Mistrz Przetrwania
  
Strona Główna ::  Forum ::  Szukaj
Listopada 22 2024 01:19:43 
 
Nawigacja

Menu główne
Strona Główna
Forum
Szukaj

Mistrz Przetrwania
Podsumowanie MP
Co to jest?
Zasady
Rozbitkowie Online
Gości Online: 6
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 550
Najnowszy Użytkownik: ofysa
Wątki na Forum

Najnowsze Tematy
moja pani od literat...
Książki
hrh
lol
Rwać czy nie rwać?

Najciekawsze Tematy
Wyspa [9992]
Obóz Tamtych [6587]
Zabawa w telepatię [5441]
HAWKINS [3604]
ZLOsT [3580]
Last Seen Users
Umbastyczny04:16:06
Michal 1 week
Otherwoman 1 week
mrOTHER 2 weeks
Lion 2 weeks
Lincoln 8 weeks
Flaku10 weeks
Isabelle12 weeks
chlaaron29 weeks
Diego32 weeks
Wyszukiwarka


Zobacz Temat
Mistrz Przetrwania | Mistrz Przetrwania 25 - Archiwum | KOKPITOWCY
Strona 61 z 91 << < 58 59 60 61 62 63 64 > >>
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17722

Administrator

Dodane dnia 09-04-2014 14:22
Rozbitkowie szli już zdecydowanie za długo. Dores zauważyła, że wody nieznacznie zaczęły wkraczać na mierzeję. Powoli zaczynał sie przypływ, a oni mieli przed sobą jeszcze kawałek do przejścia. Co więcej, zauważyła, że wody od strony wyspy napływają szybciej, niż od strony, z której się znajdowali. Co oznacza, że nie uda im sie dotrzeć do wyspy, przed nadejściem wysokiej wody.


* to też true story, jeden z moich wykładowców został tak uwieziony w czasie przypływu i nie mógł dotrzeć do lądu, bo woda odcięła drogę powrotu smiley




We are all evil in some form or another, are we not?
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Flaku
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Żyd

Postów: 7259



Dodane dnia 09-04-2014 15:40
Wydawało się, że podróż trwa wieczność. Była ciekawa tego co czeka ich po drugiej stronie oceanu, a jednocześnie pragnęła jak najszybciej opuścić poprzednią wyspę. Głęboko wierzyła, że właśnie kończy się pewien etap. Że limit zła został już wyczerpany. Można postawić kropkę, przewrócić kartkę na drugą stronę i rozpocząć nową historię. Tym razem w o wiele jaśniejszych barwach. Będzie dobrze - uspokajała się w duchu, a w zasadzie próbowała się uspokajać. Nieustannie szargały nią sprzeczne emocje, ale taka już po prostu była i nawet nie starała z tym walczyć. Wpadła teraz w takie zamyślenie, że zboczyła z trasy i o mało nie weszła do oceanu. Czując jak mokre ma nogawki, zatrzymała się w półkroku i podwinęła je jeszcze wyżej. Poziom wody zaczął się podnosić, ale nie myślała o tym. Przyspieszyła i dopiero po kilku minutach uświadomiła sobie, że zgubiła po drodze Franka. Obejrzała się za siebie. Mężczyzna szedł w odległości kilku metrów. Ponownie zwróciła wzrok ku celu podróży i żwawo wymachując pomiecionym szalikiem, podążała na wprost.
Edytowane przez Flaku dnia 09-04-2014 15:41
Zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
knopers
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Darja Domracheva

Postów: 620

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-04-2014 16:16
Ileż można iść?!- ta myśl ciągle goniła w głowie starej. Szli i szli, i szli, i szli...zaczęła się to robić nużące. Calista nie lubiła takich chwil ,bo wtedy za dużo myślała, a to kończyło się zazwyczaj fatalnie dla niej i osób z najbliższego otoczenia.






