Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
panda
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/zrzut-ekranu-2019-05-22-o-14-1[70].png)
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 02-04-2014 00:13 |
|
|
Moje słowa wzbudziły emocje, nie wiedząc czemu chyba przestraszyli się, co może się stać. - To chyba normalne, że o to pytam. Będziemy mogli coś upolować, bronić, jeśli natrafimy na tubylców... Nie zamierzam bawić się w rambo, tylko się zabezpieczyć. - odparłem spokojnie. życie z czwórką dzieci nauczyło mnie anielskiej cierpliwości do każdego. - W samolocie byli policjanci, mówiłem już o tym Mii. Dlatego właśnie masz rację, kadłub przed podróżą trzeba wyczyścić z przydatnych rzeczy. - tu zwróciłem się do drugiej brunetki. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
adi1991
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/55[18].jpg)
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 02-04-2014 00:20 |
|
|
Siedziałem i analizowałem słowa Billa w swojej głowie. Z jednej strony wyprawa mogła być niebezpieczna, a z drugiej strony pozostanie tu będzie jawną głupota gdyż nikt nas tu nie znajdzie. Po chwili odparłem: Trzeba wyruszyć jutro. Im dłużej zwlekamy, tym dłużej nas nie znajdą. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
panda
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/zrzut-ekranu-2019-05-22-o-14-1[70].png)
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 02-04-2014 00:21 |
|
|
- Tak, im szybciej tym lepiej. - pokiwałem głową na znak zgody. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
jazeera
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/izstl1[48].png)
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 02-04-2014 00:28 |
|
|
-To jutro z rana, jakieś pomysły w którą stronę? -rozejrzałam się dookoła, ale wszędzie widać było ten sam zielony obraz -jest już ciemno, ale mogę z rana wspiąć się po linie na drzewo i zobaczyć co nieco z góry. Chociaż nic nie obiecuję, bardzo boli mnie rana. Doktorku, zmieniłbyś mi opatrunek? -zwróciłam się do lekarza.
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
adi1991
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/55[18].jpg)
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 02-04-2014 00:29 |
|
|
O dziwo osiłek zgodził się ze mną co mnie podbudowało. Mimo, że jakoś średnio go lubiłem to wydawał się człowiekiem twardo stąpającym po ziemi i na pewno będzie przydatny podczas wyprawy. Tak rozmyślając wziąłem drugi kawałek mięsa do buzi myśląc jeszcze o tym co nas czeka jeśli faktycznie nikt nas tu nie znajdzie, a wyspa będzie niezamieszkana.
Po chwili Natasha zwróciła się do niego o zmianę opatrunku. Przytaknąłem szybko i wyciągnąłem z plecaka apteczkę, którą znalazłem wcześniej w kadłubie.
Edytowane przez adi1991 dnia 02-04-2014 00:30 |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
Lion
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/seagif26[3771][3771][3771][19].gif)
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 02-04-2014 00:33 |
|
|
Na scenę weszła Mia, która nie wiedzieć czemu ostatnie godziny spędziła dumając sobie w zaroślach i chyba licząc liście. Skorzystała z zaproszenia koleżanki Tashy i wzięła dla siebie ten kawałek dzika, który jeszcze został i nikt nie chciał go ruszać.
- Wybieracie się gdzieś? - zapytała sennie, łapiąc strzępy ich ostatnich słów.
|
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
panda
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/zrzut-ekranu-2019-05-22-o-14-1[70].png)
Postać: Cherrrie Swanson
Postów: 7730
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 02-04-2014 00:35 |
|
|
- Jeśli już to w stronę bagna. A teraz przeproszę Was, ale muszę się położyć. Do zobaczenia rano. - powiedziałem, po czym ułożyłem się na jednym z koców znalezionych w kadłubie. Zasnąłem szybko mimo niewygody. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
Lion
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/seagif26[3771][3771][3771][19].gif)
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 02-04-2014 00:39 |
|
|
Nie zorientowała się komu odpowiedział Bill, bo nie patrzyła na niego gdy mówił. Zdziwiła się więc wizją wycieczki do bagna, ale może odwiedzą miejsce, w którym tarzał się Rusek podczas ulewy. Mięso dodało jej szybkiego zastrzyku energii i odświeżyło trochę zagubiony umysł. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
mremka
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/sdsd[224].jpg)
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 02-04-2014 00:40 |
|
|
Katastrofa miała na Kayię większy wpływ niż ta miała początkowo wrażenie. Kiedy pierwszy szok i wstrząs pourazowy minął, pojawiło się osłabienie, otępienie i nieznośny wręcz ból głowy.
