Mistrz Przetrwania
  
Strona Główna ::  Forum ::  Szukaj
Listopada 22 2024 01:22:36 
 
Nawigacja

Menu główne
Strona Główna
Forum
Szukaj

Mistrz Przetrwania
Podsumowanie MP
Co to jest?
Zasady
Rozbitkowie Online
Gości Online: 4
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 550
Najnowszy Użytkownik: ofysa
Wątki na Forum

Najnowsze Tematy
moja pani od literat...
Książki
hrh
lol
Rwać czy nie rwać?

Najciekawsze Tematy
Wyspa [9992]
Obóz Tamtych [6587]
Zabawa w telepatię [5441]
HAWKINS [3604]
ZLOsT [3580]
Last Seen Users
Umbastyczny04:18:59
Michal 1 week
Otherwoman 1 week
mrOTHER 2 weeks
Lion 2 weeks
Lincoln 8 weeks
Flaku10 weeks
Isabelle12 weeks
chlaaron29 weeks
Diego32 weeks
Wyszukiwarka


Zobacz Temat
Mistrz Przetrwania | Mistrz Przetrwania 25 - Archiwum | KOKPITOWCY
Strona 67 z 91 << < 64 65 66 67 68 69 70 > >>
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17722

Administrator

Dodane dnia 10-04-2014 22:40
Kiedy Dores powzięła postanowienia, ponowni skupiła się na sprawach bardziej przyziemnych. Nie dało się kryć, że od dłuższego czasu nie miała nic w ustach poza mango i papajami. Ptak Hurleya pozostał już odległym wspomnieniem. Postanowiła zajrzeć do kobiet, jak sobie radzą ze świnią. Pech chciał, że przez przypadek zostawiła swój nóż na materacu...




We are all evil in some form or another, are we not?
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Flaku
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Żyd

Postów: 7259



Dodane dnia 10-04-2014 22:41
Isleen zamurowało. Wzięła do ręki szalik i zaczęła mu się przez chwilę przyglądać. - Ale... - wykrztusiła tylko. Jak to możliwe? Po kilku sekundach, gdy zaskoczenie minęło, poczuła ulgę i radość. Ostatnie kilkanaście godzin spędziła na zadręczaniu się, a teraz Ana po prostu wręczyła jej szalik. To było bardzo pozytywne odczucie. Tym bardziej, że pomogła jej właśnie ona. Odniosła wrażenie, że od pewnego czasu kompletnie stracili ze sobą kontakt. Podeszła do blondynki i mocno ją przytuliła, nawet nie zważając na obecność młodego chłopaka.
- Dziękuję - wyszeptała dziewczynie do ucha.
Edytowane przez Flaku dnia 10-04-2014 22:42
Zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Nina
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Louanne Ambrosio

Postów: 1130

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 10-04-2014 22:44
-Ok, ucz się ucz - powiedziała do dziewczyny nie będąc pewna, czy na pewna to wytrzyma. Tara zrobila się bowiem niebezpiecznie zielona, ale widocznie bardzo chciała uczestniczyć w krojeniu świni. Ana wyszła więc a chwilę potem dołączył do niej Peter.
-Jasne, niedaleko znalazłam rano strumień - rzuciła do chłopaka wręczając mu dzbanek, ponieważ był ciężki jak na jedną rękę. Wtedy Isleen ją przytuliła. Troszeczkę się od siebie oddaliły przez ostatnie sytuacje, ale miała nadzieję, że ich dobry kontakt znów powróci. Chciała mieć tu chociaż jedną dobrą koleżanką, a kto wie czy nie przyjaciółkę...
-Proszę - powiedziała równie cicho, uśmiechnęła się ciepło i poprowadziła Petera z dzbankiem do strumyka.
Edytowane przez Nina dnia 10-04-2014 22:45
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17722

Administrator

Dodane dnia 10-04-2014 22:45
Kiedy Dores weszła do chatki, spojrzała na dzika i na warzywa. Coś jej się nie zgadzało. To co leżało na deskach, z pewnością nie było dziką pietruszką. Dores świetnie wiedziała, co to jest. Tak wygląda cykuta. Shelley zastanawiała sie, czy powiedzieć reszcie o tym fakcie...