Funkcja: przyrodnik
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
agusia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 8436

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-04-2014 17:38
Od jakiegoś czasu mało się odzywałam. Szłam za grupą machinalnie, nie myśląc o tym, co się dzieje. W głowie bowiem miała miejsce rewolucja: słowa do nowego albumu tworzyły się w niej, mieszały, składały w rymy i wpadały do przegródki w mózgu, zatytułowanej: "Kariera". Właśnie powstawał nowy kawałek: "Tajemnicza śmierć".

smiley wbijcie mnie w fabułę



140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
knopers
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Darja Domracheva

Postów: 620

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-04-2014 17:49
Babcia,która dopiero na tej wyspie odkryła talent do śpiewu usłyszawszy,że jest z nimi światowej sławy raperka podeszła do niej rządna nowych przygód i brzmień.






Funkcja: przyrodnik
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
agusia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 8436

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-04-2014 17:52
Nuciłam sobie coś pod nosem, dalej nie zwracając uwagi na otoczenie. Dopiero gdy obok mnie pojawiła się staruszka, podniosłam głowę i uśmiechnęłam się.
-Jak się Pani czuje?- spytałam uprzejmie. -Jakiś czas już idziemy, ma Pani siłę?



140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
knopers
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Darja Domracheva

Postów: 620

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-04-2014 17:56
Pewnie! - odpowiedziała babuszka pełna entuzjazmu.- Po prostu mam niebanalny talent muzyczny i zastanawiam się co wybrzmiewa z Twoich sut...znaczy ust, wybacz

//sorry agusia ale musiałem smiley






Funkcja: przyrodnik
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
agusia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 8436

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-04-2014 17:59
smiley

Spojrzałam na staruszkę wzrokiem niemal tak zdziwionym, jak nasza ulubiona, zdziwiona emota. Czy ona powiedziała "sut", czy tylko mi się przesłyszało? Pokręciłam szybko głową, żeby wyzbyć się z głowy tej myśli i odrzekłam:
-Niebanalny talent muzyczny? Czy to jakiś fakt z Pani życia, o którym jeszcze nie wiemy?- wyszczerzyłam się. Opowiadania kobiety były jedynym pozytywnym aspektem życia na tej wyspie, dlatego liczyłam na co najmniej jedno w tym momencie.



140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
knopers
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Darja Domracheva

Postów: 620

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-04-2014 18:04
Och taaak...za młodu śpiewałam w "Kapeli z ulicy Hutniczej". To były czasy mojego buntu. Nie słyszałaś jak śpiewałam "Jagódki..." ?- zdziwiła się bardzo ,mając w głowie szczególnie zachwyt Dores jej niebanalnym talentem.
Ty natomiast może zaprezentujesz mi coś "swojego"???






Funkcja: przyrodnik
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
agusia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 8436

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-04-2014 18:07
Klasnęłam w dłonie i podskoczyłam radośnie do góry.
-Błagam o jakiś kawałek! Błagam! Potem mogę rapować nawet do nocy, ale najpierw marzę o tym, żeby usłyszeć jakiś repertuar ulicy Hutniczej!- patrzyłam na nią, robiąc maślane oczka i szczerząc się wesoło. Nim zdążyła odpowiedzieć, klasnęłam jeszcze parę razy i krzyknęłam:
-Przerwa na koncert! Ej wszyscy! Zarządzam wielką improwizację!



140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
knopers
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Darja Domracheva

Postów: 620

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-04-2014 18:12
Calista zrobiła się czerwona jak burak ,bo od dawna nie śpiewała ,a za dawnych lata zaledwie robiła chórki ,ale jej wrodzona waleczność i instynkt samicy alfa pozwolił jej wyjść przed wszystkich i zanucić:


mmmmmm...mmmmm...mmmm-zaczunało się jak mruczenie kota,ale powoli wzrastało napięcie
mmmm....mmmmmm.....mmmmm....- napięcie sięgało zenitu
u u u...o o o
Staruszka robiła wszystkich w psikusa,gdyż to były tylko ćwiczenia, które w jej mniemaniu miały rozgrzać struny głosowe.

