Mistrz Przetrwania
  
Strona Główna ::  Forum ::  Szukaj
Lutego 16 2025 14:22:37 
 
Nawigacja

Menu główne
Strona Główna
Forum
Szukaj

Mistrz Przetrwania
Podsumowanie MP
Co to jest?
Zasady
Rozbitkowie Online
Gości Online: 35
Brak Użytkowników Online

Zarejestrowanych Użytkowników: 550
Najnowszy Użytkownik: ofysa
Wątki na Forum

Najnowsze Tematy
Książki
Seriale
Filmy/Klub Filmowy ":o"
TOP 5
moja pani od literat...

Najciekawsze Tematy
Wyspa [9992]
Obóz Tamtych [6587]
Zabawa w telepatię [5441]
HAWKINS [3604]
ZLOsT [3580]
Last Seen Users
Umbastyczny01:26:35
Otherwoman 1 week
mrOTHER 2 weeks
sayid jarrah 6 weeks
Michal13 weeks
Lion15 weeks
Lincoln20 weeks
Flaku23 weeks
Isabelle25 weeks
chlaaron42 weeks
Wyszukiwarka


Zobacz Temat
Mistrz Przetrwania | Mistrz Przetrwania 25 - Archiwum | KADŁUBOWCY
Strona 17 z 85 << < 14 15 16 17 18 19 20 > >>
Autor RE: Rozbitkowie z kadłuba
panda
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cherrrie Swanson

Postów: 7730

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 02-04-2014 00:13
Moje słowa wzbudziły emocje, nie wiedząc czemu chyba przestraszyli się, co może się stać. - To chyba normalne, że o to pytam. Będziemy mogli coś upolować, bronić, jeśli natrafimy na tubylców... Nie zamierzam bawić się w rambo, tylko się zabezpieczyć. - odparłem spokojnie. życie z czwórką dzieci nauczyło mnie anielskiej cierpliwości do każdego. - W samolocie byli policjanci, mówiłem już o tym Mii. Dlatego właśnie masz rację, kadłub przed podróżą trzeba wyczyścić z przydatnych rzeczy. - tu zwróciłem się do drugiej brunetki.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kadłuba
adi1991
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Wojciech Janusz

Postów: 7387

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 02-04-2014 00:20
Siedziałem i analizowałem słowa Billa w swojej głowie. Z jednej strony wyprawa mogła być niebezpieczna, a z drugiej strony pozostanie tu będzie jawną głupota gdyż nikt nas tu nie znajdzie. Po chwili odparłem: Trzeba wyruszyć jutro. Im dłużej zwlekamy, tym dłużej nas nie znajdą.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kadłuba
panda
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cherrrie Swanson

Postów: 7730

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 02-04-2014 00:21
- Tak, im szybciej tym lepiej. - pokiwałem głową na znak zgody.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kadłuba
jazeera
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Uchechi Anonaba

Postów: 5281

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 02-04-2014 00:28
-To jutro z rana, jakieś pomysły w którą stronę? -rozejrzałam się dookoła, ale wszędzie widać było ten sam zielony obraz -jest już ciemno, ale mogę z rana wspiąć się po linie na drzewo i zobaczyć co nieco z góry. Chociaż nic nie obiecuję, bardzo boli mnie rana. Doktorku, zmieniłbyś mi opatrunek? -zwróciłam się do lekarza.


all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore


Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kadłuba
adi1991
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Wojciech Janusz

Postów: 7387

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 02-04-2014 00:29
O dziwo osiłek zgodził się ze mną co mnie podbudowało. Mimo, że jakoś średnio go lubiłem to wydawał się człowiekiem twardo stąpającym po ziemi i na pewno będzie przydatny podczas wyprawy. Tak rozmyślając wziąłem drugi kawałek mięsa do buzi myśląc jeszcze o tym co nas czeka jeśli faktycznie nikt nas tu nie znajdzie, a wyspa będzie niezamieszkana.