Dziewczyna odizolowała się od reszty, chociaż nie znosiła samotności. Właśnie w tej chwili bardziej niż leków potrzebowała czyjegoś towarzystwa, a mimo to pozwoliła sobie na dłuższą chwilę odpoczynku we własnym towarzystwie. Niewygodny sen na twardej ziemi przyniósł lepsze samopoczucie. Przebudziła się i chociaż obolała, to w dużo lepszym nastroju.
/jeżeli ktoś z ka-dłu-bo-o-wców jeszcze jest to niech zagada, dzisiaj mogę posiedzieć dłużej ![smiley](../images/smiley/ok.gif) |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
adi1991
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/55[18].jpg)
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 02-04-2014 00:40 |
|
|
Po krótkiej chwili opatrunek był zmieniony. Co mnie jednak zdziwiło to to, że rana goiła się nadspodziewanie szybko. Normalnie potrzeba by było i kilka tygodni by rana się dobrze zabliźniła, a u Natashy już po dniu rana wyglądała jakby goiła się jakiś tydzień. Albo Rosjanka miała nadzwyczaj dobre zdrowie, albo to miejsce i jego klimat sprawił, że rana goiła się nadzwyczaj szybko. Wiedząc, że Natasha chciałaby zapewne co nieco wiedzieć o swojej ranie powiedziałem: Masz końskie zdrowie dziewczyno. Rana goi się nadzwyczaj szybko i jeśli w takim tempie to się utrzyma to już za 2-3 dni będzie można całkowicie zdjąć opatrunek. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
Lion
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/seagif26[3771][3771][3771][19].gif)
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 02-04-2014 00:43 |
|
|
Mia zauważyła budzącą się ze snu rudowłosą, na przeciwległej stronie dziczego ogniska. Długo się w nią wpatrywała, a gdy udało się jej osiągnąć zamierzony efekt, czyli przyciągnąć jej spojrzenie, zaprosiła ją do ognia gestem ręki. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
jazeera
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/izstl1[48].png)
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 02-04-2014 00:44 |
|
|
-Kończą nam się zapasy wody, musimy poszukać źródełka- odparłam Griffiths. Rosjanin skończył mnie opatrywać, wolałam zachować czystość w tym miejscu by nie wdała się żadna infekcja -dziękuję Anton, kiedyś się odwdzięczę. -widząc okrywającego się kocem Billa, ruszyłam do wraku po coś do nakrycia, noce są tu wyjątkowo chłodne.
-hej, patrzcie co mam! -szepnęłam wracając z kocem i butelką szkockiej whisky Auchentoshan- przeczytałam z etykiety -wypijmy za szczęście, dzięki któremu udało nam się przeżyć.
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
Edytowane przez jazeera dnia 02-04-2014 00:45 |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
mremka
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/sdsd[224].jpg)
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 02-04-2014 00:48 |
|
|
Kaya zauważyła Mię i od razu skorzystała z jej zaproszenia. Blask ogniska kusił ciepłem, szczególnie w perspektywie chłodnej nocy.
- Ktoś miał bardzo dobry pomysł z tym ogniskiem. - stwierdziła, pocierając dłońmi i podchodząc bliżej kobiety. - Co się działo w obozie od czasu katastrofy? Bo chyba możemy powoli się nazywać obozem, prawda? - spytała, przyciągając kolana do brzucha i opierając brodę o kolano.
