Przetrwania
Podsumowanie MP
Co to jest?
Zasady
Rozbitkowie Online
Gości Online: 6
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 550
Najnowszy Użytkownik: ofysa
Wątki na Forum

Najnowsze Tematy
moja pani od literat...
Książki
hrh
lol
Rwać czy nie rwać?

Najciekawsze Tematy
Wyspa [9992]
Obóz Tamtych [6587]
Zabawa w telepatię [5441]
HAWKINS [3604]
ZLOsT [3580]
Last Seen Users
Umbastyczny23:54:22
Michal 1 week
Otherwoman 2 weeks
mrOTHER 2 weeks
Lion 3 weeks
Lincoln 8 weeks
Flaku11 weeks
Isabelle13 weeks
chlaaron30 weeks
Diego32 weeks
Wyszukiwarka


Zobacz Temat
Mistrz Przetrwania | Mistrz Przetrwania 25 - Archiwum | KOKPITOWCY
Strona 18 z 91 << < 15 16 17 18 19 20 21 > >>
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17722

Administrator

Dodane dnia 01-04-2014 21:50
Dores zobaczyła, że Peter znalazł sobie dogodne drzewo. Teraz one były najbliżej niedźwiedzia... Patrzyła po konarach w górę. Musi się tam wdrapać czym prędzej. Z pnia obok zwieszała się gruba lina. Shelley nie zważając na młoda malarkę zaczęła wspinać się przy pomocy liany na drzewo.




We are all evil in some form or another, are we not?
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Arctic
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 5455

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 01-04-2014 21:53
Peter zauważył, że Dores wdrapuje się po lianie na JEGO drzewo. Wyciągnął zapalniczkę i spróbował podpalić lianę, jednak była ona zbyt zielona by się zapalić. Chwycił więc lianę i zaczął nią poruszać, by zrzucić Shelley.


Fear of a name increases fear of a thing itself.
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Umbastyczny


Avatar Użytkownika

Postać:
Cynthia Hickey

Postów: 11723

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 01-04-2014 21:56
Ku rozpaczy Petera, niedźwiedź nie zainteresował się ludźmi pochowanymi na drzewie. Zaryczał mocniej i głośniej, po czym żwawym krokiem ruszył w stronę Isleen, Leili i pozostałych.



A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
zagubieni24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17722

Administrator

Dodane dnia 01-04-2014 21:57
Ej! - wrzasnęła Dores. Zostaw to, psycholu! Niestety ten właśnie okrzyk zwrócił uwagę niedźwiedzia. Teraz zaczął on podążać w stronę drzewa z Dores i Tarą stojącą w bananowcu...

Jednak w połowie drogi zrezygnował. Piski dziewczyn opodal zbyt mocno go wabiły. Tuż przed Tarą skręcił ku wymienionym przez Umbę paniom. Dores odetchnęła z ulgą.




We are all evil in some form or another, are we not?

Edytowane przez Otherwoman dnia 01-04-2014 21:59
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Amaranta
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Ana Middleton

Postów: 2064

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 01-04-2014 22:23
No dzięki! Tara była tak zdegustowana zachowaniem starszej malarki, że nawet nie zwracała uwagi na miśka. Stała z rozdziawioną gębą, nie mogąc uwierzyć w to, że została porzucona.
Całe szczęście, że to nie ona stanie się posiłkiem Cocolina.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Nina
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Louanne Ambrosio

Postów: 1130

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 01-04-2014 22:24
Anastasia słyszała dziwne odgłosy, dobiegające od strony kokpitu, ale wcale się nimi nie przejmowała. Niech się tam pozjadają nawzajem, to wiadome, że przecież i tak nie wrócą...
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17722

Administrator

Dodane dnia 01-04-2014 22:32
Tymczasem Does udało się wejść wreszcie na gałąź, pomimo wszelkich prób Petera, by jej to uniemożliwić. Hej, Tara. Jest jeszcze trochę miejsca tutaj. - krzyknęła do dziewczyny na dole. Szybko jednak przestała się nią interesować, gdyż była niezmiernie ciekawa, kogo zje niedźwiedź. Z wysokości drzewa świetnie widziała całą scenę koło kokpitu.




