| Autor |
Chędogo! |
Umbastyczny
Postać:
Cynthia Hickey
Postów: 11742
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 15-09-2013 20:00 |
|
|
Mieszkańcy Dupczałki:
Jolanta Waginiak - NPC
Kuba Wala - Otherwoman
Włodzimierz Dębski - Flaku
Mieszkańcy Sromicy:
Zenon Jabolowski - NPC
Stanisław Prawy - Lion
Bożydar Kisiel - Diego
Mieszkańcy plebanii:
ks. Zbigniew Czepiekoński - Umbastyczny
Eleonora Litman - Arctic
Akcja edycji rozpoczyna się na plebanii. Ksiądz Zbigniew wyjechał akurat na rekolekcje do Kalwarii Zebrzydowskiej, a w plebanii zbiera się Rada Parafialna (wszystkie postacie). Spotkanie zostało zwołane, gdyż należy zaplanować i zorganizować parafialne dożynki.
Cele:
- póki co zgromadźcie się w salce katechetycznej
- możecie albo zacząć gadki-szmatki, albo przejść od razu do rzeczy
Uwagi:
- wszystkie postacie (niezależnie od miejsca zamieszkania) znają się już!
- pamiętajcie, że obie wsie od zawsze ze sobą rywalizują i nienawidzą się wzajemnie (nie dotyczy to Zenona i Jolanty)
A może w Ravenclawie
Zamieszkać Wam wypadnie
Tam płonie kij w odbycie,
Tam pedziem będziesz snadnie. |
 
|
| Autor |
RE: Chędogo! |
WsioweNPC
Użytkownik
Postać:
NPC
Postów: 13
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 15-09-2013 20:03 |
|
|
Zenon poprosił swoją matkę o zastępstwo w sklepie, by przybyć na radę. Kobieta jest wybitnie pobożna, więc nie stanowiło to dla niej problemu. Jabolowski liczył, że dożynki okażą się sukcesem i już zastanawiał się ile wódki, piwa i taniego wina zamówić na ten dzień z hurtowni.
Jolka przyszła na spotkanie zaraz po Zenonie i przywitała się z nim pocałunkiem. Spędziła z nim wiele upojnych dni/nocy/poranków/wieczorów, jak i z PRAWIE  każdym innym mężczyzną w promieniu 30 km.
Zenon Jabolowski ~~~~~~ Jolanta Waginiak
 
Edytowane przez Umbastyczny dnia 15-09-2013 20:35 |
|
|
| Autor |
RE: Chędogo! |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17738
Administrator
|
| Dodane dnia 15-09-2013 20:29 |
|
|
Z każdym innym prócz Kuby. Jego ospałość dotyczyła także sfer seksualnych. Kuba wolał dobrze sobie podjeść niż zachwycać się kobiecymi kształtami. W dodatku Jola była według niego za chuda...
Kubę zbudził ryk przejeżdżającej szosą ciężarówki. Zaspany przetarł oczy i się rozejrzał. Nadal znajdował się tam, gdzie poprzednio, czyli w swoim fotelu, czy też fotelu świętej pamięci ciotki. Ziewnął i mlasnął, by odegnać sen. Zdawało mu się, że gdzieś miał się udać, ale zupełnie nie pamiętał gdzie.
Do spiżarni?? - zastanawiał się, marszcząc czoło. A może do spożywczego u Zenka? Podrapał sie po głowie, by szare komórki szybciej pracowały. Spojrzał na krzyżyk zawieszony nad drzwiami pokoju. I wtedy spłynęło na niego olśnienie. Plebania! - powiedział uradowany i pacnął się w czoło.
We are all evil in some form or another, are we not?
Edytowane przez Otherwoman dnia 15-09-2013 20:32 |
|
| Autor |
RE: Chędogo! |
Flaku
Użytkownik
Postać:
Żyd
Postów: 7259
|
| Dodane dnia 15-09-2013 22:12 |
|
|
Włodek zdecydowanie bardziej wolał udać się do monopolowego niż na jakieś durne dyskusje z plebsem (do którego bagatela sam należał), jednak dotarły do niego nieoficjalne informacje, że w plebani mają zjawić się wszyscy mieszkańcy obu wsi, więc nie chcąc aby opuściły go ważne decyzje, bardzo szybko udał się na zebranie. Ubrał na siebie to co zawsze, czyli starą i podartą koszulę z napisem "Legia mistrz" (oczywiście nie praną od prawie dwóch lat) i będące w równie "dobrym" stanie jeansy, kupione jeszcze na bazarze w Stanach przez jego świętej pamięci Mamusie.
