Mistrz Przetrwania
  
Strona Główna ::  Forum ::  Szukaj
Lipca 22 2024 13:17:51 
 
Nawigacja

Menu główne
Strona Główna
Forum
Szukaj

Mistrz Przetrwania
Podsumowanie MP
Co to jest?
Zasady
Rozbitkowie Online
Gości Online: 1
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 550
Najnowszy Użytkownik: ofysa
Wątki na Forum

Najnowsze Tematy
Co byś zrobił, gdyby...
Alernatywna historia...
powrót do przeszłości
Ostatnio widziałem, ...
Jaką najdziwniejszom...

Najciekawsze Tematy
Wyspa [9992]
Obóz Tamtych [6587]
Zabawa w telepatię [5441]
HAWKINS [3604]
ZLOsT [3580]
Last Seen Users
Umbastyczny 1 day
Otherwoman 1 week
Michal 3 weeks
chlaaron12 weeks
Lincoln14 weeks
mrOTHER14 weeks
Diego15 weeks
Flaku19 weeks
shimano20 weeks
Amaranta31 weeks
Wyszukiwarka


Zobacz Temat
Mistrz Przetrwania | Mistrz Przetrwania 25 - Archiwum | KOKPITOWCY
Strona 83 z 91 << < 80 81 82 83 84 85 86 > >>
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17710

Administrator

Dodane dnia 15-04-2014 20:49
Także Dores była wściekła i zrozpaczona. Otarła łzę, jak Davy Johns, tyle że nie macką, i zaczęła zbierać kwiaty, żeby przyozdobić zwłoki [jak Katniss w Igrzyskach].




We are all evil in some form or another, are we not?
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Amaranta
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Ana Middleton

Postów: 2064

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 15-04-2014 20:50
- Nie słyszałaś? Wydawa... chyba słyszałam wołanie o pomoc?
Tara speszyła się nieco, bo sądziła, że się przesłyszała. Może rzeczywiście tak było? Zaszurała butem w ziemi i rozglądnęła się dookoła.
- Albo i nie...
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
knopers
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Darja Domracheva

Postów: 620

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 15-04-2014 20:51
Staruszka nie zlekceważyła jednak tego i ile miała tylko sił w nogach pobiegła we wskazanym kierunku.






Funkcja: przyrodnik

Edytowane przez knopers dnia 15-04-2014 20:53
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Kane Wallace
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 92

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 15-04-2014 20:55
Kane i Spencer również pobiegli w stronę hałasu.
- Tara miała rację, ktoś wzywał pomocy!
Wallace prowadził Spencera, bo znał wyspę jak własną kieszeń (choć nie miał kieszeni w sumie). Przemykał między drzewami niczym zwinna łania. Nie chciał jednak dobiec na miejsce zbrodni w jednym poście.
http://www.pozycjonowanie3.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17710

Administrator

Dodane dnia 15-04-2014 20:58
Więc w czasie, gdy pozostali biegli do miejsca zbrodni, Dores jak w transie przyozdabiała zwłoki Petera kolorowymi kwiatami. Po dokończeniu dzieła, miała zamiar je spalić, tak jak on to miewał robić w zwyczaju. Myślała, że w ten sposób może go jakoś uhonorować.




We are all evil in some form or another, are we not?
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Amaranta
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Ana Middleton

Postów: 2064

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 15-04-2014 20:59
No to pognała za resztą, nie puszczając swej teczuszki.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Umbastyczny


Avatar Użytkownika

Postać:
Cynthia Hickey

Postów: 11709

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 15-04-2014 21:01
Kane i Spencer dobiegli na miejsce. Oczom matematyka pokazała się wyjątkowo dziwna i przerażająca scena. Dores układała kwiatki na... zwłokach Petera.
- Co tu się stało?!
Mężczyznę zaszokowało, nie spodziewał się takiego widoku...



A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
zagubieni24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
mrOTHER
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 3423

Mistrz Gry

Dodane dnia 15-04-2014 21:01
Nagle cała grupa zaczęła się kierować w bliżej nieznanym mi kierunku. Nie miałem pojęcia dlaczego, także opcja była tylko jedna - coś usłyszeli. Widząc ich przerażone twarze, pierwsze, o czym pomyślałem, to Dores. Faktycznie, nie było jej tutaj, jak i jej młodocianego przydupasa. Nie myśląc za wiele, ruszyłem za Calistą - bo Dzikusowi do końca nie ufałem.