We are all evil in some form or another, are we not?
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Flaku
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Żyd

Postów: 7259



Dodane dnia 01-04-2014 22:42
Isleen zamurowało. Cała blada wpatrywała się na zbliżającego w ich kierunku niedźwiedzia. Zróbcie coś? Czemu nikt nic nie robi? - pomyślała, jakby zarzucając innym obojętność. Nie mówiła nic. Stała cicho i w kompletnym bezruchu. Nie miała pojęcia co robić, więc zaczęła myśleć o swoim szaliku. Jej chaotyczny umysł właśnie tak się zachowywał.
Edytowane przez Flaku dnia 01-04-2014 22:42
Zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
agusia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 8436

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 01-04-2014 22:42
-To NA PEWNO jest niedźwiedź polarny.- jęknęłam i chwyciłam kobietę za ramię, mocno szarpiąc nią do tyłu i pociągając za sobą. Zwierzę zbliżało się w naszym kierunku niebezpiecznie szybko, a my- dwie nieporadne, małe kobiety- nie miałyśmy praktycznie żadnych szans ucieczki.
-Biegnij, no, dalej!- krzyknełam, wyrywając się do przodu.



140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Umbastyczny


Avatar Użytkownika

Postać:
Cynthia Hickey

Postów: 11723

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 01-04-2014 22:44
Spencer zauważył, że Isleen jest nieogarnięta i czeka aż niedźwiedź ją pożre, więc podbiegł do niej i Leili, złapał za rękę i zaczął ciągnąć w stronę drzew. Miał zamiar wejść na nie i pomóc dziewczynom to zrobić.





A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
zagubieni24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Amaranta
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Ana Middleton

Postów: 2064

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 01-04-2014 22:47
Tara zacisnęła zęby na rączce teczki i z trudem wgramoliła się na drzewo.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Nina
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Louanne Ambrosio

Postów: 1130

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 01-04-2014 22:48
Po długim czasie jaki Ana spędziła samotnie, na płaczu i użalaniu się nad sobą w końcu wstała, otrzepała spodnie z piachu i ruszyła w kierunku zamieszania. Z podniesioną głową, miała siłę na dalsze wydarzenia. Obiecała sobie, że gdyby nie wiem co, ona przeżyje. Przyśpieszyła.
Gdy już była blisko skraju lasu zobaczyła mężczyznę ciągnącego Isleen i Leilę.
- Co się stało? - spytała zdezoientowana widząc i przrażone miny? - Goni was coś? Wyglądacie jakbyście ducha zobaczyli..
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Flaku
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Żyd

Postów: 7259



Dodane dnia 01-04-2014 22:51
Najpierw Leila. Potem ten dziwny facet. Isleen szybko wyrwała się z dziwnego stanu, w jakim jeszcze kilka sekund temu się znajdowała. Pojawiła się jeszcze Anastasia. Wszystko działo się tak szybko.
- Niedźwiedź kurwa - odpowiedziała, po czym zaczęła nieudolnie wychodzić na drzewo.
Zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17722

Administrator

Dodane dnia 01-04-2014 22:54
Dores nawet nie spojrzała na Tarę. Patrz, patrz! - mówiła pełnym emocji szeptem, trącając ją w rękę. Zaraz zje tę głupią blondynkę. - ucieszyła się.




We are all evil in some form or another, are we not?
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Nina
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Louanne Ambrosio

Postów: 1130

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 01-04-2014 22:56
- Co? Głupoty gadasz... - nie mogła uwierzyć Isleen i postanowiła przekonać się na własne oczy. Wyminęła ich i stanęła na skraju lasu, na otwartej przestrzeni. Faktycznie był tam. Ręcę jej opadły, wiedziała, że nie ucieknie. Była sama, twarzą w twarz i niedźwiadkiem, do tego calutkim białym. Musiałby się stać jakiś cud...
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Umbastyczny


Avatar Użytkownika

Postać:
Cynthia Hickey

Postów: 11723

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 01-04-2014 22:56
Niedźwiedź zauważył, że kolejne osoby gromadzą się razem. Chyba dziś będzie zestaw powiększony. Miś polarny przyspieszył, widząc jaka uczta go czeka.

Jedyne co przyszło Spencerowi do głowy na temat Anastasi, to ze była wyjątkowo głupia i pusta.
- Uciekaj!
Matematyk nie pomógł jej biec tak jak Isleen. Wolał ratować jednostki, które wykazują choć krztynę woli przeżycia... Mężczyzna dobiegł do wysokiego drzewa i zaczął podsadzać Isleen.
- Właź tam.



A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.

