Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-04-2014 19:29 |
|
|
- Dobra. Zabieramy się! - zawołałem do ludzi, którzy jeszcze spali. Budzili się z mieszanką zdziwienia i przerażenia na twarzy, ale nie mieliśmy na to czasu. Musieliśmy iść dalej. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
Ala
Użytkownik
Postać: Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-04-2014 19:30 |
|
|
Zniknięcie Alyshii nie wróżyło nic dobrego. Powodów jej ucieczki mogło być kilka. Może miała dosyć bycia więźniem, ale bardziej prawdopodobne wydawało się Mary, że zrobiła to z innego powodu. Teraz gdy zebrała o nich informacje, mogła wrócić do Kane'a i mu je przekazać. Sama mówiła, że była jedną z jego ludzi, że Kane wybrał ją, bo mu się spodobała, że musiała dołączyć do jego szeregów. Ale... czy nie mówiła też, że sama się go bała? Że dlatego od niego uciekła? Mary miała mętlik w głowie. Sama nie wiedziała już czy wierzy w istnienie Kane'a czy w to, że Alyshia wymyśliła całą tą historię.
- Tak, chodźmy stąd. - odezwała się pierwszy raz od dłuższego czasu. Wahała się chwilę przed wypowiedzeniem tego zdania, bo możliwe było, że Kaya została porwana, albo... Mary wolała o tym nie myśleć. Wiedziała jedno, że gdyby ona sama została porwana, nie chciałaby, aby inni po prostu ruszyli dalej, nie przejmując się jej losem. Ale ostatnimi dniami Mary zaczęła tracić nadzieję. Szukanie Kayi i Alyshii było ryzykowne, bardzo ryzykowne. Jedyne co się teraz liczyło to powrót do domu. Cokolwiek co mogło im to umożliwić - jacht, nawiązanie kontaktu ze światem. To na tym powinni się skupić.
Nie przeszło jej przez myśl, że tym nastawieniem może skazywać kogoś na śmierć. Jeżeli Kaya została porwana, jeżeli teraz jeszcze żyła to Mary nigdy się nie dowie, czy mogli ją uratować, gdyby teraz zdecydowali się na poszukiwania. Może przyczyniła się do jej śmierci - tym jednym wypowiedzianym zdaniem, uwarunkowanym jej egoistycznym przeświadczeniem, że nie warto ryzykować, że prościej iść dalej, szukać drogi ucieczki z wyspy. Ale jakie było tego prawdopodobieństwo? Może Kaya poszła dobrowolnie, może już nie żyła? |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
Sasha3000
Użytkownik
Postać: Emma Voluez
Postów: 554
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-04-2014 19:52 |
|
|
Emily szybko spakowała się i szła zaraz za swoją grupą. Niech tylko nie spotkają tej Alishy, bo jeszcze wyskoczy z jakimś nożem i nasz zabije. Pewnie jako jedyna nie ma przy sobie broni. Nie ma jak się bronić, ale zna Kung-fu, więc lepiej niech ją nie atakuje. Kobieta nadal nie pamięta, jak ma na nazwisko, ale inne rzeczy dość dobrze pamięta. Wszystko co jest związane z katastrofą rozpływa jej się w głowie. Kiedyś się dowie, ale kiedy to jeszcze nie wie.
And we'll buy a beer to shotgun
And we'll lay in the lawn
And we'll be good |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
Faraday
Użytkownik
Postać: Frederick Frost
Postów: 2578
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-04-2014 19:55 |
|
|
Enzo większość wyprawy szedł w milczeniu z na końcu grupy obserwując uważnie co działo się wokół nich. Sądził, że idący z przodu grupy Anton i Bill zadbają o to, aby nie zdarzyło się nic złego, ale jak przekonał go okrzyk lekarza, który obudził całą grupę wraz z nastaniem świtu - mylił się. Nie dość, że straciliśmy więźnia, który jako jedyny znał drogę do celu naszej wyprawy, to jeszcze zniknął jeden z naszych.
