Mistrz Przetrwania
  
Strona Główna ::  Forum ::  Szukaj
Listopada 22 2024 01:19:16 
 
Nawigacja

Menu główne
Strona Główna
Forum
Szukaj

Mistrz Przetrwania
Podsumowanie MP
Co to jest?
Zasady
Rozbitkowie Online
Gości Online: 6
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 550
Najnowszy Użytkownik: ofysa
Wątki na Forum

Najnowsze Tematy
moja pani od literat...
Książki
hrh
lol
Rwać czy nie rwać?

Najciekawsze Tematy
Wyspa [9992]
Obóz Tamtych [6587]
Zabawa w telepatię [5441]
HAWKINS [3604]
ZLOsT [3580]
Last Seen Users
Umbastyczny04:15:39
Michal 1 week
Otherwoman 1 week
mrOTHER 2 weeks
Lion 2 weeks
Lincoln 8 weeks
Flaku10 weeks
Isabelle12 weeks
chlaaron29 weeks
Diego32 weeks
Wyszukiwarka


Zobacz Temat
Mistrz Przetrwania | Mistrz Przetrwania 25 - Archiwum | KOKPITOWCY
Strona 9 z 91 << < 6 7 8 9 10 11 12 > >>
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17722

Administrator

Dodane dnia 31-03-2014 20:26
Pośpiesz się! - odkrzyknęła z rękami i nogami zanurzonymi w błotnej mazi. Z niepokojem spoglądała w dół. Wszędzie grunt był niestabilny.




We are all evil in some form or another, are we not?
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
April
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Christopher Jones

Postów: 6303

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 31-03-2014 20:31
- No szukam! Unikatowy kij Umbastycznego nie jest tak łatwo znaleźć! - wykrzyknął szukając odpowiedniego kija. Tylko zasadnicze pytanie, jaki powinien być idealny kij, który poleciłby by Umba? Giętki? A może super twardy? Długi, czy krótki? Jak sprawdzić, czy dany kij się nadaje? W głowie miał obraz z prelekcji, na której sam Umbastyczny opowiadał o kijach, z niesamowitą pasją. Jakby robił to całe życie... musiał się skupić, zamknąć oczy i wyobrazić go sobie. Na pewno mu się uda. Geniusz! Tuż przed jego oczami leżał długi kij, odpowiednio twardy i długi, podszedł do niego. Zapomniał o kobiecie, musiał go dotknąć, wyglądał identycznie jak ten, który mu pokazywał. Sięgnął po niego ręką, wiekopomna chwila. Uchwycił go mocno i poczuł jak tajemnicze siły się w nim zbierają. Miał moc. Natychmiast podał go kobiecie, aby można ją było stamtąd wyciągnąć. - Złap się mocno, jest idealny! Podciągnę Cię do góry!


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17722

Administrator

Dodane dnia 31-03-2014 20:38
Wreszcie. - mruknęła i chwyciła za kij. Trzymam! - krzyknęła, żeby upewnić nieznajomego, że może już ją wyciągnąć




We are all evil in some form or another, are we not?
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Flaku
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Żyd

Postów: 7259



Dodane dnia 31-03-2014 20:38
Isleen nie znalazła nic ze swoich rzeczy. Wychodziło na to, że jedyne co miała, to podarty szalik, który leżał teraz kilkanaście metrów dalej, koło strumienia. W kwestii katastrofy nadal nic się nie zmieniło, wciąż nic nie było wiadome. Przynajmniej dla niej. Zobaczyła stojących nieopodal brunetkę (agusia) i wymiotującego chłopaka. Podeszła do dziewczyny.
- Przepraszam. Nie wiesz może... kiedy przybędzie pomoc? - rzuciła sztampowym pytaniem.
Edytowane przez Flaku dnia 31-03-2014 20:39
Zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
April
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Christopher Jones

Postów: 6303

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 31-03-2014 20:40
Z całej siły zaczął ciągnąć za kij, wydawało mu się, że nie będzie to takie trudne, gdyż posiadał dodatkowy przypływ energii. Jednak trochę się przeliczył. Kiedy w końcu zobaczył kobietę puścił kij ze zmęczenia.
- Jak się w to wpakowałaś? - spytał patrząc na nią. Wyglądała jakby gdzieś szła, sam był ciekawy gdzie. - Szukasz czegoś, czy ten plecak to przypadek?
Zapytał, chociaż znał odpowiedź, ona była taka jak on, coś zgubiła, coś cennego.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
agusia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 8436

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 31-03-2014 20:43
Zanim młody chłopak zdążył mi odpowiedzieć, podeszła do nas dziewczyna, która zdążyła mi już wcześniej mignąć w tłumie: zagubiona blondynka.
-Myślę...- odpowiedziałam i na moment zająknęłam się. -Chyba musimy wyjść z puszczy, żeby nas zauważyli. W samym środku dżungli jesteśmy zdecydowanie za bardzo ukryci. Tylko najpierw wypadałoby zebrać się w grupę, albo... Cokolwiek.- rozłożyłam bezwładnie ramiona. Miałam takie samo pojęcie o tym, co robić, co wszyscy wkoło- czyli żadne.