Edytowane przez Umbastyczny dnia 01-04-2014 22:58
zagubieni24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Nina
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Louanne Ambrosio

Postów: 1130

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 01-04-2014 23:00
- Nie, on mnie teraz nie zje, nie może - mamotała pod nosem. Nagle przypomniało się jej, że ma pełną torbę jedzenia, przy okazji także mięsa. Rozejrzała się po innych, ale widocznie nie miała tu zbyt wielu sojuszników, bo nikt nawet ni kiwnął palcem. Ciągle obswrwując zwierzę, wyrzuciła całą zawartość swojej torby daleko przed siebie, pod sam jego nos. Nie wiedziała czy to cokolwiek da, ale musiała zrobić cokolwiek.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
agusia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 8436

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 01-04-2014 23:00
Normalnie opadłyby mi ręce, widząc zachowanie blondynki, ale za mocno skupiłam się na tym, żeby wgramolić się na jedno z drzew. Nie było to dla mnie jakimś olbrzymim problemem: często wspinałam się po drzewach i nabijałam sobie siniaki. Gdy byłam już wystarczająco wysoko i mogłam złapać oddech, krzyknęłam:
-Czy ktoś ma pistolet?!- dopiero po wypowiedzeniu tych słów uzmysłowiłam sobie, jak okrutnie zabrzmiało to z mojej strony. Chciałam dopowiedzieć coś, by nie wyjść na mordercę zwierząt, ale nie do końca wiedziałam, co, więc zamknęłam buzię.



140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Flaku
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Żyd

Postów: 7259



Dodane dnia 01-04-2014 23:03
- Włażę przecież! - odparła poddenerwowana, siląc się jakkolwiek tylko mogła, żeby wyjść na cholerne drzewo. Co chwilę stopy jej zjeżdżały i nie mogła się niczego złapać. Gdy mężczyzna ją podsadził, było już zdecydowanie łatwiej. Złapała się w końcu jakiejś gałęzi i z trudem wyszła na górę.
- Wychodź teraz ty!

/Nina, rozwalasz mnie smiley
Edytowane przez Flaku dnia 01-04-2014 23:04
Zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17722

Administrator

Dodane dnia 01-04-2014 23:03
Niewyobrażalne! - powiedziała Dores i zaśmiała się głośno. Blondynka musiała być jeszcze głupsza niż się wydawała na początku. Jak to dobrze, że mamy miejsca w pierwszym rzędzie.




We are all evil in some form or another, are we not?

Edytowane przez Otherwoman dnia 01-04-2014 23:04
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Strona 18 z 91 << < 15 16 17 18 19 20 21 > >>
Skocz do Forum:
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w Shoutboksie.

mrOTHER
06/11/2024 20:44
smiley

Umbastyczny
02/11/2024 18:52
Lją smiley

Otherwoman
02/11/2024 18:31
może dołączysz do naszego klubu książkowego? smiley

Lion
02/11/2024 17:57
widze ze oprocz tego flaku sie zesraku 3 miesiace temu dobra wszystkie najwazniejsze info nadrobione do zoba w 2047

Lion
02/11/2024 17:56
wlasnie tak myslalem ze tu wejde i zastane mumie other i umby

Otherwoman
05/10/2024 13:07
Wolałabym nie smiley gorzej, jak to znak, że trafię na bezludną wyspę smiley

Umbastyczny
04/10/2024 19:15
smiley może to znak, że w Twoim życiu pojawi się Michael?

Otherwoman
04/10/2024 11:29
Creepy

Otherwoman
04/10/2024 11:29
Dziś opowiadam mojej mamie o tym jak wczoraj pomagałam ratować rannego gołębia i w tym momencie gołąb pierdutnął o szybę tak, że został na niej rozmazany ślad...

Otherwoman
04/10/2024 11:26
Kurcze, miałam dziś sytuację iście lostowa. Akurat wczoraj oglądałam odcinek Special, gdzie Walt gadał o ptakach i wtedy ptak rozbił się o szybę.

Otherwoman
01/10/2024 20:54
Ok czekam

Umbastyczny
01/10/2024 20:15
Chyba dopiero jutro wrzucę post książkowy.

Umbastyczny
23/09/2024 20:12
smiley

Otherwoman
23/09/2024 17:16
najlepszego z okazji rocznicy Lost smiley

Umbastyczny
22/09/2024 22:21
smiley

Otherwoman
21/09/2024 18:52
siemka, Umba smiley

Otherwoman
30/08/2024 18:50
smiley

Umbastyczny
28/08/2024 21:43
Właśnie wróciłem :3 Generalnie super, widoki niesamowite, jutro albo w piątek może wrzucę krótką relację

Otherwoman
27/08/2024 17:31
dawno tu nie zaglądałam smiley Jak wyjazd do Norwegii, Umba?

Umbastyczny
10/08/2024 22:12
<3

Archiwum