Po tych kilku trudnych dla ucha dźwiękach, staruszka otworzyła usta i swoim przerażająco beznadziejnym głosem zaśpiewała:

Marysiu buzi daj, mamusi nie pytaj
mamusia tak robiła ,gdy sama młodą była
Marysiu buzi daj ,mamusi nie pytaj
Mamusia tak robiła za młodych lat!







Funkcja: przyrodnik
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
agusia
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 8436

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-04-2014 18:16
Klaskałam w dłonie do rytmu i śmiałam się wesoło: tak miłej atmosfery wkoło nie było chyba od dnia katastrofy.
-Znacie zasady wielkich improwizacji!- krzyknęłam do tłumu, jakby to było oczywiste, dalej klaszcząc do rytmu, mimo że staruszka przestała śpiewać. -Na środek wbija kolejna osoba i zapodaje swój bit!- zachęcająco kiwnęłam głową, wskazując miejsce, z którego przed momentem śpiewała Calista.


//będę wieczorkiem!



140 osób ginie rocznie od uderzenia papajem.
zagubieni.org Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
April
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Christopher Jones

Postów: 6303

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-04-2014 18:27
A Wasyl ciągle szeeedł i szedł w ciszy i w milczeniu. Chciał w końcu zobaczyć tą wioskę tych tubylców, czy ich czasami nie oszukują.


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Amaranta
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Ana Middleton

Postów: 2064

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-04-2014 18:32
Tara nie wyszła przed szereg, ale zachęcona przez Leilę i Calistę zanuciła swoją piosenkę
- Więc chodź, pomaluj mój świat
na żółto i na niebiesko,
Niech na niebie stanie tęcza
malowana twoją kredką.
Więc chodź, pomaluj mi życie,
niech świat mój się zarumieni,
Niechaj zalśni w pełnym słońcu,
kolorami całej ziemi.
Uśmiechnęła się szeroko i twarz skryła za teczką. Nigdy nie śpiewała publicznie!
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Flaku
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Żyd

Postów: 7259



Dodane dnia 09-04-2014 19:13
Gdy usłyszała śpiew staruszki podniosła ze zdziwieniem powieki i spojrzała na nią. Kobieta nie przestawała jej szokować. Śpiewała naprawdę beznadziejnie, ale była przy tym tak urocza, że Isleen robiło się ciepło na sercu. Po chwili dołączyła do nich Tara. Blondynka obserwowała powstały w ten sposób swoisty "kącik muzyczny". Wyobraziła sobie, że właśnie teraz piszą oni pierwszy akapit nowej opowieści. Sielankowej historii o przetrwaniu, w której dominuje przyjaźń, radość, śmiech, a "troska" jest tylko pustym i zapomnianym słowem, spoczywającym gdzieś na dnie oceanu. Jakkolwiek absurdalnie mogło to brzmieć, faktem było, że dziewczyna przez chwilę zapomniała o wszystkim co się stało. O katastrofie, o morderstwach i o wszystkich innych złych rzeczach jakie do tej pory ich spotkały. Błogi nastrój unosił się teraz w powietrzu, tak jak na oceanie unosiły się fale wody.
Zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17722

Administrator

Dodane dnia 09-04-2014 21:11
Może i ty do nich dołączysz? - szturchnęła Petera i jak przyśpieszyła kroku by znaleźć się jak najdalej od tych wyjców z tyłu. W tym momencie zazdrościła Frankowi. Woda przybierała, na szczęście jednak prawie już byli na miejscu.




We are all evil in some form or another, are we not?

