Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-04-2014 23:48 |
|
|
- Ja tam wierzę w część jej historii. Wiesz, jak to jest z kobietami? - zagadnąłem ponownie i zaciągnąłem się. - Jennifer, moja żona, robi to samo. Prawda jest w tych momentach, kiedy mówi o ważnych dla siebie wydarzeniach. Reszta? Bzdury. Myślę, że Wallace wcale nie jest takim czarnym charakterem. A przynajmniej niejasny jest dla mnie fragment, że została zupełnie sama i zdołała sama uciec. Zrozpaczona po śmierci przyjaciółki dziewczyna daje radę rozpieprzyć tego Kane'a? Nie pasuje. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
Alyshia Avelon
Użytkownik
Postać: Alyshia Avelon
Postów: 34
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-04-2014 23:49 |
|
|
Alyshia uśmiechnęła się słysząc o czym mówi Enzo. Nie był to śmiech spowodowany rozbawieniem, ale nie rozumieniem przez rozbitków tego co się wówczas wydarzyło. - Jednemu? - zapytała retorycznie. - Wallace ma swoich ludzi. Nie był sam. A my byliśmy tylko na wczasach. W jaki sposób mieliśmy się bronić? Gdy ktoś staje naprzeciw ciebie z bronią możesz jedynie błagać o litość. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
Faraday
Użytkownik
Postać: Frederick Frost
Postów: 2578
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-04-2014 23:52 |
|
|
- Nie jesteś chyba taka bezbronna, co? Wykończyłaś trójkę naszych. - kontynuowałem swoje prywatne przesłuchanie. W scenariuszu, który trzymałem w plecaku była taka scena. Nie mogłem oprzeć się pokusie by nie odegrać policjanta przesłuchującego więźnia. To było niezłe doświadczenie - móc w prawdziwym życiu odegrać scenę tkwiącą w głowie.
Edytowane przez Faraday dnia 05-04-2014 23:54 |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-04-2014 23:53 |
|
|
Siedziałem z boku, mimo tego, że nikt mnie nie słuchał miałem nadzieję, że nikt nie uwierzy w bajkę uwięzionej kobiety. Tak siedząc poczułem potrzebę opróżnienia się. Ruszyłem więc w krzaki mając nadzieję, że nic się w tym czasie nie stanie.
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
Sasha3000
Użytkownik
Postać: Emma Voluez
Postów: 554
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-04-2014 23:53 |
|
|
// lol, ale ona jej nie podała zapalniczki?
And we'll buy a beer to shotgun
And we'll lay in the lawn
And we'll be good |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
Alyshia Avelon
Użytkownik
Postać: Alyshia Avelon
Postów: 34
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-04-2014 23:57 |
|
|
/Faraday, zginął tylko Banik. Talulah i Jade zostały draśnięte kulą.
Zapalniczkę chwyciła Alyshia. Więc można założyć dla dobra fabuły, że ją miała w ręce.
- Gdy musisz walczyć o swoje życie jesteś w stanie zrobić więcej niż ci się wydaje. Byłam przekonana, że ten mężczyzna chce mnie dopaść. - wytłumaczyła dokonane morderstwo.
Edytowane przez Alyshia Avelon dnia 05-04-2014 23:58 |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-04-2014 23:59 |
|
|
Przewróciłam teatralnie oczami -Nie jest czarnym charakterem ale według panienki wybił jej przyjaciół? Bill zastanów się chłopie o czym mówisz. Kobieta albo kłamie albo mówi prawdę, nie ma żadnej półprawdy. Coś mi tu śmierdzi, tylko jeszcze nie wiem co. -odparłam strzelając kostkami u palców. Na moim palcu serdecznym spoczywał do tej pory nieaktualny pierścionek zaręczynowy. Nadal go nosiłam choć wiedziałam, że z Rodionem na ślubnym kobiercu już nie stanę. Włożyłam dłonie pośpiesznie do kieszeni i spojrzałam na więźniarkę -Boję się, a Ty?