140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Umbastyczny


Avatar Użytkownika

Postać:
Cynthia Hickey

Postów: 11723

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 31-03-2014 20:46
// naprawdę pisaliście o kijach? smiley

Spencer nagle wpadł na pewien pomysł, bo niepokoiło go to, że dość długo czekają na pomoc.
- Może wezwiemy pomoc z kabiny pilota?!
Wykrzyczał swoją ideę na głos.

Część wraku z kabiną pilota znajdowała się w dole (po łagodnej stronie zbocza od Was), około kilometra. Z Waszej pozycji widać było resztki maszyny.

Cel:
- udajcie się (może iść kto chce) tam, by wezwać pomoc




A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
zagubieni24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17722

Administrator

Dodane dnia 31-03-2014 20:46
Dores upadła na trawę. Teraz była jeszcze bardziej brudna niż rano. Tak, szukam strumienia. Albo jeziora. Wszystko jedno. - mówiła, próbując strzepnąć grudki błota. Teraz już chyba muszę go znaleźć. - westchnęła. To głupio tutaj tak siedzieć z tymi trupami. - zatoczyła ręką koło. Jakby na potwierdzenie tych słów od strony powiał wiatr przesycony pewnym niezbyt przyjemnym aromatem.

Po chwili usłyszała wołanie Spencera. To świetnie. Ja idę. - poderwała się gotowa do drogi. Może przy okazji znajdą wodę.




We are all evil in some form or another, are we not?

Edytowane przez Otherwoman dnia 31-03-2014 20:48
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
April
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Christopher Jones

Postów: 6303

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 31-03-2014 20:50
/O jakich kijach?smiley/

- Dobry pomysł. W ogóle bez sensu jest tutaj siedzieć, to całkiem bezcelowe moim zdaniem. Jak będziemy sobie siedzieć, to nikt nas na tym zadupiu nie uratuje. - powiedział uważnie obserwując kobietę. Po czym spojrzał na mężczyznę, który dał w końcu jakieś konkrety- Idę z Wami, może znajdę po drodze to, czego szukam.



Edytowane przez April dnia 31-03-2014 20:50
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Umbastyczny


Avatar Użytkownika

Postać:
Cynthia Hickey

Postów: 11723

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 31-03-2014 20:53
- W drogę.



A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
zagubieni24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17722

Administrator

Dodane dnia 31-03-2014 20:53
Dores podniosła kij Umby. Stwierdziła, że przyda jej się w wędrówce po zboczu. Dzięki niemu przyszedł jej także do głowy pewien pomysł. Kiedyś ćwiczyła strzelanie z łuku. Była niezła, dopóki nie ustrzeliła wiecznie ujadającego psa sąsiadów i łuk został skonfiskowany. Gdyby teraz udało jej się zrobić łuk, mogłaby upolować coś do zjedzenia...




We are all evil in some form or another, are we not?
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
April
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Christopher Jones

Postów: 6303

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 31-03-2014 20:57
Wasyl ruszył za Spencerem i Dores, która przywłaszczyła sobie kij Umby, chociaż nie znał ich imion i w ogóle ich nie znał. Nie podobało mu się to, on go chciał mieć, był mu potrzebny. W głowie układał już plan, jak i kiedy go jej odebrać.
Miał nadzieję, że odnajdzie swoją rzecz, przed odnalezieniem ratunku. Zwłaszcza, że było widać resztki maszyny, a zbocze było łagodne, dojdą w parędziesiąt minut.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Flaku
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Żyd

Postów: 7259



Dodane dnia 31-03-2014 20:58
Dziewczyna wyglądała na ogarniętą. Wypowiedziała trzy zdania w ciągu kilku sekund, a do tego miała jakikolwiek pomysł. W tego typu sytuacjach takie osoby były kluczem do sukcesu. Przynajmniej tak to odbierała.
- To chyba nie jest cały samolot? Musi być gdzieś reszta - odparła spoglądając na zgliszcza kokpitu. Nie była aż tak głupia, aby nie zorientować się, że ewidentnie brakuje sporej części wraku.
Zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17722

Administrator

Dodane dnia 31-03-2014 21:01
Dores, wesoło wymachując kijem, maszerowała w dół zbocza. Po drodze zerwała kilka owocków z jakiegoś drzewa i wpakowała je do ust.
Fuj! - wypluła czerwoną papkę. Gorzkie! - wytarła usta, krzywiąc się z niesmakiem. Mijała właśnie jakąś blondynę (Flaku). Brawo, Sherloku. - skomentowała jej wypowiedź odnośnie niekompletności samolotu.




We are all evil in some form or another, are we not?