Po chwili Natasha zwróciła się do niego o zmianę opatrunku. Przytaknąłem szybko i wyciągnąłem z plecaka apteczkę, którą znalazłem wcześniej w kadłubie.
Edytowane przez adi1991 dnia 02-04-2014 00:30
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kadłuba
Lion
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
shimano

Postów: 12672

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 02-04-2014 00:33
Na scenę weszła Mia, która nie wiedzieć czemu ostatnie godziny spędziła dumając sobie w zaroślach i chyba licząc liście. Skorzystała z zaproszenia koleżanki Tashy i wzięła dla siebie ten kawałek dzika, który jeszcze został i nikt nie chciał go ruszać.
- Wybieracie się gdzieś? - zapytała sennie, łapiąc strzępy ich ostatnich słów.
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kadłuba
panda
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Cherrrie Swanson

Postów: 7730

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 02-04-2014 00:35
- Jeśli już to w stronę bagna. A teraz przeproszę Was, ale muszę się położyć. Do zobaczenia rano. - powiedziałem, po czym ułożyłem się na jednym z koców znalezionych w kadłubie. Zasnąłem szybko mimo niewygody.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kadłuba
Lion
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
shimano

Postów: 12672

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 02-04-2014 00:39
Nie zorientowała się komu odpowiedział Bill, bo nie patrzyła na niego gdy mówił. Zdziwiła się więc wizją wycieczki do bagna, ale może odwiedzą miejsce, w którym tarzał się Rusek podczas ulewy. Mięso dodało jej szybkiego zastrzyku energii i odświeżyło trochę zagubiony umysł.
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kadłuba
mremka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 3037

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 02-04-2014 00:40
Katastrofa miała na Kayię większy wpływ niż ta miała początkowo wrażenie. Kiedy pierwszy szok i wstrząs pourazowy minął, pojawiło się osłabienie, otępienie i nieznośny wręcz ból głowy.
Dziewczyna odizolowała się od reszty, chociaż nie znosiła samotności. Właśnie w tej chwili bardziej niż leków potrzebowała czyjegoś towarzystwa, a mimo to pozwoliła sobie na dłuższą chwilę odpoczynku we własnym towarzystwie. Niewygodny sen na twardej ziemi przyniósł lepsze samopoczucie. Przebudziła się i chociaż obolała, to w dużo lepszym nastroju.

/jeżeli ktoś z ka-dłu-bo-o-wców jeszcze jest to niech zagada, dzisiaj mogę posiedzieć dłużej smiley
z24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kadłuba
adi1991
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Wojciech Janusz

Postów: 7387

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 02-04-2014 00:40
Po krótkiej chwili opatrunek był zmieniony. Co mnie jednak zdziwiło to to, że rana goiła się nadspodziewanie szybko. Normalnie potrzeba by było i kilka tygodni by rana się dobrze zabliźniła, a u Natashy już po dniu rana wyglądała jakby goiła się jakiś tydzień. Albo Rosjanka miała nadzwyczaj dobre zdrowie, albo to miejsce i jego klimat sprawił, że rana goiła się nadzwyczaj szybko. Wiedząc, że Natasha chciałaby zapewne co nieco wiedzieć o swojej ranie powiedziałem: Masz końskie zdrowie dziewczyno. Rana goi się nadzwyczaj szybko i jeśli w takim tempie to się utrzyma to już za 2-3 dni będzie można całkowicie zdjąć opatrunek.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kadłuba
Lion
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
shimano

Postów: 12672

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 02-04-2014 00:43
Mia zauważyła budzącą się ze snu rudowłosą, na przeciwległej stronie dziczego ogniska. Długo się w nią wpatrywała, a gdy udało się jej osiągnąć zamierzony efekt, czyli przyciągnąć jej spojrzenie, zaprosiła ją do ognia gestem ręki.
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kadłuba
jazeera
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Uchechi Anonaba