Edytowane przez Otherwoman dnia 09-04-2014 21:14
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Arctic
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 5455

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-04-2014 21:15
- Chętnie bym się przyłączył, ale do czegoś bardziej ambitnego. Założę się, że wygrałbym z nimi wszystkimi w ilości odcinania głów na czas. - odpowiedział Dores idąc razem z nią. Woda coraz bardziej pochłaniała ich drogę do tej drugiej wyspy co Peterowi się nie podobało. A może ten dzikus specjalnie ich tutaj przyprowadził, by za jednym zamachem się wszystkich pozbyć?


Fear of a name increases fear of a thing itself.
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17722

Administrator

Dodane dnia 09-04-2014 21:19
Dores zachichotała. A nie odcinania rąk? - popatrzyła znacząco w stronę Any. Ciekawe, jak ona będzie pływać z tym... - Dores schowała rekę do rękawa i zaczęła udawać blondynkę.




We are all evil in some form or another, are we not?
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Umbastyczny


Avatar Użytkownika

Postać:
Cynthia Hickey

Postów: 11723

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-04-2014 21:23
Nagle okazało się, że wyspa jest bliżej niż się Wam wydawało i wszyscy na nią doszli, jednocześnie, Spencer doszedł nawet dwukrotnie.



A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
zagubieni24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Arctic
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 5455

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 09-04-2014 21:29
Peter wybuchł głośnym śmiechem na widok Dores udającej Anastasię. Szybko się jednak opanował przypominając sobie, że komuś kto niedawno zabił człowieka nie wypada się śmiać. Chłopak szybko przybrał poważną minę. Nie zauważył nawet kiedy doszli do wyspy.
- To gdzie są Ci Twoi ludzie? - rzucił w stronę dzikusa.


Fear of a name increases fear of a thing itself.
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Strona 61 z 91 << < 58 59 60 61 62 63 64 > >>
Skocz do Forum:
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w Shoutboksie.

mrOTHER
06/11/2024 20:44
smiley

Umbastyczny
02/11/2024 18:52
Lją smiley

Otherwoman
02/11/2024 18:31
może dołączysz do naszego klubu książkowego? smiley

Lion
02/11/2024 17:57
widze ze oprocz tego flaku sie zesraku 3 miesiace temu dobra wszystkie najwazniejsze info nadrobione do zoba w 2047

Lion
02/11/2024 17:56
wlasnie tak myslalem ze tu wejde i zastane mumie other i umby

Otherwoman
05/10/2024 13:07
Wolałabym nie smiley gorzej, jak to znak, że trafię na bezludną wyspę smiley

Umbastyczny
04/10/2024 19:15
smiley może to znak, że w Twoim życiu pojawi się Michael?

Otherwoman
04/10/2024 11:29
Creepy

Otherwoman
04/10/2024 11:29
Dziś opowiadam mojej mamie o tym jak wczoraj pomagałam ratować rannego gołębia i w tym momencie gołąb pierdutnął o szybę tak, że został na niej rozmazany ślad...

Otherwoman
04/10/2024 11:26
Kurcze, miałam dziś sytuację iście lostowa. Akurat wczoraj oglądałam odcinek Special, gdzie Walt gadał o ptakach i wtedy ptak rozbił się o szybę.

Otherwoman
01/10/2024 20:54
Ok czekam

Umbastyczny
01/10/2024 20:15
Chyba dopiero jutro wrzucę post książkowy.

Umbastyczny
23/09/2024 20:12
smiley

Otherwoman
23/09/2024 17:16
najlepszego z okazji rocznicy Lost smiley

Umbastyczny
22/09/2024 22:21
smiley

Otherwoman
21/09/2024 18:52
siemka, Umba smiley

Otherwoman
30/08/2024 18:50
smiley

Umbastyczny
28/08/2024 21:43
Właśnie wróciłem :3 Generalnie super, widoki niesamowite, jutro albo w piątek może wrzucę krótką relację

Otherwoman
27/08/2024 17:31
dawno tu nie zaglądałam smiley Jak wyjazd do Norwegii, Umba?

Umbastyczny
10/08/2024 22:12
<3

Archiwum