Edytowane przez Otherwoman dnia 31-03-2014 21:02
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
April
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Christopher Jones

Postów: 6303

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 31-03-2014 21:06
Rozpoczęli wędrówkę, mężczyzna zauważył ładną blondynkę i jej niezwykle piękną oraz delikatna szyję na pewno pasowałby jej szalik, w cętki? nie... wężowy byłby zdecydowanie piękniejszy. Żeby nie przedłużać tego doszli i ku ich oczom ukazał się sam kokpit, reszty samolotu nie było.
- Ciekawe, co się stało z pozostałą częścią.

/Nie ma co przedłużać smiley/

/Flaku poprawiłamsmiley/



Edytowane przez April dnia 31-03-2014 21:09
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Flaku
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Żyd

Postów: 7259



Dodane dnia 31-03-2014 21:06
- Spoko - skwitowała krótko ironiczną uwagę nieznajomej.
Zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
agusia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 8436

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 31-03-2014 21:08
-Nie wiem, jak to możliwe, i czy w ogóle możliwe, ale przegapiłam katastrofę. A Ty, widziałaś może, co tam się działo? Może jakaś część samolotu odpadła w powietrzu i wpadła do oceanu?- próbowałam poukładać w głowie informacje, jakie posiadaliśmy. Czyli, w zasadzie, brak jakichkolwiek informacji.



140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17722

Administrator

Dodane dnia 31-03-2014 21:09
Dores także zauważyła kokpit. Jak to jednak zwykle bywa w trakcie poszukiwań kokpitów, niebo gwałtownie pociemniało i po chwili o metalowe części maszyny zadudniły pierwsze krople deszczu...




We are all evil in some form or another, are we not?
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Umbastyczny


Avatar Użytkownika

Postać:
Cynthia Hickey

Postów: 11723

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 31-03-2014 21:09
- Jak widać rozerwało samolot bardzo. Nie pamiętam za bardzo co się działo przed katastrofą...
Spencer szedł za Dores i wpatrywał się w jej kij, który wyglądał zachwycająco.
- I tak mamy spore szczęście, że żyjemy po takim jebnięciu.



A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
zagubieni24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
April
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Christopher Jones

Postów: 6303

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 31-03-2014 21:12
- Szczęście będziemy mieć jak nas odnajdą, a mogliby by to w końcu zrobić. - ledwo to powiedział, a zaczął padać deszcz. - Świetna pogoda na spacer? To co, może jeszcze jedna rundka dookoła? Stoimy, czy wchodzimy?


Wyślij Prywatną Wiadomość
Strona 9 z 91 << < 6 7 8 9 10 11 12 > >>
Skocz do Forum:
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w Shoutboksie.

mrOTHER
06/11/2024 20:44
smiley

Umbastyczny
02/11/2024 18:52
Lją smiley

Otherwoman
02/11/2024 18:31
może dołączysz do naszego klubu książkowego? smiley

Lion
02/11/2024 17:57
widze ze oprocz tego flaku sie zesraku 3 miesiace temu dobra wszystkie najwazniejsze info nadrobione do zoba w 2047

Lion
02/11/2024 17:56
wlasnie tak myslalem ze tu wejde i zastane mumie other i umby

Otherwoman
05/10/2024 13:07
Wolałabym nie smiley gorzej, jak to znak, że trafię na bezludną wyspę smiley

Umbastyczny
04/10/2024 19:15
smiley może to znak, że w Twoim życiu pojawi się Michael?

Otherwoman
04/10/2024 11:29
Creepy

Otherwoman
04/10/2024 11:29
Dziś opowiadam mojej mamie o tym jak wczoraj pomagałam ratować rannego gołębia i w tym momencie gołąb pierdutnął o szybę tak, że został na niej rozmazany ślad...

Otherwoman
04/10/2024 11:26
Kurcze, miałam dziś sytuację iście lostowa. Akurat wczoraj oglądałam odcinek Special, gdzie Walt gadał o ptakach i wtedy ptak rozbił się o szybę.

Otherwoman
01/10/2024 20:54
Ok czekam

Umbastyczny
01/10/2024 20:15
Chyba dopiero jutro wrzucę post książkowy.

Umbastyczny
23/09/2024 20:12
smiley

Otherwoman
23/09/2024 17:16
najlepszego z okazji rocznicy Lost smiley

Umbastyczny
22/09/2024 22:21
smiley

Otherwoman
21/09/2024 18:52
siemka, Umba smiley

Otherwoman
30/08/2024 18:50
smiley

Umbastyczny
28/08/2024 21:43
Właśnie wróciłem :3 Generalnie super, widoki niesamowite, jutro albo w piątek może wrzucę krótką relację

Otherwoman
27/08/2024 17:31
dawno tu nie zaglądałam smiley Jak wyjazd do Norwegii, Umba?

Umbastyczny
10/08/2024 22:12
<3

Archiwum