Mistrz Przetrwania
  
Strona Główna ::  Forum ::  Szukaj
Lipca 09 2024 10:03:05 
 
Nawigacja

Menu główne
Strona Główna
Forum
Szukaj

Mistrz Przetrwania
Podsumowanie MP
Co to jest?
Zasady
Rozbitkowie Online
Gości Online: 1
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 550
Najnowszy Użytkownik: ofysa
Wątki na Forum

Najnowsze Tematy
Co byś zrobił, gdyby...
Alernatywna historia...
powrót do przeszłości
Ostatnio widziałem, ...
Jaką najdziwniejszom...

Najciekawsze Tematy
Wyspa [9992]
Obóz Tamtych [6587]
Zabawa w telepatię [5441]
HAWKINS [3604]
ZLOsT [3580]
Last Seen Users
Umbastyczny10:28:17
Otherwoman15:28:16
Michal 1 week
chlaaron10 weeks
Lincoln12 weeks
mrOTHER12 weeks
Diego13 weeks
Flaku17 weeks
shimano18 weeks
Amaranta29 weeks
Wyszukiwarka


Zobacz Temat
Mistrz Przetrwania | Mistrz Przetrwania 25 - Archiwum | KOKPITOWCY
Strona 86 z 91 << < 83 84 85 86 87 88 89 > >>
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Kane Wallace
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 92

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 15-04-2014 22:46
- Wyspa Cię uratowała.
Kane nie miał nic więcej do dodania w tej kwestii.
- Opowiedz co się wydarzyło.
Wallace wpatrywał się w miejsce, gdzie wbito nóż. Teraz znajdowała się tam ledwo widoczna blizna.
http://www.pozycjonowanie3.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
knopers
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Darja Domracheva

Postów: 620

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 15-04-2014 22:46
Calista podskoczyła na tą propozycję jak poparzona. Pomknęła więc do Spenca z entuzjazmem. Na drodze jednak natrafiła na ubytek,który naturalnie doprowadził do zachwiania równowagi,a w efekcie upadek. Starucha wpadła twarzą wprost na kamień. Pozbierała się szybko by nie stracić zbyt wiele w oczach mężczyzny wypluwając jednocześnie dwie jedynki.






Funkcja: przyrodnik
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Nina
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Louanne Ambrosio

Postów: 1130

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 15-04-2014 22:47
-Tak i dlatego miałaś prawo go zabić. W ogóle się wszyscy pozabijajmy ze względu na nasze tajne konszachty i będzie super zabawa - nadal wkurzona usiadła na ziemi i wpatrywała się w pozostałych.
-Nawet jej nie dotykaj, jeszcze jakąś chorobę przeniesie bo ona ma takie parcie na zabijanie - zwróciła się do Calisty.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17710

Administrator

Dodane dnia 15-04-2014 22:48
mrOTHER napisał/a:

Także moje uszka zostały już lekko naprawione. W związku z tym pytanie: czy fabularnie jest możliwe, żebym odzyskał słuch? Choćby na chwilę?


\jesteś na uzdrawiającej wyspie smiley Ręka Anie nie odrośnie, ale słuch chyba możesz odzyskać smiley




We are all evil in some form or another, are we not?
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Umbastyczny


Avatar Użytkownika

Postać:
Cynthia Hickey

Postów: 11709

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 15-04-2014 22:49
//mrOTHER, tak smiley

- Calista?! Nic Ci się nie stało?
Kobieta upadła z wyjątkowym hukiem i całość wyglądała dość boleśnie.



A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
zagubieni24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Arctic
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 5455

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 15-04-2014 22:55
Peter był jeszcze bardziej zaskoczony gdy Tara go wyściskała. Skwitował to lekkim uśmiechem, który miał oznaczać, że również się cieszy iż żyje. Gdy Kane zadał mu pytanie, zaczął się zastanawiać nad sensem swych wspomnień. - Ostatnie co pamiętam to twarz Dores i... i nóż wbity w moją klatkę. I krew. - rzucił z trudem. To nie było przyjemne przeżycie, więc chciał o tym zapomnieć jak najszybciej.


Fear of a name increases fear of a thing itself.
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
knopers
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Darja Domracheva

Postów: 620

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 15-04-2014 22:55
-Sysko ok-wybełkotała kobieta bez zębów.