- Jak mogliście puścić ją wolno?! - po raz kolejny wściekłem się na Antona. Znów podszedłem do niego i zacząłem krzyczeć mu prosto w twarz gestykulując jak najprawdziwszy Włoch. - Nie umiesz leczyć, nie umiesz dopilnować związanej dziewczyny. Z takim idiotą w grupie, zginiemy... nawet jeśli ten Wallace nas nie zaatakuje.
Edytowane przez Faraday dnia 08-04-2014 19:57 |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-04-2014 20:03 |
|
|
- Enzo, stój! - odciągnąłem go od lekarza nie tylko dlatego, że nie powinniśmy tworzyć w grupie konfliktów, ale byłem pewien że w razie konfrontacji Anton nie będzie miał szans. - To wina nas wszystkich. Nikt tu nie przewodzi, ponosimy zbiorową odpowiedzialność za to, co się stało. Ty, ja, ktokolwiek z nas powinien przy niej być, a kto wie, może nawet to by nie wystarczyło?! - puściłem go i zdenerwowany poprawiłem plecak. Taka była prawda - spieprzyliśmy to całą grupą. - Pokłócicie się, jak będziemy w bezpieczniejszym miejscu niż to. Idziemy dalej. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-04-2014 20:12 |
|
|
Olałem Włocha. Patrzyłem mu jednak prosto w oczy kiedy stał przede mną i darł się na mnie jakbym był jego podwładnym. Alysha uciekła z mojej winy, ale nie miałem zamiaru się nikomu tłumaczyć. Jakoś wcześniej nie było chętnych by jej pilnować. Jakoś nikt nie pytał czy zmienić mnie na warcie i samemu prowadzić kobietę. Może lepiej, że uciekła - pomyślałem czekając na to dokąd pójdą moi towarzysze niedoli.
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
Faraday
Użytkownik
Postać: Frederick Frost
Postów: 2578
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-04-2014 20:16 |
|
|
- Spoko. Już nie będę go straszyć bo jeszcze zemdleje. - nie opierałem się zbytnio, gdy Bill odsuwał mnie od Antona. - Wiemy teraz dokąd idziemy? Jedyna osoba, która znała drogę uciekła... |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
Sasha3000
Użytkownik
Postać: Emma Voluez
Postów: 554
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-04-2014 20:21 |
|
|
Emily szła w samym tyle. Nie słyszała zbytnio co się tam dzieje, ale dało się usłyszeć, że ktoś z kimś się kłóci. W trakcie drogi, Emily przejmowała się tym, że trochę jej plecak był za ciężki, ale jeszcze nie zboczyła z drogi. Zaraz po chwili przewróciła się. Wpadła w jedną z pułapek. Nie za bolało, aż tak, że miałaby zacząć krzyczeć, ale wcale nie mogła poruszyć kostką. Kobieta była tak przejęta tym, żeby się wydostać, że zapomniała zawołać o pomoc.
And we'll buy a beer to shotgun
And we'll lay in the lawn
And we'll be good |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-04-2014 20:24 |
|
|
- Musimy po prostu oddalić się od miejsca, w którym ona ostatni raz nas widziała. Potem zdecydujemy, co dalej. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
Sasha3000
Użytkownik
Postać: Emma Voluez
Postów: 554
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-04-2014 20:34 |
|
|
Emily starała się, jak najszybciej wydostać nogę z tego potrzasku, ale przy tym raniła się w palce, więc nic nie pomagało. Po chwili usłyszała, jakby ktoś się do niej zbliżał. Blondynka na tyle zdesperowana miała już zawołać po pomoc, ale co jeśli, to jest Alyshia. Lepiej, żeby nie wzywała pomocy, bo jeszcze ją zabije. Ze swojego plecaka wyciąga wszystkie rzeczy, które znajdują się wewnątrz. Kobieta odlicza już tylko sekundy ostatnich chwil swego życia. Dziwna zakapturzona postać zbliża się do tej Emily, patrząc się na nią ukradkiem, aż po chwili pociąga za drut, który trzyma ją w jednym miejscu. Jednak nadal nie może poruszyć nogą. Szybko starała się jak wydostać z tej pułapki, a tajemnicza postać była tuż tuż.