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
Sasha3000
Użytkownik
Postać: Emma Voluez
Postów: 554
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-04-2014 00:01 |
|
|
- Nie mam pojęcia, jakim cudem ona otrzymała tą zapalniczkę, bo chciałam jej pokazać, a ona mi to wyrwała z rąk. Tak, czy siak. Na zapalniczce jest wygrawerowany napis K.W, czyli inicjały Kane Wallece. Tak sądzę. Może dostałaś tą zapalniczkę od niego, ale pewnie zastanawiałaś się, po co Ci ją dał i ją może zostawiłaś. A w nim znajdował się nadajnik. W takim sposób chyba Cię śledził, co? Jesteś zwykłym posłańcem. Robisz za niego czarną robotę. - uśmiechnęła się sztucznie i spojrzała na nią - Takie są moje przypuszczenia. - dodała.
And we'll buy a beer to shotgun
And we'll lay in the lawn
And we'll be good |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
Alyshia Avelon
Użytkownik
Postać: Alyshia Avelon
Postów: 34
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-04-2014 00:04 |
|
|
- Nie będę miała nic przeciwko, jeżeli przy wszystkich rozbierzesz tę zapalniczkę na drobne części. - odparła na dziwne zarzuty blondynki. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
Sasha3000
Użytkownik
Postać: Emma Voluez
Postów: 554
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-04-2014 00:07 |
|
|
Może źle się wypowiedziałam. Nie znajduje się on w środku zapalniczce, bo chip wypadł. Znajdował się on w górnej powłoce zapalniczki. Zauważyłam coś dziwnego. Zaczęłam się bawić i wypadł. - wytłumaczyła jej. Nie wierzyła tej kobiecie. Pewnie robi tylko za ofiarę, a za chwilę wparuje tutaj cały jej "odział".
And we'll buy a beer to shotgun
And we'll lay in the lawn
And we'll be good |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-04-2014 00:09 |
|
|
- No tak, a jak mówisz 'nie', to zawsze znaczy 'nie', nie wkręcaj mnie. - powiedziałem i spojrzałem na jej rękę, którą chowała do kieszeni, po czym zaraz przeniosłem wzrok na jej cycki oczy. Spytała, czy się boję. - Oczywiście, że się boję. Ale nie można pozwolić sobie na podejmowanie decyzji pod wpływem strachu. Nic o Tobie nie wiem, ale - teraz spojrzałem na rękę w kieszeni - O tym teżna razie zapomnij. To nie jest czas i miejsce na wspominanie starych czasów. Sentymentalni jesteśmy słabsi, Tasha. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
Faraday
Użytkownik
Postać: Frederick Frost
Postów: 2578
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-04-2014 00:09 |
|
|
- Jednak broń skądś wykombinowałaś... Ale nie mogłaś go zabrać tym supermenom. Musiałaś zbudować ją z patyków i liści.... - zacząłem szydzić z dziewczyny. Nie potrafiłem jej uwierzyć. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-04-2014 00:10 |
|
|
Tymczasem, w krzakach, w pozycji kucanej załatwiałem swoje potrzeby.