Funkcja: przyrodnik
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Flaku
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Żyd

Postów: 7256



Dodane dnia 15-04-2014 22:57
Isleen aż zrobiło się niedobrze, gdy zobaczyła jak stara babcia wypluła zęby. Ta kobieta była dla niej zagadką, nie mniejszą niż to wszystko co wyprawiało się na tej wyspie. Przysłuchiwała się rozmowie, a właściwie kłótni prowadzonej przez Anastasie i Dores. Wiedziała jednak, że w ten sposób niczego się nie dowiedzą. Wstała i usiadła obok blondynki.
- Odpuść - powiedziała cicho.
Edytowane przez Flaku dnia 15-04-2014 22:57
Zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17710

Administrator

Dodane dnia 15-04-2014 22:57
Dores, korzystając z tego, że Spencer pomagał Caliscie pozbierać zęby z trawy, wyrwała się z uścisku i zaczęła biec w kierunku, gdzie zniknął Kane.




We are all evil in some form or another, are we not?
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
mrOTHER
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 3423

Mistrz Gry

Dodane dnia 15-04-2014 22:58
Zerwałem się na równe nogi. Bardziej, niżbym się zerwał po kompromitującym upadku w rzece przy obecności wszystkich mediów świata. Bardziej, niż gdybym właśnie dostał telefon, że wszyscy poprzedzający mnie w sukcesji prezydenckiej zginęli w katastrofie lotniczej, uderzając w brzozę. W jednej sekundzie poczułem, jakby mój rozsądek, pojmowanie świata - rozum wypłynął uszami, a w zamian do głowy wpłynął nimi dźwięk.

- Co...? - powiedziałem i usłyszałem.

Stanąłem jak wryty. Szum wody był niczym wiercenie w mojej czaszce, śpiew ptaków jak wrzask płaczących dzieci, a mój głos... jak wybuch bomby, która odebrała mi słuch. Niczym wyrok podsumowujący moje życie przez ostatnie kilkadziesiąt lat. Bardziej pusty, niższy, mroczniejszy niż wtedy, gdy ostatni raz go słyszałem.

Kane i Tara rozmawiali ze sobą. Spojrzałem na nich i nie byłem w stanie nic powiedzieć. Nie tylko dlatego, że nie wiedziałem co. Bałem się usłyszeć samego siebie, tak jakbym miał nagle uświadomić sobie, jakim jestem człowiekiem. Zamknięcie się w swojej własnej czaszce było wygodne. Nieważne jakie słowa wypowiadałem, w swej wyobraźni mogłem je dowolnie ubarwić tak, aby brzmiały jak urodzinowe życzenia. Tym razem jednak musiałem zderzyć się z rzeczywistością, która wprowadziła szum na klarowny obraz mojego życia.



The maze isn't meant for you...

Edytowane przez mrOTHER dnia 15-04-2014 23:01
zagubieni.org/darlton.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Umbastyczny


Avatar Użytkownika

Postać:
Cynthia Hickey

Postów: 11709

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 15-04-2014 22:59
//Ej, Spencer nic nie pomagał robić :C

- A to sucza!
Spencer zaczął ją gonić, ignorując ubytki Calisty.



A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie.
zagubieni24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Kane Wallace
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 92

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 15-04-2014 23:01
Kane wysłuchał Petera i cieszył się, że nie bezpodstawnie przylał Dores. Gdy usłyszał pytanie Franka "Co?", pomyślał, że głuchy chce się dowiedzieć, co zaszło, ale nie odpowiedział mu, gdyż nie było Isleen w pobliżu, a nie wiedział o cudownym uzdrowieniu.
http://www.pozycjonowanie3.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17710

Administrator

Dodane dnia 15-04-2014 23:01
pomagał, bo jest dżentelmenem smiley a mi się nudzi leżenie... smiley/


Dores uciekała przed Spencerem i jednocześnie goniła Kane'a, nie wiedząc że to jedna i ta sama osoba...




We are all evil in some form or another, are we not?

Edytowane przez Otherwoman dnia 15-04-2014 23:02
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Nina
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Louanne Ambrosio

Postów: 1130

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 15-04-2014 23:03
-Dobra. - odpowiedziała tylko Isleen i spojrzała na nią.- Ciekawe gdzie Kane tak chciał zabrać Petera... Mam nadzieję, że miał w tym jakiś cel.Jak ci się udaje nie wariować tutaj? - powiedziała ze smutkiem.
Wtedy Dores uciekła a Calista została bez pomocy. Podeszła więc do niej i spytała:
-Może trzeba trochę przepłukać? Mamy tu gdzieś wodę czy trzeba szukać?
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
knopers
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Darja Domracheva

