Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
Lincoln
Mistrz Gry
Postów: 6254
Mistrz Gry
|
Dodane dnia 05-04-2014 12:52 |
|
|
Podczas gdy jedni kopali grób dla zmarłego Banika, drudzy opatrywali ranne kobiety. Kilkoro z Was przeszukiwało pobliski teren z nadzieją, że uda się złapać osobę, która dopuściła się tych czynów. Po jakimś czasie, w pewnej oddali od obozu udało się to.
- wpadnijcie na trop śladów bosych, kobiecych stóp
- złapcie młodą kobietę
4 lata temu było spoko, nie znał mnie nikt, a i tak przez czasu brak chciałem by tydzień miał 8 dni.
Jako 15-latek nie złożyłem wyjaśnień, gdy wziąłem za majka to już miałem lat 16.
Miałem swój numer 23, jak Sparrow, ale Walter nie Jack, #Fingerling.
Stąd się wzięło moje zamiłowanie do treści brat. A umrę pewnie całkiem młodo, mając nie wiem 42?
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-04-2014 13:31 |
|
|
Widząc, że wszyscy są albo w szoku, albo zajmują się swoimi płami, dzidami postanowiłem wykopać grób dla martwego mężczyzny. Szybko zmontowałem jakąś łopatę z pustego konaru drzewa po czym zająłem się kopaniem grobu.
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
Sasha3000
Użytkownik
Postać: Emma Voluez
Postów: 554
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-04-2014 14:03 |
|
|
Gdy reszta opatrywała ranne kobiety, a zaś inni zaczęli wytwarzać sobie bronie do obrony - Emily, jak zwykła idiotka stała sama, a inni zajmowali się swoimi sprawami. Coś ją niepokoiło, ponieważ strasznie szybko ta osoba uciekła, a co jeśli, to jest jeden z pasażerów. W pobliżu żadnych domów nie widać. No chyba, że mieszkają podziemiach. Kobieta podeszła do pozostałych rozbitków.
And we'll buy a beer to shotgun
And we'll lay in the lawn
And we'll be good |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-04-2014 14:21 |
|
|
Anton kopał grób, inni mężczyźni przygotowywali sobie patyki jakby one miały pomóc im obronić się przed strzałami z pistoletu. Dalej stała blondynka, mając spuszczoną głowę wbiłam wzrok w jej buty i obserwowałam do momentu kiedy podeszła obok mnie -Hej, coś tu nie gra.. -mruknęłam do siebie i kucnęłam przy jej stopach -odsuń no się -rzuciłam i pchnęłam jej nogi tak by widzieć miejsce które deptała. Wskazałam palcem na odciśnięte w ziemi ślady palców od stóp i pięty. Padłam na kolana i odgarniając gęste zarośle trafiłam na kolejny ślad -ktoś tu biegł, jestem pewna. Gdyby szedł spokojnie ślady nie byłyby tak głęboko umieszczone w ziemi.
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-04-2014 14:27 |
|
|
Mia akurat przechadzała się w niespokojnym (wewnętrznym) spokoju (zewnętrznym) i usłyszała słowa Tashy, kierowane do dziwnej blondynki. Nie miały nawet okazji porozmawiać jeszcze o tych wydarzeniach, nie miała na to nawet ochoty, tak czy siak podeszła bliżej.
- Na pewno to nie nasze ślady? - zapytała zaniepokojona, chcąc usłyszeć odpowiedź, że jednak nie na pewno. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-04-2014 14:33 |
|
|
-Mia.. -westchnęłam głośno -każdy z nas ma buty. -zwróciłam dziewczynie uwagę na dosyć istotny fakt. Te ślady mogły dokądś prowadzić, w miejsce gdzie żyli ludzie, a przynajmniej gdzie przebywali. Przełknęłam głośno ślinę i zamyśliłam się na moment -chodźmy w tym kierunku.
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-04-2014 14:41 |
|
|
Do Mii docierał taki fakt, ale i tak nie wiadomo czy potrafiłaby odróżnić w swoim stanie ślady butów od stóp.
- My? Kto? - wystraszyła się, niemal robiąc krok wstecz. Chciała jakoś pomóc, ale nie chciała być zaciukana w zaroślach. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
adi1991
Użytkownik
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-04-2014 14:46 |
|
|
Skończyłem kopać grób. Było ciężko ale dziura wydawała się wystarczająco duża by mogła służyć martwemu mężczyźnie. Widząc, że nikt nie jest zainteresowany pogrzebem wrzuciłem ciało Banika do dołu po czym przykryłem je dużymi liśćmi. Widząc, że nikt nie kwapi się by coś zrobić w związku z pochowaniem martwego odmówiłem w myślach modlitwę po czym złapałem z powrotem za konar by zakopać ciało mężczyzny tak by nie dobrały się do niego zwierzęta.
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-04-2014 15:04 |
|
|
-To jest nasza szansa na opuszczenie wyspy. Może ten ktoś -wskazałam na ślady -pomoże nam wrócić do domu? Póki co wydaje się być zły z naszej obecności tutaj, ale myślę, że warto spróbować. Przynajmniej ja chcę wrócić do domu.- powiedziawszy ostatnie zdanie spojrzałam Mii w oczy, a potem reszcie towarzyszy. A potem wbiłam wzrok w rejon gdzie prowadziły ślady. Gwałtownym ruchem zrzuciłam torbę z pleców i pognałam w tamtym kierunku. Było to trochę szalone, przyznam. Nawet nie zadbałam o kompana w razie problemu. Właściwie musiałam sobie przyznać lekkomyślność, ale odkąd zostawił mnie Rodion na niczym mi nie zależało.