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
Alyshia Avelon
Użytkownik
Postać: Alyshia Avelon
Postów: 34
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-04-2014 00:13 |
|
|
Bezsilność Alyshi stawała się coraz większa. Nie wobec siły argumentów rzucanych przez rozbitków, lecz za sprawą ich absurdalności w oczach kobiety. - Jeżeli naprawdę myślicie, że jestem człowiekiem Wallace'a i przyszłam Was szpiegować to śmiało, zabijcie mnie. Możecie to zrobić w każdej chwili. A broń? Nie, nie zabrałam jej. Otrzymałam ją od Kane'a. Tak, dobrze usłyszałeś. Dobrowolnie mi ją ofiarował. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
Sasha3000
Użytkownik
Postać: Emma Voluez
Postów: 554
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-04-2014 00:17 |
|
|
Uśmiechnęła się pod nosem. Ta kobieta jest zdecydowanie z Kane'm. Dobrowolnie ofiarował jej broń, a niby ucieka przed nim. Nic się nie trzyma kupy. Niestety, ale nie dostanie Oskara za jej rolę, bo coś jej nie wychodzi. Chętnie by się posunęła o wiele dalej i zaczęła ją torturować, ale to nie ona tutaj decyduje. Jaka szkoda, jakby taka piękna twarz by się zmarnowała - Raz jesteś z Kane'm, a raz nie. To, więc jak to jest? Bo widzę, że sama się w tym gubisz. - powiedziała.
And we'll buy a beer to shotgun
And we'll lay in the lawn
And we'll be good |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-04-2014 00:18 |
|
|
-Oczywiście, że moje nie zdecydowanie częściej znaczy tak, ale nie w tym sens -chwilę później Bill poruszył dla mnie temat tabu. Moje źrenice zwiększyły się natychmiastowo a w klatce piersiowej poczułam niesamowite ukłucie. Jestem odrętwiała, jak długo jeszcze będę to przechodzić. Przełknęłam głośno ślinę i zacisnęłam zęby robiąc wszystko by nie wybuchnąć płaczem -Racja, nic o mnie nie wiesz. Nie waż się więcej poruszać tego typu wątków w rozmowie ze mną. -powiedziałam twardo i wstałam zostawiając Kovalsky'ego. Gadanina mnie przerasta. Nie, nie mam na to ochoty. Nie mam siły.
Przysiadłam się natomiast do Enzo i Claudii którzy prowadzili ciekawą konwersację z więźniem.
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
Edytowane przez jazeera dnia 06-04-2014 00:19 |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
Faraday
Użytkownik
Postać: Frederick Frost
Postów: 2578
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-04-2014 00:19 |
|
|
- Po co dał ci ten pistolet? - w głowie Enzo pojawiła się myśl, że może jednak dziewczyna mówi prawdę i pojawiły się absurdalne wyobrażenia o szalonym wojskowym rządzącym wyspą i urządzającym sobie polowania na wyposażonych tylko w pistolet turystów. - Pewnie po to, żebyś pomogła mu nas zabić?
Edytowane przez Faraday dnia 06-04-2014 00:20 |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-04-2014 00:20 |
|
|
Po chwili wyszedłem zadowolony z krzaków. Mogłem teraz wreszcie trzeźwo myśleć. Podszedłem do uwięzionej kobiety i po chwili spytałem: A jak zginęli pozostali? Powiedziałaś nam dopiero o trójce z twoich towarzyszy, a chyba było ich jeszcze czterech? - po pytaniu napastliwie spojrzałem kobiecie w oczy.
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
panda
Użytkownik
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-04-2014 00:21 |
|
|
Miałem ją przeprosić, ale sobie poszła. Gdzieś w tle słyszeliśmy gadaninę z uwięzioną, ale słuchałem póki co tylko i zbierałem fakty, które można by było ułożyć w jedną całość. Skończyłem papierosa i zacząłem jeść jakieś nazbierane owoce, stojąc niedaleko miejsca przesłuchania, w którym biernie uczestniczyłem. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
Sasha3000
Użytkownik
Postać: Emma Voluez
Postów: 554
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 06-04-2014 00:25 |
|
|
Czas mijał, a nasz "więzień," miał problem z wymyśleniem następnej historyjki. Ciekawe, co teraz powie, że pewnie coś ich pożarło. Jakieś nadprzyrodzone moce. Bla, bla - Dajmy jej czas, żeby wymyśliła coś sensownego - zażartowała.
And we'll buy a beer to shotgun
And we'll lay in the lawn
And we'll be good
Edytowane przez Sasha3000 dnia 06-04-2014 00:26 |
|