We are all evil in some form or another, are we not?
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Flaku
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Żyd

Postów: 7259



Dodane dnia 10-04-2014 22:48
- Poczekajcie - odparła i pobiegła za nimi. Nareszcie poczuła się zdecydowanie lepiej i nawet towarzystwo psychicznego chłopca, którego prawdę mówiąc trochę się bała, nie mogło jej w tym przeszkodzić.
Zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Arctic
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 5455

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 10-04-2014 22:49
Peter ruszył za Anastasią, jednak gdy zauważył nóż na materacu Dores szybko go zgarnął i wsunął za pazuchę. Teraz już nie był taki bezradny, gdyby Shelley chciała go zaatakować. Chłopak podążał za Aną w milczeniu, przyglądając się jej seksownemu tyłeczkowi, który jego zdaniem, był o kilka klas lepszy niż tyłek Spencera. Ściskając dzban na wodę zastanawiał się, jak mógłby naprawić swoje relacje z dziewczyną. Mimo wszystko kobieta miała prawo do podejrzeń w stosunku do niego, tak samo jak do Dores...


Fear of a name increases fear of a thing itself.

Edytowane przez Arctic dnia 10-04-2014 22:50
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17722

Administrator

Dodane dnia 10-04-2014 22:57
Dores postanowiła na razie nie mówić nic o cykucie. Ponieważ dzik musi sobie długo poleżeć, postanowiła upolować coś mniejszego. Zabrała łuk i poszła do lasu. Uszła juz kawałek, kiedy usłyszała zbliżający się szelest. Nałożyła strzałę na łuk, gotowa do wystrzału. I wtedy z krzaków wyszła zagubiona Leila. Dores zrobiła: smiley




We are all evil in some form or another, are we not?
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Nina
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Louanne Ambrosio

Postów: 1130

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 10-04-2014 22:59
Zadowolona z towarzystwa Isleen szła uśmiechnięta koło dziewczyny, a Peter ciągle zostawał trochę z tyłu. Czuła się z tym dziwnie, bo nie wiedziała, czy jest mu to na rękę czy nie, ale nie miała dużo czasu na namysły ponieważ dotarli do strumyka.
-Nabierzesz trochę wody? - spytała uprzejmie chłopaka. Nie chciała, aby pomyślał że się nim wysługuje, wiedziała po prostu, że sama nie da rady tego zrobić.
-A my może chodźmy pozbierać trochę kwiatów? Umilą atmosferę - zwróciła się do dziewczyny i zaczęła zbierać kwiatki łudząco podobne do niezapominajek, jej ulubionych.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
knopers
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Darja Domracheva

Postów: 620

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 10-04-2014 22:59
Staruszkę męczyło to co podała do tego dzika,więc postanowiła spróbować pierwszej rośliny z brzegu. Urwała kawałek i wzięła na język.
Oooooh....Jak to piecze!- jej język prawie zdrętwiał- Mmmm...uwielbiam ostre dodatki.






Funkcja: przyrodnik
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Arctic
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 5455

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 10-04-2014 23:02
Peter posłał dziewczynie szczery uśmiech, a potem zaczął napełniać dzbanki wodą. Czuł się dziwnie w tym towarzystwie. Doskonale widział, że dziewczyny są onieśmielone jego obecnością, a zarazem bardzo ostrożne. Nie ufały mu, zresztą... jakie miały powody by mu ufać? Zaufanie jest czynnikiem złożonym, który zdobywa się czynami. Peter postanowił się zrehabilitować i choć troszkę zyskać sympatii ze strony współrozbitków. - Gotowe! - rzucił z uśmiechem w stronę dziewczyn zrywających kwiatki.