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-04-2014 15:15 |
|
|
Mia w mgnieniu oka wyobraziła sobie osamotnioną Tashę, która w pojedynkę zostaje zaskoczona w buszu i zaciukana. Wiedziała też intuicyjnie, że dwie osoby naraz zawsze trudniej zaciukać. Pożyczyła także w swoim zrywie słabo wyglądająca, acz solidną dzidę od Enzo, który chyba akurat był w krzakach i pognała za Rosjanką.
- Tasha, czekaj! - zawołała i zniknęła również za zieloną ścianą zarośli. Była wciąż przestraszona, ale dokładnie przed momentem zaczęła boleć ją głowa, co chyba tylko dla niej zwiastowało coś dobrego. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
Ala
Użytkownik
Postać: Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-04-2014 15:19 |
|
|
- Och, chyba nie pójdziesz tam sama! - zawołała Mary za Tashą, która już pobiegła w kierunku w którym prowadziły ślady. Nie wiele osób wyglądało na zainteresowanych dołączeniem do kobiety, więc Mary, przeklinając w myślach, ruszyła za nią - w tym samym momencie co Mia. - Mam nadzieję, że macie jakąś broń, bo ja nie mam zamiaru zginąć. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-04-2014 15:22 |
|
|
- Mam dzidę Enzo i do tego jest nas trzy, więc nic nam się stać nie może - rzekła zadyszana, bo Tasha wciąż była kilkanaście metrów przed nimi, jakby całe życie spędzała na tropieniu leśnych śladów w biegu. Nagromadzone emocje z jej przerażenia z każdym oddechem przeobrażały się w entuzjazm. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
Ala
Użytkownik
Postać: Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-04-2014 15:29 |
|
|
- Chociaż tyle. - rzekła Mary, ledwo łapiąc oddech. - Ale nie zapominaj, że ta kobieta ma karabin czy coś podobnego. - dodała, i w tym samym momencie zaczęła żałować swojego nieprzemyślanego posunięcia, jakim było pobiegnięcie za Tashą i Mią. Ale teraz nie było już odwrotu, biegła dalej. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-04-2014 15:33 |
|
|
Biegłam przodem, dziewczyny tuż za mną gnały dotrzymując mi tempo. Co jakiś czas stawałam i szukałam śladów stóp by wiedzieć w którą stronę biec. Co najważniejsze, byłyśmy niedaleko tej osoby, wskazywała na to choćby wilgotniejsza ziemia przy śladach.
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-04-2014 15:36 |
|
|
- Jeśli dojdzie do trzeciej wojny światowej, to czwarta będzie na kije i patyki - wygłosiła jakiś znany cytat swoimi słowami, co według dziewczyny dowiodło racji, że mają większą szansę z niedołężną dzidą Enzo.
- Tasha... - w końcu dorównały jej kroku, bo akurat zatrzymała się na chwilę, aby zweryfikować drogę. Z resztą w swojej olśniewającej euforii Mia sama już zaczęła pochylać się na ziemią i wymachiwać ostrym kijem w kierunku, do którego powinny się udać, chociaż w praktyce i tak leciały tam gdzie Rosjanka. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
Ala
Użytkownik
Postać: Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-04-2014 15:41 |
|
|
Gdyby nie Tasha, pewnie już dawno zgubiły by ślady. Mary nigdy się na tym nie znała i gdyby to ona prowadziła grupę, na pewno już na początku skręciłaby w przeciwnym kierunku niż trzeba. Na szczęście nie była to jej rola i to Tasha kierowała grupą. Nie chciała rozpraszać Rosjanki, więc swoje pytanie skierowała do Mii:
- Skąd ona się na tym zna? |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-04-2014 15:45 |
|
|
Mia rzuciła zdumionym spojrzeniem.
- Przecież jest z lasów Rosji. Tam są smoki, magowie i różne takie historie - wyjaśniła wymachując dzidą i razem z towarzyszkami parła w dżunglę, coraz głębiej i głębiej. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
Ala
Użytkownik
Postać: Mary Carraway
Postów: 1541
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-04-2014 15:50 |
|
|
- Aha. - Mary przyjęła wyjaśnienie Mii z lekkim zdziwieniem. Popatrzyła na nią mrużąc lekko oczy i zastanawiając się czemu ona wygaduje takie bzdury. - Swoją drogą, nie wymachuj tym tak, bo coś komuś zrobisz. - dokończyła, wskazując na dzidę w ręce Mii i biegła dalej. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
jazeera
Użytkownik
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-04-2014 15:53 |
|
|
-Cicho -szepnęłam do dziewczyn mając przeczucie, że osoba jest gdzieś blisko. Nagle mniej więcej sto metrów od nas dostrzegłam pewną postać, oddzielała nas gęsta dżungla ciężko było ocenić czy miała przy sobie broń -stawiamy wszystko na jedną kartkę.. -Ja będę skradać się za nią, a Wy postarajcie się przejść po bokach niezauważone. Jeżeli będziecie już dostatecznie blisko niej, niech któraś krzyknie; wszystkie z trzech stron ruszymy w jej kierunku, wpadnie w naszą zasadzkę.
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
Lion
Użytkownik
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
Dodane dnia 05-04-2014 15:58 |
|
|
- Po prostu tropię i ćwiczę jednocześnie - rzuciła w jej stronię, dziwiąc się, czemu nie docenia jej bojowego nastroju i umiejętności detektywistycznych. Wtedy też Tasha, która jako jedyna faktycznie skupiła się na ich celu wydała jasną komendę. Mia puściła oko do pozostałych dziewczyn i skręciła na prawo, obserwując sytuację i skradając się w zaroślach niczym tygrysica głodna ofiary. Była pewna, że to ona wyda okrzyk sygnalizujący atak i dzięki temu uda się im. |
|