Postów: 5281

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 02-04-2014 00:44
-Kończą nam się zapasy wody, musimy poszukać źródełka- odparłam Griffiths. Rosjanin skończył mnie opatrywać, wolałam zachować czystość w tym miejscu by nie wdała się żadna infekcja -dziękuję Anton, kiedyś się odwdzięczę. -widząc okrywającego się kocem Billa, ruszyłam do wraku po coś do nakrycia, noce są tu wyjątkowo chłodne.
-hej, patrzcie co mam! -szepnęłam wracając z kocem i butelką szkockiej whisky Auchentoshan- przeczytałam z etykiety -wypijmy za szczęście, dzięki któremu udało nam się przeżyć.


all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore



Edytowane przez jazeera dnia 02-04-2014 00:45
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kadłuba
mremka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 3037

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 02-04-2014 00:48
Kaya zauważyła Mię i od razu skorzystała z jej zaproszenia. Blask ogniska kusił ciepłem, szczególnie w perspektywie chłodnej nocy.
- Ktoś miał bardzo dobry pomysł z tym ogniskiem. - stwierdziła, pocierając dłońmi i podchodząc bliżej kobiety. - Co się działo w obozie od czasu katastrofy? Bo chyba możemy powoli się nazywać obozem, prawda? - spytała, przyciągając kolana do brzucha i opierając brodę o kolano.
- Obóz, kojarzy się z wczasami. - westchnęła.
z24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kadłuba
Lion
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
shimano

Postów: 12672

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 02-04-2014 00:52
- O shit - rzekła Mia na widok whiskacza, przecież dopiero co poczuła przypływ świeżych normalnych myśli które pomogłyby jej się ogarnąć, a teraz mogła się znów otumanić, jednak mimo tego nie zastanawiała się długo. - Tasha! Zawsze coś fajnego wyczarujesz! - zawołała donioślejszym głosem niż kiedykolwiek. Wtedy również nadeszła rudowłosa laska. - Chyba właśnie nic, żadnego odzewu skądkolwiek i dlatego się martwimy... co po niektórzy - dodała, bo jej się tu podobało chyba bardziej z każdym dniem nie przez to co się działo (czyli nic), ale przez sam fakt bycia tu na takim "urlopie".
zagubieni24.pl Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kadłuba
adi1991
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Wojciech Janusz

Postów: 7387

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 02-04-2014 00:55
Widząc butelkę szkockiej ożywiłem się. Faktem jest, że nic nie pobije rosyjskiej czy polskiej wódki, ale jednak alkohol to alkohol. Usiadłem więc przy ognisku czekając na to czy będziemy pić prosto z gwinta czy w inny sposób.
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kadłuba
mremka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 3037

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 02-04-2014 00:58
Dziewczyna dopiero zauważyła drugą kobietę.
- Cześć, jestem Kaya, ale możesz się zwracać do mnie jak Ci wygodniej. Byle nie była to wyjątkowo wyszukana obelga na temat moich włosów. - zwróciła się do niej, przeczesując placami rude pasma.
- Wiecie? Ja rozumiem, że nasza sytuacja jest trudna, że cholera wie gdzie jesteśmy i mamy bardzo mało jedzenia. Ale..osobiście mega się cieszę z tego że żyję. Pomyślcie jak dużo osób tego szczęścia nie miało. - stwierdziła górnolotnie, posyłając promienny uśmiech swoim towarzyszkom. Spojrzała na butelkę alkoholu trzymaną przez nieznajomą i uniosła oczekująco brwi.
z24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kadłuba
adi1991
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Wojciech Janusz

Postów: 7387

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 02-04-2014 01:03
Nie mogąc się doczekać zasnąłem na siedząco obok ogniska.
Edytowane przez adi1991 dnia 02-04-2014 01:03
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kadłuba
jazeera
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Uchechi Anonaba

Postów: 5281

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 02-04-2014 01:03
Usiadłam obok ogniska zaraz obok towarzyszy i otworzyłam zakrętkę -To zdrowie za wszystkich ocalałych i powodzenia w przyszłym życiu tym którzy mieli mniej szczęścia -podniosłam teatralnie butelkę do góry i przechyliłam ją by brązowy płyn wypełnił moje usta. Skrzywiłam się delikatnie i podałam ją Antonowi -Trzymaj, bracie.
Uderzyłam butelką w ramię doktorka.
Widząc jednak, że ten zasnął na dobre, podałam nowej koleżance -Przy okazji, jestem Tasha.