Na miejscu zastał Jolkę, którą posuwał tydzień temu o raz Zenka z monopolowego.
- Dobry! - przywitał się kulturalnie jak na inteligenta z Warszawy przystało, po czym poprawił sobie jajka.
- Gdzie jest... ten no... trze... trzepie... - Włodek wiedział, że coś z "trzepaniem konia", ale nie mógł sobie przypomnieć jego nazwiska. - Czepiekoński! - wypalił po chwili dumnie wskazując palcem w bliżej nieokreślonym kierunku.
- Gdzie on?
/Wywal mi avatar 
Edytowane przez Flaku dnia 15-09-2013 22:12 |
|
|
| Autor |
RE: Chędogo! |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 15-09-2013 22:42 |
|
|
|
- Dobry - mruknął się Stanisław, był tutaj jedynym okrzesanym, pośród tego motłochu z Dupczałki, gdyż nie widział jeszcze pana Bożydara, który był w porządku. Zauważył jednak dobrze znaną blondynę, toteż puścił jej zalotne spojrzonko okraszone uroczym uśmiechem. Dobra okazja do zapylenia kwiatuszka hehehe |
|
|
| Autor |
RE: Chędogo! |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17738
Administrator
|
| Dodane dnia 15-09-2013 22:45 |
|
|
Kuba, tak jak wstał, tak wyszedł na spotkanie w plebanii. Potargane włosy i pognieciona koszula od spania były jego stałą dewizą. Po drodze postanowił zajść do kuchni, by sprawdzić, czy w lodówce nie ukrył się jakiś smakołyk.
A tu cię mam. - powiedział do pęta kiełbasy spoczywającego na dolnej półce. Zabrał kiełbę i opuścił domostwo.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
|
| Autor |
RE: Chędogo! |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 15-09-2013 22:51 |
|
|
|
Pan Prawy przesiadł się, bo jednak siedział zbyt blisko debila Włodzimierza, który lada moment mógł zacząć uskuteczniać swoje plebejskie zachowanie. Poza tym z tej pozycji lepiej widział Jolantę, jego przyszłą narzeczoną. |
|
|
| Autor |
RE: Chędogo! |
Flaku
Użytkownik
Postać:
Żyd
Postów: 7259
|
| Dodane dnia 15-09-2013 23:19 |
|
|
Włodek spojrzał z pogardą na Stanisława swoimi przepitymi do czerwoności oczami, po czym rozsiadł się wygodnie na krześle. Nikt nie odpowiedział mu na jego pytanie, co trochę go rozzłościło, ale postanowił to dyplomatycznie przemilczeć.
- Jakieś nowe wieści? - zagaił inteligentnie. |
|
|
| Autor |
RE: Chędogo! |
Lion
Użytkownik
Postać:
shimano
Postów: 12672
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 15-09-2013 23:24 |
|
|
|
- Nie przerywaj mi jak mówię - odezwał się Stanisław, który właśnie miał o coś spytać. |
|
|
| Autor |
RE: Chędogo! |
WsioweNPC
Użytkownik
Postać:
NPC
Postów: 13
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 16-09-2013 12:39 |
|
|
Jolka waginiak chciała załatwić wszystko jak najszybciej. Już dawno nikomu się nie oddała, więc bezczynne siedzenie jej się nie podobało. Przemówiła swoim nienaturalnie przesłodzonym głosikiem i pochyliła się znacznie eksponując swój biust, który wręcz wylewał się z dekoltu.
- Oj Panowie, spokojnie. Ustalmy wszystko, żeby dożynki były udane. Zróbmy nimi wszystkim dobrze.
Cele:
- ustalcie gdzie odbędą się dożynki (do wyboru obie wsie i pole plebańskie jako teren neutralny)
- wymyślcie ich przebieg i atrakcje/konkursy (możecie współpracować lub rywalizować)
Zenon Jabolowski ~~~~~~ Jolanta Waginiak
|
|
|
| Autor |
RE: Chędogo! |
Diego
Użytkownik
Postać:
Joel Rothschild
Postów: 728
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 16-09-2013 12:50 |
|
|
Bożo wstał skoro świt. Obłowiony po żniwach jako miejscowy kombajnista, pławił się teraz w luksusach, więc mógł sobie pozwolić na zakup paru kilo kiełbasy krakowskiej, którą to zajadał rano i wieczór.