The maze isn't meant for you...
zagubieni.org/darlton.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
knopers
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Darja Domracheva

Postów: 620

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 15-04-2014 21:03
Dores nie zdążyła jednak spalić zwłok. Calista napędzana adrenaliną dobiegła najszybciej gdyż najszybciej też wybiegła z wioski. Nie oniemiała tym razem na widok Dores nad zwłokami chłopca. Nie wiedziała co się stało, nie pytała...w przypływie emocji ile tylko mogła zgromadziła siły w ręce i spoliczkowała czarownicę ,której na policzku została krwawa bruzda. Po tym babcia padła na ziemię łkając i zwijając się w atakach spazmów. To było już dla niej za dużo...






Funkcja: przyrodnik
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Kane Wallace
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 92

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 15-04-2014 21:05
Kane nie miał wątpliwości co się stało i nie musiał zadawać zbędnych pytań jak Spencer.
- Ty pojebana suko!
Następnie podszedł do niej niemal ze stoickim spokojem i wymierzył mocny prawy sierpowy wprost w twarz.
http://www.pozycjonowanie3.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17710

Administrator

Dodane dnia 15-04-2014 21:06
Dores w ogóle nie zwróciła uwagi na to, że wszyscy przybyli i że na nią patrzą. Nie zwróciła takę większej uwagi na policzek Calisty. Miała w garści jeszcze kilka kwiatków i wszystkie musiały znaleźć się na swoim miejscu. Inaczej jej dzieło będzie niepełne.

No dobra, na prawy sierpowy Kane'a zwróciła uwagę. Zatoczyła się na ziemię, ale równie szybko podniosła. Nie zbliżajcie się. - zasłoniła sobą zwłoki i wyciągnęła rękę z nożem na przeciw reszcie osób.




We are all evil in some form or another, are we not?

Edytowane przez Otherwoman dnia 15-04-2014 21:08
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
mrOTHER
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 3423

Mistrz Gry

Dodane dnia 15-04-2014 21:08
Przeczuwając kolejną dawkę dantejskich scen, cofnąłem się o dwa kroki do tyłu. Tym razem nie zniżę się do poziomu plebsu i nie będę powierzał swojego losu argumentowi siły. Moja ostatnia konfrontacja z Czarownicą nie zakończyła się dobrze, zaś nagłe pojawienie się całej grupy - wraz z uprawiającą na ziemi dziwną gimnastykę Calistą - powinno dać nam chwilę czasu, zanim mogłaby rozpocząć się rzeźnia.



The maze isn't meant for you...
zagubieni.org/darlton.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Amaranta
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Ana Middleton

Postów: 2064

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 15-04-2014 21:10


Tara, jako ta z najkrótszymi nóżkami, dotarła jako (chyba) ostatnia i aż wypuściła teczkę z rąk, zasłaniając dłońmi usta, które miały ochotę krzyczeć. Popatrzyła na martwego rówieśnika, Dores, atakującą ją Calistę, pozostałych... Kane, atakującego artystkę.
Co tu się wyprawiało?!
Zaszlochała nad całą sytuacją i nie wiedziała co ze sobą zrobić. Szeroko otwartymi oczami popatrzyła na oszalałą Dores, grożącą wszystkim nożem. Nie, nie, nie. Jeszcze ona miała ginąć?
- Odłóż to - Poprosiła kobietę.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
knopers
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Darja Domracheva

Postów: 620

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 15-04-2014 21:11
Babcia ogarnęła się w porę i wycofała w stronę Tary. Zgarnęła ostatkami sił dziecko nadal łkając i przesunęła kilka metrów w stronę dżungli mijając po drodze kongresmena.






Funkcja: przyrodnik

Edytowane przez knopers dnia 15-04-2014 21:12
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17710

Administrator

Dodane dnia 15-04-2014 21:12
Dores usłyszała i zobaczyła Tarę. Opuściła nieco nóż, nie wiedząc co robić. Naprawdę nie chciała, żeby Tara była świadkiem tego, co się stało.