Postów: 620

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 15-04-2014 23:06
a pzestań...sysko ok...snasnoti...snaps..ssss...- nie wydobywając już słowa zwiesiła głowę zrezygnowana






Funkcja: przyrodnik
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
mrOTHER
Mistrz Gry

Avatar Użytkownika

Postów: 3423

Mistrz Gry

Dodane dnia 15-04-2014 23:09
Nagle za swoimi plecami usłyszałem trzepot skrzydeł. Z drzewa wystartował ptak, którego nigdy nie widziałem (bo nie wiedziałem, że już raz pojawił się na wyspie) i wykrzyczał coś w stylu:
- Hurleeeeey.
Schyliłem się, łapiąc się za głowę, bo miałem wrażenie, że dźwięk jest tak blisko, że zaraz mnie uderzy. Nic takiego się jednak nie stało.

Znowu próbowałem coś powiedzieć do kompanów "kąpieli", ale słowa ugrzęzły mi w gardle.



The maze isn't meant for you...
zagubieni.org/darlton.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Arctic
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 5455

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 15-04-2014 23:10
- Gdzie jest reszta? Coś się im stało? - spytał widząc, że brakuje sporej części grupy. Po tym całym zdarzeniu coś się w nim zmieniło, bowiem dobro grupy zaczęło go interesować. Zwłaszcza dobro Kane'a, który był dla niego kimś... bratnim. Nie potrafił tego wytłumaczyć w racjonalny sposób.


Fear of a name increases fear of a thing itself.
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Nina
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Louanne Ambrosio

Postów: 1130

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 15-04-2014 23:11
-Eee, ok - odpowiedziała Caliście, nie rozumiejąc połowy jej wypowiedzi. Wróciła więc do Isleen, usiadła koło niej i czekała na odpowiedź na poprzednie pytanie.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Otherwoman
Administrator

Avatar Użytkownika

Postać:
Trey

Postów: 17710

Administrator

Dodane dnia 15-04-2014 23:11
Dores biegła, ale nie bardzo wiedziała, gdzie jest Kane i reszta. Biegła więc tak, jak ją prowadził instynkt łowiecki.




We are all evil in some form or another, are we not?
GG: 7594540 zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kokpitu
Amaranta
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Ana Middleton

Postów: 2064

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 15-04-2014 23:11
Już nie wiedziała co się dzieje.
Ale było jej przykro, że Kane nawet nie zareagował na jej zachwyt.
Wróciła do Calisty i odnalazła swą teczkę.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Strona 86 z 91 << < 83 84 85 86 87 88 89 > >>
Skocz do Forum:
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w Shoutboksie.

Umbastyczny
08/07/2024 19:28
jeszcze nie, ale widziałem, że dodałaś i na pewno przeczytam smiley

Otherwoman
08/07/2024 18:31
czytałeś ten niedołężny rozdział? smiley

Otherwoman
06/07/2024 19:17
ok, to pomyślę, jakby to miało wyglądać smiley Jak masz jakieś pomysły, to też możesz się podzielić smiley

Umbastyczny
06/07/2024 14:12
Spróbować można smiley

Otherwoman
06/07/2024 12:11
np. o tematyce potterowej? smiley Brakuje mi takiego popisania sobie na luzie smiley

Otherwoman
06/07/2024 12:10
Umba, nie chciałbyś pograć w takie małe RP dwuosobowe? smiley

Otherwoman
27/06/2024 17:59
Pozdrawiam smiley

Umbastyczny
26/06/2024 21:57
Również pozdrawiam smiley

Michal
26/06/2024 10:47
Pozdrawiam serdecznie smiley

Otherwoman
14/04/2024 11:39
smiley

Lincoln
11/04/2024 15:55
Zapłacone, zalogowane, do zobaczenia za rok na forum smiley

Otherwoman
10/04/2024 09:26
Rok temu też było chyba 200 z tego co pamiętam

mrOTHER
10/04/2024 09:11
no dobra, zalogowalem sie. Do zobaczenia za rok xd

mrOTHER
10/04/2024 09:10
200 zł za zwykły hosting na własnej domenie? Cenią się skubańce

Umbastyczny
08/04/2024 19:38
<3

Diego
07/04/2024 22:50
Welcome in another life brotha 🫣

Otherwoman
07/04/2024 20:15
może się ktoś zgłosi oprócz nas smiley

Otherwoman
07/04/2024 20:05
ok, zrobiłam przelew - 200 zł

Otherwoman
07/04/2024 17:46
smiley

Umbastyczny
05/04/2024 20:20
jasne, ja na pewno się dorzucę smiley

Archiwum