Zasiadł więc do posiłku, który ze smakiem pochłonął, po czym udał się za stodołę, do ogrodu. W nocy padało, więc gumofilce na nogach były rzeczą niezbędną.
- Przynajmi nie trza bydzie dzisiej nic podliwać - mruknął z zadowoleniem pod nosem i spojrzał na plony. Cukinie, dynie, pomidory, ogórki, papryka i jeszcze kilka chlub ogrodnika dobrze obrodziło w tym roku. Jednak póki nie nadeszły przymrozki, Bożydar obrywał je systematycznie, odkładając na razie pełen zbiór.
Dziś nie miał wiele czasu, bo ważne zebranie czekało, a jako naczelny kombajnista czuł się zobowiązany do pomocy w sprawie dożynek. Jednak jak co dzień, nie zamierzał udać się tam z pustymi rękoma. Zebrał więc kilka pokaźnych dyń i władował je w obszerną torbę. Stasiek na pewno się ucieszy.
Następnie poprawił nieodłączną o tej porze roku czapkę uszankę, zapiął kufajkę i ruszył na plebanię.
Na miejscu było już dwóch dobrze mu znanych Sromiczan, jak też te matoły z Dupczałki. No i ona - wamp, który sprawił, że odzyskał chuci i chęci do życia po śmierci małżonki. Mimo niechęci do tego Dupczałkowskiego zadupia, Jolanta była niepodważalnym wyjątkiem od reguły.
- Dziń dobry - rzucił, wchodząc do salki i zajął miejsce koło Staśka.
- Co tam słychać w szyrokim świecie, panie? - zagaił, odstawiając na podłogę ciężki tobołek.
A ten kto przetrwa, zostanie Mistrzem... |
|
|
| Autor |
RE: Chędogo! |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 16-09-2013 13:52 |
|
|
Eleonora jak na porządną gospodynię przystało od rana zaczęła przygotowywać posiłek dla przybyłych gości. Przed wyjazdem ksiądz proboszcz pouczył ją, żeby przygotowała coś nienadwyrężającego wydatków parafii, więc kobieta postanowiła przygotować swoje ulubione danie.
- Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus! - powiedziała ochoczo do zgromadzonych niosąc wielki gar zupy z soczewicy. Postawiła go na środku stołu i zaczęła wyciągać z szafek talerze, które później zaczęła rozkładać przed gośćmi. Jej uwadze nie umknął ubiór Jolki Waginiak. Słyszała jakie plotki o niej chodzą po całej okolicy.
- Wynocha stąd! W takim stroju nie ma nikt wstępu na teren Domu Bożego! - rzuciła zdecydowanie do Waginiak pokazując jej palcem wyjście z salki katechetycznej.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
|
| Autor |
RE: Chędogo! |
WsioweNPC
Użytkownik
Postać:
NPC
Postów: 13
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 16-09-2013 14:31 |
|
|
- To nie kościół! A zresztą księdzu też nie przeszkadza taki ubiór!
Jolka nie miała zamiaru wychodzić. Gosposia Eleonora była przez nią nie lubiana. Gdyby nie Litman, to Jolka byłaby jedyną kobietą w radzie parafialnej i owinęłaby wszystkich wokół paluszka (lub czegoś innego w zasadzie), a tak musiała się hamować.
- Możemy pójść na kompromis.
Dziewczyna wyjęła ze swej torebki średniej wielkości chustę i założyła sobie na ramiona. W zasadzie nie przykryła nic takim manewrem, ale niby wykazała dobrą wolę. Panna Waginiak postanowiła też przy okazji spotkania trochę się zabawić. Zaczęła więc delikatnie swą stopą masować pod stołem nogę Bożydara Kisiela.