/adi nie usypiaj postaci!


all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore



Edytowane przez jazeera dnia 02-04-2014 01:05
Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kadłuba
mremka
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postów: 3037

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 02-04-2014 01:09
- Tasha? To skrót od jakiegoś imienia czy Twoi rodzice są wyjątkowo kreatywni? - zapytała , chwytając butelkę alkoholu. Fakt, chyba to było najlepsze rozwiązanie na niewątpliwie nękające ich problemy: chociaż na chwilę zapomnieć. Kaya przechyliła butelkę, pozwalając sobie na spory łyk alkoholu. Odchyliła głowę do tyłu, tak by palący trunek spłynął prosto do gardła, delikatnie się przy tym krzywiąc.
z24 Wyślij Prywatną Wiadomość
Autor RE: Rozbitkowie z kadłuba
jazeera
Użytkownik

Avatar Użytkownika

Postać:
Uchechi Anonaba

Postów: 5281

Mistrz Przetrwania

Dodane dnia 02-04-2014 01:24
Moi rodzice.. Tak, byli kreatywni, oryginalni, awangardowi i niekonwencjonalni. A potem mnie zostawili samą, samotną, samiusieńką, zdaną tylko na siebie.. Natasha, skrót od Natashy.. -wyjaśniłam wbijając wzrok w płomienie, łapała mnie melancholia, dziwny nastrój nie opuszczał mnie od kilku tygodni a podczas pobytu tutaj nasilał się niebezpiecznie. -Ehh, Mia Twoja kolej! -zachęciłam kobietę do przejęcia butelki -Trzeba się wprawić w odwagę na jutrzejszą podróż..


all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore


Wyślij Prywatną Wiadomość
Strona 17 z 85 << < 14 15 16 17 18 19 20 > >>
Skocz do Forum:
Logowanie
Nazwa Użytkownika

Hasło



Nie jesteś jeszcze naszym Użytkownikiem?
Kilknij TUTAJ żeby się zarejestrować.

Zapomniane hasło?
Wyślemy nowe, kliknij TUTAJ.
Shoutbox
Tylko zalogowani mogą dodawać posty w Shoutboksie.

Umbastyczny
01/02/2025 14:04
jasne rozumiem, bardzo mi przykro

Otherwoman
01/02/2025 10:05
postaram się dziś coś napisać, jak wrócę z pracy, ale nie na sto procent, bo jeszcze sporo rzeczy trzeba ogarnąć...

Otherwoman
01/02/2025 10:01
ja potem coś napiszę, bo wczoraj zmarła moja babcia i miałam raczej ciężki dzień...

Otherwoman
01/02/2025 10:00
kontynuujmy klub smiley

Otherwoman
01/02/2025 09:58
jestem smiley

Umbastyczny
01/02/2025 09:10
Arletam! Przybywaj!

Umbastyczny
29/01/2025 05:57
smiley

mrOTHER
28/01/2025 21:42
smiley

Otherwoman
08/01/2025 15:50
smiley

Umbastyczny
05/01/2025 19:50
smiley

sayid jarrah
04/01/2025 21:02
ok

Otherwoman
27/12/2024 20:13
56 gości online aha

Umbastyczny
25/12/2024 10:32
smiley

Otherwoman
24/12/2024 18:20
smiley

Umbastyczny
30/11/2024 09:22
smiley

Otherwoman
29/11/2024 20:00
coś długo mnie nie było smiley

mrOTHER
06/11/2024 20:44
smiley

Umbastyczny
02/11/2024 18:52
Lją smiley

Otherwoman
02/11/2024 18:31
może dołączysz do naszego klubu książkowego? smiley

Lion
02/11/2024 17:57
widze ze oprocz tego flaku sie zesraku 3 miesiace temu dobra wszystkie najwazniejsze info nadrobione do zoba w 2047

Archiwum