Fear of a name increases fear of a thing itself.
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
agusia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 8436

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 10-04-2014 23:04
Szłam przed siebie dalej, czując się coraz bardziej niepewnie. Rozglądałam się dokoła uważnie: i bardzo dobrze, że tak czyniłam, ponieważ znienacka przed mój nos wyskoczyła strzała łuku. Złapałam się za serce, głośno wciągając powietrze.
-O Mojżeszu! Dores! Co Ty robisz w środku dżungli!- zaczęłam oddychać równomiernie, by wyrównać tętno. -Chyba nie chcesz mnie zabić?- spojrzałam na nią kątem oka i żeby się upewnić, spytałam znów:
-...Nie chcesz?!



140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17722

Administrator

Dodane dnia 10-04-2014 23:07
A co TY tutaj robisz? - Dores otaksowała wzrokiem towarzyszkę. Bez łuku,, bez broni? Chyba nie polujesz? - uśmiechnęła się kwaśno. "Zapomniała" odpowiedzieć na pytanie o chęć zabójstwa. Bo chcieć zabić, a zrobić to, to dwie różne rzeczy.




We are all evil in some form or another, are we not?
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Nina
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Louanne Ambrosio

Postów: 1130

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 10-04-2014 23:07
-Ok, to wracamy - rzuciła do Petera i Isleen. Wszyscy mieli z czym wrócić, więc wyprawę można było uznac za udaną. One zebrałe pokaźne bukieciki kolorowych roślin, a chłopak napełnił cały dzbanek wodą. Kiedy wyruszyli w drogę powrotną zwróciła się do nich:
- Sądzicie, że to dobry pomysł, żeby się tak rozgaszczać u tubylców? Bo ja mam coraz to większe wątpliowości... - westchnęła.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
agusia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 8436

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 10-04-2014 23:12
-Kąpałam się.- wskazałam ręką na mokry ręcznik,przewieszony przez ramię. Źle się czułam w jej obecności: przez całe ciało przechodziły mimowolne drgawki, gdy tylko spojrzałam na jej twarz. -Eee... No... Yyy...- mamrotałam pod nosem, próbując coś powiedzieć. Wreszcie odchrząknęłam, podrapałam się po nosie i spytałam:
-Idziemy już do obozowiska?



140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17722

Administrator

Dodane dnia 10-04-2014 23:15
Zgubiła się? - domyśliła się Dores. Zaśmiała się z dziewczyny, ale zgodziła się jej pomóc znaleźć właściwą drogę. Okazało się, że byli jakieś pięć minut drogi od obozowiska, a Leila pewnie chodziła cały czas wokół niego. Proszę bardzo. Jesteśmy na miejscu. - wskazała ręką na krzątające się przy obiedzie osoby.




We are all evil in some form or another, are we not?
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Flaku
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Żyd

Postów: 7259



Dodane dnia 10-04-2014 23:16
- Nie mam pojęcia. Czekam aż Kane się obudzi i powie nam o co tutaj chodzi - odpowiedziała zupełnie szczerze. Nie chciała już dywagować na temat tego co się wydarzyło w wiosce. Po prostu musieli poczekać. Odwróciła wzrok w kierunku chłopaka, który szedł tuż obok niej. Wyglądał bardzo młodo, miał 16, może 17 lat. Dziwnie się czuła w jego obecności, w głowie mając wciąż incydent z dżungli, w którym był jedną z głównych postaci.
- Nazywasz się jakoś? - zapytała znienacka.
Edytowane przez Flaku dnia 10-04-2014 23:19
Zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
knopers
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Darja Domracheva

Postów: 620

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 10-04-2014 23:17
Calista widząc Dores przybywającą do obozu krzyknęła do niej:
E! TY! CHO NO TU NA MOMENT






Funkcja: przyrodnik
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
agusia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 8436