Zenon Jabolowski ~~~~~~ Jolanta Waginiak
Edytowane przez WsioweNPC dnia 16-09-2013 14:31 |
|
|
| Autor |
RE: Chędogo! |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17738
Administrator
|
| Dodane dnia 16-09-2013 16:07 |
|
|
Kuba, wciąż przeżuwając kiełbasę, wkroczył na miejsce zebrania. Dobry. - mruknął nieśmiało do zgromadzonych i usiadł na krześle najbliżej wyjścia. Na widok zupy zaświeciły mu się oczy. Poprawił się nieco na siedzeniu, mimowolnie przesuwając się bliżej w stronę wazy. To kiedy zaczynamy? - zapytał, mając na myśli oczywiście posiłek, a nie zebranie rady.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
|
| Autor |
RE: Chędogo! |
Diego
Użytkownik
Postać:
Joel Rothschild
Postów: 728
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 16-09-2013 16:07 |
|
|
Stasiek był dzisiaj nieco mrukliwy, ale nie zrażało to Bożydara, bo chłop miewał swoje humory. Tymczasem przynudne czekanie poczęła urozmaicać Jolanta. Kisiel nie zasypiał gruszek w popiele, więc wysunął stopę z gumiaka i zapominając o niepocerowanych skarpetach, począł miziać dziewczynę po łydce.
Dla niepoznaki uznał, że wypada coś powiedzieć, więc zaproponował prosto z mostu, wskazując na wypchaną torbę:
- Dyńki mi obrodziły latoś, to jakby kto chcioł, bierzta i sie nie wstydźta. Dupczałka tyż niech się czynstuje, bo takich u siebie na pewno ni mota - dodał zgryźliwie, gapiąc się na grubasa z kiełbasą, który sam wyglądał jakby połknął dynię.
A ten kto przetrwa, zostanie Mistrzem... |
|
|
| Autor |
RE: Chędogo! |
Otherwoman
Administrator
Postać:
Trey
Postów: 17738
Administrator
|
| Dodane dnia 16-09-2013 16:15 |
|
|
Kuba dostrzegł biust Jolanty. Zaczerwieniony po uszy, wbił wzrok w blat stołu, który nagle wydał się niezwykle interesujący. Kuba był oczywiście prawiczkiem i jedyne piersi, jakie widział, to wymiona Mućki, którą osobiście doił po śmierci ciotki.
We are all evil in some form or another, are we not?
|
|
|
| Autor |
RE: Chędogo! |
WsioweNPC
Użytkownik
Postać:
NPC
Postów: 13
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 16-09-2013 16:42 |
|
|
Zenon był zadowolony, że w końcu wszyscy się zebrali, a Kisiel zaczął nawet rzucać lekkie propozycje.
- Bożo , a może jak tak obrodziły to jednym z punktów dożynek byłyby wybory miss dyni?
Jolancie nie przeszkadzały niepocerowane skarpety, bo robiła to już z o wiele obrzydliwszymi typami i jakoś przywykła.
Zenon Jabolowski ~~~~~~ Jolanta Waginiak
|
|
|
| Autor |
RE: Chędogo! |
Diego
Użytkownik
Postać:
Joel Rothschild
Postów: 728
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 16-09-2013 16:55 |
|
|
- Miss dyni? - zastanowił się Bożo, podczas gdy jego stopa zaczęła wędrować wyżej, łaskocząc prawe udo panny Waginiak.
- Właściwie czymu nie. Można tyż wybrać na przykład mistera ogóra - rzucił kolejny pomysł.
A ten kto przetrwa, zostanie Mistrzem... |
|
|
| Autor |
RE: Chędogo! |
WsioweNPC
Użytkownik
Postać:
NPC
Postów: 13
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 16-09-2013 17:30 |
|
|
- Hmmm... MisterOgóra. Jak coś to ja mogę być w jury, chętnie sobie pooglądam.
Zenon Jabolowski ~~~~~~ Jolanta Waginiak
|
|
|
| Autor |
RE: Chędogo! |
Arctic
Użytkownik
Postów: 5455
Mistrz Przetrwania
|
| Dodane dnia 16-09-2013 19:02 |
|
|
Eleonora zmierzyła wzrokiem kokietującą innych Jolkę i zaczęła nalewać po kolei wszystkim zupę. Właśnie stała przy Jakubie i zaczęła napełniać jego talerz przepyszną zupą z soczewicy. Gdy wszystkich gości "obsłużyła" i spełniła swoją powinność usiadła przy stole zakładając nogę na nogę.
- W imieniu księdza proboszcza i całej parafii mogę zaproponować poświęcenie przyniesionych rzeczy na dożynki, oczywiście odpłatnie. - dodała z lekkim uśmiechem.
Fear of a name increases fear of a thing itself. |
|
|
v6.01.15 © 2003-2005 | Original style by yassineb :: Ported for PHP-Fusion by: 