We are all evil in some form or another, are we not?
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Amaranta
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Ana Middleton

Postów: 2064

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 15-04-2014 21:14
- Niech ona odłoży nóż.. - poprosiła Calistę, nie wyrywając się z jej ramion i nie patrząc już na martwego chłopaka.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Flaku
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Żyd

Postów: 7256



Dodane dnia 15-04-2014 21:16
Pobiegła za Frankiem i chwilę potem wylądowała w samym centrum wydarzeń. Kolejnych niezrozumiałych dla niej scen jakie rozgrywały się na tej wyspie. Stała i wpatrywała się w wymachująca nożem Dores, którą próbował powstrzymać Kane. Następnie jej wzrok skierował się na leżącego w kwiatach Petera. Był cały we krwi. Głośno przełknęła ślinę i z przerażoną miną wycofała się na kilka kroków.
Zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
knopers
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Darja Domracheva

Postów: 620

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 15-04-2014 21:17
-Odłóż go- rzuciła w stronę Dores Calista tonem lodowatym,przeszywającym na wskroś ciało. Nigdy nie miała takiego tonu, była wściekła i rozdarta...jej wnętrze wrzeszczało rozwścieczone ,ale wytrenowane opanowanie kazało pilnować biednego dzieciaka-za młodego na takie widoki...






Funkcja: przyrodnik

Edytowane przez knopers dnia 15-04-2014 21:18
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
mrOTHER
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 3423

Mistrz Gry

Dodane dnia 15-04-2014 21:20
Widząc zawahanie Dores, podszedłem do niej na wyciągnięcie ręki, przykucnąłem oraz z wielkim trudem wypowiedziałem na głos typowym, spokojnym, politycznym tonem:
- Oddaj mi nóż. Wysłuchamy cię.



The maze isn't meant for you...
zagubieni.org/darlton.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17710

Administrator

Dodane dnia 15-04-2014 21:20
Głos Calisty wyrwał ją z odrętwienia. Na nowo podniosła nóż. Nie będziesz mi rozkazywać, wiedźmo. - warknęła. Wynoście się stąd.




We are all evil in some form or another, are we not?
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Strona 83 z 91 << < 80 81 82 83 84 85 86 > >>
Skocz do Forum:
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w Shoutboksie.

Umbastyczny
08/07/2024 19:28
jeszcze nie, ale widziałem, że dodałaś i na pewno przeczytam smiley

Otherwoman
08/07/2024 18:31
czytałeś ten niedołężny rozdział? smiley

Otherwoman
06/07/2024 19:17
ok, to pomyślę, jakby to miało wyglądać smiley Jak masz jakieś pomysły, to też możesz się podzielić smiley

Umbastyczny
06/07/2024 14:12
Spróbować można smiley

Otherwoman
06/07/2024 12:11
np. o tematyce potterowej? smiley Brakuje mi takiego popisania sobie na luzie smiley

Otherwoman
06/07/2024 12:10
Umba, nie chciałbyś pograć w takie małe RP dwuosobowe? smiley

Otherwoman
27/06/2024 17:59
Pozdrawiam smiley

Umbastyczny
26/06/2024 21:57
Również pozdrawiam smiley

Michal
26/06/2024 10:47
Pozdrawiam serdecznie smiley

Otherwoman
14/04/2024 11:39
smiley

Lincoln
11/04/2024 15:55
Zapłacone, zalogowane, do zobaczenia za rok na forum smiley

Otherwoman
10/04/2024 09:26
Rok temu też było chyba 200 z tego co pamiętam

mrOTHER
10/04/2024 09:11
no dobra, zalogowalem sie. Do zobaczenia za rok xd

mrOTHER
10/04/2024 09:10
200 zł za zwykły hosting na własnej domenie? Cenią się skubańce

Umbastyczny
08/04/2024 19:38
<3

Diego
07/04/2024 22:50
Welcome in another life brotha 🫣

Otherwoman
07/04/2024 20:15
może się ktoś zgłosi oprócz nas smiley

Otherwoman
07/04/2024 20:05
ok, zrobiłam przelew - 200 zł

Otherwoman
07/04/2024 17:46
smiley

Umbastyczny
05/04/2024 20:20
jasne, ja na pewno się dorzucę smiley

Archiwum