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 10-04-2014 23:20
Odetchnęłam z ulgą, gdy zobaczyłam wyłaniający się zza drzew obóz. Powitał nas krzyk staruszki. Z uśmiechem usiadłam obok paleniska, na którym właśnie robił się dzik. smiley



140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Arctic
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 5455

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 10-04-2014 23:21
- Jestem Peter. A Ty jesteś Islen, racja? - odpowiedział nieśmiało niosąc ze sobą jeden z dzbanów napełnionych wodą. - Moim zdaniem, gdy tylko Kane się obudzi powinniśmy opuścić to miejsce. Jednak mimo wszystko na tej wyspie wydaje się być bezpieczniej. Przynajmniej jesteśmy daleko od tej całej DHARMY. - Peter miał krztę nadziei, że choć trochę uda mu się nawiązać nić znajomości z dziewczętami.


Fear of a name increases fear of a thing itself.

Edytowane przez Arctic dnia 10-04-2014 23:23
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17722

Administrator

Dodane dnia 10-04-2014 23:22
Dores patrzyła za odchodząca Leilą. Tak, zdecydowanie ci rozbitkowie to ostatnie ofiary losu. Znowu pożałowała Petera, ale słowo się rzekło. Z odrętwienia wyrwał ją okrzyk Calisty. Popatrzyła w jej stronę, mrużąc oczy. Do mnie mówisz w ten sposób? - zapytała całkiem spokojnie. Mam nadzieję, że jednak nie. Nie podobało jej sie, by jakaś stara wiedźma mówiła do niej, jak do chłopa na roli.




We are all evil in some form or another, are we not?

Edytowane przez Otherwoman dnia 10-04-2014 23:23
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Strona 67 z 91 << < 64 65 66 67 68 69 70 > >>
Skocz do Forum:
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w Shoutboksie.

mrOTHER
06/11/2024 20:44
smiley

Umbastyczny
02/11/2024 18:52
Lją smiley

Otherwoman
02/11/2024 18:31
może dołączysz do naszego klubu książkowego? smiley

Lion
02/11/2024 17:57
widze ze oprocz tego flaku sie zesraku 3 miesiace temu dobra wszystkie najwazniejsze info nadrobione do zoba w 2047

Lion
02/11/2024 17:56
wlasnie tak myslalem ze tu wejde i zastane mumie other i umby

Otherwoman
05/10/2024 13:07
Wolałabym nie smiley gorzej, jak to znak, że trafię na bezludną wyspę smiley

Umbastyczny
04/10/2024 19:15
smiley może to znak, że w Twoim życiu pojawi się Michael?

Otherwoman
04/10/2024 11:29
Creepy

Otherwoman
04/10/2024 11:29
Dziś opowiadam mojej mamie o tym jak wczoraj pomagałam ratować rannego gołębia i w tym momencie gołąb pierdutnął o szybę tak, że został na niej rozmazany ślad...

Otherwoman
04/10/2024 11:26
Kurcze, miałam dziś sytuację iście lostowa. Akurat wczoraj oglądałam odcinek Special, gdzie Walt gadał o ptakach i wtedy ptak rozbił się o szybę.

Otherwoman
01/10/2024 20:54
Ok czekam

Umbastyczny
01/10/2024 20:15
Chyba dopiero jutro wrzucę post książkowy.

Umbastyczny
23/09/2024 20:12
smiley

Otherwoman
23/09/2024 17:16
najlepszego z okazji rocznicy Lost smiley

Umbastyczny
22/09/2024 22:21
smiley

Otherwoman
21/09/2024 18:52
siemka, Umba smiley

Otherwoman
30/08/2024 18:50
smiley

Umbastyczny
28/08/2024 21:43
Właśnie wróciłem :3 Generalnie super, widoki niesamowite, jutro albo w piątek może wrzucę krótką relację

Otherwoman
27/08/2024 17:31
dawno tu nie zaglądałam smiley Jak wyjazd do Norwegii, Umba?

Umbastyczny
10/08/2024 22:12
<3

Archiwum