- Obóz, kojarzy się z wczasami. - westchnęła. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
Lion
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/seagif26[3771][3771][3771][19].gif)
Postać: shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 02-04-2014 00:52 |
|
|
- O shit - rzekła Mia na widok whiskacza, przecież dopiero co poczuła przypływ świeżych normalnych myśli które pomogłyby jej się ogarnąć, a teraz mogła się znów otumanić, jednak mimo tego nie zastanawiała się długo. - Tasha! Zawsze coś fajnego wyczarujesz! - zawołała donioślejszym głosem niż kiedykolwiek. Wtedy również nadeszła rudowłosa laska. - Chyba właśnie nic, żadnego odzewu skądkolwiek i dlatego się martwimy... co po niektórzy - dodała, bo jej się tu podobało chyba bardziej z każdym dniem nie przez to co się działo (czyli nic), ale przez sam fakt bycia tu na takim "urlopie". |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
adi1991
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/55[18].jpg)
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 02-04-2014 00:55 |
|
|
Widząc butelkę szkockiej ożywiłem się. Faktem jest, że nic nie pobije rosyjskiej czy polskiej wódki, ale jednak alkohol to alkohol. Usiadłem więc przy ognisku czekając na to czy będziemy pić prosto z gwinta czy w inny sposób. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
mremka
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/sdsd[224].jpg)
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 02-04-2014 00:58 |
|
|
Dziewczyna dopiero zauważyła drugą kobietę.
- Cześć, jestem Kaya, ale możesz się zwracać do mnie jak Ci wygodniej. Byle nie była to wyjątkowo wyszukana obelga na temat moich włosów. - zwróciła się do niej, przeczesując placami rude pasma.
- Wiecie? Ja rozumiem, że nasza sytuacja jest trudna, że cholera wie gdzie jesteśmy i mamy bardzo mało jedzenia. Ale..osobiście mega się cieszę z tego że żyję. Pomyślcie jak dużo osób tego szczęścia nie miało. - stwierdziła górnolotnie, posyłając promienny uśmiech swoim towarzyszkom. Spojrzała na butelkę alkoholu trzymaną przez nieznajomą i uniosła oczekująco brwi. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
adi1991
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/55[18].jpg)
Postać: Wojciech Janusz
Postów: 7387
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 02-04-2014 01:03 |
|
|
Nie mogąc się doczekać zasnąłem na siedząco obok ogniska.
Edytowane przez adi1991 dnia 02-04-2014 01:03 |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
jazeera
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/izstl1[48].png)
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 02-04-2014 01:03 |
|
|
Usiadłam obok ogniska zaraz obok towarzyszy i otworzyłam zakrętkę -To zdrowie za wszystkich ocalałych i powodzenia w przyszłym życiu tym którzy mieli mniej szczęścia -podniosłam teatralnie butelkę do góry i przechyliłam ją by brązowy płyn wypełnił moje usta. Skrzywiłam się delikatnie i podałam ją Antonowi -Trzymaj, bracie.
Uderzyłam butelką w ramię doktorka.
Widząc jednak, że ten zasnął na dobre, podałam nowej koleżance -Przy okazji, jestem Tasha.
/adi nie usypiaj postaci!
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
Edytowane przez jazeera dnia 02-04-2014 01:05 |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
mremka
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/sdsd[224].jpg)
Postów: 3037
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 02-04-2014 01:09 |
|
|
- Tasha? To skrót od jakiegoś imienia czy Twoi rodzice są wyjątkowo kreatywni? - zapytała , chwytając butelkę alkoholu. Fakt, chyba to było najlepsze rozwiązanie na niewątpliwie nękające ich problemy: chociaż na chwilę zapomnieć. Kaya przechyliła butelkę, pozwalając sobie na spory łyk alkoholu. Odchyliła głowę do tyłu, tak by palący trunek spłynął prosto do gardła, delikatnie się przy tym krzywiąc. |
|
Autor |
RE: Rozbitkowie z kadłuba |
jazeera
Użytkownik
![Avatar Użytkownika](../images/avatars/izstl1[48].png)
Postać: Uchechi Anonaba
Postów: 5281
Mistrz Przetrwania
![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif) ![](../infusions/wob_rank_system/images/1a.gif)
|
Dodane dnia 02-04-2014 01:24 |
|
|
Moi rodzice.. Tak, byli kreatywni, oryginalni, awangardowi i niekonwencjonalni. A potem mnie zostawili samą, samotną, samiusieńką, zdaną tylko na siebie.. Natasha, skrót od Natashy.. -wyjaśniłam wbijając wzrok w płomienie, łapała mnie melancholia, dziwny nastrój nie opuszczał mnie od kilku tygodni a podczas pobytu tutaj nasilał się niebezpiecznie. -Ehh, Mia Twoja kolej! -zachęciłam kobietę do przejęcia butelki -Trzeba się wprawić w odwagę na jutrzejszą podróż..
all we really need to survive is one person who truly loves us
-Penelope Widmore
|
|