And we'll buy a beer to shotgun
And we'll lay in the lawn
And we'll be good |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
Faraday
Użytkownik
Postać: Frederick Frost
Postów: 2578
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-04-2014 20:39 |
|
|
Sprawdźmy czy na pewno nikt jeszcze nie zginął - powiedziałem i zająłem się przeliczeniem grupy. Po szybkich rachunkach okazało się, że zniknęła gdzieś blondynka-wędrowniczka.
- Blondi! Gdzie jesteś? - krzyknąłem mając nadzieję, że blondynka nie postanowiła dobrowolnie się oddalić i tylko przypadkowo odłączyła się od naszej grupy. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
Sasha3000
Użytkownik
Postać: Emma Voluez
Postów: 554
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-04-2014 20:49 |
|
|
Kobieta, jak najszybciej jak mogła wydostała się, i pozbierała wszystkie rzeczy, które wyłożyła z torby i włożyła z powrotem do środka. Zostawiła kilka, aby lepiej się jej biegło. Zaczęła biec rozpaczliwie, potykając się lecz nie zatrzymując. Cicho zaczęła wołać o pomoc, aby ktoś z grupy ją usłyszał. Zakapturzona postać na początku zdała się zdziwieniu jej widokiem, więc dopiero po dłuższej chwili rzuciła się w pościg.
And we'll buy a beer to shotgun
And we'll lay in the lawn
And we'll be good |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
Faraday
Użytkownik
Postać: Frederick Frost
Postów: 2578
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-04-2014 21:40 |
|
|
- Słyszałeś to Bill? Ktoś wołał o pomoc. - powiedziałem wskazując w kierunku, z którego dochodził głos i ruszyłem tam, wyciągając pistolet z bocznej kieszonki plecaka. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-04-2014 21:46 |
|
|
Stałem z boku. Też słyszałem coś w dżungli ale nie zamierzałem nic robić. Niech pyszałkowaty Włoch biegnie - pomyślałem po czym stanąłem nasłuchując odgłosów z dżungli.
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-04-2014 21:57 |
|
|
Znałem ten głos. Sytuacja także była znajoma - jeszcze niedawno wracaliśmy po Emily, uciekając z miejsca katastrofy. - Boże, jeśli znowu nas zastopowała ta blondynka, to nie wiem co jej zrobię. - westchnąłem zirytowany i przetarłem brodę. - Idziemy po nią, czy olewamy? |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
Sasha3000
Użytkownik
Postać: Emma Voluez
Postów: 554
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-04-2014 22:04 |
|
|
I ona biegnie najszybciej jak tylko potrafi. Nie chce tutaj zginąć. Noga coraz bardziej ją bolała. Czuła, że za chwilę musi zastopować, bo inaczej będzie jeszcze gorzej z jej kostką. Nie patrząc przed siebie, wpada na Enzo. Cała zdyszana mówi mu co zaszło - Ktoś mnie goni. - spojrzała na niego, tak jakby mieli dalej uciekać.
And we'll buy a beer to shotgun
And we'll lay in the lawn
And we'll be good |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-04-2014 22:07 |
|
|
/ej to my możemy sobie takie rzeczy że nas ktoś goni wymyślać?no offence, pytam po prostu |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
Sasha3000
Użytkownik
Postać: Emma Voluez
Postów: 554
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-04-2014 22:12 |
|
|
/Nie zawsze oznacza to, że tak naprawdę jest? XD
EDIT. / Idk, może też to być Kane Wallace albo półmartwa Kaya? xd
And we'll buy a beer to shotgun
And we'll lay in the lawn
And we'll be good
Edytowane przez Sasha3000 dnia 08-04-2014 22:17 |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-04-2014 22:21 |
|
|
/dobra bo mamy chyba inaczej sformatowany mózg Sasha, pisz co chcesz |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 08-04-2014 22:56 |
|
|
/mam problem bo nie daje rady nadrobić tych kilku stron a chciałbym się wkręcić w akcję zanim będzie za pozno. gdyby ktoś napisał mi na pw w 2 zdaniach chociażby co się działo od strony 38 tj. od pierwszych wyników rady byłbym wdzięczny/ |
|